Balbina. Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 Może mam problemy ze zrozumieniem bo ja mam się przestać udzielać a ty nadal obrażać:roll:
tigrunia Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Balbina12']Może mam problemy ze zrozumieniem bo ja mam się przestać udzielać a ty nadal obrażać:roll:[/quote] Zdecyduj się dziewczyno - przed chwilą mówiłaś, że Ci prawię komplementy :megagrin:
Dariette. Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 a ja jestem ciekawa, skoro wiesz, że twój pies to kundelek w typie, to czemu napisałaś w swojej galerii "Franuś to yoreczek". ja już nie mam siły dyskutować z taką osobą, która zapiera się murem i uważa, że zrobiła bardzo dobrze, że wzięła świadomie psa z psuedo. :shake:
Balbina. Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='tigrunia']Zdecyduj się dziewczyno - przed chwilą mówiłaś, że Ci prawię komplementy :megagrin:[/quote] Widocznie nie rozumiesz ironii,ale za to to nie ja jestem już odpowiedzialna.A po za tym myślę, że rozmowy na dogomani powinny dotyczyć psów a nie ludzi ale może tu też się mylę.
tigrunia Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Balbina12']Widocznie nie rozumiesz ironii,ale za to to nie ja jestem już odpowiedzialna.A po za tym myślę, że rozmowy na dogomani powinny dotyczyć psów a nie ludzi ale może tu też się mylę.[/quote] :diabloti: Nie wiem czy wiesz ale całe kilkanaście stron wałkujemy na temat rasowości Twojego pseudo-yorka :cool1: Ale ja już kończę ten temat.. wszystko co miałam do powiedzenia powiedziałam, inni myślę też.. A jak ktoś jeszcze nie rozumie lub ma nadzieję to powiem głośno i wyraźnie : [B]DO BALBINY JAK GROCHEM O ŚCIANĘ - NIE MA CO SIĘ PRODUKOWAĆ !![/B]
NNikka Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Balbina12']Do tego wizerunku brakuje mi tylko yorka....oczywiście TYLKO z rodowodem:lol:[/quote] Do tego brakuje prawdziwej bo mądrej miłości do zwierząt i umiejętności spojrzenia nieco dalej niż czubek własnego egoistycznego nosa.
Dariette. Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='NNikka']Do tego brakuje prawdziwej bo mądrej miłości do zwierząt i umiejętności spojrzenia nieco dalej niż czubek własnego egoistycznego nosa.[/quote] brakuje. I to bardzo brakuje. ale cóż, niektórzy biorą "yoreczki" dla lansu, które mają je przypominac, bo większość pustych dziewczynek nie odróżnia yorka od pseudo-yorka, mimo iż ogłaszają się ich takimi miłośniczkami. :shake:
Nati28 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 Nie rozumiem waszej duskusji i chcialam tylko napisac ze ja rowniez mam yorka bez rodowodu, poniewaz Pani zadzwonila do mnie i powiedziala ze albo ja po niego przyjade (jechalam na drugi koniec polski) albo ona go uspi, to co mialam powiedziec ze go nie wezme poniewaz nie ma rodowodu i niech go uspi? :crazyeye::mad: Jestem przeciwna pseudo ale czasami los jest inny niz bysmy chcieli
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Nati28']Nie rozumiem waszej duskusji i chcialam tylko napisac ze ja rowniez mam yorka bez rodowodu, poniewaz Pani zadzwonila do mnie i powiedziala ze albo ja po niego przyjade (jechalam na drugi koniec polski) albo ona go uspi, to co mialam powiedziec ze go nie wezme poniewaz nie ma rodowodu i niech go uspi? :crazyeye::mad: Jestem przeciwna pseudo ale czasami los jest inny niz bysmy chcieli[/quote] Popieram- piesek nie jest nic winny ze nie ma rodowodu... Tak jak np. dziecko które nie ma ojca.
