Jump to content
Dogomania

Niania dla psów w TVP i inne programy telewizyjne


fruttella

Recommended Posts

  • Replies 347
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a ja uwazam ze spoko. jedyne co to to przyciskanie halti do ziemi... gdyby pies byl wrazliwy mogloby sie skonczyc tragicznie ale nie byl.
[quote name='moon_light'] a na ciągnięcie na smyczy najlepsza rada- magiczny środek-Halti..[/quote]
a jak sobie wyobrazasz inna metode? co drzewko co 5 minut? u nas na szkoleniu tez byl taki lab na pierwszej lekcji przeciagnal pana domu z auta na plac szkoleniowy, koles ledwo go trzymal nie mowiac juz o inncyh domownikach... dostal halti aby wogole jakakolwiek praca byla mozliwa bo pies nic sobie nie robil w z obecnosci czlowieka na drugim koncu, wiec pracowal na halti, potem stroniowo bylo przejscie na obroze i pies skonczyl szkolenie normalnie chodzac na obrozy juz bez halti. przeciez taki lab jest po prostu neibezpieczny jak tak targa
[quote name='Angelka']Zauważcie jak było założone to haltie bez obrozy :/[/quote]
dobre halti- gentle leader- nie da sie zdjac z pyska

od razu mowie ze nie twierdze ze halti jest dobre na wszsytko i dla kazdego psa, ale jesli pies ma takie gabaryty ze wlasciciel po prostu nie ma na tyle sily fizycznej aby go utrzymac to jest ok, a pies mysli ze wolno mu lazic gdzie cche...
co do KLATKI-dobry pomysl dla tego psa choc moze faktycznie powinien byc pies przyzwyczajony ale kurcze przeceiz nie wiemy tak naprawde czy to co bylo pokazane to bylo pierwsze wejscie, niektore psy sie boja a niektore maja w d... klatke to rowniez zalezy od psa. co nie zmienia faktu ze POWINNO byc zaznaczone w materiale ze psa do klatki nalezy PZYZWYCZAIC a nie wpychac na sile bo potem beda tak ludzie robili i pies juz w zyciu do klatki nie wejdzie.
super pomysl z kongiem, i wreszcei te parowki krojone na 4 kawalki- to tez na +, no i dla tej sznaucerki mysle ze tez dobre wyjscie bez ceregieli i wejscie z ignorowaniem az sie nie uspokoi. kurcze przy tym programie w dziendobry TVN to to jest super...

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Program był żenujący.

Wszyscy ktorzy mowią - "spoko, w sumie nic złego się nie działo" chyba za dużego pojęcia o psach nie mają...

Problemem były nie poszczegolne dzialania tej pani (dośc beznadziejne, przyznajmy...), tylko fakt ze jedyne co jej się udawalo to doprowadzenie tych psow do stanu zamarcia ze stresu - a ZERO prób nawiązania jakiejś komunikacji.

Smutne, że ludzi ktorzy już maja problemy ze swoimi psami nikt nie nauczy jak "otwierać" psa na współpracę z ludźmi.

Smutne, smutne, przykre.
:-( :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shangri_la']a ja uwazam ze spoko. jedyne co to to przyciskanie halti do ziemi... gdyby pies byl wrazliwy mogloby sie skonczyc tragicznie ale nie byl.

a jak sobie wyobrazasz inna metode? co drzewko co 5 minut? u nas na szkoleniu tez byl taki lab na pierwszej lekcji przeciagnal pana domu z auta na plac szkoleniowy, koles ledwo go trzymal nie mowiac juz o inncyh domownikach... dostal halti aby wogole jakakolwiek praca byla mozliwa bo pies nic sobie nie robil w z obecnosci czlowieka na drugim koncu, wiec pracowal na halti, potem stroniowo bylo przejscie na obroze i pies skonczyl szkolenie normalnie chodzac na obrozy juz bez halti. przeciez taki lab jest po prostu neibezpieczny jak tak targa

