Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

niestety Zebra, mnie nie bedzie, ale klub bedzie wiec mozesz i na nich popatrzec:razz: ale ten czas leci, pamietam jak bylam w Rzeszowie w zeszlym roku! jakby to bylo przed chwila, co ja sie martwie? zaraz sie znow zjednoczymy z Deviskiem:lol:

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]http://images14.fotosik.pl/81/cf491da96e70990dmed.jpg[/IMG][IMG]http://images14.fotosik.pl/81/940658e98771c3f0med.jpg[/IMG][IMG]http://images13.fotosik.pl/28/a429300132685dd3med.jpg[/IMG][IMG]http://images14.fotosik.pl/81/3d54873e5ed85d51m.jpg[/IMG]
GŁOGÓW 2007

Posted

[B]Gokaiba[/B], gratulacje i super że są zdjątka!!!!!!!!!!
Teraz czekamy że inni też się odezwą, Kerry, jak tam twój młody kerrak????

Posted

Przepraszam za miniaturkę. Dołączam normalą fotkę.
Moje pieski chyba mają zamist krwi rtęć. Wszyskie części ich ciała na wystawie drgają. Ogólnie, charakter w obyciu codziennym mają super.
TYTUSEK jest strasznie opiekuńczy wobec pań i kotków. Ludzi kocha jak wariat, każdego by całował, włącznie z sędzią na ringu.
Gokaiba:evil_lol: [IMG]http://images14.fotosik.pl/81/3d54873e5ed85d51med.jpg[/IMG]

Posted

Gokaiba - GRATULACJE!!! Ladnie Ci sie Tytus wybarwil.
A u mnie wczoraj byl TuathaDea z pszaniczna Britka i z lanusiowym wnuczkiem (rany!!! jakiego Beltek ma cudnego buziora:loveu: ), wogole jest to uroczy, przytulasny, calusny pedziwiatr - strasznie mi sie jego charakter podoba.
Dzis jada sobie do Rzeszowa, beda sie goscic u Zebry, a jutro debiut mlodego na wystawie - strasznie jestem ciekawa jak sie to dziecie niepokorne pokarze:cool3:

Posted

[quote name='czapla']Dzis jada sobie do Rzeszowa [/quote]
A ja nie zgłosiłam psiaków na Rzeszów, bo miałam jutro być w Siedlcach Plany się pokrzyżowały i do Siedlec jade we wtorek
Zła jestem :angryy:
Ale czekam na relacje z Rzeszowa! I trzymam kciuki za występy wszystkich kerraków, no i Ich właścicieli też ! :cool3:
Powodzenia!!!

Posted

Mam pierwsze wiesci z Rzeszowa - Beltek jest wybitnie obiecujacym szczeniorem, a Milka dostala Zwycieztwo Rasy:loveu: :multi: Na obszerniejsza relacje przyjdzie nam pewnie poczekac, bo TuathaDea z rodzina wyrusza po wystawie na wypoczynek w Bieszczady, chyba ze Zebra nam jakas relacje wysmaruje o co grzecznie prosze:lol:
Ja niedawno wrocilam ze spaceru nad Wisla, zmarzlam okrutnie, ale cisnienie nieco mi podniesli wlasciciele amstafa - zawsze sie zastanawiam czemu ludzie sie tak dziwnie zachowuja, przeciez to nie moj problem, ze ktos ma agresywnego psa i sam jest sfrustrowany, bo spacer z takim agresorem nie sprawia przyjemnosci. Wiem przeciez co mowie, bo sama mam bandyte, ale uczciwie sie przyznalam do porazki wychowawczej i nie wymagam od nikogo by schodzil nam z drogi - moja glowa w tym, by Niunio byl tak zabezpieczony, by nie stanowil dla nikogo zagrozenia.
Eh ci ludzie...ale to chyba z zazdrosci, nie mogli przepatrzec dwoch kobitek panujacych nad piecioma psami, ktore wspolnie sie bawily nie czyniac sobie krzywdy i tylko jeden byl na dlugiej linie, teren oczywiscie mocno odosobniony - wyzalilam sie!:lol:

Posted

Czapluniu nie denerwuj sie:loveu:
mialas byc chyba w rzeszowie o ile sie nie myle?
gratulacje dla zwyciezcow:multi:
Zebra-czekamy na relacje, napisz tez jak moj klub sie bez nas spisal:cool3:

Posted

Marta - ja nie mialam byc i nie bylam w Rzeszowie, tylko uszykowalam futro Beltka i Britki i czekalam na wiesci z kresow wschodnich:lol:
Moje psy chodza za to strasznie zapuszczone i chyba najwyzszy czas, zeby sie zabrac za doprowadzenie ich do stanu uzywalnosci, a nie chce mi sie oczywiscie okrutnie:roll: :oops: Po tym wczorajszym spacerku jeszcze sie z nich piasek sypie, a Sasanka dodatkowo smierdzi glonami, bo oczywiscie straszna frajda jest galopowanie przez przybrzezne wodorosty, a potem w piasek i tak na okraglo:-o

