Jump to content
Dogomania

Złamany kręgosłup, zdarte do krwi tylne łapy. Diego-wielka wola życia


DoPi

Recommended Posts

To ja poinformuję, że 16 lipca fundacja zabrała Diego do hoteliku domowego. Ma mieć lepsze warunki, bo kojec będzie kryty, więc będzie mógł w czasie deszczu być poza budą. Z hoteliku będzie miał lepszy dojazd na rehabilitacje. Takie informacje uzyskałam od pani prezes. Zmiana miejsca związana jest również z nadchodzącym moim wyjazdem urlopowym. Oczywiście będę czekać na informację na temat leczenia Diegusia. No i chciałabym się wybrać w odwiedziny do niego. Ostatnie zdjęcia u mnie

 
  • 11781798_10205068081521680_1733447082821
     
  • 11755175_10205068082881714_4419981469481
    11742659_10205068083721735_2308838976333
Link to comment
Share on other sites

Nie cierpię fundacji, no po prostu... nie cierpię! Wiem, że czasami bez nich ani rusz, ale... nie cierpię i omijam najszerszym łukiem, jakim się tylko da :(

Co to jest za traktowanie ludzi? Kto jest dla kogo? Ktoś się psem interesuje, wpłaca pieniądze, pyta i... d..a?!

Link to comment
Share on other sites

Wejdź w pierwszy post i go edytuj. Kliknij w "użyj pełnego edytora" i edytuj temat.

 

Edit: napisz też do moda, żeby Ci kilka pustych  postów wstawił na początku wątku, to wstawisz foty Karbona, Korka, szczeniaczków podhalana i innych, które miałaś.

 

I ze dwa posty na rozliczenia finansowe.

 

Edit2: albo załóż po prostu nowy zbiorczy wątek, a ten niech już zostanie dla Diego.

Link to comment
Share on other sites

A ja poznałam Diegusia osobiśćie. Ojeej jaki on był szczęśliwy w domku na kocyku. Bardzo jestem ciekawa jego dalszych losów.

A Zezika też wczoraj poznałam osobiście. Zwzik powinien być dwojga imion - Zezik-Gryzonik. Z jakim zapamiętaniem się przystawił do palców DoPi - aż piszczał przy tym:)

Chudzinka z niego jest. Zawsze mi się wydawało, że szczylki są takie kluseczkowate raczej, a ten to drobinka na długich łapencjach - ale słodziak ogromny :)

Link to comment
Share on other sites

Dopcik, załóż nowy wątek, bo wszystkich modów z dogo wywiało i o nic się nie doprosisz! :(

 

Szkoda Diegusia bardzo.

I nie bardzo rozumiem: "fundacja zabrała Diego do hoteliku domowego. Ma mieć lepsze warunki, bo kojec będzie kryty, więc będzie mógł w czasie deszczu być poza budą."

W domowym hoteliku buda? No, chyba że taka jak u nas dla jamnika ;) Ale wątpię :(

 

Kciuki za Zezola - niech diagnoza będzie właściwa!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Dopcik, załóż nowy wątek, bo wszystkich modów z dogo wywiało i o nic się nie doprosisz! :(

 

Szkoda Diegusia bardzo.

I nie bardzo rozumiem: "fundacja zabrała Diego do hoteliku domowego. Ma mieć lepsze warunki, bo kojec będzie kryty, więc będzie mógł w czasie deszczu być poza budą."

W domowym hoteliku buda? No, chyba że taka jak u nas dla jamnika ;) Ale wątpię :(

 

Kciuki za Zezola - niech diagnoza będzie właściwa!!!!!

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ..... Tańszym rozwiązaniem by była naprawa kojca niż opłacanie hotelu. Cóż, jest widać logika i logika.
Ale ja się uparłam i zamierzam zebrać kasę na naprawę tego kojca u DoPi. :) Bo wierzę, że posłuży jeszcze niejednej bidzie.

Link to comment
Share on other sites

przestaje się przyjaźnić z Wami zwłaszcza z Nucią. Tyle co weszłam do domu, a tu zdybała mnie Malawaszka i wrzuciła taki temacik

to mały sznaucer mini, na razie wystraszony, błąkał się po Kalwarii Zebrzydowskiej podobno 2 dni. Nie ma obroży, ani chipa. Jest naprawdę zadbany. Moim zdaniem strzyżony przez fachowca. Może uciekł w czasie burzy? Przywiozła go pani, która zgarnęła go ze sklepu. U niej nie mógł zostać, ma jajka,a ich westusia ma cieczkę. Będziemy rozlepiać plakaty po okolicy , bo to niemożliwe, żeby ktoś takiego zadbanego psiaka wywalił. Miałam dać go do kojca, ale nie mam sumienia. Leży na górze na łóżu i będziemy spać razem , ale on przywiązany do mnie, żeby nie zszedł na dół i żeby Luśka go nie zeżarła. Probowałam zaprzyjaźnić, ale Lucha kłapie zębiskami.

11742842_10205070162773710_8670564062978
11703367_10205070162853712_1388219784452
11755715_10205070162613706_3205293682320
11745522_10205070162733709_8324046226776
11236426_10205070162693708_4808550169465
Link to comment
Share on other sites

Acha, odnośnie naprawy kojca, fundacja odkupiła mi taką samą siatkę, więc jak tylko Łukasz będzie miał chwilkę to założy. Nutusiu hotelik domowy, ale dziewczyny zamówiły specjalnie kojec dla Diego bez podłogi, żeby nie ranił łapek. Dlatego będzie w kojcu. Poprosiłam o informacje na fejsie i są wrzucone zdjęcia, więc jutro przekleje. Teraz idę na górę do słodziaka. Może uda nam się troszkę pospać. Wody się napił, ale jeść nie chce. Jutro sąsiadka mnie z nim podrzuci  do pracy.

