Beata J. Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Tej nocy miałam juz taką aukcję gotową (wykorzystałam sporo z tego linka do aukcji Milorda) zostało mi ostatnie kliknięcie - po czym allegro wywaliło mnie i wszystko poszło......:diabloti: Myślałam, ze mnie szlag trafi. Dzisiaj nie mogę się tym zająć, dopiero niedzielę mam do dyspozycji. Dorothy jeśli mogłabyś dziś-to mamy jeden dzień do przodu. Niestety kiepski ze mnie tekściarz, ale jeśli nikt nie napisze czegoś lepszego to mogę podesłać Ci na PW moje wypociny. :oops: Quote
Dorothy Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 posyłaj. Zmodyfikuje nieco w razie czego, spoko. Zeby tylko jakis zarys byl. I wystawie. Zdjecia moge wziac z dogo? Do gogo namiary? Namiary AFN? Czy jeszcze jakies? Jest jakis oficjalny opiekun psa? Kto nim jest? Fundacja Maja? Quote
Beata J. Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Dorothy , PW już poszło. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tych wszystkich moich "wtyków". Namiary na pewno na AFN. Nowe zdjęcia dziś ma mieć Oktawia, ale to przecież można potem dodać/pozmieniać Uważam że koniecznie powinien znaleźć się w tej aukcji apel o domek, więc pewnie jakiś namiar na opiekuna też by się przydał... Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 To jest nie do ogarnięcia przez mnie... 5 lat:(:( Mam nadzieje,ze nie zostanie to odpuszczone tym ludziom i sprawa trafi do sadu???? Oby czasem tam jakiegos innego psa nie wsadzili!!!! Quote
GreenEvil Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Niestety, Bari odszedl dzisiaj - nastapilo gwaltowne pogorszenie jego stanu. Nie zdazyli nawet pobrac krwi do badan ,zeby zobaczyc co sie stalo :-( Bari - biegaj bo zielonych lakach.. tam Cie juz nic nie boli. pzdr GreenEvil Quote
oktawia6 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 [quote name='Beata J.'] Dorothy , PW już poszło. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tych wszystkich moich "wtyków". Namiary na pewno na AFN. Nowe zdjęcia dziś ma mieć Oktawia, ale to przecież można potem dodać/pozmieniać Uważam że koniecznie powinien znaleźć się w tej aukcji apel o domek, więc pewnie jakiś namiar na opiekuna też by się przydał... [/quote] [B][COLOR=green]tak zdjęcia będą dzisja będę na SGGW ok.18:30 już telefonicznie uzgodniłam moje nadejście z wetką.[/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Numery telefonów myślę, że trafnie podac GreenEvil czy podac Wam jej komórkę bo mam?[/COLOR][/B] Beata to współczuje-tyle roboty i potem:comp26: Quote
Ania-Sonia Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Jestem wstrząśnięta, po czymś takim żyć się odechciewa... I nie ma już żadnej możliwości, żeby zrekompensować Barremu lata niewyobrażalnej udręki........ :-( [quote name='Marka']Matko, jak to możliwe - przecież tam na tym osiedlu mieszkało sporo ludzi - przez 5 lat NIKT nie zareagował, że tam cierpi pies...?! :-o :shake: :shake: :shake: PS. Niestety - dopóki ludzie będę zjadać zwierzęta - dopóty będą je traktować przedmiotowo - taka jest prawda, bo jaka jest właściwie różnica między świnią w chlewie, a psem w komórce? Dla wielu ludzi - żadna...[/quote] Świnia chyba jest lepiej traktowana, bo pieniądze może przynieść, a pies to darmozjad, najgorsze ścierwo dla tych pseudo-ludzi.... Quote
oktawia6 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 [quote name='GreenEvil'] [B][SIZE=5]Niestety, Bari odszedl dzisiaj - nastapilo gwaltowne pogorszenie jego stanu. Nie zdazyli nawet pobrac krwi do badan ,zeby zobaczyc co sie stalo :-([/SIZE][/B] [B][SIZE=5]Bari - biegaj bo zielonych lakach.. tam Cie juz nic nie boli.[/SIZE][/B] pzdr GreenEvil [/quote] za późno dopiero teraz się cofnęłam-Boże szlag mnie trafi! to niesprawiedliwe!!!!!:placz: :cry: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: Aukcje muszę pozmieniac na innego psa-wiedziałam ,że tak będzie ale już nic nie chciałam pisac..........za dużo przeżył, dlatego tak chciałam by go ktoś szybko zabrał-na nic aukcje na nic wszystko.......... [COLOR=red]P.S. Green a dlaczego krew nie została pobrana wcześniej? przecież on tam przebywa już kilka dni nie kilka godzin-proszę odpowiedz? kto to nadzorował, że dopiero teraz po kilku dniach "nie zdąrzyli pobrac krwii do badania"?[/COLOR] Quote