Martens Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Nati28']Nie rozumiem waszej duskusji i chcialam tylko napisac ze ja rowniez mam yorka bez rodowodu, poniewaz Pani zadzwonila do mnie i powiedziala ze albo ja po niego przyjade (jechalam na drugi koniec polski) albo ona go uspi, to co mialam powiedziec ze go nie wezme poniewaz nie ma rodowodu i niech go uspi? :crazyeye::mad: Jestem przeciwna pseudo ale czasami los jest inny niz bysmy chcieli[/QUOTE] I uwierzyłaś?? Myślisz, że ktoś uśpiłby psa, którego może sprzedać za kilkaset złotych?? Jakby baba chciała się psa pozbyć to by oddała za darmo, a nie wydawała kasę na uśpienie. A tak łądnie sobie zarobiła na naiwnej :roll: i pewnie interes dalej się kręci. Los losem, ale jak ktoś w pełni świadomie, mając wybór, kupuje psa z pseudo, to trudno to nazwać przypadkiem losowym. I proszę, nie porównujcie psa bez rodowodu do dziecka, które nie ma ojca, bo to niesmaczne :roll: Btw nie zauważyłam, żeby ktokolwiek napisał, że brak rodowodu to wina psa i, nie wiem, odbiera mu prawo do życia? Każdy pies ma prawo żyć i być kochany, ale kupując psy bez papierów, działacie na szkodę psów w ogóle; sprawiacie, że coraz więcej psów nie otrzymuje miłości, bo psów w ogóle jest za dużo, zwłaszcza tych w typie rasy. Stwarzanie popytu na takie psy powoduje, że coraz więcej jest ich rozmnażanych - błędne koło. Dziwię się, że nawet niektórzy rzekomi miłośnicy psów nie potrafią zrozumieć tej zależności i wyjrzeć poza czubek nosa swojego ukochanego psiapsiulka.
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Martens']I uwierzyłaś?? Myślisz, że ktoś uśpiłby psa, którego może sprzedać za kilkaset złotych?? Los losem, ale jak ktoś w pełni świadomie, mając wybór, kupuje psa z pseudo, to trudno to nazwać przypadkiem losowym. I proszę, nie porównujcie psa bez rodowodu do dziecka, które nie ma ojca, bo to niesmaczne :roll: Btw nie zauważyłam, żeby ktokolwiek napisał, że brak rodowodu to wina psa i, nie wiem, odbiera mu prawo do życia? Każdy pies ma prawo żyć i być kochany, ale kupując psy bez papierów, działacie na szkodę psów w ogóle; sprawiacie, że coraz więcej psów nie otrzymuje miłości, bo psów w ogóle jest za dużo, zwłaszcza tych w typie rasy. Stwarzanie popytu na takie psy powoduje, że coraz więcej jest ich rozmnażanych - błędne koło. Dziwię się, że nawet niektórzy rzekomi miłośnicy psów nie potrafią zrozumieć tej zależności i wyjrzeć poza czubek nosa swojego ukochanego psiapsiulka.[/quote] Nie napisała ze kupiła psa ;) Niesmaczne jest też porównywanie psa do ciuchów i samochodów
Nati28 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Martens']I uwierzyłaś?? Myślisz, że ktoś uśpiłby psa, którego może sprzedać za kilkaset złotych?? Jakby baba chciała się psa pozbyć to by oddała za darmo, a nie wydawała kasę na uśpienie. A tak łądnie sobie zarobiła na naiwnej :roll: i pewnie interes dalej się kręci. Los losem, ale jak ktoś w pełni świadomie, mając wybór, kupuje psa z pseudo, to trudno to nazwać przypadkiem losowym. I proszę, nie porównujcie psa bez rodowodu do dziecka, które nie ma ojca, bo to niesmaczne :roll: Btw nie zauważyłam, żeby ktokolwiek napisał, że brak rodowodu to wina psa i, nie wiem, odbiera mu prawo do życia? Każdy pies ma prawo żyć i być kochany, ale kupując psy bez papierów, działacie na szkodę psów w ogóle; sprawiacie, że coraz więcej psów nie otrzymuje miłości, bo psów w ogóle jest za dużo, zwłaszcza tych w typie rasy. Stwarzanie popytu na takie psy powoduje, że coraz więcej jest ich rozmnażanych - błędne koło. Dziwię się, że nawet niektórzy rzekomi miłośnicy psów nie potrafią zrozumieć tej zależności i wyjrzeć poza czubek nosa swojego ukochanego psiapsiulka.[/quote] Ja tego psa wzielam za darmo, ma on 8 lat i nie byl juz potrzebny w pseudohodowli...
