Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witajcie. Mam nadzieję, że ktoś z Was mi pomoże. Zacznę od początku :) Znajomy ma psa - owczarka podhalańskiego. Niestety pies od małego wychowywał się w bloku (teraz ma 1,5 roku), ale z tego co mi wiadomo zapewnienie mu odpowiednich spacerów wszystko tłumaczy, gdyż ten pies nie potrzebuje się tak jak inne ,,wybiegać". Teraz ten znajomy wylatuje za granicę i piesek już niestety jest przeszkodą. Aby zapobiec ogromnej tragedii jaką jest schronisko postanowiłam z mężem przygarnąć tą ,,małą" krówkę. Mieszkam w bloku na parterze - za niedługo będziemy robić sobie ogródek przed balkonem. Moje mieszkanie ma 66 m2 więc chyba tragedii nie ma. No więc ta mała krówka będzie teraz z nami (zmieniamy nawet dla niej samochód na większy). I moje pytanie... jak zacząć zbliżać się do psa, jak zdobyć jego zaufanie i miłość? Mam w domu dwa koty ale z tego co mi wiadomo to te psy opiekują się również i nimi, nie tylko owieczkami :)) O wyżywianiu się już naczytałam, o pielęgnacji i szczepieniach również. O ich schorzeniach i innych rzeczach wiem. Ale nadal nie wiem jak go oswoić ze sobą... w niedługim czasie pewnie też będziemy starać się o dziecko (własne albo adopcja) i czy pies zaakceptuje nowego członka rodziny? Zapewne będzie to za ok. 2 lata więc piesio już będzie miał prawie 4 lata. Dziękuję z góry za pomoc :-) Pozdrawiam

Posted

Potrzeba czasu, nie ma na to recepty. Spędzajcie z psem jak najwięcej czasu, bawcie się, chodźcie na spacery, uczcie komend, nagradzajcie za pożądane zachowania, powstrzymujcie się od zbędnych kar. Wyznaczcie zasady, wprowadźcie do wspólnego życia rutynę - daje psu poczucie bezpieczeństwa. Nie denerwujcie się bez powodu, bądźcie cierpliwi i konsekwentni, jasno pokazujcie psu czego wymagacie, ale nie wymagajcie za dużo. Moim zdaniem to takie złote zasady, choć bardzo ogólne.

Posted

Gdybym to ja miała przygarnąć takiego psa i planowała dziecko, od początku zabrałabym go na solidne szkolenie, to naprawdę duży pies i nie będzie miejsca na najdrobniejszą pomyłkę przy dziecku. Napisz skąd jesteś, na pewno ktoś Ci poleci porządnego trenera w okolicy.
Jeśli chodzi o oswojenie krówki - najpierw częste wspólne spacery, potem wizyty u niego i u Was (ostrożnie z kotami, na początku powinny być w osobnym zamkniętym pomieszczeniu). Niech zostanie u Was na czas zakupów znajomego itd.

Posted

 

Gdybym to ja miała przygarnąć takiego psa i planowała dziecko, od początku zabrałabym go na solidne szkolenie, to naprawdę duży pies i nie będzie miejsca na najdrobniejszą pomyłkę przy dziecku. Napisz skąd jesteś, na pewno ktoś Ci poleci porządnego trenera w okolicy.
Jeśli chodzi o oswojenie krówki - najpierw częste wspólne spacery, potem wizyty u niego i u Was (ostrożnie z kotami, na początku powinny być w osobnym zamkniętym pomieszczeniu). Niech zostanie u Was na czas zakupów znajomego itd.

 


Mieszkam pod Krakowem. Odwiedziny to bardzo dobry pomysł, tylko znajomy wyjeżdża ok 20 lipca a my jedziemy już jutro na urlop. Niestety o szukaniu domu dla psa dowiedzieliśmy się 2 dni temu. Bardzo się boję, że skrzywdzę tego psa trzymając go w bloku, ale pociesza mnie fakt, że do tej pory tak się wychowywał, a codzienne spacery mu to wynagradzały (ja jestem osobą aktywną, chodzę dużo po okolicy - ok 10 km dziennie i również po górach) więc myślę, że krówka by się odnalazła z nami. Ten psiak już kilka razy był u różnych ludzi których nie znał (takie przekazywanie z rąk do rąk) i był bardzo spokojny. Z tego co zrozumiałam, muszę być stanowcza, ale nie ostra :) Dzisiaj jadę do niego po raz pierwszy, jutro znów, a trzeci raz już przyjdzie do nas na stałe...
Posted

Faktycznie mało czasu. Zawsze możecie przyjąć go jako dom tymczasowy i skontaktować się z jakąś fundacją, żeby go wyadoptować do domu z ogrodem jeśli nie czujecie się na siłach, żeby go zatrzymać. To bardzo poważna decyzja, tym bardziej jeśli planujecie dziecko, a jeśli go zatrzymacie do czasu znalezienia kogoś z odpowiednimi warunkami to i tak uchronicie go przed schroniskiem. Odpowiedzcie sobie na pytanie czy ma u Was zostać, bo chcecie mieć takiego psa, czy po prostu Wam go szkoda i nie chcecie, żeby fajny psiak wylądował w schronisku.