VitisVini Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Mój Boże:shake: jaka straszna szkoda, ratunek był już tak blisko. Ale uważam , ze ta sprawa nie powinna się tak zakończyć.czy koś wie, jaka organizacja uczestniczyła w interwencji? TOZ, czy może fundacja jakaś? Trzeba zmusić TOZ aby w tej sprawie wytoczył postepowanie przeciwko właścicielom psa.Nie odpuścić! Kto zna więcej szczegółów? W jakiej prokuraturze jest ta sprawa jeśli w ogóle. Powinnismy domagać się od Tozu aby wszczął postępowanie i doplinował aby właściciele Barrego poniesli karę. Następnym razem zamkną w tej komórce dziecko albo staruszka i wtedy wszyscy będa lamentować. Zaczyna się od zwierząt a kończy na ludziach. Takie rzeczy nie maja prawa się zdażać w cywilizowanym kraju, a jesli już to powinny zostać ukarane bo inaczej cała nasza walka jest bez sensu. Quote
oktawia6 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 [IMG]http://images26.fotosik.pl/38/2be15718291dd60f.jpg[/IMG] [CENTER][FONT=Trebuchet MS][I][SIZE=3][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/6344/machajcyskrzydekami1mc.gif[/IMG][/SIZE][/I][/FONT] [FONT=Trebuchet MS][I][SIZE=3][B]Green - domagajcie się sekcji zwłok!!!![/B][/SIZE][/I][/FONT][/CENTER] Quote
Beata J. Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Tak bardzo się bałam tej wiadomości :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Cholera, dlaczego tak jest, że jak może być lepiej to przychodzi śmierć.... Po prostu wyć się chce :-( :-( :-( BARY, bądź szczęśliwy piesku Quote
Marka Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 O Boże... wycieńczony przez lata organizm psiny pewnie nie wytrzymał tego stresu, związanego ze zmianą miejsca... :shake: potworna niesprawiedliwość... :-( brak słów... [B]Dogomaniacy - pomóżcie w podobnej sprawie[/B] [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6502735#post6502735][B] TUTAJ[/B][/url] [B]- żeby tym razem zdążyć..!!! [/B] Quote
paolka_chelsea Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 BOŻE wchodziłam tu z myślą, że piesek ma się już lepiej, nawet myślałam, że domek....a tu :WTF: Uważam podobnie jak VitisVini nie można tak tego zostawić. Takie bydlaki zaraz znajdą następnego psa, dla nich to żadna strata, przecież to tylko pies:zly7: Normalnie ma się ochotę wsadzić tych skur**** do tej komórki, zamknąć na kłódkę i wyrzuć klucz:snipersm: Kochany piesku....:-( Quote
VitisVini Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 No nie moge, az mnie trzęsie z wściekłości. Prosze was zabezpieczcie wszystkie zdjęcia z tego chlewu (Oktawio nie wklejaj już bo mi serce peknie), protokół policji etc, i koniecznie pełna opinia lekarska, o stanie w jakim był pies przywieziony, moze i sekcja zwłok. To , sorry że użyję tego słowa ale "czysta" sprawa dla sądu , nawet powinna zostać podciagnięta pod działanie ze szczególnym okrucieństwem, nie wiem czy to się zmieniło ale kiedyś było za to do 2 lat pozbawienia wolności. Można też domagać się grzywny na rzecz jakieś fundacji lub Tozu do 2500 zł. Ja wiem , ze jest mnóstwo kolejnych psów do ratowania ale apeluję nie pozwólcie tej sprawie umrzeć, ona musi miec konsekwencje prawne.Możemy napisać petycję do TOZ Warszawa z żądaniem podjęcia działań. Quote
anetta Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Jestem wstrząśnięta!! Co za babsko! Arghhhh :pissed: Ci "ludzie" powinni odpowiedziec za smiersc niewinnego psa! :(:(:(['] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 :(:(:( [COLOR=Red] [*] [*] Barry:(:( [COLOR=Black]Popieram Vitisvini-nie mozna tego tak zostawic-ci ludzie musza poniesc odpowiedzialnosc za zabicie psa!!![/COLOR] [/COLOR] Quote
