Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dziewusia-Misiunia pracowita jak zwykle, uwija się od rana.

A Brodzio gaśnie. Ataki ma lżejsze, bez utraty przytomności, ale jest coraz słabszy. Jutro jedziemy do lecznicy.

Posted

Byłam z Misiunią na długim spacerku. Dziewusia biegała, niuchała, chyba po raz pierwszy od tygodnia wreszcie mogła spacerować w swoim tempie i zaglądać gdzie chciała. A wszyscy się chyba  zmówili,żeby pytać mnie gdzie jest drugi piesek. No i siedzę teraz z Dziewusią i znowu ryczę

Posted
22 godzin temu, Mysza2 napisał:

O matko:(:(

Renatko kochana, wiem jak Ci teraz bardzo ciężko:(

Rycz kochana, bo one są warte tego, żeby po nich ryczeć:(

Dawno tu nie wchodziłam i nie zaglądałam do Misi i Brodzia.

Teraz przeczytałam o Brodziu, siedzę i ryczę.

Ranias, wiem, że nie ma takich słów, które pocieszą, ale trzymaj się.

 

Posted

Lady Misia szefuje tu na całego, sprawdza pilnie kocie miski i jest pierwsza, kiedy pojawi się w nich mleko.A ja egoistycznie użalam się nad sobą i opłakuję Brodzia. Nie mogę się pogodzić z tym,że nie ma mojego małego przyjaciela. Wydaje się,że był z nami zawsze i będzie zawsze....

Kuba mi wczoraj powiedział,że pewnie biega z Suśką-Puśką i obszczekuje Ciaposława

Posted

Renatko przytulam Cie bardzo mocno.

Wiem dokładnie co czujesz.

Ja do dziś nie moge sie pogodzić, ze mojego słoneczka juz ze mną nie ma.

Strasznie tęsknie i dalej bardzo boli a minęło juz 1,5 roku.

Byla z nami 14 lat a to kawał czasu, najpiękniejszego czasu w moim zyciu.

Dla mnie zycie bez niej, nigdy chyba nie bedzie juz takie same, jak wtedy gdy była z nami.

Nie wiem po co to pisze, ja nawet nie potrafię jeszcze o niej mowić, to temat tabu...

trzymaj sie kochana.

 

 

  • 2 weeks later...
Posted

Dzisiaj taki był piękny dzień, słoneczny i ciepły, a lady Misia okopała się w sypialni i wcale nie miała ochoty wyleźć spod kołdry. Jak się potem okazało dziewusia pracowała nad przeróbką pościeli i wyżarła cały róg w kołdrze. I teraz nie wiem, czy flanelowa poszwa dziewusi nie odpowiada, czy muszę już zmienić kołdrę na grubszą, zimową....hm...

  • Upvote 1
Posted
O 1.10.2016 o 21:47, ranias napisał:

Dzisiaj taki był piękny dzień, słoneczny i ciepły, a lady Misia okopała się w sypialni i wcale nie miała ochoty wyleźć spod kołdry. Jak się potem okazało dziewusia pracowała nad przeróbką pościeli i wyżarła cały róg w kołdrze. I teraz nie wiem, czy flanelowa poszwa dziewusi nie odpowiada, czy muszę już zmienić kołdrę na grubszą, zimową....hm...

Misia jak zawsze pracowita!!!

Posted

Elu, miałaś rację, to nie chodziło o poszwę tylko o kołdrę.Dzisiaj Misiunia zainteresowała się korą i drugą cienką kołdrą- wyżarła dziurę, żeby zajrzeć co tam jest w środku. Wyłoniła się  z sypialni po godzinie 14, zarzuciła dupencją swoją obfitą i obrażona pomaszerowała na podwórko. No nic, trzeba się brać za wymianę... 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...