Zosia123 Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 Babulinka, bardzo chorutka starsza sunia, 19 października 2014 r. opuściła wrocławskie schronisko. Babcia przebywa w awaryjnym DT u Madzi Ulv za karmę i leczenie. Bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego!!! Szukamy też domu stałego lub tymczasowego! https://www.facebook.com/events/356549827853023/?fref=ts Konto do wpłat: Stowarzyszenie Help Animals ul. Sienkiewicza 10A 55-320 Malczyce Bank Spółdzielczy Środa Śląska 85 9589 0003 0007 2023 2000 0010 Tytuł wpłaty "Dla Babulinki + nick lub nazwisko" Deklaracje: 1. Zosia - 50 zł . 2. Joanna B. - 10 zł . 3. Marzena - 10 zł . 4. Magdalena Ć. - 10 zł . 5. Mąż Magdaleny - 20 zł . 6. Milena D. - 10 zł . 7. Mama Mileny - 10 zł . 8. Ania M. - 50 zł . 9. Natalia S. - 10 zł . Łączna kwota: 180 zł Wpłaty: Wpłaty wcześniejsze na konto Fundacji Mikropsy: Ewa C. - 100 zł (20 październik) Magdalena Ć. - 30 zł (21 październik)Natalia i Renata S. - 15 zł (23 październik) Natalia N. - 30 zł (24 październik)Razem: 175 zł Wpłaty na konto Stowarzyszenia Help Animals: 10,- SZIRA (27.10.) 30,- asiuniab (29.10.) 120 zł od Skarpety im. Talcott 100,- Małgosia z Warszawy (19.11.) 30,- Magda Ć. z mężem -, Wrocław (10.11.) 100,- Marian K. z Krakowa 10,- Szira 50 Basia 30 Magda Ć. z mężem 100 Barbara Magdalena B. 50 Zosia 100 Małgosia 300 Małgosia Razem: 1030 zł Wpłaty bezpośrednio do Madzi: 50 zł Zosia123 (plus lekka nadwyżka poza protokołem) 50 zł Ania Mila 50 zł Renata M. 50 zł Ania Mila Razem: 200 zł Wydatki: Pierwsza wizyta wet. i Ipakitine dzięki Julii M., dziękujemy! Wydatki Madzi: -100 zł szalki jedzonko -36 zł puszki jedzonko -ok 40 zł jedzonko gotowane (ciężko mi dokładnie wyliczyć, ale to był kurczak, kaczka, gęś itd). -56 zł wizyta nr 1 -32 zł wizyta nr 2 -? wizyta nr 3 (jeszcze nie wiem, bo płaciłam hurtem, muszę dopytać) Wydatki Agnieszki: 118 zł 200 zł 203 zł Quote
Zosia123 Posted October 21, 2014 Author Posted October 21, 2014 Tutaj album ze zdjęciami: https://plus.google.com/u/0/photos/104226646379314656243/albums/6072661523775291441 Quote
Zosia123 Posted October 21, 2014 Author Posted October 21, 2014 Od niedzieli sunia mieszka u naszej kochanej Ulv. Podleczona, pojedzie do domu tymczasowego w Poznaniu. Przydadzą się nawet najmniejsze datki. Sunia jest bardzo chora, ma fatalne wyniki. Quote
Zosia123 Posted October 21, 2014 Author Posted October 21, 2014 Przeklejam informacje Ulv z FB: Babcia jest świetna :)Koty olała, traktując jak element wyposażenia wnętrz, z Krą przyjaźnie się obwąchały, kurduple (mimo wrzasku jaki podniosły) są dla niej praktycznie niewidzialne Schody zna i nie ma problemów z ich pokonaniem, auto jest ok, miasto zna. Przechodniów ignoruje, obce psy budzą lekkie zainteresowanie, ale tak bez specjalnej ekscytacji. Dała się uprać jedynie lekko pojękiwała, że ile można. Wyczesuję ją i po odrobinie wycinam kołtuny, no i delikatnie przycinam pazurska, bo ma szpony. Wczoraj zdarzyła jej się wpadka, pewnie po kroplówce, dziś rano zbudziła mnie poskrzypywaniem, że pora na siusiu (o przyzwoitej porze, czyli przed 10). Jak nie jest napompowana to nie brudzi w domu. Je spokojnie bez rzucania się. Ale michę ładnie opędzlowuje (to dobrze, bo problemem przy nerkach bywa brak apetytu). Co do diety, to trzeba się porządnie zastanowić- nerkowa karma gotowa jest okropnie "uboga" i w wartości odżywcze i smakowe. Jutro jej kupię olej z ostropestu na wątrobę- moim zdaniem jest najlepszy. A i na futerko podziała. Ma paskudne otarcia na łapkach, co prawda już nieco podgojone, ale pomyślimy czym to podleczyć..... Quote