Link to comment
Share on other sites

Acha, odnośnie naprawy kojca, fundacja odkupiła mi taką samą siatkę, więc jak tylko Łukasz będzie miał chwilkę to założy. Nutusiu hotelik domowy, ale dziewczyny zamówiły specjalnie kojec dla Diego bez podłogi, żeby nie ranił łapek. Dlatego będzie w kojcu. Poprosiłam o informacje na fejsie i są wrzucone zdjęcia, więc jutro przekleje. Teraz idę na górę do słodziaka. Może uda nam się troszkę pospać. Wody się napił, ale jeść nie chce. Jutro sąsiadka mnie z nim podrzuci  do pracy.

DoPi, a nie lepiej wymienić siatkę na bardziej solidną ?

Link to comment
Share on other sites

Mały już po badaniu okulistycznym...

Stan okulistyczny nie odbiega od normy . Jedyną zauważalną nieprawidłowością jest zezowanie rozbieżne.
Puszka mózgowa jest duża, z niezamkniętym ciemiączkiem. Ten fakt w połączeniu z zaburzeniami nn. czaszkowych przy prawidłowym stanie okulistycznym, każe podejrzewać neurologiczne tło objawów.
Podejrzenie wodogłowia - zalecana konsultacja neurologiczna, rezonans.

Odruchy grożenia (menace, dazzle) - nieobecne
Odruchy źreniczne prawidłowe ( sensualne i konsensualne) w normie
IOPR19 mmHg; IOPL 17 mmHg

Malutki ma zeza, ale oczy zdrowe - jednak mimo to nie widzi dobrze. Problem ze wzrokiem jest w głowie, w związku z czym bardzo pilnie musimy zdiagnozować go neurologicznie i wykonać bardzo drogi rezonans we Wrocławiu...

W imieniu swoim a przede wszystkim małego szkraba bardzo prosimy o wsparcie finansowe.

Czas odgrywa to znaczącą rolę - im szybciej zrobimy rezonans i kolejne badania tym lepiej dla zdrowia Żabci..To bardzo pilne!

 

11751955_982614045092166_177079566103855
11751794_982614085092162_347222927512673
11168190_982614118425492_108717998931954
11760172_982614205092150_873817433517755
Link to comment
Share on other sites

O Bogowie, takie maleństwo z neurologicznymi problemami? Pewnie dlatego go ktoś "wykopsał" z domu.

Mam trochę pluszaczków (tym razem nie mojej produkcji), postaram się jak najszybciej wymodzić jakiś bazarek dla malucha. Ale przydałby się jego "osobisty wątek"

Link to comment
Share on other sites

No ale jak to moja wina, no jak?!?!?!?!?

 

Sznupek jak z obrazka - chata się znajdzie ino mig. A jeszcze przy pomocy Malawaszki, to se długo z nim nie pośpisz! :D Ja bym mu tylko jajka ciachnęła, skoro właściciel nie umiał psa dopilnować i nawet jeśli się odnajdzie, to będzie "po herbacie" ;)

 

Zezulek bidulek :( Ile ten rezonans? Może najpierw zacząć od wizyty u neurologa? Jakowyś bazarek trza zmontować. Pomyślę o tym jutro, bo dziś mi łeb pęka :(

Link to comment
Share on other sites

Zezol jedzie do Wrocka, pogonie Karoline, żeby wątek założyła, a nie może być na takim wspólnym, który ja bym założyła? jak to jest, żeby zrobić bazarek to musi być osobny wątek? się nie znam ,

Sznupek dzisiaj pracuje ze mną, ale jakoby go nie było. Strasznie grzeczny pies, jak nie sznaucer. Wybredny. Suchej karmy się nie tknął, zjadł za to chlebek z jajeczniczką. W pracy Taka Kaśka go chce wziąć na tymczas, jeśli jej sznaucerka go stoleruje. Zaczęła od przekupywania go pieczonym karczkiem. U mnie spał ze mna na górze ale na smyczy, bo sie bałam,żeby nie zszedł do Luski, bo by było po psie. Trochę będzie zdezorientowany, że przechodzi z rąk do rąk. Lepsze to jednak niż punkt przetrzymań, a potem schron. Niuniek miastowy jest. Samochodów sie nie boi, jeżdzi w samochodzie śpiąc pod nogami. windą jeździ bez oporów (mój Maks chociaż jechał juz kilka razy cykorzy strasznie) , po schodach lata, na łóżko sie pcha. Drukuje plakaty do rozwieszenia.

Link to comment
Share on other sites

Pieczony karczek.... no, na mnie by podziałał! :D

Tylko - gdyby się właściciel znalazł - tanio skóry super-sznupka nie sprzedajcie!!!! ;)

A jak się nie znajdzie, to może Taka Kaśka go weźmie na stałe - szunupeczce będzie raźniej, a skoro to taki bezproblemowy pies, to jakby go nie było :)

 

Żeby robić bazarki, pies musi mieć wątek na dogo. Nie wiem czy osobny, ale z pewnością tak jest łatwiej i przejrzyściej, jeśli się chce zbierać kasę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...