orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 no najgorsze jest to , ze wlasnie nie ma testow genetycznych , a te ktore sa nie sa obowiazkowe!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
0202D Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Olivka']No tak, a co to za hodowla? Jakie psy masz w rodowodzie? Najgorsze, że w Polsce nie ma testu wykrywającego tę chorobę genetyczną. Jedynie okresowe badania, które tylko potwierdzą chorobę, lub jej brak, być może brak tylko tymczasowy. To, że hodowca nie wziął na siebie odpowiedzialności, hmm, to powinien zadziałać łańcuszek , czyli właściciel rości sobie zadośćuczynienie od hodowcy, hodowca od hodowcy itd. Wiadomo , zależy to od uczciwości ludzi. Jak nie ma umowy, to doopa blada niestety[/quote] Narazie nie mogę podać nazwy hodowli, ponieważ jestem na etapie gromadzenia dokumentów na temat przyadków PRA w tej hodowli. Narazie nie chcę tego ujawniać Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Szczerze mówiąc to ja jeszcze nie widziałam na stronach internetowych polskich hodowców informacji , aby jakiś pies był chory i został wykluczony z hodowli.:cool1: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='0202D']Narazie nie mogę podać nazwy hodowli, ponieważ jestem na etapie gromadzenia dokumentów na temat przyadków PRA w tej hodowli. Narazie nie chcę tego ujawniać[/quote] No i o tym właśnie mówię. Ty nie podasz, inni nie podadzą i tak błędne koło się zamyka:roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
0202D Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Olivka']Szczerze mówiąc to ja jeszcze nie widziałam na stronach internetowych polskich hodowców informacji , aby jakiś pies był chory i został wykluczony z hodowli.:cool1:[/quote] Dokladnie.I wydaje mi się, że takie informacje zbyt prędko nie bedą sie pojawiały na stronach.Myślę, że dobrym posunięciem było by rozsyłanie takich wiadomości, w celu przestrzegania ludzi o takich hodowlach i aby wiedzieli, że w ogóle istnieje taka choroba, ponieważ mój piesek ma dopiero prawie 5 latek i cięzko patrzeć jak chodzi i się o wszystko obija.:placz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 no choroba jest straszna:(((((((((((((((( Link to comment Share on other sites More sharing options...
0202D Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Jak już wspominałam jestem na etapie gromadzenia dokumentów na temat PRA w hodowli, w której zakupiliśmy pieska. Jeśli dokumenty będą negatywne na temat tej hodowli, wszelkie informacje na pewno zostaną ujawnione na temat hodowli i reproduktora.My nie jesteśmy żadnymi hodowcami, tylko skromnymi właścicielami wspaniałego psa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Ale słonko , nikt Ci się nie przyzna, że jego pies jest chory. Tych dokumentów nigdy nie zdobędziesz :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 no dokladnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia_W Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Ta choroba jest przerażająca.... i myśle że powinno się o niej głośno mówic i o psach chorych!! To pomoże nam wyeliminować ją z polskich hodowli... tylko to wymaga uczciwosci hodowcow a z tym u nas jeszcze jest kiepsko :/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 no wlasnie:(((((( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agatka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 ja jestem hodowca, ale gdyby cos takiego wyszło w mojej hodowli, to napewno dokładnie zostałyby sprawdzone wszystkie krycia po danej suce, a suka wycofana z hodowli. Jak narazie moge jedynie powiedziec że jedno z dzieci Livii przeszło badania w finlandii i : Eyes Clear ! Wiec narazie jestem spokojna. Serdecznie współczuję, ze trafiła Pani na taka hodowle ! Nie wiem cyz dobrze pamiętam z genetyki, ale wydaje mi sie, że aby szczenie było chore to obydwoje rodzice muszą byc przynajmniej nosicielami. Jesli szczenie byłoby nosicielem to znacyz ze być może jedno z rodziców jest nosicielem tej choroby. Myślę, ze napewno właścicielowi reproduktora powinno zależeć na wyjasnieniu tej sytuacji... Choć wątpie... POwinno sie o tym bardzo głosno mówić! A szczególnie sznuacery miniaturowe czarne powinny podlegac obowiązkowym badaniom pod kątem PRA! Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 w galerii nie bardzo mozna pisac to tu napisze, a wiec byla tez i Dominika z Zeta i tez wygrala, wiec w sumie Polaczki troche wyglali:)))))a oni nas na koniec zaprosili na party!fajny zwyczaj-normalnie po skonczonym Klubie imprezka grilik itd. FAJNIE!!!zupelnie inaczej niz u nas:(((( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 A moje dzieci w niedzielę już wyjeżdzają. Są totalnie rozpuszczone, rozpieszczone, rozbrykane. Rano przytulane w łóżkach, potem po śniadaniu znoszone na dół , gdzie wszyscy przebywamy, śpią na kanapie, gryzą kosze z gazetami , obrywają kwiatki, zjadają kapcie, wyrywają gąbkę z głośników. itd, itd. Niektórzy twierdzą, hehe, że po okresie socjalizacji u mnie w domu, będą musiały u nowych właścicieli przejść resocjalizację. :eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Nie będę komentować tego konkretnego, przykrego przypadku z PRA, ale opowiem wam o innym. Jak jeszcze mieszkałam na osiedlu, to pojawił się śliczny młody owczarek niemiecki, oczywiście rodowodowy, taki pięknie kątowany. Piesek rósł a jak miał około roku, to niestety zauważyłam, że pies chodzi głównie na smyczy i jakoś tak dziwnie. Zagadnęłam właścicielkę i niestety okazało się, że psiak ma silną dysplazję. Właścicielka próbowała dochodzić swoich praw u hodowcy a ponieważ ten stwierdził, że trudno to jest ryzyko, taki jej się trafił szczeniak :shake: . Próbowała w związku się dowiedzieć, czy może dochodzić swoich praw, ale powiedzieli jej tak samo:shake: . I co Wy na to ? Pech właściciela, czy hodowca również powinien się poczuwać i do czego?. Na czym powinna polegać ew. rekompensata, skoro pies cierpi i jeszcze długo będzie cierpiał a ewentualne protezowanie jest bardzo kosztowne i ani hodowcy, ani właściciela psa na to nie stać ? Krytykujemy hodowcę, któremu się przydarzyło nieszczęście, sprzedaży wadliwego szczeniaka, mam pytanie: Kiedyś [B]orsini[/B], skarżyła się, że ma problem ze sprzedażą szczeniąt wystawowych, chyba nawet za niezbyt wygórowaną kwotę 1000PLN, co by zrobiła w takim wypadku, gdyby to jej się przytrafił szczeniak z PRA ? 1. zwróciłaby koszt nabycia szczenięcia, powiedzmy to 1000PLN ? 2. zwróciłaby koszt leczenia, wychowania, koszty badań, ew. koszty wystaw, bo był to szczeniak wystawowy, ............ wszystkie inne koszty ? Co powinien taki hodowca zrobić, bo myślę, że wszystkich obecnych na tej liście tylko współczucie i zainteresowanie losem biednego pieska jest niewystarczające i nikogo to nie satysfakcjonuje :shake: . Częściowo [B]Agatka [/B]mi odpowiedziała, ale czy to jest wystarczające ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 No wszystko pięknie, proszę mi tylko powiedzieć , kto z Was zaznaczył w umowie, że ręczy, że jego szzceniaki są wolne od PRA? A za wnętrostwo, a za zęby? No kto ma to w umowie.? Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Olivka']A moje dzieci w niedzielę już wyjeżdzają. Są totalnie rozpuszczone, rozpieszczone, rozbrykane. Rano przytulane w łóżkach, potem po śniadaniu znoszone na dół , gdzie wszyscy przebywamy, śpią na kanapie, gryzą kosze z gazetami , obrywają kwiatki, zjadają kapcie, wyrywają gąbkę z głośników. itd, itd. Niektórzy twierdzą, hehe, że po okresie socjalizacji u mnie w domu, będą musiały u nowych właścicieli przejść resocjalizację. :eviltong:[/QUOTE] No proszę i takie rozbrykane trafią do nowych domków :lol: i będą zapewne dalej rozpuszczane :Cool!: :Cool!: :Cool!: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Agatka'] Nie wiem cyz dobrze pamiętam z genetyki, ale wydaje mi sie, że aby szczenie było chore to obydwoje rodzice muszą byc przynajmniej nosicielami. Jesli szczenie byłoby nosicielem to znacyz ze być może jedno z rodziców jest nosicielem tej choroby. [/quote] Tabela ze strony: [URL="http://www.klubmolosa.