asiuniab Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 jestem, i tak jak napisałam wcześniej zawnioskuję o wsparcie do skarpety, tylko w listopadzie, bo teraz finansowo skarpeta jest podupadła; oraz podtrzymuję swoją skromną stałą; Quote
Zosia123 Posted October 22, 2014 Author Posted October 22, 2014 jestem, i tak jak napisałam wcześniej zawnioskuję o wsparcie do skarpety, tylko w listopadzie, bo teraz finansowo skarpeta jest podupadła; oraz podtrzymuję swoją skromną stałą; Dziękuję. Asiu :) A to Ty jesteś Joanna B. :) - mam problemy z dopasowywaniem ludzi z FB i Dogomanii... Quote
asiuniab Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 też tak mam, ale kilka nicków kojarzę:) Quote
Zosia123 Posted October 22, 2014 Author Posted October 22, 2014 Dzisiaj babcia była z Julią na badaniach. Chore są nerki, potrzebna będzie karma nerkowa plus jakiś preparat. Quote
asiuniab Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 ok. teraz dopatrzyłam, że konto jest w poście wyżej to w pon. wysyłam kaskę 20 zł 10 zł stałej i 10 zł zrzutka na karmę; Quote
ulvhedinn Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Cytuję Magdę B. która miała przejść babcię: O KONIEC: Sprawa z Babulinką spędza mi sen z powiek, dosłownie...Zmuszona jestem podkreślić to definitywnie-nie podejmę się odpowiedzialnej opieki nad Stareńką, bez wystarczającego zabezpieczenia : ( Nie dlatego, że psica jest chora, lecz dlatego, że koszta jej obecnej sytuacji mnie przerastają ! Od początku podkreślałam, że mam do dyspozycji dach nad głową i chęć opieki, lecz nie dam rady finansować jej utrzymania i leczenia ! Usłyszałam-w co uwierzyłam-że nie zostanę z tym sama...Nie podważam starań, ani dobrej woli drugiej strony. Natomiast reszta faktów budzi moje głębokie obawy i świadomość, że nie dam Babulince tego co potrzebuje ! Kwota na samo specjalistyczne jedzonko-co pisała Zosia już znacznie wcześniej(czyli była jakaś świadomość stanu zdrowia Staruszki-był podawany furasemid w schronisku) to przynajmniej 200 zł, plus leki; na pewno inne suplementy wspierające w tym wieku psa są konieczne; do tego wizyty u weterynarza. Nie można w jej stanie zdrowia zapomnieć o tym, że zakładana kwota w kilka dni może się zwiększyć do niebotycznej sumy : ( Teraz fakty niezaprzeczalne, deklaracje stałe są niewystarczające i bardzo niepewne, jak na wielu wydarzeniach, samo życie : ( Wielokrotnie podejmowałam ten temat, który kończył się w najlepszym razie stwierdzeniem :"damy radę" .Dopytywałam, czy wchodzą w grę koszty poniesione do tej pory. Odpowiedzią było, że najwyżej jak będą większe wydatki z fundacyjnych się zapłaci. Oczywiście, ale najpierw trzeba mieć tą gotówkę zabezpieczoną ! Wątek został założony 30 września...w międzyczasie nim się pojawiłam przewinął się temat, że jest potrzebne 250 zł. na utrzymanie Psiaka + koszty