dobre halti- gentle leader- nie da sie zdjac z pyska

od razu mowie ze nie twierdze ze halti jest dobre na wszsytko i dla kazdego psa, ale jesli pies ma takie gabaryty ze wlasciciel po prostu nie ma na tyle sily fizycznej aby go utrzymac to jest ok, a pies mysli ze wolno mu lazic gdzie cche...[/quote]
Fajnie że zadajesz pytanie, a następnie sama sobie na nie odpowiadasz. To może ja już nie odpisze ? :evil_lol:
HALTI JEST ŚWIETNE ! Piszę to ja, właścicielka 70 kilowego psa ! . Który potrafi szarpnąć 100 razy mocniej od tego laba. Nie oburzyła mnie obecność halti, ale sposob jego użytkowania. Halti powinno być jak 'hamulec bezpieczeństwa'umożliwiające przystopowanie psa, ale do tego smakołyk, i wpychać do ryja za każdym razem jak pies grzecznie idzie. Co z tego że teraz na halti pies nie ciągnie, jak zaraz po zdjęciu z pyska będzie robił to samo? ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek'] Program był żenujący.[/quote] ale co bylo zeniujace? dawanie psu smakolykow? nawet naprowadzanie na waruj odbywalo sie za pomoca smakolykow a nie przyciskaniem psa do ziemi ( labek na dworze- byla taka scena z oddali) czy moze zabawka kong byla zenujaca? czy moze klatka byla zenujaca? czy moze w koncu ignorowanie psa dopoki sie nie uspokoi? ;) dl amnie jedyna rzecza w tym programie bylo to przyciskanie na halti smycza do ziemi.
[quote name='Berek']
Problemem były nie poszczegolne dzialania tej pani (dośc beznadziejne, przyznajmy...), tylko fakt ze jedyne co jej się udawalo to doprowadzenie tych psow do stanu zamarcia ze stresu - a ZERO prób nawiązania jakiejś komunikacji.
[/quote]
a w ktorym miejscu psy zamieraly ze strachu ? oprocz tego labka- choc nie powiedzialabym ze on jakos sie strasznie zestresowal ale ta metoda absolutnie mi sie nie podobala

[quote name='moon_light']Nie oburzyła mnie obecność halti, ale sposob jego użytkowania.[/quote]a to musialam zle zrozumiec ;)

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mówili,że to był pilot.Moze nastepne odcinki będa dłuższe i beda skupiały sie na 1 czy 2 psach i wiecej metod bedzie omówionych?Dzisiejsze sytuacje były bardzo pobieżnie pokazane.Wiadomoże pies nie przestanie wyć bo wychodzimy bez pożegnania,wiadomo,że zmęczony pies bedzie spał,będzie spokojniejszy(co tyczy sie i sznaucerki i laba),wiadomo,że przez cierpliwe nagradzanie dobrych zachowan smakolami przez gosci agresywnego psa pomoże mu zrozumiec,że nie są zagrożeniem.
ale tak naprawde jeden odcinek powinien trwac godzine i zajmowac sie jednym przypadkiem,który w rzeczywistoci jest opracowywany nawet kilka tygodni.
Ale podejrzewam,że pójdą hurtem.

Link to comment
Share on other sites

shangri_la, diabeł tkwi w szczegółach. Widziałaś to zwierzątko w klatce? Widziałaś jego stres?

No, chyba jednak było to dla ciebie nie do zauważenia... :roll:
Nie chodzi mi o metodykę (choć większośc jest naprawdę dośc... ehem... badziewna) ale nawet o SPOSÓB WYKONANIA.
:evil_lol:

"czy moze w koncu ignorowanie psa dopoki sie nie uspokoi?"

To akurat mało uczy psa współpracy.
Podobnie jak kantar działa dośc mechanicznie. O to mi cały czas chodzi. Psy były od początku do końca "gdzie indziej" i nikt nie pokazał (bo zwyczajnie nie potrafił) pokazać właścicielom jak mają działać żeby.... pojawić się wreszcie w życiu swojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...