czarnykapturek Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 Mamy problem z Marta a raczej z jej pecherzem. Sunia 10 miesiecy, mix Onka. Marta to okaz zdrowia, szczepiona itd. niestety, jak tylko sie robi chlodniej, mala przeziebia pecherz. Robilismy badania moczu, nie ma zakazenia baktryjnego. Poprostu "taka uroda", jak powiedziala nasza wet. Suczka w poczatkowej fazie choroby sika bardzo duzo, w domu tez, popuszcza mocz na klatce schodowej (3 pietro), (nie placze pod drzwiami zeby z nia wyjsc, mimo ze jak nic jej nie dolega i musi wyjsc, piszczy), nastepnie posikuje (kropelkuje), zatrzymuje sie co dwa kroki i probuje sie zalatwic. Nie piszczy przy probie oddania moczu, nie ma sladu krwi w probce. Po kosultacji z weterynarzem podajemy jej witamine C, i przechodzi jej po 3 dniach stosowania. Nie chce zeby choroba rozwinela sie i psina miala problemy z nerkami, kamieniami itd. dlatego pytam czy mozecie polecic jakies naturalne sposoby podniesienia odpornosci, i szczegolnie ochronic pecherz suczki. Dodam jeszcze, ze zapobiegawczo dodaje psince sok z mandarynki/cytryny do karmy, natke pietruszki, i zachecam ja do picia wody (aby przeplukac pecherz). Ogrzewam krocze i brzuch ciepla butelka z woda, ale skonczyly mi sie pomysly. Powtarzam, problem pojawil sie TERAZ przy zimnych porankach, w lecie nie ma problemu. Tz mowi, ze na spacerach rano, psy zziajane klada sie na trawie, co pewnie tez wplywa na rozwoj przeziebienia, moze jakies ubranko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 Ja swoim psom podaję okresowo beta glukan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 Do osłony układu moczowego niezastąpiona jest żurawina. Doskonały jest Urinodol Dolfosu - nie jest drogi, naturalny i zawiera wszystko co w profilaktyce dróg moczowych potrzebne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnykapturek Posted November 2, 2014 Author Share Posted November 2, 2014 dzieki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Żurawina suszona, urosept. Pęcherza za mocno "nie podgrzewaj", bo różnicy temperatur też nie lubi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnykapturek Posted November 4, 2014 Author Share Posted November 4, 2014 Dziekuje! zurawiny suszonej za cholere nie znajde...moze w jakims specjalistycznym sklepie z ziolami? Poprosilam mame o przeslanie lekow na pecherz, udam sie tez do "mojej" apteki, moze cos poradza. Marta ma krotka siersc, moze to tez jest przyczyna zaziebien...myslimy z Tz nad jakims ubrankiem, zwykla bluza z kapturem, tak do polowy brzucha. Jak na razie profilaktyka dziala (tfu, tfu). Psina ma zabronione lezec na balkonie, przeganiam ja z plytek w kuchni. Porozkladalismy koce w mieszkaniu, tam gdzie nia ma dywanow, obok lozka, Marta lubi tam spac w nocy. Butelka z ciepla woda byla zastosowana raz, jak psina juz chorowala. Jeszcze raz dzieki za porady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Ubranko to dobry pomysł, tylko musisz znaleźć takie, które będzie wygodne i nawet jak w całości nie zakryje brzuszka to i tak ochroni organizm przed zaziębieniem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Żurawinę suszoną kupowałam w Biedronce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnykapturek Posted November 4, 2014 Author Share Posted November 4, 2014 Żurawinę suszoną kupowałam w Biedronce. Dam cynk mamie, nie mieszkam w PL :kiss_2: dzieki, bluza juz wyprana, zobaczymy czy Marta ja zaakceptuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.