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Nati28']Ja tego psa wzielam za darmo, ma on 8 lat i nie byl juz potrzebny w pseudohodowli...[/quote] Nikt nie zapytał a od razu stwierdzili ze kupiłas :shake: Nikt tez nie wszedł na galerię Coco żeby zobaczyć jaki jest szczęśliwy że jest z Tobą!!!! Zwierzęta też mają uczucia potrafią kochać tesknić tak samo czują ból. Te bez rodowodu też!!!! A nie wiem w czym samochód albo ubranie jesy podobne do psa!!!
Martens Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 A to przepraszam, źle zrozumiałam. Po prostu do głowy mi nie przyszło, że przygarnięcie psa może być tu przez kogokolwiek uważane za coś złego. Psa porównano do ciuchów i samochodów, bo i psa, i te rzeczy nabywa się za pieniądze. Kupowanie psa w pseudohodowli ma się z kolei do osieroconego dziecka jak piernik do wiatraka; nie wiem czemu miał niby służyć ten "argument". Jeszcze co do ciuchów i samochodów - wybaczcie, ale to nie osoby przygarniające psy ze schronisk czy z ulicy, albo tacy, dla których hodowla to życiowa pasja, traktują owe psy jak ciuchy i samochody - tylko właśnie bezmyślna klientela pseudohodowli.
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Martens']A to przepraszam, źle zrozumiałam. Po prostu do głowy mi nie przyszło, że przygarnięcie psa może być tu przez kogokolwiek uważane za coś złego. Psa porównano do ciuchów i samochodów, bo i psa, i te rzeczy nabywa się za pieniądze. Kupowanie psa w pseudohodowli ma się z kolei do osieroconego dziecka jak piernik do wiatraka; nie wiem czemu miał niby służyć ten "argument". Jeszcze co do ciuchów i samochodów - wybaczcie, ale to nie osoby przygarniające psy ze schronisk czy z ulicy, albo tacy, dla których hodowla to życiowa pasja, traktują owe psy jak ciuchy i samochody - tylko właśnie bezmyślna klientela pseudohodowli.[/quote] Porównanie psa do dziecka miało uświadomić że każdy pies czuje ból i tez cierpi. Nie mówie ze akurat w Twoch postach pojawiały się porównania psa do rzeczy ale się Tutaj pojawiły i napisały je osoby które o ile sie nie mylę mają psa rodowodowego... No to ja się tak zastanawiam czym jest ten york w życiu tych osób ozdobą do ładnego domu??? Dodatkiem do ubrań??? Jak dla mnie szok!
Martens Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']Porównanie psa do dziecka miało uświadomić że każdy pies czuje ból i tez cierpi. [/QUOTE] Myślałam, że na tym forum nikomu nie trzeba tego uświadamiać ;)
Dariette. Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']Porównanie psa do dziecka miało uświadomić że każdy pies czuje ból i tez cierpi. Nie mówie ze akurat w Twoch postach pojawiały się porównania psa do rzeczy ale się Tutaj pojawiły i napisały je osoby które o ile sie nie mylę mają psa rodowodowego... No to ja się tak zastanawiam czym jest ten york w życiu tych osób ozdobą do ładnego domu??? Dodatkiem do ubrań??? Jak dla mnie szok![/quote] uważasz, że osoby, które biorą psy z rodowodem są snobami? I jak tu dykutować z taką osobą? Tyle, że Ci którzy biorą psy z pseudo, chcą mieć za wszelką cenę yoreczka po okazyjnej cenie, by "był podobny", bo po co zbierać na wymarzonego psa skoro można nabyć szybko i tanio takiego samego bez papierków. i najbardziej cierpią na tym zwierzęta, które w pseudo produkuję się hurtowo, żeby takie Balbinki itp mogły mieć swojego "yoreczka". krew mnie zalewa, ja jednak nie mam cierpliwości do takich dyskusji, bo i tak się nie przetłumaczy. :shake: zresztą, posłużę się Twoimi słowami. Jak kogoś nie stać na rodowodowego yorka, to MUSI mieć tego yorka? Ma być dla niego "ozdobą do ładnego domu??? Dodatkiem do ubrań???" To już kundelek ze schorniska być nie może? one są gorsze?