GreenEvil Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Sprawa jest w prokuraturze. Przeciez pies byl odbierany w asyscie policji - wiec trafila tam z urzedu. Jednak - standartowo ciemno widze orzeczenie sadu :cool1: pzdr GreenEvil Quote
Monia70 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 :-( O Boże !!!!!!!!!!!!! Nieeeeeeee:-( :-( :-( :-( :-( :-( Dlaczego tak szybko się poddałeś.Kochany pieseńku:placz: :placz: :placz: Barusiu :placz: Nie mogę się otrząsnać:shake: :shake: Rybeńko [SIZE=3][COLOR=darkgreen] [*] [*] [*] [*][/COLOR][/SIZE] Quote
Iskra73 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 :-( :-( :-( :-( :-( podlosc ludzk nie zna granic :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: Quote
VitisVini Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 GreenEvil- to że sprawa jest w prokuraturze to nie znaczy , ze będzie miała dalszy bieg o ile ktoś tego nie dopilnuje.A co do sądów to mam przeciwne zdanie.Nawet najmniejsza grzywna i wyrok skazujący to już sukces a w tym wypadku napewno taki byłby, po prostu nie ma innej mozliwości-jest dużo dowodów co się rzadko zdarza. Sąd nie miałby wyjścia, w końcu musi trzymać się prawa. Taki wyrok napewno rozniósłby się po tym osiedlu gdzie baba mieszkała i dla innych byłby przestrogą, bo jesli już nie maja litości to chociaż baliby się , że i ich ktoś w końcu dopadnie. Właśnie dlatego , że już z góry rezygnujemy z kontynuowania drogi prawnej dochodzi do takich sytuacji a bezkarność sprawców rośnie.Koncentrujemy się na ratowaniu zwierząt - no i słusznie ale nie wolno zapominać , że napędzamy tym samym błędne koło, dająć informację społeczeństwu że tak naprawde to zupełnie bezkarnie można psa wyrzucić, skatowac, zgłodzić.A my jak te ciapy tylko płaczemy i pomstujemy. Quote
Full House Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 [*] [*] [*] [B]BARY:shake: [/B] [B]Solidaryzuje sie i oczywiscie pojawimy sie na sprawie sadowej!:angryy: [/B] Quote
*zaba* Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Boze drogi!! Na takie kreatury to nawet slow chyba nie ma.Oni musza za ta powolna,trwajaca kilka lat smierc odpowiedziec!! I do publicznej wiadomosci,niech wszyscy zobacza tych *%$()#&%. [*] Quote
Iskra73 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Dopoki sady nie beda karac kara wiezienia, ale doslownego wiezienia lub wysokimi grzywnami , ale nie 50 zl tylko 10.000 to nie ma szans, na to aby sie ludzie zmienili. Oni go karmili i uwazaja , ze to wszystko co sie psu nalezy. To, ze dostawal jesc to utrzymalo go az tak dlugo przy zyciu. Natomiast w momencie zmiany otoczenia, stresu i w wyniku wycienczenia organizmu oraz chorob jakie mial zmarl. Jest to ogromnie przykra sytuacja, tak przykra , ze brak mi slow. Ale nasze prawodawstwo niestety przyzwala na takie traktowanie zwierzat , jak rowniez przekonanie wiekszosci polakow , ze pies to tylko pies.:shake: :shake: :shake: Quote
paros Posted August 11, 2007 Author Posted August 11, 2007 ................ :-( :-( :-( Dopiero teraz dowiedziałam się :shake: Bary strasznie mi przykro, że nie udało się zdążyć z pomocą. Straszny ból kregosłupa.... nie dałeś rady :-( :-( Biegaj za TM malutki, tam nic nie boli :bigcry: :bigcry: [IMG]http://www.ekstrawagancja.com/zniczsp8.gif[/IMG] Quote
szajbus Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Biedna psinko Zamiast cieszyć się życiem cierpiałeś. Zamiast biegać po łące za patyczkiem siedziałeś w ciasnej klatce. Kiedy nadeszła pomoc, pobiegłeś na tęczowe łąki. Na szczęście tam nie ma cierpienia, upodlenia, braku miłości. Biegaj więc szczęśliwy z naszymi psinkami i ciesz się tym czego nie miałeś w ziemskim życiu. Takie upodlenie jakiego doznałeś jest straszne. Mam nadzieję, ze tych ludzi spotka zasłużona kara. [img]http://4lapy.pl/galeria/ogien021.gif[/img] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.