demi Posted August 3, 2007 Share Posted August 3, 2007 [B][COLOR="DarkRed"]Bary prosi o leczenie… Bary jest 15 letnim staruszkiem. Ma swojego właściciela, który bardzo go kocha. Jak to w Polsce bywa, bardzo często ludzi nie stać na leczenie swoich zwierząt. Tak jest w przypadku Barego. Właściciel nie chce go oddać, z resztą kto by wziął schorowanego staruszka, a w schronisku wiadomo co czeka stare zwierzęta. Znów wybieramy mniejsze zło. Chcemy chodź zaleczyć Barego, trochę mu ulżyć. Z informacji lekarza wiemy, że Bary ma: APZS- rozległe zmiany zapalne skóry. Otitis exlerna- ropne zapalenie obydwu kanałów słuchowych. Zmiany zapalne oraz towarzyszące im wyłysienia są efektem obecności pasożytów wewnętrznych. Pies wygląda okropnie. Ma zaawansowanego świerzbowca, który pokrywa coraz większą część jego ciała. Z uszu leje się ropa. Jego wiek przyczynił się dodatkowo do straty wzroku w prawym oku. Już poczyniliśmy pewne kroki. Właściciel przychodzi w wyznaczone dni ze zwierzęciem do lekarza weterynarii przy ul. Orzeszkowej. Obrany został już tok leczenia- antybiotyki, kąpiele lecznicze, czyszczenie uszu, maści… Leczenie Barego jest bardzo drogie- jego stan zdrowia jest naprawdę zły, chodź jest szczęśliwym pieskiem. Trudno przejść obok zwierzęcia, które cierpi… Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia Barego. Najdrobniejsze wpłaty, każda złotówka jest ważna. Bez naszej pomocy Bary nadal będzie niepotrzebnie cierpiał. Drobne wpłaty można przesyłać na Nasze konto bankowe: 79 1020 5242 0000 2602 0018 6734 lub osobiście Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce ul. Żeromskiego 56, 50-312 Wrocław tel. 0-71 322-56-92, kontakt: 693-511-896 Joanna K. członek TOZ [email][email protected][/email][/COLOR][/B] _________________________________________________________ [B][COLOR="Red"]Odnaleziono Właściciela Morusa Właśnie dowiedzieliśmy się, że Morus ma właściciela. Morus tak naprawdę ma na imię Bary Pies często biegał sam po mieście, poszukując narzeczonej. Psiak jest bardzo płochliwy, boji się obcych, ludzie go przeganiają bo nie życzą sobie by ‘sikał na ich bramy’. Bary ma około 15 lat, jest starym schorowanym staruszkiem. Jego właściciela nie stać na leczenie, dlatego psiak wygląda jak wygląda. My jako Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami postanowiliśmy POMÓC psu i jego właścicielowi. Sfinansujemy w części leczenie Barego. Znów będziemy musieli poprosić Państwa o pomoc….[/COLOR][/B] ________________________________________________________ [CENTER][COLOR="Purple"]Od kilku miesięcy po Starym Mieście we Wrocławiu biega bezdomny psiak. Tak naprawde nikt nie wie jak ma na imie... Nie reaguje na nic. Boji się wszytskiego, zwłaszcza innych psów. Ludzie przeganiają go, bo chce schronić się w ich klatce schodowej. Dobrzy, wystawiają mu jedzenie i picie. Przychodzi na posiłki codziennie. Niewiadomo jaka była jego przeszłość.... W jego prawie slepych oczkach widać przerażenie... Chce być głaskany, ale jednak strach przezwycieża.... Na zdjeciach widać gołe miejsca na jego grzbiecie-zapewne choroba skóry. Morus często zatrzymuje sie po bramami do klatek schodowych i czeka... Na co czeka? Stoi i patrz, nasłu****e... [IMG]http://img483.imageshack.us/img483/6264/p1010012jc9.jpg[/IMG] [IMG]http://img483.imageshack.us/my.php?image=p1010013nu3.jpg[/IMG] [IMG]http://www.toz.wroclaw.pl/newsy/data/upimages/morus3.jpg[/IMG] PROSZĘ pomóżcie znaleźć mu DOM! [U]Teraz tymczas najważniejszy! [/U] Gdy Morus bedzie w stałym miejscu, ogłoszenia do gazet pójdą w ruch!!! Po jakimś czasie zapewne ktos się znajdzie. Nie chcemy oddać go do schroniska. Tam czeka go śmierć!! Morus boji się psów, wiec albo zostanie zagryziony przez inne, albo uśpiony... Wiadomo nie ma miejsca dla schorowanych staruszków! Czy lepsza śmierć od uderzenia samochodu? Czy w przerażeniu przed innymi psami, w bólu we Wroclawskim schronisku. [/CENTER][/COLOR] [URL="http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=0&archive=&subaction=&id=&"]Informacja o Morusie na stronie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mawin Posted August 9, 2007 Share Posted August 9, 2007 Nikt nie zaglada do staruszka :-( Hopaj na górę biedaczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 w dzisiejszej wyborczej ukazało się ogłoszenie o Morusia, może znajdzie się jakiś dobry człowiek i przygarnie staruszka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 hoopaj na pierwsza strone- tam Twoje miejsce !