Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

to dalczego sie matwisz? dobre i kilka dni....
19 w sobotę mamy sie spotkać dogomaniacko na Mazurach, 200 km od Warszawy, w Swaderkach na polu namiotowym, wiec moze i ktos z Was/....

Posted

[quote name='malagos']to dalczego sie matwisz? dobre i kilka dni....
19 w sobotę mamy sie spotkać dogomaniacko na Mazurach, 200 km od Warszawy, w Swaderkach na polu namiotowym, wiec moze i ktos z Was/....[/quote]
martwię się, jak wytrzymam bez dogo

Posted

[quote name='Zmysł']martwię się, jak wytrzymam bez dogo[/quote]

Zmysł, Ty wypoczywasz, czy zabierają Cię na zsyłkę. :evil_lol: Odpoczniesz od wścibskich, kłótliwych i wszędobylskich ciotek, więc nie martw się. ;)

Posted

Dziś nad naszym domem pojawiła sie wspaniała tęcza, taka wyraźna i spinająca 2 brzegi Ziemi - zupełnie jak wtedy, rok temu, gdy jechałam po Majeczkę do Węgrowa, by "w pół drogi" przejąć sunię od Alpiny :sad:
A teraz Majeczka biega po tamtej, szczęśliwszej stronie tęczy....

Posted

A ja ciągle myślę, co dzieje się z Alpiną. Tak długo nie ma Jej na forum, brakuje mi bardzo Jej obecności. Ma nadzieję, że to nie jakieś negatywne jakby to powiedzieć...............................

Posted

[quote name='tomcug']Zmysł, Ty wypoczywasz, czy zabierają Cię na zsyłkę. :evil_lol: Odpoczniesz od wścibskich, kłótliwych i wszędobylskich ciotek, więc nie martw się. ;)[/quote]
eh, jakoś będę musiał przeżyć

Posted

[quote name='malagos']Dziś nad naszym domem pojawiła sie wspaniała tęcza, taka wyraźna i spinająca 2 brzegi Ziemi - zupełnie jak wtedy, rok temu, gdy jechałam po Majeczkę do Węgrowa, by "w pół drogi" przejąć sunię od Alpiny :sad:
A teraz Majeczka biega po tamtej, szczęśliwszej stronie tęczy....[/quote]
przestań:-(

Posted

[quote name='tomcug']A ja ciągle myślę, co dzieje się z Alpiną. Tak długo nie ma Jej na forum, brakuje mi bardzo Jej obecności. Ma nadzieję, że to nie jakieś negatywne jakby to powiedzieć...............................[/quote]
Szkoda, nie wiadomo, co się dzieje. Mnie też jej brakuje, jej pw: "wuuuuujciuuuu, pomocy...."
Eh, mam nadzieję, że wróci

Posted

Myślę, że nie chce mieć z dogo nic wspólnego. Coś musiało Ją bardzo zaboleć, Alpina zawsze taka wesoła, gadatliwa, żywiołowa, i bardzo kontaktowa osoba nagle zamilkła. Nie daje mi to spokoju.........

Posted

i co, udało się ?

Od wczoraj mam bocianka, prawie dorosły, duży i zdrowy. Rodzice mieli 5 młodych, wyrzucili najpierw jednego, nie przeżył, teraz drugiego. Wydaje sie byc ok, ma apetyt, sam je, siedzi w duzej wolierze, nie oswajamy go. A znów był telefon ze wsi, ze kolejny, w innej wsi, wypadł z gniazda, ale jedynak - więc moze przypadkiem wylaciał. Facet zgłaszjący ma go wsadzić z powrotem. Jak jednak rodzice go nie chcą, weźmiemy i tego biedaka. Co roku tak jest :shake:

Posted

A tak brakuje Alpinki , przecież ona jest tu bardzo potrzebna kto bardziej się zatroszczy o te nasze nieszczęsne kudłacze jak nie Ona:shake::shake::shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...