Akirka86 Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Chciałabym Was prosić o wyjaśnienie czy faktycznie jest to jakiś problem. Gdy idziemy we dwoje z partnerem na spacer z psem, pies ma w zwyczaju iść między nami (nawet gdy idziemy za rękę). Nie pcha się, nie rozdziela nas, po prostu idzie z głową na wysokości nogi (między nami nigdy nie wysuwa się do przodu). Jak coś ją zainteresuje, to odbiegnie powąchać, w lesie z reguły idzie poboczem ścieżki i wącha, ale na chodniku idzie między nami. Jak próbuję ją prowadzić z boku to pójdzie tak chwilę, a potem przejdzie za mną na środek. Gdy idę sama, to z nią po drodze ćwiczę, chodzi zarówno prawą jak i lewą stroną, we dwoje spacer ma charakter czysto rekreacyjny. Nigdy mi to nie przeszkadzało, traktowałam to jako zachowanie stadne, ale ostatnio znajoma nagadała partnerowi, że pies próbuje go ode mnie odseparować i żeby uważał przy mnie, bo pies może się zachować wobec niego agresywnie. No i teraz partner psa się boi. Dodam, że psem zajmuję się głównie ja, ale partner sporo mi pomaga, pies go słucha i w domu i na spacerze (po południ u wychodzą beze mnie). Czy koleżanka ma choć odrobinę racji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Koleżanka gada pierdoły. Mój pies też tak robi i jest nam z tego powodu miło bo to wygląda tak fajnie rodzinnie. Piesek jest szczęśliwy, że idzie ze stadem. A koleżanka niech się zajmie swoim życiem, a nie że wygaduje takie głupoty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Moj pudel tez tak z nami chodzil. Ustawiala sie dziewczynka miedzy nami i nawet nie trzeba bylo uzywac smyczy. Wedrowala z nami krok w krok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szocik Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Ale w takich sytuacjach tylko niektóre psy są w stanie zachować spokój. Mimo wszystko trzeba odradzać ludziom dołączanie do spacerków z naszymi pupilami ;p Ja ostatnio szedłem z firmy http://beako.pl i właśnie do mnie podeszła kobieta zapytać się gdzie dojdzie do jakiejś tam ulicy. Myślałem że jej pies mnie zje :D taka agresja z chwili na chwili w niego wstąpiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monieq Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Zupełnie normalne psie zachowanie, psy to nie ludzie, nie są zawistne i nie próbują nikogo izolować... Mój zwierzak też inaczej zachowuje się na spacerze tylko ze mną, a inaczej, kiedy idziemy we 2 osoby albo całą rodziną. Im więcej człowieków, tym większa radość i tym bliżej nogi trzeba się trzymać, poocierać o każdego i każdego upilnować, żeby się nie zgubił ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akirka86 Posted July 8, 2015 Author Share Posted July 8, 2015 Czyli nie tylko ja jestem zdania, że koleżanka z palca wyssała swoją teorię. Dla mnie to też było normalne, ale zasiała ziarno niepewności. Teraz muszę tylko przetłumaczyć to partnerowi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Mój starszy pies robi tak rodzicom od prawie 10lat. I na pewno nie próbuje nikogo izolować, wręcz przeciwnie, bardzo się cieszy jak większa ilość osób idzie z nim na spacer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Akirka86 pokaż swojemu partnerowi te odpowiedzi to sam zrozumie, a nie będziesz musiała mu tłumaczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wet_CBDNA_pl Posted July 9, 2015 Share Posted July 9, 2015 Psy co prawda nie są zawistne,ale potrafą byc zazdrosne i to bardzo,pod tym katem jest to prawda,ale tutaj myślę że nie macie sie czego obawiac i to zachowanie które opisujesz jest jak najbardzije naturalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted July 9, 2015 Share Posted July 9, 2015 Obserwuj mowę ciała Twojego psa. On sam Ci najlepiej powie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akirka86 Posted July 9, 2015 Author Share Posted July 9, 2015 No ja właśnie nie widzę niczego niepokojącego w jej zachowaniu. To raczej trzymanie "zwartego szyku" w przemieszczającym się stadzie niż zazdrosna przyzwoitka. Idzie spokojnie, rozluźniona, zadowolona, bo wie że będzie dłuższa wycieczka, więc nie szaleje tylko dysponuje siłami. Zaczęłam się martwić, bo mój partner, zanim wziełam psa, potwornie się ich bał (do tego stopnia, źe na widok dużego psa przechodził na drugą stronę ulicy). Odkąd mamy psa, zrobił ogromne postępy i bałam się, że znów zaczną się problemy, bo mu koleżanka głupot nakładła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 10, 2015 Share Posted July 10, 2015 Odseparowac to musisz faceta od takich pseudomadrych kolezanek, bo mu tylko relacje z psem popsuje, co moze pozniej rzutowac na wasz zwiazek. Powiedz mu, ze to taka sama madrosc ludowa jak i agresja przy czarnym podniebieniu... Jakby suka chciala podstepnie przegryzc mu tetnice to nie ograniczalaby sie jedynie do spokojnego truchtania miedzy wami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted July 10, 2015 Share Posted July 10, 2015 No dokładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.