Jump to content
Dogomania

Koty w potrzebie, które stanęły na mojej drodze...


Ferox

Recommended Posts

O 20.10.2016 o 08:42, agusiazet napisał:

Prawdziwy koci anioł z Ciebie. A Agusia moja imienniczka - zachwycająca:) Czy mógłbyś się zapytać czy Montes nie uszłaby dla moich kocich pociech takiego super rękawa? Pieniążki mogłyby pójść dla Twoich podopiecznych!

Agusiazet, niestety to nie Mortes (Iza) jest taką wspaniałą mistrzynią krawiectwa. ;) ( A szkoda... ;) )

To Ciocia Izy, (Pani Ela) która po prostu chciała zrobić prezent "moim" kociakom.

Myślę, że nie mogę Jej prosić o taką przysługę, tym bardziej, że niedawno została podwójną babcią i ma też pod swoją opieką stadko kotów.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Agusia i Michaś od ponad tygodnia są już w swoich nowych domkach. :)

Zawiozłem ich osobiście do Krakowa i przekazałem nowym, wspaniałym rodzicom ;)

Kociaki w czasie podróży były bardzo grzeczne :)

Podróż w obie strony wyniosła: 23,88zł

https://s13.postimg.org/7rct88013/DSCF0131.jpg

https://s13.postimg.org/5lssuai3r/DSCF9903.jpg

 

Powodzenia w nowym domku Agusiu :) <3

DSCF7629.jpg

DSCF8589.jpg

DSCF8099.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

O 6.11.2016 o 18:33, Jo37 napisał:

Jakie piękne zdjęcia robisz kotom. Wyglądają na nich tak pięknie, że powinna stać kolejka DS.

Dziękuję :) Staram się, choć koty to mało współpracujący modele ;)

Niestety w tym roku jest bardzo dużo bezdomnych kociaków :(

A w adopcjach niemalże zastój :(

Link to comment
Share on other sites

O 7.11.2016 o 16:33, Tyś(ka) napisał:

Po zmianach na dogo, wątek mi gdzieś zniknął... ale już jestem.
Zdjęcia przecudne. Oby przyniosły domki kotkom.

I przepraszam, że pytam, ale ile obecnie masz kociaków pod opieką?

Obecnie domów szuka 8 kotków które już są gotowe do adopcji + 3 które przechodzą u nas rekonwalescencję i nie są jeszcze ogłaszane.

(Domku szuka jeszcze białaczkowa Grażynka, która jest na DT u Cioci Agasz.)

Czasami mam też na kilka dni jakieś dzikie koty na sterylizacje/ kastracje, (o których nie piszę na wątku) które trzymam w odosobnieniu, a jak dojdą do siebie po zabiegu i nie są przez ten czas w stanie z socjalizować się z człowiekiem to wypuszczam w miejscu z którego złapałem. (o ile jest bezpieczne), gorzej jak, tak jak właśnie teraz mam kocicę złapaną przy trasie szybkiego ruchu, która czeka właśnie na sterylkę i jak na razie nie wygląda na to by mogła zaakceptować człowieka. Tą nie mogę wypuścić w miejscu w którym była złapana, tym bardziej, że leży tam już rozjechana jej siostra :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wyjątkowym znaleziskiem nieopodal Białogonkowa, jakiś czas temu był piękny aczkolwiek bardzo wyniszczony rudzielec- pół pers?

Kot ledwo trzymał się na nogach, kręgosłup na wierzchu, boki zapadnięte, sierść skołtuniona z masą kleszczy i pcheł :(

Nie wiem skąd wziął się na tej świętokrzyskiej wsi, ale na pewno wymagał pomocy. :(

Kotka nazwałem Mateusz, a po wizycie u weterynarza okazało się, że ma około 2 lat i potrzebuje szybkiej interwencji chirurgicznej, gdyż jego pisanki, a szczególnie jedna była bardzo przerośnięta (prawdopodobnie jakiś uraz mechaniczny) i sprawiały mu duży ból. Automatycznie została dokonana kastracja.

Kot był i nadal jest wyniszczony i do dziś ma różne problemy gastryczne. :(

Z tego względu często bywamy z Mateuszem u Pani Doktor.

https://s16.postimg.org/rd7cfa3cl/Mateusz.jpg

U Mateusza było też podejrzenie białaczki a ponieważ test wyszedł niejednoznacznie, na moją prośbę próbkę krwi Pani Doktor wysłała do laboratorium w Warszawie.

Niestety cena tego badania była dość wysoka, ale już teraz mam pewność, że Mateuszek jest wolny od białaczki i może zamieszkać w kocim przedszkolu.

Potwierdzenie (120zł) wkleję na dniach, gdyż zapomniałem wziąć potwierdzenia od Pani Doktor.

Niestety Mateusz ma problem z higieną :(  brudas i flejtuch z niego ;)

Próbuję nad nim pracować, ale jest bardzo oporny na wiedzę. ;)

DSCF8638.jpg

Link to comment
Share on other sites

W ostatnich dniach trafiła pod moją opiekę, młodziutka- około 8 miesięczna kociczka- Izolda.

Próbuję zorganizować dla niej na dniach sterylizację, gdyż podejrzewam, że jest w ciąży.  :(

Trzeba popracować jeszcze nad jej zachowaniem, gdyż jest bardzo charakterna, ;) ale widzę szansę na przyszłą jej adopcję. ;)

Jest piękna i ma aksamitne, mięciutkie, czarne futerko. :)

Jest jest już odpchlona, odrobaczona, testy FIV/FeLV ujemne (zdrowa)

https://s14.postimg.org/q8i8vst0h/DSCF9442.jpg

(Na potwierdzeniu za testy i odrobaczenie jest jeszcze kwota za szczepienie Maciusia)

DSCF9115.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...