leczenia, jeśli Babulinka zostanie u Magdy, bądź jeszcze wyższe jeśli w hoteliku. Więc organizatorki zakładały jakiś plan i powinny wobec tego starać się o zabezpieczenie. Nie wiem, czy takowe wpłynęło...Nie uważam wobec tych wszystkich faktów oraz moich szczerych postów z obawami i próśb wielokrotnych o jasne przedstawienie sprawy, że powinno się mnie obarczać za "wyciągnięcie Psa ze schroniska". Przecież, gdy się przyłączałam, dla mnie priorytetem było uratowanie Psiny! Jak dla nas wszystkich chyba! Dlaczego więc teraz ja mam brać odpowiedzialność za życie - jak się okazuje dość poważnie chorego zwierzaka- na zasadzie "damy radę"??? Przedwczoraj podjęłam ten wątek zarówno z Zosią jak i z Madzią...Przedstawiłam swoje obawy i odczucia. Nie znając jeszcze wyników, wiedziałam, że nie zapewnię wszystkiego aby pies nie cierpiał. Jak więc miałam ostatecznie potwierdzić spotkanie przedadopcyjne ? : ( Pytałam, czy nie lepiej by było przez wzgląd na dobro Psicy, aby została ona u Madzi, skoro -jak sama pisała-ma dostęp do doświadczonych weterynarzy,tańszego leczenia,z jej dużym doświadczeniem w opiece,etc.Że skoro jest żle(wyniki),ale jednak dobrze(sunia weszła w domowe grono.Podkreśliłam,że oczywiście cała kwota uzbierana do tej pory na koncie zostanie przeznaczona dla Babulinki. Cieszę się, że wpłynęły pieniądze na ten cel, co udokumentowałam w rozliczeniu. Podsumowując: Od początku stawiałam na pełną szczerość i otwartość, czego dowodem są moje posty i prosiłam o to samo drugą stronę. Czułam wręcz, że się narzucam z dopytywaniem o konkrety i istotne ustalenia...Może inaczej rozumiemy współpracę i komunikację w celu zapewnienia Babulince bezpieczeństwa i zdrowia od samego początku. Próbowałam dzisiaj kilkakrotnie porozmawiać przez telefon, aby w końcu usłyszeć wiążącą reakcję wobec moich obaw i propozycji. Dla uczciwości dodam, że jedynym konkretem, po różnych propozycjach z mojej strony, była deklaracja, że Psinka zostanie dowieziona do mnie osobiście, co też nie zostało ujęte na wydarzeniu. Bardzo chciałam współpracować, nie podejmowałam wielu spraw dla dobra psiny, pisałam o sobie otwarcie, aby nie zaciemniać sytuacji. Domyślać się mogę tylko, jak Magda jest zajęta przy swoich obowiązkach i zaangażowaniu. Nie podejrzewam tez nikogo o złą wolę. Proszę więc również zrozumieć moje pobudki oraz argumentacje...Jest mi niezmiernie przykro, głównie przez wzgląd na Babulinkę ponieważ to ona była i jest najważniejsza : (( Kto mnie zna ten wie, ile kosztowały mnie ostatnie dni i czym się kieruję...Wiem, jak to może absurdalnie brzmieć dla drugiej strony i jak mogę zostać oceniona : ( Ponieważ to bardzo poważna sprawa i sytuacja pisze ten bardzo osobisty post, co nie jest ani łatwe, ani miłe. Bardzo proszę o napisanie jasno na ogóle na zaspokojenie jakich potrzeb mają pójść zebrane na koncie pieniądze. Dostałam bolesną nauczkę i mój błąd, że zaoferowałam z serca, najwyraźniej więcej niż mogłam dla dobra zwierzaka : ((( Więcej takiego błędu nie popełnię. Ostatnie co chciałam osiągnąć, to zagmatwanie sprawy. Bardzo nadal proszę wszystkich o wsparcie i pomoc dla Babulinki ! Taki gorzki wniosek na koniec, że paradoksalnie może mój wywód spowoduje jakieś zainteresowanie