Jump to content
Dogomania

Spacer we Wrocławiu


larissa

Recommended Posts

[quote name='Klauzunka']będę miała takie polarowe szarpaki na bazarze, tylko nie wiem jak Twój psiut - bo te moje szarpaki to jakieś 80-90 cm mają. A fajne są- moje dwa laby jeszcze żadnego nie rozwaliły. To takie szarpaki jak na tym bazarze:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/227790-Psie-i-kocie-rzeczy-na-Fruzi%C4%99-Rozliczam"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227790-Psie-i-kocie-rzeczy-na-Fruzię-Rozliczam[/URL][/QUOTE]

Pamiętam, licytowałam nawet ;) Tylko mnie potrzeba do 8mego lipca max, bo potem wyjeżdżam i mnie długo długo nie ma, chciałam przed wakacjami kupic.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 6.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Kochani bardzo proszę uważajcie w okolicach Wyszyńskiego przebywając na spacerze ze swoim psiakiem, w parku Tołpy znów jakiś oszołom rozrzuca zatrute jedzenie, na ulicy Karola miarki, też jednej pani się nudzi albo jej odbiło, rozrzuca trutkę na szczury :(
notabene sama kiedyś miała psa. W parku Tołpy już raz zdarzyło się że padło przez to parę psiaków. Jeszcze na wysokości aqua parku też sypią pod oknami bloków zatrute żarcie.
Wyrwałam z pyska rudej kawałek kotleta dziwnie różowy, wcześniej kość też mega podejrzaną, właściciele którzy zbierają się w grupki na spacerach mówią o tym otwarcie, że komuś bardzo przeszkadzają psy, padło na bardzo religijne panie, ale ja podejrzewam starszego pana od karmienia gołębi, którego notorycznie widze jak sypie żarciem nie tylko w miejsce tam gdzie kaczki i gołębie.

Straż miejska kiedy zapytała mnie na spacerze gdzie ten olbrzymi pies ma kaganiec, ruda jest do kolana notabene, powiedziałam miło, coś panom pokażę, poszłam w stronę swojej ulicy, gdzie są tak zaparkowane samochody że trzeba wyjść na ulicę by przejść po chodniku :( powiedziałam zadziornie, że kiedy panowie uporacie się z holowaniem i mandatami dla kierowców to ja będę w parku z dzieckiem i psem, chętnie panom potem odpowiem czemu mój pies nie ma kagańca, panowie stanęli jak wryci i cisza, powiedziałam ładnie do widzenia i wróciłam z trzodą do parku. Bywa że policja czepia sie psów w parku Tołpy. Często im bardziej policjant się produkuje, tym ruda bardziej szczeka, wtedy ja grzecznie mówię, że może pójde bo pies jakiś nerwowy sie zrobił, często słysze po prostu dobrze :) niech pani idzie. A na wyspie słodowej kiedy panowie policjanci chcieli mnie z rudą pogonić, bo zakaz psów, wręczyłam czarny woreczek by posprzątali po kolegach policjantach na koniach :diabloti: bo moja suka takich wielkich kup nie robi i dodatkowo sprzątam po swoim psie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia$diana']ja chciałam tylko powiedzieć że my mamy w końcu swój dom, ja ruda i młoda hehehhe i zamieszkamy w kamienicy gdzie każdy na każdym piętrze ma psa hehehhe, więc mogę powiedzieć uffff, małe, duże, głośne i ciche psiaki :)[/QUOTE]

Gdzieś w okolicy Wyszyńskiego może?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia$diana']Kochani bardzo proszę uważajcie w okolicach Wyszyńskiego przebywając na spacerze ze swoim psiakiem, w parku Tołpy znów jakiś oszołom rozrzuca zatrute jedzenie, na ulicy Karola miarki, też jednej pani się nudzi albo jej odbiło, rozrzuca trutkę na szczury :(
notabene sama kiedyś miała psa. W parku Tołpy już raz zdarzyło się że padło przez to parę psiaków. Jeszcze na wysokości aqua parku też sypią pod oknami bloków zatrute żarcie.
Wyrwałam z pyska rudej kawałek kotleta dziwnie różowy, wcześniej kość też mega podejrzaną, właściciele którzy zbierają się w grupki na spacerach mówią o tym otwarcie, że komuś bardzo przeszkadzają psy, padło na bardzo religijne panie, ale ja podejrzewam starszego pana od karmienia gołębi, którego notorycznie widze jak sypie żarciem nie tylko w miejsce tam gdzie kaczki i gołębie.