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 i jeszcze raz !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 jejku jego oczy... takie smutne i bez zycia :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 I ja podniosę, może ktoś zauważy biedaka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 samotna starość... los żebraka. serce sie kraje:placz: czy on widzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plamka Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 taki duży wrocław tak dużo ludzi pomóżcie morusowi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 Podnoszę :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted August 12, 2007 Author Share Posted August 12, 2007 Znalazła sie osoba chetna w adoptowaniu Morsua:multi: ale jest jeden problem... Morus nie pokazuje się już od 4 dni w miejscu gdzie dostawał jedzenie.... Może ktoś mieszka blisko żeromskiego?? kto mógł by dość często zaglądać czy psiak się pokazuje.... he? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted August 30, 2007 Author Share Posted August 30, 2007 CUD sie stał [URL="http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=5&archive=&subaction=&id=&"]http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=5&archive=&subaction=&id=&[/URL]- przeczytajcie! jutro zadzwonie do Pani która chciała go adoptować, dziś już za późno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plamka Posted September 1, 2007 Share Posted September 1, 2007 cud to za mało powiedziane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted September 1, 2007 Author Share Posted September 1, 2007 dzisiaj ide do jego właściciela, zaproponować leczenie:) zawsze to pieskowi troszke ulży, jak go przestanie swędzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mawin Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 pomoc finansowa potrzebna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 ludzie wezcie sie w grasc i wplasccie chociaz po 5 czy 10zl, pies potrzebuje leczenia, na ktore nie stac jego pana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 od tak dawna nikt nie zaglada do tego biedaka, jemu tez jest potrzebna pomoc!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 Ja dopiero cosik po pierwszym wyskrobię:( Halo dobre Cicie , piesek chory, grosiki potrzebne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 oj potrzebne potrzebne, a pierwszy juz tuz tuz :) za 3 dni, wiec juz sie cieszymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted September 28, 2007 Author Share Posted September 28, 2007 prawde mówiąc u Barego jeszcze nie byłam... Ale mam kontakt z jego wetem, wiec wiem, że jest lepiej, ale i tak źle... eh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted October 14, 2007 Share Posted October 14, 2007 Czy piesek nadal potrzebuje pomocy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted October 15, 2007 Share Posted October 15, 2007 na pewno, niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted October 15, 2007 Author Share Posted October 15, 2007 no niestety, nadal potrzebuje. dzisiaj dzwoniłam do wetki, cały czas go szprycują biedaka, ale napewno juz mu lepiej. Obawiam sie, że trzeba bedzie go leczyc już do końca jego dni. Postaram sie w pt zrobić mu zdjecia, ale nie wiem czy mi sie uda. człowiek ciagle zalatany, a jego właściciela nie ma często w domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 Dla Barego będzie na allegro śliczny aniołek, mam nadzieję nazbierać na nim trochę pieniążków. Będziemy w kontakcie, dobrze Demi? Pod czyją opieką jest Bary? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted October 17, 2007 Author Share Posted October 17, 2007 Bary jest u swojego właściciela na Daszyńskiego. Jasne, info do mnie macie! Proszę o wyrozumiałość, gdyż nie codzień jestem w stanie wejść na komputer- chodz staram się zawsze, napewno w pt nie jestem dostepna, bo jestem w TOZie, naprawdę wyprówam sobie żyły dla zwierząt... Cudne zajęcie, ale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.