Posted

Witam towarzystwo, właśnie wróciłam z Bieszczad po odwiezieniu na miejsce wypoczynku rodzinke TuathaDea i ich znajomychi zaraz musze się trochę przespać, bo wczorajszy dzień dał mi jednak nieźle w kość.
Jako współorganizator wystawy zaiwaniałam tam od 6:45, do 18, Tutha Dea widział jak ciężka to robota, więc może potwerdzić, miałam czas za cały dzień, żeby zamienić z nimi 2 zdania i podczesac psy przed oceną.
A teraz krótka relacja: zgłoszone były dwa kerraki, Milka naszego kolegi z Krosna - Włodka, i młody Beltek TuthaDea, jako szczenior.
Beltek pokazał się bardzo ładnie na swojej pierwszej wystawie i miałam nadzieje że powalczy na BIS Szczeniąt, no niestety na ringu głównym bokserka która biegła zaraz za Beltkiem wpadłą w niego i psy się pogryzły, za co zostały usunietę z ringu głównego i tak młody Beltek zapszeoaścił swoje szanse, a myślę że miał spore:placz:

Posted

Milka równiez pokazał się ładnie i oczywiście została zwycięzca rasy, ale na finały już nie dotrwała, zresztą myślę ze kolega tez gonił na meczyk do domku:mad: . Młody Beltek na naprawde fajny charakterek, ale napewno wymaga sporo pracy, i powiem, ze jest bardzo karny, co przy jego ciągłym bieganiu i brykaniu jest nieodzowne, jak na tak młodego terierka jest naprawdę barzdo posłuszny. Zdjęcia robiła Ania i myślę że coś wstawią jak wrócą, ja niewiele widziałam i niewiele mogłam zobaczyć, bo zostałam zaprzęgnięta do obsługi ringu głównego. Tyle relacji, ide spać.

Posted

Na fotki przyjdzie nam nieco pewnie poczekac, a mlody fajny jest:loveu:
Ja jestem w trakcie odchlewiania mojego stada - w poniedzialek byla Lucysia, wczoraj Sasanka i na deser zostal mi Niunio i bede mala trzy pieknie pachnace kerraki:multi:

Posted

prześledziłam tą dyskusję i uważam ją całkowicie za jałową, nie ma co tematu drążyć, niepotrzebne emocje i zgryźliwości, wszędzie się to zdarza, a na miejscu właściciela t,j. Pana Andrzeja poprostu stwierdziła bym: że zaistaniała taka a nie inna sytuacja i trudno , nie pierwszemu i nie ostaniemu się to zdarzyło....

Posted

zgadza sie Dorota! i powiem nawet,ze mimo ze mam ciagle oczy dookola glowy to i tak zdarza sie Devis dziabnie jakiegos psa:cool1: niestety - agresja na smyczy jest nie do wyplewienia w tym przypadku, bez smyczy jest kompletnie inaczej:p

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Ja mam skye terriery i najstarszy to niestety też agresor do psów, i na smyczy i luzem (ale nie wobec wszystkich - kocha bassety). Ale o dziwo na wystawach (był na kilkudziesięciu) jest zawsze jak baranek. Nawet nie mruknie na inne psy samce, które sa bardzo blisko i na ringu nigdy zębów nie pokazał.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

No niestety, dyskusja sie wywiazala niezbyt mila:shake: , szkoda, bo to byl debiut mlodego, ladny jest i mogl sie niezle zaprezentowac i wcale nie jest jakims agresorem. Sadze, ze stres wystawowy tak na niego podzialal, a wiadomo, terier pierw zrobi a potem pomysli...
A ja wykonalam plan i mam 3 czyste, pachnace kerraki!!!:multi: (przynajmniej przez chwile:cool3: )

Posted

[B]Czapluniu[/B], jeżeli, jak mówisz, mlody jest ładny, ma zadatki na championa to poprostu nie ma sie co wdawać w dyskusje. Fakt był i finito.
Na wystawach nie takie rzeczy sie zdarzają. Aluzję kiedyś też spowolnił jeden pies i gdyby nie przystanęła to albo Didi, albo Napoleon, juz nie pamietam który, zebiska by pokazał. Nieraz takie "wpadanie" czy spowolnienie" jest robione z premedytacją. Handler musi patrzeć przed, za i pod czyli na psa.
Niespodzianki bywają. Jeżeli już się incydent przydarzył to brawa dla sędzi,
ze wyrzucił oba psy. Tak ja to widzę w kontekście tego co napisałam.

Szczeniaka napewno zobaczymy w przyszlosci na niejednym BISie:lol:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...