AgusiaP Posted September 5, 2016 Posted September 5, 2016 A my pozdrawiamy Misiunie i jej cała rodzinkę. Quote
ranias Posted September 7, 2016 Posted September 7, 2016 Dziewusia-Misiunia pracowita jak zwykle, uwija się od rana. A Brodzio gaśnie. Ataki ma lżejsze, bez utraty przytomności, ale jest coraz słabszy. Jutro jedziemy do lecznicy. Quote
Mysza2 Posted September 7, 2016 Author Posted September 7, 2016 Jaka źle wymyślona ta starość:(, ale jak dobrze jeśli wśród bliskich, jeśli już musi być na pocieszenie szefowa Quote
AgusiaP Posted September 8, 2016 Posted September 8, 2016 Nie wiem Renatko co w takim momencie można napisać kochana... Ja cały czas mocno zaciskam kciuki za Brodzia. Quote
AgusiaP Posted September 8, 2016 Posted September 8, 2016 m 2 godziny temu, ranias napisał: Brodzio już śpi. Renatko, czy coś się stało? Boże nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Twojego pasta... Quote
ranias Posted September 8, 2016 Posted September 8, 2016 Brodzio ma teraz domek pod jaśminem. A ja siedzę i ryczę Quote
AgusiaP Posted September 8, 2016 Posted September 8, 2016 Renatko tak strasznie mi przykro. Wiem, że teraz żadne słowa nie pomogą... Ściskam Cię bardzo mocno. Trzymaj się kochana, chociaż wiem, jak jest trudno. Quote
Mysza2 Posted September 8, 2016 Author Posted September 8, 2016 O matko:(:( Renatko kochana, wiem jak Ci teraz bardzo ciężko:( Rycz kochana, bo one są warte tego, żeby po nich ryczeć:( 1 Quote
ranias Posted September 9, 2016 Posted September 9, 2016 Byłam z Misiunią na długim spacerku. Dziewusia biegała, niuchała, chyba po raz pierwszy od tygodnia wreszcie mogła spacerować w swoim tempie i zaglądać gdzie chciała. A wszyscy się chyba zmówili,żeby pytać mnie gdzie jest drugi piesek. No i siedzę teraz z Dziewusią i znowu ryczę Quote
Gabi79 Posted September 9, 2016 Posted September 9, 2016 22 godzin temu, Mysza2 napisał: O matko:(:( Renatko kochana, wiem jak Ci teraz bardzo ciężko:( Rycz kochana, bo one są warte tego, żeby po nich ryczeć:( Dawno tu nie wchodziłam i nie zaglądałam do Misi i Brodzia. Teraz przeczytałam o Brodziu, siedzę i ryczę. Ranias, wiem, że nie ma takich słów, które pocieszą, ale trzymaj się. Quote
ranias Posted September 16, 2016 Posted September 16, 2016 Lady Misia szefuje tu na całego, sprawdza pilnie kocie miski i jest pierwsza, kiedy pojawi się w nich mleko.A ja egoistycznie użalam się nad sobą i opłakuję Brodzia. Nie mogę się pogodzić z tym,że nie ma mojego małego przyjaciela. Wydaje się,że był z nami zawsze i będzie zawsze.... Kuba mi wczoraj powiedział,że pewnie biega z Suśką-Puśką i obszczekuje Ciaposława Quote
Mysza2 Posted September 16, 2016 Author Posted September 16, 2016 O Reniu biedna:( To wcale nie egoistyczne, że opłakujesz Brodzia. Tak strasznie trudno się żegnać z najbliższymi Quote
AgusiaP Posted September 17, 2016 Posted September 17, 2016 Renatko przytulam Cie bardzo mocno. Wiem dokładnie co czujesz. Ja do dziś nie moge sie pogodzić, ze mojego słoneczka juz ze mną nie ma. Strasznie tęsknie i dalej bardzo boli a minęło juz 1,5 roku. Byla z nami 14 lat a to kawał czasu, najpiękniejszego czasu w moim zyciu. Dla mnie zycie bez niej, nigdy chyba nie bedzie juz takie same, jak wtedy gdy była z nami. Nie wiem po co to pisze, ja nawet nie potrafię jeszcze o niej mowić, to temat tabu... trzymaj sie kochana. Quote
AgusiaP Posted September 26, 2016 Posted September 26, 2016 Jak zwykle Misiunia w swoim ukochanym miejscu! Quote
ranias Posted October 1, 2016 Posted October 1, 2016 Dzisiaj taki był piękny dzień, słoneczny i ciepły, a lady Misia okopała się w sypialni i wcale nie miała ochoty wyleźć spod kołdry. Jak się potem okazało dziewusia pracowała nad przeróbką pościeli i wyżarła cały róg w kołdrze. I teraz nie wiem, czy flanelowa poszwa dziewusi nie odpowiada, czy muszę już zmienić kołdrę na grubszą, zimową....hm... 1 Quote
Mysza2 Posted October 2, 2016 Author Posted October 2, 2016 Chyba to drugie Reniu:) Misia już czuje , że jesień się zaczęła, zima za pasem, to tylko w ciepłym łóżeczku będzie dobrze:) Quote
AgusiaP Posted October 3, 2016 Posted October 3, 2016 Oj Misiuniu, Misiuniu , jaki ty masz cudny domek! Quote
Gabi79 Posted October 3, 2016 Posted October 3, 2016 O 1.10.2016 o 21:47, ranias napisał: Dzisiaj taki był piękny dzień, słoneczny i ciepły, a lady Misia okopała się w sypialni i wcale nie miała ochoty wyleźć spod kołdry. Jak się potem okazało dziewusia pracowała nad przeróbką pościeli i wyżarła cały róg w kołdrze. I teraz nie wiem, czy flanelowa poszwa dziewusi nie odpowiada, czy muszę już zmienić kołdrę na grubszą, zimową....hm... Misia jak zawsze pracowita!!! Quote
ranias Posted October 8, 2016 Posted October 8, 2016 Elu, miałaś rację, to nie chodziło o poszwę tylko o kołdrę.Dzisiaj Misiunia zainteresowała się korą i drugą cienką kołdrą- wyżarła dziurę, żeby zajrzeć co tam jest w środku. Wyłoniła się z sypialni po godzinie 14, zarzuciła dupencją swoją obfitą i obrażona pomaszerowała na podwórko. No nic, trzeba się brać za wymianę... Quote
Mysza2 Posted October 8, 2016 Author Posted October 8, 2016 Reniu, jak się przyjęło damę pod swój dach to nie ma zmiłuj:) Quote
Mysza2 Posted October 8, 2016 Author Posted October 8, 2016 Reniu, jak się przyjęło damę pod swój dach to nie ma zmiłuj:) Quote
Mysza2 Posted October 8, 2016 Author Posted October 8, 2016 Reniu, jak się przyjęło damę pod swój dach to nie ma zmiłuj:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.