Maaartuska Posted April 23, 2015 Share Posted April 23, 2015 Od 2 dni błąka się przepiękny owczarek, samiec, zadbany bez obroży. Jeśli nie znajdziemy dla niego chociazby DT czeka go schronisko w Radysach. Okolice Białegostoku. Proszę bardzo o pomoc. Sama mam 2 psy nie mogę wziąć trzeciego nawet na dzień czy dwa . Dziś rano dolaczyl do niego niewielki kindelek. [attachment=12118:IMG_20150423_050948.jpg][attachment=12119:IMG_20150421_203337.jpg][attachment=12118:IMG_20150423_050948.jpg] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted April 23, 2015 Share Posted April 23, 2015 Hej :) Napisz tu http://www.dogomania.com/forum/topic/117529-skarpeta-owczarkowa-dla-bezdomnych-cywil%C3%B3w-szarik%C3%B3w-rex%C3%B3w-i-alex%C3%B3w/page-222 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 23, 2015 Author Share Posted April 23, 2015 Napisalam juz. Dziękuje za pod powiedz. Zaraz będziemy po raz kolejny próbować go złapać. Skubany nie chce podejść. Odchodzi w druga stronę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted April 23, 2015 Share Posted April 23, 2015 Trzymam kciuki !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 23, 2015 Share Posted April 23, 2015 Maaartuska, jak on zadbany, to może ma czipa? ale trzeba by było, to sprawdzić...Może Onek na gigancie ze swojej posesji? Może za cieczką pobiegł ze swojego podwórka i dlatego bez obroży?....A czy przypadkiem w Wasilkowie nie funkcjonuje jakieś przytulisko prywatne o fatalnej reputacji i warunkach....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted April 23, 2015 Share Posted April 23, 2015 Założyłam mu na szybko wątek na forum owczarek.pl w dziale ZNALEZIONE: http://www.owczarek.pl/forum/index.php?topic=26279.msg1300545#msg1300545 Udostępniam go też na FB Przydałby się jakiś kontakt telefoniczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 Na gigancie nie bo cieczki w okolicy brak , gdyby była moi chłopcy juz dawno by mi pokazali ze jest :) Dziś udało się oba psy złapać i pojechały do Radys niestety :( Mam kontakt telefoniczny z nimi ale i tak trzeba psy ogłaszać bo tam zginął. Owczarek był przeeazony człowiekiem gdyby mogl zrobiłby się malutki i zwial :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 A co do przytuliska to owszem jest a przynajmniej byli bo teraz nie wiem czy funkcjonuje jeszcze, nie raz tam nawet bylam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 24, 2015 Share Posted April 24, 2015 Wielka szkoda,że owczarkowi nie udało się pomóc inaczej, aniżeli przez....Radysy. Może dogomaniaczki, które czynnie zajmują się ogłaszaniem psów z tego schronu coś zdziałają....Inaczej...bieda tym psiakom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 Z jednej strony racja bo wiem jakie są Radysy z drugiej lepiej chyba tak niż miałby w końcu wpasc pod kola samochodu :( no i rodzice zaczęli narzekać ze duży pies biega luzem a dzieciaki juz jeżdżą rowerami, biegają i bali się po prostu ze krzywda się stanie. Chociaż moim zdaniem to pies idealny. Na dzieciaki właśnie ne reagował wcale ani biegające ani na jeżdżące na rowerach czy rolkach. Nawet jak grały w piłkę to nie podchodził. Ba nawet do innych psów nie podchodził, moje olal totalnie mimo ze jeden nawet burknal na niego, kotów nie goni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 24, 2015 Share Posted April 24, 2015 Z żadnej strony nie lepiej,że trafił do Radys ale nie miał mu kto pomóc w inny sposób,niż wezwać schronowych hycli więc nie ma o czym mówić. Wygląda na rasowego to istnieje duże prawdopodobieństwo,że trafi do pilnowania jakiejś posesji, oby nie na łańcuch!...Jest strachliwy z Twojego opisu więc może ktoś go wywalił z tego powodu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 28, 2015 Author Share Posted April 28, 2015 Możliwe albo z racji wieku. Zaczynam się martwić coraz bardziej o te psiaki dzwonie od piątku do Radys i ciągle jestem zbywana ze nie teraz ze pozniej ze jutro. Dziś facet w ogóle prawie od razu się rozlaczyl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Możliwe albo z racji wieku. Zaczynam się martwić coraz bardziej o te psiaki dzwonie od piątku do Radys i ciągle jestem zbywana ze nie teraz ze pozniej ze jutro. Dziś facet w ogóle prawie od razu się rozlaczyl. Pies piękny, może znalazł dom...przed upływem kwarantanny i dlatego zbywają...oby tak było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Skoro Cię zbywają, to znaczy,że nie jest to dobre miejsce....A pies? ...Może bez kwarantanny "znalazł" dom, czyli został sprzedany a o tym nie możesz się dowiedzieć, bo przecież gmina niemałą kasę zapłaciła za odłowienie psa....albo wyrzucony do lasu po drodze i po kłopocie...a przy takiej ilości psów, kto by tam ustalił, co się stało i gdzie jest ten konkretny pies... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 29, 2015 Share Posted April 29, 2015 Dzwoń pod nr 513 835 580, jest to nr pod którym ustala się wstępnie sprawy adopcji psiaków. Trzeba psa opisać lub wysłać zdjęcie , powiedzieć w jakim dniu i skad był odłowiony. No i ważne ...trzeba byc miłym i konkretnym i wyraznie zaznaczyć że chodzi o adopcję pieska. Nie pod każdym nr telefonu należącym do Radys są normalnie rozmawiający ludzie. Jeśli tylko ten pies tam jest to problemu z zabraniem go stamtad ( na umowę adopcyjną ) nie powinno być problemu. Trzeba działać szybko dopóki psiak jest na kwarantannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted April 29, 2015 Share Posted April 29, 2015 Doris66 ale Maaartuska nie chce go adoptować tylko szukać mu domu, o ile dobrze ją zrozumiałam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted April 29, 2015 Share Posted April 29, 2015 Aby go zabrać, musi podpisać umowę adopcyjną, inaczej psa jej nie wydadzą. Nie ma opcji szukania domu temu pieskowi dopóki tam siedzi, bo jego losy tam są niepewne. Maaartuska napisałm ci pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maaartuska Posted April 29, 2015 Author Share Posted April 29, 2015 Mam potencjalny dom dla Onka już,ale potrzebują jeszcze czasu na decyzję, bo mają już suczkę Onka, a prosiłam żeby przemysleli adopcję i Onka i tegu kundelka. Może się uda. Spróbuje jeszcze się tam dodzwonić i dowiedzieć czegoś więcej, no i będę kontaktować się też z Panem, który u mnie w gminie odpowiada za kontakty z Radysami i umowę z nimi, przedstawię sytuację i zobaczymy co mi powie. Psiaka z chęcią bym sama wzięła, ale mam 2 laby i miejsca brak niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.