i ożywienie wydarzenia z korzyścią dla Psiny. Jest w końcu bezpieczna, jak wynika z wszystkiego powyższego, w najlepszych możliwie warunkach na jej obecny stan. Przepraszam, też Agnieszkę, której być może zamieszałam tylko udostępnieniem konta, dla lepszej zbiórki i pełnej przejrzystości finansowej. To pewnie najdłuższy post na jakimkolwiek wydarzeniu ; / Brak kulturalnych słów- tym bardziej, że panna była zapewniona, że nie zostanie sama z wydatkami, tłumaczyłam jej kilkanaście razy, że rokowania są niepewne i nie można powiedzieć co będzie dalej. Ot zabawiła się w wielkiego pomagacza...... Quote
Zosia123 Posted October 25, 2014 Author Posted October 25, 2014 Niestety, obydwie z Madzią zaufałyśmy tej osobie. Szukamy teraz jakiegoś innego domowego DT. I przede wszystkim bardzo proszę o pomoc dla Madzi - karma, posłanka, preparaty dla psów i kotów itp. No i oczywiście pieniądze, które proszę słać bezpośrednio na konto Madzi. Quote
asiuniab Posted October 25, 2014 Posted October 25, 2014 uffff, dotarłam do końca postu Pani Pomagaczce i nic mi się nie rozjaśniło; ale rozumiem, że umywa ręce:( Quote
Zosia123 Posted October 25, 2014 Author Posted October 25, 2014 Asiu ja też nie rozumiem. Już w trakcie rozmowy tel. w środę nie rozumiałam, ale już wówczas przeczuwałam, co nastąpi. Quote
Zosia123 Posted October 25, 2014 Author Posted October 25, 2014 Mamy nowe konto do wpłat: Stowarzyszenie Help Animals ul. Sienkiewicza 10A 55-320 Malczyce Bank Spółdzielczy Środa Śląska 85 9589 0003 0007 2023 2000 0010 Tytuł wpłaty "Dla Babulinki + nick lub nazwisko" Quote
ulvhedinn Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Kurcze ja wiem, pies bezpieczny, bo ulv nie wywali, ale nie zostawiajcie nas samych :( Quote
asiuniab Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Nikt nie zostawi Was, tylko napiszcie, czy wpłacać na fundację, czy bezpośrednio do Ciebie Magda, i w takim wypadku potrzebuję Twój nr konta; Quote
Zosia123 Posted October 28, 2014 Author Posted October 28, 2014 Asiu najlepiej na Stowarzyszenie Help Animals, z tego konta będzie zamawiana karma i opłacany weterynarz. Quote
Zosia123 Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 Na moje konto wpłynęło 50 zł od Renatki, dam je jutro Madzi :) Quote
Poker Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Czy ktoś u ULV potrzebuje karmy typu light? Mam Joserę balance.Mój Dolar nie toleruje jej. Quote
mari23 Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 są pierwsze wpłaty dla Babulinki: 10,- SZIRA (27.10.) 30,- asiuniab (29.10. Quote
Zosia123 Posted November 1, 2014 Author Posted November 1, 2014 Czy ktoś u ULV potrzebuje karmy typu light? Mam Joserę balance.Mój Dolar nie toleruje jej. Dziękuję Poker, Ulv zajrzy to powie :) Quote
Zosia123 Posted November 1, 2014 Author Posted November 1, 2014 są pierwsze wpłaty dla Babulinki: 10,- SZIRA (27.10.) 30,- asiuniab (29.10. Dziękujemy ślicznie w imieniu Babulinki - Kiruni :) Quote
ulvhedinn Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 Pokerku dziękuję ślicznie, ale moje futra wszystkie raczej szczuplutkie (z wyjątkiem Lili, ale jej po prostu zmniejszam porcje) ... Może któryś u Kikou? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.