Jump to content
Dogomania

Pierwszy kundelek...co robimy źle?:(


grubens

Recommended Posts

Witam, od zawsze moja kobieta marzyła o piesku...w końcu znalazła szczeniaczka. Pierwsza noc w domu i piszczenie (no wiadomo było że będzie), jego miejscówkę przenieśliśmy do sypialni na noc i śpi teraz z nami w pokoju (w dzień odnoszę na korytarz), tylko teraz piszczy i budzi mnie próbując wdrapać się na tapczan:( nauczyć go spać w łóżku z nami nie chce, dlatego zawsze chwilkę się z nim bawię aż szczeniak uśnie na swoim miejscu...no ale w nocy zdarza się to z 3-4 razy:/ Po kilku dniach spędzonych z nami pojawiła się agresja...strasznie gryzie nas. Ma swoje zabawki które wkładam mu do pyska w czasie takich "napadów", ale nie zawsze to pomaga, zamykanie go w łazience z zapalonym światłem na ok 3min też jakoś nie poprawia sytuacji, próbowaliśmy też trzymać go za mordkę, odwracać grzbietem do podłogi aż się uspokoi, nasze AŁA czy też piszczenie jak szczeniak nie sprawdza się...wszystko nie pomaga:/po mojej dziewczynie widać że nie ma siły na takie zachowanie, mówię jej że nie może się go bać bo pies to wyczuje, ja mam całe "pogryzione" dłonie przez szczeniaka ale nie dam się i wychowam go na grzecznego pieszczocha, wiem że to wymaga czasu, tylko boimy się czy to mu przejdzie czy nie?! co mamy zrobić? jak my mamy się zachowywać, by zwierzak nie okazywał takiej agresji. Szczeniak ma 7 tygodni (miał 6 jak zamieszkał z nami) ale czym skorupka za młodu to wiadomo co się dzieje:(

Link to comment
Share on other sites

to psie dziecko, zachowuje się normalnie jak na szczeniaka w tym wieku przystało. Nie jest agresywne, zachowuje się tak jak normalne zdrowe szczenie, gryzie, bo tak bawiło by się z rodzeństwem. Błędem jest izolowanie tak małego szczeniaka "za karę" w łazience i na dodatek jeszcze na tak długo. W ten sposób faktycznie wychowasz agresora
przeczytaj bardzo uważnie i ze zrozumieniem (nawet po kilka razy)
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/bedzie-sikac-piszczec-i-gryzc,1,4952289,artykul.html
a potem ten artykuł, również bardzo uważnie i ze zrozumieniem

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/niespotykanie-agresywne-szczenieta,1,4952993,artykul.html

poprawiłam, powinno działać

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem owszem, chocby przez wzglad na 40 letnie doswiadczenie w pracy z psami. Kobieta jest praktykiem, sedzia kynologicznym prob pracy (obecnie chyba juz niekatywnym), a oprócz tego ma rozsadne podejscie do psich tematow. Oczywiscie, nie z kazdym postulatem trzeba sie od razu zgadzac jednak uwazam, ze warto sie zapoznac z jej ksiazkami.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem owszem, chocby przez wzglad na 40 letnie doswiadczenie w pracy z psami. Kobieta jest praktykiem, sedzia kynologicznym prob pracy (obecnie chyba juz niekatywnym), a oprócz tego ma rozsadne podejscie do psich tematow. Oczywiscie, nie z kazdym postulatem trzeba sie od razu zgadzac jednak uwazam, ze warto sie zapoznac z jej ksiazkami.

podobnie sie mówi o słynnym zaklinaczu psów a on chyba stosuje metody, lekko kontrowersyjne ?

Link to comment
Share on other sites

"czy ta autorka z linków powyżej jest godna polecenia ? jeśli tak to dlaczego ?"

 

 

Ponieważ ma ogromne doświadczenie, ponieważ jest dobrym praktykiem, myślę też że trochę uczestników Dogomanii widziało ją w pracy "na żywo". 