Posted

 

Faktycznie mało czasu. Zawsze możecie przyjąć go jako dom tymczasowy i skontaktować się z jakąś fundacją, żeby go wyadoptować do domu z ogrodem jeśli nie czujecie się na siłach, żeby go zatrzymać. To bardzo poważna decyzja, tym bardziej jeśli planujecie dziecko, a jeśli go zatrzymacie do czasu znalezienia kogoś z odpowiednimi warunkami to i tak uchronicie go przed schroniskiem. Odpowiedzcie sobie na pytanie czy ma u Was zostać, bo chcecie mieć takiego psa, czy po prostu Wam go szkoda i nie chcecie, żeby fajny psiak wylądował w schronisku.

 


Chcemy go bardzo, nie z żalu, ale z tego, że kochamy psy i wiemy, że z nami nie będzie miał źle. Dołożymy wszelkich starań, żeby było mu jak najlepiej :) Wiem, że chwilowo pocierpi gdy go oddadzą, ale chcemy właśnie jak najszybciej zacząć go do siebie przekonywać i wzbudzać jego zaufanie. Do tej pory po prostu miałam styczność z psami średniej wielkości, z takim niedźwiedziem to będzie nasze pierwsze starcie :) I chciałam znać opinię ludzi, którzy posiadają takie psy, albo i nawet owczarki podhalańskie. I nie miałabym w życiu serca oddać go innej rodzinie, bardzo się przywiązuję do zwierząt, aczkolwiek uważam, że i człowiek i zwierzę powinni znać swoje miejsca :) Hierarchia to podstawa
Posted

Jeśli jesteście pewni, to nie pozostaje nic innego jak praca. W Krakowie Furie polecała mi Hitt Dog, a Furie naprawde zna się na rzeczy. Czy zajmują się podhalanami nie wiem, ale nie zawadzi zapytać. Pamiętajcie o kotach na początku, bo pies może się nimi nie przejąć (tym bardziej nie u siebie), ale koty z pewnością przejmą się nim. Ja udzielać Ci rad jak psa wychować nie będę, bo za małą główkę mam na to, ale na pewno mogę Wam poradzić, żebyście skorzystali z pomocy specjalisty i to nie jakieś Wesołe Łapki, tylko kogoś z prawdziwego zdarzenia, żebyście nie obudzili się z ręką w nocniku.

Posted

Wczoraj go poznałam... najcudowniejszy pies (no na równi z Astorem :) ) na świecie... jak mnie zobaczył podszedł i zaczął się łasić jak kot! a później skoczył z radości na mnie i dał mi liza :D Jego dotychczasowi właściciele powiedzieli że czuje, że pójdzie do nas bo się tak tylko w stosunku do mnie zachował bo tak to trzyma dystans :) generalnie krówka patrzyła na mnie tymi swoimi ślepiami non stop żebym tylko do niej podeszła... już wiem, że to bardzo dobra decyzja :)

Posted

Owczarki Podhalanskie to piękne i odane,wierne psy wiec akurat tutaj w pełni rozumiem Waszą decyzję,tylko pamietajcie że nic nie przychodzi od razu a raczej z czasem,tak samo jest z budowaneim zaufania,które trzeba stopniować. Z takim "niedźwiedziem" też sobie poradzicie,tym bardziej mając ogród gdzie może się wybiegac i spacerować,a to ważna sprawa.

Posted

Owczarki Podhalanskie to piękne i odane,wierne psy wiec akurat tutaj w pełni rozumiem Waszą decyzję,tylko pamietajcie że nic nie przychodzi od razu a raczej z czasem,tak samo jest z budowaneim zaufania,które trzeba stopniować. Z takim "niedźwiedziem" też sobie poradzicie,tym bardziej mając ogród gdzie może się wybiegac i spacerować,a to ważna sprawa.

Posted

U mnie we wsi jest jeden podhalan. Fajne, bardzo zrównoważone i oddane swojej rodzinie psisko. Niedawno miałam ułożony treningowy ślad sportowy na łące (czyli taki z żarełkiem powkładanym w ślady stóp) i on miejscami biegł całkiem blisko ścieżki. A tu idzie pan z tym psem, a psa coś ta łąka zaciekawia. Ja przerażona, że zaraz mi wlezie i nie dość że wyżre, to jeszcze ślady zwodnicze porobi, a tu pan przywołał - pies posłuchał. Nic więcej Ci niestety nie powiem, bo nie mam z nim styczności, poza incydentalnymi spotkaniami na spacerze, ale i to niezbyt często. Żeby nie było tak różowo, to w dziale agresja jest wątek o miksie podhalana: http://www.dogomania.com/forum/topic/147588-60-kg-agresywnego-psa-pomocy/ Poza samym clue tematu, daje niezły feedback nt poziomu szkolenia psów.

 

Szkolenie polecam Wam zanim zaczną się problemy, po to aby było ich jak najmniej i faktycznie, w Krakowie Hitt Dog. Znam ich ze 4 lata. Bardzo rozsądne podejście i duże doświadczenie. Pracują ze wszystkimi rasami i nierasowymi na każdym poziomie zaawansowania. Z agresywnymi i lękliwymi też. Mają przedszkole, posłuszeństwo podstawowe, grupę sportową, dog handling (wystawy), konsultacje indywidualne. A poza tym to bardzo fajni ludzie i prawdziwi pasjonaci. Mają stronę www i fan page na facebooku.

 

Akirka86 - dzięki ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...