Gioco Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']Nikt nie zapytał a od razu stwierdzili ze kupiłas :shake: Nikt tez nie wszedł na galerię Coco żeby zobaczyć jaki jest szczęśliwy że jest z Tobą!!!! Zwierzęta też mają uczucia potrafią kochać tesknić tak samo czują ból. Te bez rodowodu też!!!! A nie wiem w czym samochód albo ubranie jesy podobne do psa!!![/quote] Innym zarzucasz, że nie weszli do galerii Coco, sama zachowując się tak samo. Weszłaś może do galerii moich psów? Zauważyłaś choćby w tym co napisałam, że mam akity i yorki z rodowodem, zaś pekińczyka bez papierów? Weszłaś na odnośnik do tematu, który tam zamieściłam? Właśnie z likwidacji tej pseudo jest mój Dyziek - pies cesarskich mandarynów. Porównałam psa do samochodu i co? Dla pseudo hodowli jest to towar, który się sprzedaje jak rzecz - jak ubranie albo samochód. [B]Pies, kot, świnka morska czy choćby myszoskoczek nie jest rzeczą. [/B] Ludzie nabywający te stworzenia pod wpływem chwilowego kaprysu zachowują właśnie tak jakby kupowali ubrania czy samochód - w tym sezonie modny jest york, gdyż idealnie mieści się w torebce z kolekcji firmy X, która wspaniale komponuje się z samochodem marki Y = idealny i modny komplet. [quote name='Dariette.']Jak kogoś nie stać na rodowodowego yorka, to MUSI mieć tego yorka? Ma być dla niego "ozdobą do ładnego domu??? Dodatkiem do ubrań???" [/quote] Ktoś, kto mnie uczył yorków powiedział mi mądre, choć okrutne zdanie: "York nie jest psem dla biedaka" i to jest 100% racja. York kosztuje, jego pielęgnacja, utrzymanie włosa w doskonałej kondycji to nie tylko drogie kosmetyki ale też dobra i właściwa karma, regularne wizyty u lekarzy, czyszczenie kamienia nazębnego i milion innych detali, na których nie można oszczędzać jeśli chcemy by nasz pies był w pełni zdrowy i co za tym idzie radosny i szczęśliwy.
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Gioco']Innym zarzucasz, że nie weszli do galerii Coco, sama zachowując się tak samo. Weszłaś może do galerii moich psów? Zauważyłaś choćby w tym co napisałam, że mam akity i yorki z rodowodem, zaś pekińczyka bez papierów? Weszłaś na odnośnik do tematu, który tam zamieściłam? Właśnie z likwidacji tej pseudo jest mój Dyziek - pies cesarskich mandarynów. Porównałam psa do samochodu i co? Dla pseudo hodowli jest to towar, który się sprzedaje jak rzecz - jak ubranie albo samochód. Pies, kot, świnka morska czy choćby myszoskoczek nie jest rzeczą. Ludzie nabywający te stworzenia pod wpływem chwilowego kaprysu zachowują właśnie tak jakby kupowali ubrania czy samochód - w tym sezonie modny jest york, gdyż idealnie mieści się w torebce z kolekcji firmy X, która wspaniale komponuje się z samochodem marki Y = idealny i modny komplet.[/quote] Dla pseudohodowli tak ale czy dla ludzi mających psy z rodowodem tez tak być musi??? Nie tylko ludzie mający psy z pseudo traktują zwierzęta jak towar. Córcia ma zachcianke mamusia zarabia kilka tysiaków i kupi- rodowodowego! Ja tu widzę brak zrozumienia w czytaniu to raz. Dwa to to ze nie wiem czy czytałas moje posty od początku- może byś się dowiedziała co sądze o pseudo. Czy moze tylko weszłas na pierwsza strone mojej galerii i odczytałas że Riki nie jest yorkiem tylko kudelkiem yorkopodobnym.
Gioco Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']Dla pseudohodowli tak ale czy dla ludzi mających psy z rodowodem tez tak być musi??? Nie tylko ludzie mający psy z pseudo traktują zwierzęta jak towar. Córcia ma zachcianke mamusia zarabia kilka tysiaków i kupi- rodowodowego! Ja tu widzę brak zrozumienia w czytaniu to raz. Dwa to to ze nie wiem czy czytałas moje posty od początku- może byś się dowiedziała co sądze o pseudo. Czy moze tylko weszłas na pierwsza strone mojej galerii i odczytałas że Riki nie jest yorkiem tylko kudelkiem yorkopodobnym.[/quote] Błędem jest brak edukacji u dzieci od niemowlęcia i wbicia im do głowy właśnie tego, że pies nie jest rzeczą a stworzeniem czującym tak samo jak ono. Mój Dyzio też nie jest pekińczykiem a jedynie w typie, jeszcze 5 miesięcy temu był etatowym zapylaczem w pseudo. Był zagłodzony i oblepiony odchodami zarówno swoimi jak i innych współwięźniów czy wyrobników dorabiających pieniądze do emerytury swojego tfu właściciela. Czy mamusia zarabiająca kilka tysiaków kupi - to decyzja mamusi i przede wszystkim hodowcy, czyli czy kocha psy czy kocha pieniądze za szczenięta, czyli czy sprzeda tej mamusi kolejną zabawkę dla dziecka i znów wracamy do edukacji, czyli czym skorupka za młodu...
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Gioco']Błędem jest brak edukacji u dzieci od niemowlęcia i wbicia im do głowy właśnie tego, że pies nie jest rzeczą a stworzeniem czującym tak samo jak ono. Mój Dyzio też nie jest pekińczykiem a jedynie w typie, jeszcze 5 miesięcy temu był etatowym zapylaczem w pseudo. Był zagłodzony i oblepiony odchodami zarówno swoimi jak i innych współwięźniów czy wyrobników dorabiających pieniądze do emerytury swojego tfu właściciela. Czy mamusia zarabiająca kilka tysiaków kupi - to decyzja mamusi i przede wszystkim hodowcy, czyli czy kocha psy czy kocha pieniądze za szczenięta, czyli czy sprzeda tej mamusi kolejną zabawkę dla dziecka i znów wracamy do edukacji, czyli czym skorupka za młodu...[/quote] No a potem mamy pełne schroniska... Moda na yorki minie i mamusie kupią córeczkom nową modną rasę... Powiem tak kiedy pojawił sie u mnie kundelek Meteor (zwykły mieszaniec do potęgi n) nikt z sąsiadów nie chciał dla córeczek psa. Kiedy pojawił sie nastepny domownik Roki- w typie yorka wszystkie mamusie chca kupic im yorki. Mówie ze należy kupic z rodwodem bo a one na to ze ja mam bez i jakos jest dobrze...:angryy: Tylko ze Riki jest u mnie nie po przez zachcianke ale zrządzenie losu.
Gioco Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']No a potem mamy pełne schroniska... Moda na yorki minie i mamusie kupią córeczkom nową modną rasę... Powiem tak kiedy pojawił sie u mnie kundelek Meteor (zwykły mieszaniec do potęgi n) nikt z sąsiadów nie chciał dla córeczek psa. Kiedy pojawił sie nastepny domownik Roki- w typie yorka wszystkie mamusie chca kupic im yorki. Mówie ze należy kupic z rodwodem bo a one na to ze ja mam bez i jakos jest dobrze...:angryy: Tylko ze Riki jest u mnie nie po przez zachcianke ale zrządzenie losu.[/quote] Moi sąsiedzi, gdy przywiozłam Dyzia stwierdzili, że znowu mi odbiło i kupiłam gremlina. Żeby za bardzo im się nie spodobał powiedziałam, że jasne, że kupiłam i to za duże pieniądze, gdyż to taki bardzo wyjątkowy i rzadki pies. Podoba się całej okolicy lecz jakoś zapędy do kupna takiego samego psiaka nie pojawiają się. Dlaczego? Gdyż mu zrobiłam odpowiednią reklamę. Po co wydawać kilka tysięcy na psa jak można za to kupić nowy samochód, skuter czy coś innego od czego innym sąsiadom oczy zbieleją? Mit o konieczności wydania większej kwoty jest bardzo skuteczny by ludzi zniechęcić. Podobnie sąsiadom nigdy nie sprzedam yorka, za dobrze ich znam i wiem, z jakim bólem przychodzi im raz w roku zaszczepić psa, którego mają. O odrobaczeniu, zabezpieczeniu Frontline nie wspomnę, tego bowiem dokonuje moja Mama, z prostego powodu - psy sąsiadów przez płot stykają się z naszymi :p
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Gioco']Moi sąsiedzi, gdy przywiozłam Dyzia stwierdzili, że znowu mi odbiło i kupiłam gremlina. Żeby za bardzo im się nie spodobał powiedziałam, że jasne, że kupiłam i to za duże pieniądze, gdyż to taki bardzo wyjątkowy i rzadki pies. Podoba się całej okolicy lecz jakoś zapędy do kupna takiego samego psiaka nie pojawiają się. Dlaczego? Gdyż mu zrobiłam odpowiednią reklamę. Po co wydawać kilka tysięcy na psa jak można za to kupić nowy samochód, skuter czy coś innego od czego innym sąsiadom oczy zbieleją? Mit o konieczności wydania większej kwoty jest bardzo skuteczny by ludzi zniechęcić. Podobnie sąsiadom nigdy nie sprzedam yorka, za dobrze ich znam i wiem, z jakim bólem przychodzi im raz w roku zaszczepić psa, którego mają. O odrobaczeniu, zabezpieczeniu Frontline nie wspomnę, tego bowiem dokonuje moja Mama, z prostego powodu - psy sąsiadów przez płot stykają się z naszymi :p[/quote] Ogólnie mówiąc nie patrząc czy ma sie psa z rodowodem czy bez stwierdzam jedno. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak jest to wielki obowiązek. Sprzatanie kup, zasikane dywany, zgryzione meble, wizyty u weterynarza, maluch wkłada w pysk wszystko co sie da :shake: Moze pisze rzeczy oczywiste ale moze czyta to forum jakas rozkapryszona 12-latka czy 13-latka i coś jej w ten sposób uświadomie.:razz: Bo według mnie pseudohodowle ale nie tylko pseudo. Nakreca maszyna kaprysów ludzkich. Ludzi którzy nic nie wiedzą o danej rasie a potem się okazuje ze nie potrafia nie mają czasu zając się psem. Przeglądając internet juz bardzo czasto pojawiają się ogłoszenia typu sprzedam yorka ponieważ nie mam czasu sie nizm zajmować, albo zmieniły sie moje plany życiowe, lub to nieodpowiedni prezent itp. Póki co moda panuje ale jak się skończy pieski będa trafiac do schroniska. Jak było z moim Rikim??? Tak samo kobieta nie dała sobie z nim rady. Myślała ze piesek jest do noszenia na rączkach nic nie zgryzie nie bedzie sikał robił kup niszczył tylko sie bawił i żył powietrzem. Przepraszam jesli uraziłam Cię tym że przywołałam Twoj post w którym porównałas psa do rzeczy ale od razu na myśl przyszło mi wydarzenie związane chociazby z Rikim. Ale się rozpisałam :roll:
eve86 Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Martens']Myślałam, że na tym forum nikomu nie trzeba tego uświadamiać ;)[/quote] Moze osobom wypowiadającym się na forum nie ale pomyśl o jakiejś gimnazjalistce która czyta to forum a nie wypowiada sie na nim :razz: ;)Znowu się powtarzam :oops:
Gioco Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='eve86']Ogólnie mówiąc nie patrząc czy ma sie psa z rodowodem czy bez stwierdzam jedno. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak jest to wielki obowiązek. Sprzatanie kup, zasikane dywany, zgryzione meble, wizyty u weterynarza, maluch wkłada w pysk wszystko co sie da :shake: Moze pisze rzeczy oczywiste ale moze czyta to forum jakas rozkapryszona 12-latka czy 13-latka i coś jej w ten sposób uświadomie.:razz: Bo według mnie pseudohodowle ale nie tylko pseudo. Nakreca maszyna kaprysów ludzkich. Ludzi którzy nic nie wiedzą o danej rasie a potem się okazuje ze nie potrafia nie mają czasu zając się psem. Przeglądając internet juz bardzo czasto pojawiają się ogłoszenia typu sprzedam yorka ponieważ nie mam czasu sie nizm zajmować, albo zmieniły sie moje plany życiowe, lub to nieodpowiedni prezent itp. Póki co moda panuje ale jak się skończy pieski będa trafiac do schroniska. Jak było z moim Rikim??? Tak samo kobieta nie dała sobie z nim rady. Myślała ze piesek jest do noszenia na rączkach nic nie zgryzie nie bedzie sikał robił kup niszczył tylko sie bawił i żył powietrzem. Przepraszam jesli uraziłam Cię tym że przywołałam Twoj post w którym porównałas psa do rzeczy ale od razu na myśl przyszło mi wydarzenie związane chociazby z Rikim. Ale się rozpisałam :roll:[/quote] Zdanie mamy to samo, czyli, że liczy się edukacja, świadomość i odpowiedzialność za życie żywego stworzenia :-)
Recommended Posts