 

Na pewno - biorąc pod uwagę choćby bogatą bibliografię Zofii - przeczytanie tych tekstów i zastanowienie się nad nimi byłoby bardziej rozsądnym posunięciem, niż wczytywanie się w dziesiątki (niejednokrotnie przeczących sobie) postów nieznanych bliżej użytkowników psiego forum. ;-)

Link to comment
Share on other sites

- szkoda, że tak wcześnie wzięliście swojego szczeniaka, powinien do 8 tygodnia życia byc z mamą i swoim rodzeństwem, własnie w tym czasie szczenie socjalizuje się względem zabaw i zachowania w stadzie, kiedy jest zbyt natarczywe (podgryza zbyt mocno itp/ to koryguje jego zachowanie psia matka, teraz na Was spadła ta rola, piesek zachowuje się całkowicie normalnie, próbuje odnależć się w nowym "stadzie' a Waszą rolą jest ukierunkować jego zachowanie jak najbardziej prawidłowo i zrozumiale dla szczeniaka ......

- na pewno wyrośnie z niego wspaniały psiak ale musicie być bardzo cierpliwi ...powodzenia!!!

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli szczeniak zaczyna podgryzać ręce zacznijcie go ignorować. Kiedy się uspokoi nagródźcie go zabawą/smakołykiem lub po prostu pogłaskaniem i pochwałą, chociaż ten sposób nagrody może nie być wystarczająco "pociągający". Najlepiej wypracować sobie motywację na różne formy nagrody. Przydatne artykuły:

http://www.team-spirit.pl/content/budowanie-motywacji-u-psow-zabawa

http://www.team-spirit.pl/content/budowanie-motywacji-u-psow-jedzenie

Link to comment
Share on other sites

slyszalem opinie ze Caesar nie jest godny polecenia a wy co o tym sadzicie ? przyznam ze nie mam porównania bo nie znam sie na psach ani nie ogladalem zbyt wielu odcinkow caesara

 

Na forum jest chyba ze dwa albo trzy tematy o Cesarze Millanie, jego książkach, programie w TV - wystarczy poszukać.

Link to comment
Share on other sites

takie pytanie odnośnie bicia psa...odwiedził mnie znajomy, nasz piesek przywital sie z nim i oczywiscie zaczął go podgryzac, ten delikatnie uderzyl go w pysk...efekt byl taki ze do konca wizyty pies go nie ugryzl, ale tez go nie omijal przychodzil do niego normalnie i normalnie sie cieszyl na pieszczoty...wiec mam pytanie czy czasem powinno sie trzepnac psa przez tylek np. gdy ciagnie za nogawke itp?! bo tego akurat oduczyc sie nie chce i nie wiem czym to jest spowodowane...np.wstajemy wczesnie rano, niby cieszy sie na nasz widok ale dziewczyna dojsc do lazienki nie moze, bo pies juz ja zaczepia za nogawke zaraz przy lozku...:/

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

takie pytanie odnośnie bicia psa...odwiedził mnie znajomy, nasz piesek przywital sie z nim i oczywiscie zaczął go podgryzac, ten delikatnie uderzyl go w pysk...efekt byl taki ze do konca wizyty pies go nie ugryzl, ale tez go nie omijal przychodzil do niego normalnie i normalnie sie cieszyl na pieszczoty...wiec mam pytanie czy czasem powinno sie trzepnac psa przez tylek np. gdy ciagnie za nogawke itp?! bo tego akurat oduczyc sie nie chce i nie wiem czym to jest spowodowane...np.wstajemy wczesnie rano, niby cieszy sie na nasz widok ale dziewczyna dojsc do lazienki nie moze, bo pies juz ja zaczepia za nogawke zaraz przy lozku...:/

ja moze nie jestem doswiadczonym treserem ale mam pieska od jakiegos czasu i tez zauwazylem, ze prosby nie zawsze skutkują, lekkie klepnięcie w tyłek czy pysk daje efekt i myślę, że pies sie od razu nie obrazi i nie zniszczy to naszej relacji, ALE zawsze jak widze, że przestał robić to co było złe bardzo wylewnie go chwale i okazuje czułość

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...