Jump to content
Dogomania

kerry blue terrier (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


kela

Recommended Posts

Witam Wszystkich na forum.
Ale ciekawa dyskusja na temat charakteru kerry. Trzeba pamiętać, że kerry blue terier był wykorzystywany jako pies wszechstronny. Za obierki ziemniaczane ze stołu wygłodniałego Irladczyka musiał robić wszystko. Był też psem pasterskim. Wariat by pozagryzał całe stado, ale do tego nie dochodziło. Dlatego usprawiedliwianie przez właścicieli agresji poprzez głupią argumentacje, że kerry takie są, jest nie na miejscu. Prawdą jest, że łatwo u szczeniaka pobudzić niewłaściwe zachowanie i okazywanie radości jak szczeniaczek wykazuje agresję jest szczególnie głupie. Kerry wymaga konsekwentnej socjalizacji (miłości) i będzie taki jaki chcemy. Jest to bardzo inteligentny pies i wszystko zrozumie czego od niego chcemy. Trzeba pamiętać, że keraki mają doskonałą pamięć i dlatego wychowanie malucha jest tak ważne. Jak w każdej rasie mogą występować osobniki agresywne z natury i te nie powinny być wykorzystywane w hodowli.
Zgodzę się że są zazdrosne i każdy ze stadka chce być najbliżej swojego pańcia, ale odbywa się to bez specjalnych sprzeczek. Tylko trzeba uważać pod nogi, bo zawsze któryś się pod nimi zaplącze.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Nie chodzi o rozbudzanie zachowań agresywnych, bo to bynajmniej psiej samooceny nie poprawi. Chodzi o to, że u podstaw [U]zdolności[/U] do takich zachowań stoi wiara we własne siły i dążenie do podporządkowania sobie rywala. Konsekwentne wychowanie psa może umożliwić eliminację takich zachowań, bez szkody dla pozostałych cech charakteru. Zaś eliminacja selekcyjna na zmniejszanie temperamentu czy wygaszanie popędów szkodzi rasie poprzez trwałe osłabianie charakteru.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, że kerry powinien być pewny siebie ale psy o silnej dominacji wcale nie muszą okazywać jej w formie agresji. Pewne siebie nie muszą zaraz rzucać się na wszystko co się rusza. Cechy wrodzone kerry można wykorzystywać na wiele sposobów, dając im frajdę z wykonanego zadania.
Zapewne agresja na ringu zawsze będzie naganna!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gokaiba']Oczywiście, że kerry powinien być pewny siebie ale psy o silnej dominacji wcale nie muszą okazywać jej w formie agresji. Pewne siebie nie muszą zaraz rzucać się na wszystko co się rusza. Cechy wrodzone kerry można wykorzystywać na wiele sposobów, dając im frajdę z wykonanego zadania.
Zapewne agresja na ringu zawsze będzie naganna!!!![/quote]
Oczywiście, że nie muszą, co więcej nie należy na nie pozwalać, bo są to z natury zachowania samonagradzające, które jeśli nie będą korygowane pies będzie chętnie powtarzać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gokaiba'] Cechy wrodzone kerry można wykorzystywać na wiele sposobów, dając im frajdę z wykonanego zadania.
[/quote]

Dokładnie!
Jak tylko zachwanie Boni zaczęło mnie przerastać ( mówię o trudnej do opanowania agresji oraz uciekinierstwie) zaczęłam ją szkolić na własną rękę> siad, waruj,... Okazało się, żę Bonia to pies , który uwielbia się uczyć, wykazuje dużą chęć współpracy, wszelkie powierzone mu zadania wykonuje z dużą pasją. Zrobi wszystko żeby jego właściciel był z niego dumny! Owczarek niemiecki sąsiada nie dorównywał Boni do pięt a był po zaliczonych szkoleniach! Był okres gdzie rozważałam zgłoszenie mojego kerry na konkurs psa towarzyszącego ale moje lenistwo mnie przerosło :oops:

Link to comment
Share on other sites

No cóż Gokaiba, co do tej agresjii na ringu to nie zawsze niestety jest ona naganna, i mało jest ważne czy pies jest poprostu nie do opanowania, czy celowo jest tak prowadzony właśnie na tym ringu i w tym dniu, bo np sędzia uważa że terrier powinien mieć TEMPERAMENT, przecież wszyscy wiemy, że takie opinie są wśród sedziów rozpowszechnione i wszystko ok jeżeli przy temperamencie pies nie atakuje innych psów, natomiast ja kilkakrotnie sama widziałm takie zachowania u psów ocenianych właśnie na ringu, a sedzia był bardzo zadowolony, bo tooooo właśnie jest dla niego terrier z temperamentem:mad:
Sukę która rzuciła się na moją Qu na ringu w Opolu mogliśmy chyba wszyscy podziwiać na światówce, gdzie odstępy pomiędzy sukami w klasie champion były powiedzmy kilkudziesięcio centymetrowe, ale wtedy właściciel Graciosy nie ryzykował, że moze zostać usunięty z agresywną suką z ringu i potrafił zapanować nad nią, ale w Opolu sędziowała sędzina z Rosjii i tam ten "temperament" był jak najbardziej wskazany. Chociaż niektórzy z polskich sędziów niestety tez myle te dwa rodzaje zachowań.

Link to comment
Share on other sites

a co do Trezera, to pamiętam jego i p.Anetę, jako młodą dziewczynę na klubówce w Gdyni bodajże, i poza tym , że zostałam wycałowana i zachwycałam się przez dobre kilka godzin, to agresji nie wykazywał, a Lucyś Czapli też chyba po nim jest, ale suki z taką ekspresją a jednocześnie zrównoważonej psychicznie to ja myślę ze możemy jednak długo wśród naszych psów szukać, może on tej agresji nie przekazywał na szczęście dla szczeniakó i ich przyszłych właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zebra']a co do Trezera, to pamiętam jego i p.Anetę, jako młodą dziewczynę na klubówce w Gdyni bodajże, i poza tym , że zostałam wycałowana i zachwycałam się przez dobre kilka godzin, to agresji nie wykazywał, a Lucyś Czapli też chyba po nim jest, ale suki z taką ekspresją a jednocześnie zrównoważonej psychicznie to ja myślę ze możemy jednak długo wśród naszych psów szukać, może on tej agresji nie przekazywał na szczęście dla szczeniakó i ich przyszłych właścicieli.[/quote]

Ja uważam, że te szczeniaki trafiły do odpowiedzialnych właścicieli, którzy wiedzieli jak wychować psa żeby się potem za niego nie wstydzić.

Link to comment
Share on other sites

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam.
Zebra, nie myl temperamentu z agresją. Nieuzasadniony atak na inne psy jest nienormalny. Na wyspach sędziowie często ustawiają kerry nos w nos i sprawdzają temperament ale atak w takiej sytuacji jest podstawą do wykluczenia psa z ringu. Nasz TYTUSEK ma ogromny temperament, wręcz nie do opanowania,bez przerwy w ruchu, ale nie zagryza wszystkiego co sie rusza. Z sąsiada z owczarkami niemieckimi obszczekują się za płotem, ale jak się spotkają na neutralnym terienie, po obwąchaniu odchodzą co prawda na sztywnych nogach ale bez rozlewu krwi. Zdaję sobie sprawę, że TYTUS po zaatakowaniu by nie odpuścił. Myślę, że chłopak jest normalny. Świadczy o tym fakt jak opiekował się szczeniakami i kotkami.
Ludzi też bardzo kocha i każdy gość musi się liczyć, że go troszeczkę wyświni albo wlezie mu na kolana.
Przypominam Regulamin Wystaw: agresja na ringu dyskwalifikuje psa.
Miłego dnia.
Gokaiba

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam , ale z mojej wypowiedzi napewno nie wynika że mylę te dwa pojęcia, ja wręcz pisze że właściciel Graciosy również ich nie myli poniewaz wiedział doskonale ze u sędziego z Irlandii moze właśnie za tą agresję wylecieć z suką z ringu i tam sobie na takie zachowanie nie pozwolił jak przy sedzinie z Rosjii.
A regulaminu naprawdę nie trzeba mi przypominać, tylko sędziom którzy widac nie pamiętają co tam pisze, bo to sędziowie dopuszczają do takich sytuacji, a nie ja. W moim domu mieszkała jeszcze rok temu kochana Amulka, którą trochę wystawiałam w jej dłuuuugim życiu, temperament miała napewno terierkowy, ale niestety wykazywała też dużą ogresję do psów, co napewno było wynikiem moich błędów wychowawczych, czego się nie wypieram, ale nigdy nie zdarzyło mi się dopuścić do sytuacji ataku na ringu , a poza nim poprostu psa przepinałam na inną smycz i dalej kontrolowałam jej zachowanie. Ja naprawdę wiem jaki charakter powinien mieć kerry i kiedy to jest agresja , a kiedy wspaniały i oczekiwany przez nas właścicieli temperament i myślę ze większośc z nas to wie, a Ci którzy jeżdżą na wystawy też znają napewno regulamin wystaw, więc nie ma co go tu cytować, raczej należy napiętnować takie sytuacje i np składać prostest u organizatora wystawy, czego od razu się przyznaje nie uczyniłam i bardzo żałuję, ale zachowanie sędziny na ringu i Gospodarza ringu dokładnie wskazywało że zaistaniała sytuacja była dla obu pań całkiem normalna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

A co do wysp, to znam jeszcze jeden zwyczaj, oprócz tego ustawiania nos w nos, przechodzenie obok siebie, naprawde blisko , tych dwóch ustawionych wcześniej psów i tam bardzo rzadko zdarza się żeby któryś pies wystartował do innego, a wyjście z ringówki to właściwie nie jest wogóle spotykane.

Link to comment
Share on other sites

Gokaiba, ja to nawet pójdę dalej w rozmyślaniach o normalności, bo te owczarki twojego sąsiada też wydają się być normalne, skoro nie atakuja natychmiast po wyjściu poza ogrodzenie:evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zebra']Gokaiba, ja to nawet pójdę dalej w rozmyślaniach o normalności, bo te owczarki twojego sąsiada też wydają się być normalne, skoro nie atakuja natychmiast po wyjściu poza ogrodzenie:evil_lol: .[/quote]

Tyż prawda :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Owczarki teraz są normalne. Nasz nieżyjący CZAK kiedyś został przez jednego z nich na naszej!!!! działce napadnięty. W obronie własnej pokazał prawdziwy charakter keraka. Błyskawicznie uderzając zadem w kufę, obrócił się, złapał za gardło i przetrzymał( krew się lała i skowyt owczarka był straszny). Odwołaliśmy CZAKA i od tego czasu owczarki czują respekt przed kerakami. Potem CZAK udawał że ich po prostu nie widzi zupełnie je ignorując. Za to obecnie w naszej miejscowości z uznaniem patrzą na wystrzyżone "laleczki" i nie nazywają keraczków pudelkami.
Kto się wybiera do Czaplinka?

Link to comment
Share on other sites

jezu ,ale dyskusja! a ja powiem jedno- moj pies jest slaby psychicznie i plochliwy i dlatego zostal poddany kastracji, gdyz pomogla mi ona w zyciu codziennym (najpierw chwile pomysli ,a potem zrobi) i naprawde nie chcialabym takiego osobnika "powielac", co nie zmienia faktu ,ze jest moim najukochanszym kerraczkiem.:loveu:
Moj poprzedni Dexter zabilby kazdego psa (ja bylam mala i glupia ,wiec to tez moja wina), ale jednego co nigdy by nie zrobil-nie skrzywdzilby zadnego szczeniaka, natomiast Devis potrafi mocno potraktowac szczeniaka, co wydaje mi sie dosc dziwne i wrecz "nienormalne", takze nie zmienie zdania,ze na tego typu cechy charakteru hodowca musi zwrocic uwage, kazda rasa sie troche zmienia, spowodowanie jest to zmiana warunkow zycia ludzi, jesli moj pies stanowi zagrozenie dla innych psow w parku staje sie to uciazliwe.
To ,ze border collie maja silny instynkt pogoni, nie oznacza ,ze maja gonic kazdego rowerzyste w parku, dlatego tez prawdziwy hodowca wybiera psy obdazone instynktem pasterskim, ale skierowanym na wlasciwe tory (szkolenie oczywiscie tez tu wiele daje).
A wiec nie oznacza to,ze moj pies ktory jest agresorem (i tak mocno pod kontrola) jest mocny psychicznie, jest wrecz przeciwnie:p

Link to comment
Share on other sites

Witam.
Koniec o agresji. Niech kerry zdobywa sławę swoją inteligencją i urodą. Pamiętajmy, że nasza rasa obdarzona jest niesłychaną pamięcią i wspomnienia z okresu szczenięcego zachowane zostaną do końca życia. Dlatego tak ważne jest właściwe odhowanie maluchów.Polecam wszystkim mającym miot, żeby szczeniaki miały częsty kontakt z innymi ludzmi i zwierzętami. Dostarczać im mnóstwo bodźców słuchowych itp.Takie maluchy nabędą pewności siebie i będą odważniejsze.
Tak trochę o agresji wrodzonej - co powiecie o bardzo agresywnych bernardynach? W pogoni a eksterierem pojawiło ich się bardzo dużo. Wpływ praktycznie jednego reproduktora.
Dzisiaj jest w Moskwie święto terierów. W poniedziałek relacja.
Gokaiba

Link to comment
Share on other sites

Prosze, jaka sie dyskusja wywiazala na temat charakteru kerry i agresji:evil_lol:
Ja agresji mowie zdecydowane nie! Natomiast uwielbiam dynamiczny tenperament i uwazam, ze jedno drugiemu nie przeczy. Dla mnie idealny charakter kerraka ma moja Lucysia( po demonicznym Trezorze;) ) - jest nieslychanie dynamiczna i ekspresyjna, odwazna, ciekawska i towarzyska, a przy tym, choc z psami spoufalac sie nie lubi, to gryzc sie nie umie i nie widzi w tym przyjemnosci. Nie oznacza to jednak, ze nie wystartuje jak jej sie jakis ciapek nie spodoba lub bedzie ja napastowal (i tu musze dodac niestety, ze z wiekiem dewocieje i czesciej zdarza sie, ze wkurzy ja jakis pies:oops: ). Tak wlasnie wyobrazam sobie teriera:loveu:
U Niunia przeraza mnie jego zapalczywosc w walce i to, ze calym soba prowokuje bojke, choc tu z kolei musze dodac, ze z wiekiem i szkoleniem przybywa mu "tolerancji";) - poza tym "drobnym" szczegolem, to cudowny domownik i towarzysz i ludzi kocha calym psim sercem.
Sasanka natomiast, to najlagodniejszy z moich psow, to taka slodziusia dziewczynka, choc oczywiscie mysle, ze jeszcze troszke sie zmieni, bo ona wolno dojrzewa, ale to jest wlasnie typ kerraka, ktory bedzie najlatwiejszy w zyciu w bloku, w duzych skupiskach ludzkich.
Na zakonczenie moich wywodow dodam tylko, ze w kazdym kerraku szukam mojej Lucysi:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Gokaiba - wczesna socjalizacja fajnie brzmi, tylko kurde jak to pogodzic z kwarantanna poszczepienna? Zawsze mam ten dylemat:roll:
A agresywnego bernardyna nie spotkalam - to dopiero musi byc ufo:crazyeye:
No i z niecierpliwoscia czekam na relacje z Moskwy.

Link to comment
Share on other sites

to może troche bardziej optymistycznie
URSUS w Czaplinku ZW.Mł ,ZW.RASY

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/397/0dba9448a01d88a1.jpg[/IMG][/URL]

bardzo ładny pies w młodzieży konkurent Ursusa z hodowli Dwomaro pana Morawy

[U][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/342/c47cd3f5f321db56.jpg[/IMG][/URL][/U]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ae7f21ef3aecbb78.html"][/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/397/ae7f21ef3aecbb78.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witam.
W Moskwie rasę wziął LAMBIEL iz Goluboi Legendy. Duży, ale bardzo proporcjonalny pies o super szacie i ruchu. Mnie z suk najbardziej podoba się uczestniczka światówki, Bijorkzud ZARISHA. To będzie gwiazda na ringach. Jak zwykle kerry całe mnóstwo i to bardzo pięknych.
Najciekawsza jest wystawa specjalistyczna klubu, gdzie sędziowie niezależnie od siebie sędziują i sumowane są punkty. Psy są nagradzane w kategoriach: najlepszy pies
- najlepsza szata
- najlepszy ruch
i konkurencje takie jak na innych wystawach- para, hodowla itd.
Marta co miałaś na myśli pisząc o symulacji? Ja osobiscie nie interweniuję w naturę. Jaki się pies urodził niech taki będzie. Naszej UPI mogłem prostować ogonek (zdjęcie rentgenowskie wykazało, że kosci są w ogonku idelnie proste), który jest jej jedynym małym mankamentem, ale tego nie zrobiłem(Rosjanie oglądając ją ,mówili że jest światowego formatu tylko żeby zrobić ogon, albo wystawiać u Skandynawów, którzy od dawna do tego się przyzwyczaili.). Na 7 szczeniąt tylko 2 miały zakręcony ogonek. TYTUS też miał zakręcony, ale z wiekiem mu się wyprostował. Na światówce obserwowałem kerry z ogonami jak świeca i wręcz nieruchomymi. Jaki był naturalnie, tego nikt nie wie i kryjąc takim osobnikiem możemy się wszystkiego spodziewać. To samo dotyczy uszu.Jedno co wiem, wszystkie pieski które urodziła DUNIA (SYMPATHIA), mają kapitalny charakter i cieszę się, że są wystawiane.
Czapla, szczeniaków nie izolowałem przed światem. Bardzo dużo ludzi przychodziło do nas. Dzieciaki z wioski jak się dowiedziały, ze są maluchy przychodziły z nimi się pobawić. Jak biegały na dworze, kosiłem trawę, hałasowałem ile wlezie. Przyzwyczaiły się.
Pozdrawiam. Gokaiba

Link to comment
Share on other sites

Pozwolicie, że wtrące swoje trzy grosze;)
Bardzo ciekawa strona na temat stymulacji szczeniąt:
[url]http://www.puppyprodigies.org/Welcome.htm[/url]
Na stronce oprócz opisów są też krótkie filmiki z pracy ze szczeniakami
Zapewne Marcie chodziło o coś podobnego;)

:hand:

Link to comment
Share on other sites

Gokabia, ale się napisałeś, całe dwa zdania, a my od piątku czekamy:mad:
no dawaj jakieś zdjątka i coś dorzuć jeszcze tej wiedzy....
Zarisha, piękna trzeba przyznać, a siostra tego LAMBIELA to na światówce chyba 3 w championach była.

Kerry ten piesek to chyba jest po tym samym ojcu co Twój Ursus?
Ale strzyżenie Twojej małżonki, no mnie naprawdę powala, wielllllki ukłon :thumbs: . nO dawaj tą stawkę...
A w Wałbyrzychu ktoś moze był?

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Gokaiba, ja myślę ze nie da się skończyć od tak z agresją, trzeba ją napiętnować, ja mam właśnie świeżutkie wieści z Wałbrzycha, gdzie znany nam p.K. wystawiał swoją Graciosę i Larrego.
W konkurencji Graciosy stanęła suczka z cZech, siostra mojej Qu, i powiem Wam, ze o mało nie doszło znowu do niemiłego zajścia z udziałem suki pana z Wrocławia, a mianowicie Graciosa wyciągnęła głowę z ringówki i ruszyła do ataku, ale na szczęście p.K. tym razem w porę się zorientował i złapał swoją sukę zanim zdążyła dopaść tej drugiej.
Czy została zdyskwalifikowana to nie wiem, może ktos kto tam był nas objaśni.... Kerry chyba suczka z Twojej hodowli miała tam być wystawiana, spróbuj zasięgnąć języka jak zachował się tym razem sędzia, bo jetsem ciuekawa czy zachował przytomnośc umysłu czy też zignowrował całą sytuację:mad:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...