Straż miejska kiedy zapytała mnie na spacerze gdzie ten olbrzymi pies ma kaganiec, ruda jest do kolana notabene, powiedziałam miło, coś panom pokażę, poszłam w stronę swojej ulicy, gdzie są tak zaparkowane samochody że trzeba wyjść na ulicę by przejść po chodniku :( powiedziałam zadziornie, że kiedy panowie uporacie się z holowaniem i mandatami dla kierowców to ja będę w parku z dzieckiem i psem, chętnie panom potem odpowiem czemu mój pies nie ma kagańca, panowie stanęli jak wryci i cisza, powiedziałam ładnie do widzenia i wróciłam z trzodą do parku. Bywa że policja czepia sie psów w parku Tołpy. Często im bardziej policjant się produkuje, tym ruda bardziej szczeka, wtedy ja grzecznie mówię, że może pójde bo pies jakiś nerwowy sie zrobił, często słysze po prostu dobrze :) niech pani idzie. A na wyspie słodowej kiedy panowie policjanci chcieli mnie z rudą pogonić, bo zakaz psów, wręczyłam czarny woreczek by posprzątali po kolegach policjantach na koniach :diabloti: bo moja suka takich wielkich kup nie robi i dodatkowo sprzątam po swoim psie :)[/QUOTE]


Podrzucanie trutki w okolicach Wyszyńskiego i Parku Tołpy to już faktycznie jakaś plaga. Praktycznie co jakiś czas ktoś przestrzega, że tam się coś dzieje. Pozostaje chyba tylko czekać aż truciciel się pomyli i zamiast normalnego kotleta sam zje tego doprawionego strychniną....


A z tym kagańcem i strażą miejską to nie za bardzo kumam - z tego co mi wiadomo to we Wrocławiu jeśli pies jest na smyczy to nie ma wymogu noszenia kagańca. Przynajmniej tak kiedyś było, coś się zmieniło? Ja nie raz nie dwa mijałam się ze strażą czy policją i jeszcze nikt nigdy mnie nie zaczepił. A prowadzam dwa około 35 kilogramowe psy.

Link to comment
Share on other sites

wg uchwały Rady Miasta (załącznik do uchwały nr XXXII/1089/09 Rady Miejskiej Wrocławia z dnia 19 marca 2009 r.), rozdz. 5, § 9:

[COLOR=#000080]2. W miejscach publicznych zwierzęta domowe, w szczególności psy,
mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do
sprawowania kontroli nad zachowaniem się zwierzęcia, z
uwzględnieniem następujących zasad:

1) psa należy prowadzić na smyczy z zastrzeżeniem pkt 3;
2) psy należące do ras uznawanych za agresywne oraz psy, które
zachowują się agresywnie w stosunku do ludzi i innych
zwierząt, należy prowadzić w kagańcu;
3) zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone w miejscach mało
uczęszczanych przez ludzi tylko wówczas, gdy pies ma założony
kaganiec, a osoba, z którą przebywa w tym miejscu ma możliwość
sprawowania nad nim bezpośredniej kontroli, oznaczającej
właściwą reakcję psa na komendę opiekuna w każdej sytuacji.
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Moja Bulina i Maszu biorą udział w wakacyjnym konkursie, głosy były by mile widziane :hihi:
[url=http://www.facebook.com/photo.php?fbid=491186017562737&set=a.491185077562831.128093.377130215634985&type=3&theater]Wakacyjny konkurs[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Ktoś się jutro wybiera na spacer...?[/QUOTE]

nie Madzia jutro strajkujemy - wszyscy mamy kuwety w pogotowiu :evil_lol:

p.s 1. a tak w ogóle to dziwię się Wam, że nikt nie chce na moje tereny się zapuścić, a to serio fajna miejscówka - ale nie to nie łaski bez:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy dziś w schronisku wyprowadzić psy, trochę fot zrobić. Pani dyrektor powiedziała, ze to ostatni raz, bo trzeba przejść [COLOR=#ff0000][B]SZKOLENIE[/B] [/COLOR]dla wolontariuszy, które tylko w tym tygodniu się odbywają: trzecie - ostatnie w[B] piątek o 12.00 [/B]
[COLOR=#FF0000][SIZE=4][B]Więc jeśli ktoś chce w przyszłości pomagać choć trochę w schronisku powinien zjawić się w piątek o 12.00 na szkoleniu dla wolontariuszy.[/B][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

W związku z tym, że muszę zrezygnować z dog-walkingu, szukam osoby, która zajmie się wyprowadzaniem 9 letniego Golden Retrivera w godzinach porannych. Okolica: Wrocław - Muchobór Wielki.
Poszukiwana jest osoba pełnoletnia, odpowiedzialna i znająca się co-nieco na psach. Współpraca długofalowa.
Telefon: 785 713 915