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=115"]http://www.klubmolosa.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=115[/URL] brakuje rodzice Aa z aa --> potomstwo 50% Aa + 50% aa [IMG]http://www.molosy.pl/klub_art_gal/2005/pra/tab1.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 nikt nie ma tego w umowie:))) ale Marysiu juz Ci pisze co zrobi Orsini jak jej sie urodzil szetland z 1 nerka i to w dodatku felerna i niestety umarla:((((( Madziara dostanie nowego szczeniaczka!coprawda sznaucerzego, bo szetlandow juz nie bede rozmnazac, ale dostanie. Chyba , ze by wybrala zwrot kaski za leczenie, to dostanie kaske, ale mysle ze szczeniak lepszy, bo za serce wlozone w szetlandziątko dostanie cos fajnego. Dostala by male Mafiątko teraz, ale woli od Santinki wiec musi poczekac. Satysfakcjonuje Cie ta odpowiedz????? Trzeba brac odpowiedzialnosc za to co sie wypuszcza do ludzi mysle sobie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 a juz na pewno uwazam, ze [B]pies dajacy jakiekolwiek choroby genetycne powinien byz wycofany z hodowli!![/B]!!a jego potomtwo kryte bardzo uważnie i ostrożnie , bo absolutnie nie jestem za wycofywaniem dzieci takiego psa jesli sa wartosciowe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Tak Orsini trzeba odpowiedzialności. Dlatego ostatnio posiedziałam i podopisywałam stosowne punkty do umowy. odnośnie wnętrostwa i wymaganych zębów. Szczerze mówiąc o PRA nie pomyślałam. Chyba powinnam dopisać. Zwiąkszyłam też odpowiedzialność kupującego, co do tego , że nie zezwala mu się kryć reproduktorem suk bez uprawnień hodowlanych, itp Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agatka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Myślę, ze w przypadku sprzedaży psa z PRA sprawa jest oczywista. Hodowca powinien dokładniej śledzić linie więc w pewnym sensie to jego wina. Ponieważ ta chorobę dziedziczy sie po obydwojgu rodzicach to chyba i właściciel reproduktora powinien sie poczówać. Myśle, że powinno to wyglądac tak, że jeśli szczneie zostało sprzedane za np ten 1000 zł to powinnismy zwrócic nabywcy mysle 30-40% ceny czy jak tam uważacie. Jednocześnie uwazam ze3 własciciel reproduktora powinien zwrócic hodowcy czesc dotyczaca opłaty za krycia tego konkretnego szczenięcia. Taka jest moja opłcja. W przypadku dysplazji to wyglada troszke inaczej, bo dysplazja może być wrodzona lub nabyta i teraz kwestia regresu do Hodowcy musiałaby by byc uzalezniona od opinii niezaleznego weterynarza o pochodznieu dysplazji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agatka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Agnieszka K.']Tabela ze strony: [URL="http://www.klubmolosa.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=115"]http://www.klubmolosa.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=115[/URL] [IMG]http://www.molosy.pl/klub_art_gal/2005/pra/tab1.jpg[/IMG][/quote] Czyli dobrze pamiętałam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agatka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Olivka nie mozna ręczyc że szczneie jest wolne od PRA, poniewaz tak naprawde nie mozna stwierdzić nosicielstwa , więc i za to nie da się ręczyc.... Coroczne badania u wet'a moga nam powiedziec że pies nie jest chory, ale żaden wet nie powie nam ze pies na 1005 nie jest nosicielem... Link to comment Share on other sites More sharing options...
0202D Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Olivka']Ale słonko , nikt Ci się nie przyzna, że jego pies jest chory. Tych dokumentów nigdy nie zdobędziesz :shake:[/quote] Stanę na uszach, żeby tą sprawę wyjawić na światło dzienne z odpowiednimi dowodami i wszyscy się o tym dowiedzą z jakiej hodowli są psy i jakiego miały reproduktora. Uczynię to nie po to, aby zaszkodzić dla konkretnej hodowli, ale po to , aby przestrzec innych miłośników sznaucerków przed czyhającymi przed nimi niebezpieczeństwami i być może świadomymi oszustami nazywającymi się hodowcami psów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts