Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tak drugi pies to np. jednak ciezej potem o kogos do pilnowania w razie co... znam pare osob co jednego psa by popilnowalo ale nie dwa.. my i tak nie mamy urlopu/wakacji to nie problm kto popilnuje nasze :P

ale drugi pies to tez szczescie, jego milosc.

patrzac jak dziewczyuny sa zzyte wiem ze zawsze bede starac sie miec 2 psy

Posted

a ja sie przyznam bez bicia ze dla mnie czasem jest meczace miec dwa psy, mowie tu glownie o spacerach i o rasie ktora jednak ma pewne swoje wymagania, np zeby puscic psy musze miec duzo pustej przestrzeni i oczy dookola glowy, np fotografuje Faze i widze katem oka ze Bolek nagle z zainteresowaniem czegos wypatruje i szybko musze sie orientowac w sytuacji czy to czasem nie jakis pies na horyzoncie :cool3: tak samo jest z Faza ktora bez Bolka jest aniolkiem, grzeczna, tchorzliwa, nie zaczepia, nie szczeka ... wystarczy ze ide z dwoma naraz i Faza zamienia sie w istnego terroryste ktory chce pozrec kazdego psa :diabloti: no prawie kazdego :eviltong:

takze wszystko ma swoje plusy i minusy ... bo jakze przyjemnie jest lezec w dzien wolny w lozku i patrzec jak dwa rozszalale amstaffy skacza po poscieli gryzac sie i szarpiac nawzajem (co z tego ze pod ta posciela jestem ja :stupid:), jak po bitwie leza i liza sie nawzajem i przytulaja do siebie ... [B]sama rozkosz :loveu:[/B]

Posted

[B][FONT=Georgia][COLOR=Olive]Ja sobie zdaję sprawę z tego że dwa psy to podwójna radość ale też podwójny problem.
Teoretycznie mogłabym przynieść drugiego czworonoga do domu. Moja mama by pogadała, pogadała ale w końcu by ustąpiła. Z tym że obowiązek spadłby nie tylko na mnie. Kiedy jestem w domu to owszem tylko ja się zajmuję psem ale w dni pracujące muszę liczyć na to że mama wyjdzie z nią w południe, a wiem że nie lubi tego robić bo Salsa jest "dziwna".
No i problem jak chcę gdzieś wyjechać...teoretycznie mieszkam z rodzinką, która by się zajęła ale to nie tak hop siup.
Po za tym jakbym trafiła na drugiego psa z takim charakterkiem jak Salsa to chyba bym popadła w obłęd. :evil_lol::evil_lol:
Może kiedyś ale póki co mogę jedynie pomarzyć o drugim czworonogu :)[/COLOR][/FONT][/B]

Posted

[quote name='Tengusia']a ja sie przyznam bez bicia ze dla mnie czasem jest meczace miec dwa psy, mowie tu glownie o spacerach i o rasie ktora jednak ma pewne swoje wymagania, np zeby puscic psy musze miec duzo pustej przestrzeni i oczy dookola glowy, np fotografuje Faze i widze katem oka ze Bolek nagle z zainteresowaniem czegos wypatruje i szybko musze sie orientowac w sytuacji czy to czasem nie jakis pies na horyzoncie :cool3: tak samo jest z Faza ktora bez Bolka jest aniolkiem, grzeczna, tchorzliwa, nie zaczepia, nie szczeka ... wystarczy ze ide z dwoma naraz i Faza zamienia sie w istnego terroryste ktory chce pozrec kazdego psa :diabloti: no prawie kazdego :eviltong:

takze wszystko ma swoje plusy i minusy ... bo jakze przyjemnie jest lezec w dzien wolny w lozku i patrzec jak dwa rozszalale amstaffy skacza po poscieli gryzac sie i szarpiac nawzajem (co z tego ze pod ta posciela jestem ja :stupid:), jak po bitwie leza i liza sie nawzajem i przytulaja do siebie ... [B]sama rozkosz :loveu:[/B][/quote]

Tak znam ten ból, Spark jest ostry w stosunku do psów i trzeba uważać, Maks generalnie olewa, ale jak mu sie pisesczek nie spodoba, to mimo swoich prawie 14 lat pokazuje charakterek :shake:...i tak jak jestem sama, to z kazdym futrem indywidualnie na spacerek :evil_lol:

[quote name='jonQuilla'][B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Ja sobie zdaję sprawę z tego że dwa psy to podwójna radość ale też podwójny problem.[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Teoretycznie mogłabym przynieść drugiego czworonoga do domu. Moja mama by pogadała, pogadała ale w końcu by ustąpiła. Z tym że obowiązek spadłby nie tylko na mnie. Kiedy jestem w domu to owszem tylko ja się zajmuję psem ale w dni pracujące muszę liczyć na to że mama wyjdzie z nią w południe, a wiem że nie lubi tego robić bo Salsa jest "dziwna".[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]No i problem jak chcę gdzieś wyjechać...teoretycznie mieszkam z rodzinką, która by się zajęła ale to nie tak hop siup.[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Po za tym jakbym trafiła na drugiego psa z takim charakterkiem jak Salsa to chyba bym popadła w obłęd. :evil_lol::evil_lol:[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Może kiedyś ale póki co mogę jedynie pomarzyć o drugim czworonogu :)[/COLOR][/FONT][/B][/quote]

Tak to 2 razy tyle obowiązków, a w kwestii wyjazdów, to ja też mam problem, bo jeżeli pojedziemy z Marysią i Sparkiem, to trzeba Maksowi zapewnić opiekę....i pertraktować z rodzinką ;), żeby mamuśka przyjechała i dopatrzyła futrzaka...

A.

Posted

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]jakby co to ja mogę przypilnować pieski wszystkich tutaj zgromadzonych :loveu:



Może niektórzy pamiętają jak wspominałam o AST'ku ze swojej okolicy...biały w biszkoptowe łaty o imieniu Tiger. Chłopczyk z pół roku młodszy od Salsy, kiedy do mnie trafiła to go zmaltretowała jak był jeszcze kuleczką malutką. Zawsze się fajnie bawili a raz Salsa go obszczekała i od tamtej pory właścicielka Tigera uważała Salsę za bestię agresywną i uciekała przed nią ze swoim psem do domu mimo że w lesie jak spotkałam z Salsą jej syna z psem to się bawiły w najlepsze.
Ludzie w ogóle dziwni bo mieli wcześniej też AST'a, którego oddali bo był rzekomo agresywny (powiedziała że rudy i że wszystkie rude są agresywne ... aluzja do Salsy). Przed tamtym amstaffkiem mieli także kilka innych ps[/B][/COLOR][/FONT][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]ów, z ich synem kiedyś rozmawiałam i opowiadał :roll: wszystkie oddawali. Więc w sumie spodziewać się można było że taki sam los spotka Tigera, a od pewnego czasu zastanawiałam się nad tym czy nadal go mają bo dawno nie widziałam. Kilka dni temu spotkałam tą babę i powiedziała że musieli oddać bo poszła do pracy :mdleje:
Mnie się pytała czy Salsa nie sprawia mi problemów[I], [/I]powiedziałam że nie jest psem idealnym ale że nie zamieniłabym jej na żadnego innego i chyba wyczuła ironię bo tylko się spojrzała, coś odburknęła i poszła.
stara i głupia menda :mad:
[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=olive][B]jakby co to ja mogę przypilnować pieski wszystkich tutaj zgromadzonych :loveu:[/B][/COLOR][/FONT]



[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Może niektórzy pamiętają jak wspominałam o AST'ku ze swojej okolicy...biały w biszkoptowe łaty o imieniu Tiger. Chłopczyk z pół roku młodszy od Salsy, kiedy do mnie trafiła to go zmaltretowała jak był jeszcze kuleczką malutką. Zawsze się fajnie bawili a raz Salsa go obszczekała i od tamtej pory właścicielka Tigera uważała Salsę za bestię agresywną i uciekała przed nią ze swoim psem do domu mimo że w lesie jak spotkałam z Salsą jej syna z psem to się bawiły w najlepsze.[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Ludzie w ogóle dziwni bo mieli wcześniej też AST'a, którego oddali bo był rzekomo agresywny (powiedziała że rudy i że wszystkie rude są agresywne ... aluzja do Salsy). Przed tamtym amstaffkiem mieli także kilka innych ps[/COLOR][/FONT][/B][FONT=Georgia][COLOR=olive][B]ów, z ich synem kiedyś rozmawiałam i opowiadał :roll: wszystkie oddawali. Więc w sumie spodziewać się można było że taki sam los spotka Tigera, a od pewnego czasu zastanawiałam się nad tym czy nadal go mają bo dawno nie widziałam. Kilka dni temu spotkałam tą babę i powiedziała że musieli oddać bo poszła do pracy :mdleje:[/B][/COLOR][/FONT]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]Mnie się pytała czy Salsa nie sprawia mi problemów[I], [/I]powiedziałam że nie jest psem idealnym ale że nie zamieniłabym jej na żadnego innego i chyba wyczuła ironię bo tylko się spojrzała, coś odburknęła i poszła.[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Georgia][COLOR=olive]stara i głupia menda :mad:[/COLOR][/FONT][/B]
[/quote]

...nie ma sprawy, tylko czy Salsa nie zje moich kotów...;)

A ci ludzie, to jacyś sprawni inaczej...do uspienia :mad:

A.