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][FONT=verdana]Próbujemy wywalczyć legowiska dla podopiecznych Fundacji AST, gdyby ktoś chciał wspomóc głosem. [/FONT][/LEFT]
[URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=389110414471317&set=a.385222374860121.79318.377910718924620&type=3&theater[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj spotkało mnie coś niezwykłego, ale zacznę od początku.
Rok temu na początku września zaczęłam szukać pieska do adopcji i w internecie natknęłam się na psa, który był gnębiony przez inne psiaki w boksie i bał się w ogóle wychodzić z budy. Wolontariuszki pewnie go pamiętają- to był [I][B]OBI[/B][/I]. Postanowiliśmy go wziąć i pojechaliśmy do schronu w niedzielę. Jednak mimo posiadania jego numeru, nie mogliśmy go znaleźć. Szukał go też opiekun i p. Białoszewska w kompie, ale bez rezultatu. Rozmawialiśmy z jakąś wolontariuszką i obiecała poszukać psiaka w poniedziałek. Potem okazało się, że już został adoptowany, więc zaczęliśmy dalej szukać na stronach adopcyjnych i tak trafiliśmy do Lilu...
Dziś zapuściłam się daleko w Park Zachodzni, ale stale spotykałam z suczki i Kaja nie za bardzo miała się z kim poganiać. Wreszcie wracając patrzymy, a tu idzie jakiś młody człowiek z takim dużym psem. Jakis mi sie znajomy wydawał i tak od słowa do słowa okazało się, że to jest Obi, tylko teraz się inaczej nazywa. Jaki on piękny się zrobił. Państwo włożyli w niego dużo pracy, żeby wyzbył się lęku. Zatrudnili nawet behawiorystę. Teraz jest ufnyi przyjacielski. Oni wypatrzyli go na jakiejś wystawie psów do adopcji koło Hali Stulecia.
Te parę słów to taki mój ukłon w stronę wolontariuszek, których praca ma wielką wartość.

Link to comment
Share on other sites

Wkleje też tu


[IMG]http://i1099.photobucket.com/albums/g394/Agnieszka_Kondraciuk/Inne psy/Bianaczarna.jpg[/IMG]
[SIZE=4]Suczka ze zdjęcia wabi się Bianka, jest ruda, ma siwy pyszczek i w uchutatuaż J50. Od 11 czerwca jest poszukiwana po tym jak uciekła zkliniki weterynaryjnej. Do Wrocławia przyjechała na operację,mieszka 300km stąd. Piesek wymaga natychmiastowej interwencjichirurgicznej, ma problemy z odcinkiem szyjnym kręgosłupa, któresprawiają jej ogromny ból. [B]Suczka jest bardzo płochliwa, niedaje się złapać, ucieka przed ludzmi, boi się psów.[/B][/SIZE]
[SIZE=4]Jestwidywana głównie na Krzykach. W okolicach Ronda (tu najczęściej),Zaporoskiej, Komandorskiej, Drukarskiej. [/SIZE]
[SIZE=4][B]PROSIMY OPOMOC!![/B][/SIZE]
[SIZE=4]Biankajest coraz chudsza i słabsza.[/SIZE]


[SIZE=4][U][B]1000złnagrody za złapanie suczki[/B][/U][/SIZE]


[SIZE=4][U]Telefonykontaktowe:[/U][/SIZE]
[SIZE=4]Właścicielkapsa: 508 109 776[/SIZE]
[SIZE=4]Przychodniawet: 71 367 01 30[/SIZE]
[SIZE=4]Schronisko: 71362 56 74
Straż miejska: 986[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ja mam z koei prośbe kocią.

Zaginął kocurek kastrowany w ok. Nowowiejskiej, Jednosci, Wygodnej.

To zaginiony kotek:
[img]http://images04.olx.pl/ui/11/41/69/1342443967_415493269_1-ZAGINAl-KOT-OlBIN.jpg[/img]
Kontakt do opiekunów:
668-037-495
Miał na sobie jaskrawozieloną obróżkę z adresówką.

Link to comment
Share on other sites

Już w ten weekend (21-22.07) odbędzie się I Pit Bull Show Wrocław. Impreza odbędzie się w Mirosławicach, ok 20km od Wrocławia w stronę Świdnicy :)
Zaproszeni są wszyscy, nie tylko bulle i nie tylko fani TTB :)
Będą zawodnicy nie tylko z Polski, ale i z Czech, Belgi itd.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/396077_238850949567356_418151971_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Podbijam!

Halo![B] Dziewczyny z Gaju i Wojszyc[/B]!
Pamiętacie suczkę, którą wstawiałam kilka stron wcześniej, co zgubili ją weterynarze? Była wczoraj i dziś widziana na Gaju, dokładnie na ulicy Kukuczki. Między Kukuczki, a wiaduktem kolejowym jest droga, która ciągnie się do Borowskiej, aż do Bardziej. Tam bardzo dużo ludzi chodzi z psami na spacery. Gdybyście znajomym psiarzom puściły info? Sunia jest już w coraz gorszym stanie, jej właścicielka jest 300km stąd, jeśli nikt tam nie pomoże to niedługo może nie być kogo szukać. Będę tam dziś rozwieszać ogłoszenia.


[IMG]http://i1099.photobucket.com/albums/g394/Agnieszka_Kondraciuk/img582.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jara']Podbijam!

Halo![B] Dziewczyny z Gaju i Wojszyc[/B]!
Pamiętacie suczkę, którą wstawiałam kilka stron wcześniej, co zgubili ją weterynarze? Była wczoraj i dziś widziana na Gaju, dokładnie na ulicy Kukuczki. Między Kukuczki, a wiaduktem kolejowym jest droga, która ciągnie się do Borowskiej, aż do Bardziej. Tam bardzo dużo ludzi chodzi z psami na spacery.
[/QUOTE]Dopiero w niedzielę mogę się tam wybrać, jak zjadę do miasta...
Będę się rozglądać

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...