Posted

[quote name='AngelsDream']No, cóż... Najłatwiej oddać. Niestety. Trudniej wychowywać i pracować.

Co znaczy, że dziwna?[/quote]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
dokładnie :roll:
a ten ostatni ich pies był na prawdę grzeczny, syn tej babki (13 albo 14 letni) mówił mi że nie niszczy w domu, słucha się i w ogóle nie sprawia problemów :shake:

czemu Salsa jest "dziwna"?
krótko mówiąc jest nieprzewidywalna na spacerach, już pisałam że mamy problemy z jej emocjami...czasami zbytnio pozytywne a czasami zbytnio negatywne
czasami są dni że do każdego merda ogonem a czasami na wszystkich ujada :roll:
pracujemy nad tym ale nie jest łatwo...zresztą nikt nie mówił że będzie, nie nastawiałam się na to nawet :)[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='Maks i Spark']...nie ma sprawy, tylko czy Salsa nie zje moich kotów...;)

A ci ludzie, to jacyś sprawni inaczej...do uspienia :mad:

A.[/quote]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
hmm...mojego kota nie zjadła więc nie powinno być źle :)
szczególnie jeśli masz koty, które nie pozwolą sobie w kasze dmuchać [/B][/COLOR][/FONT]:evil_lol:


[quote name='halgre58'][B]Mogę jeszcze zrozumieć, że oddała jednego psa z jakichś tam powodów - ale tak jednego po drugim[/B] :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
[B]To wogle po co biorą te psy :angryy::mad:

A o rudych ludziach mówi się z kolei, że są fałszywi ... :eviltong::evil_lol::roll:
Ale żeby rude psy były agresywne - to pierwsze słyszę ... :grins::grins::grins:
[/B][/quote]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]ja uważam że tacy ludzie powinni mieć dożywotni zakaz trzymania jakichkolwiek zwierząt w domu...
nawet rybki bym nie powierzyła :angryy:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[B]Mogę jeszcze zrozumieć, że oddała jednego psa z jakichś tam powodów - ale tak jednego po drugim[/B] :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
[B]To wogle po co biorą te psy :angryy::mad:

A o rudych ludziach mówi się z kolei, że są fałszywi ... :eviltong::evil_lol::roll:
Ale żeby rude psy były agresywne - to pierwsze słyszę ... :grins::grins::grins:
[/B]

Posted

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]jutro miałam jechać na Żagielki do Gdyni ale chyba nic z tego...może coś się do jutra zmieni, mam cały czas nadzieję :)

jak uszczęśliwić dziecko?
dać troszkę więcej piasku niż jest w piaskownicy :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

[IMG]http://images6.fotosik.pl/496/e4f2bf0f98e171c6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/55/2e39cc0ad3319e09.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/55/93555b0e2f6e6389.jpg[/IMG]

[IMG]http://images6.fotosik.pl/496/8d430e0145f40c3b.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][/COLOR][/FONT]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]ja uważam że tacy ludzie powinni mieć dożywotni zakaz trzymania jakichkolwiek zwierząt w domu...
nawet rybki bym nie powierzyła :angryy:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]

[B]Dokładnie ... :lol:[/B]

Posted

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=olive][B]jutro miałam jechać na Żagielki do Gdyni ale chyba nic z tego...może coś się do jutra zmieni, mam cały czas nadzieję :)[/B][/COLOR][/FONT]

[/quote]

Oj jedź na zagielki, może Manię spotkasz....

A.

Posted

[quote name='Maks i Spark']Oj jedź na zagielki, może Manię spotkasz....

A.[/quote]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]sama nie pojadę...miałam z siostrą jechać i to właśnie tu powstał problem :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]:multi::multi:Zuzia w big piaskownicy :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
a ile piasku się najadła :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

[quote name='AngelsDream']A próbowałaś jej klikać?[/quote]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Klikamy i Salsa w domu na kliker bardzo ładnie reaguje. Komendy nie sprawiają jej w domu problemu, wszystko szybko łapie i jest super.
Gorzej jest na spacerach gdy ją otoczenie rozprasza. Ostatnio duży postęp zrobiła w kwestii chodzenia przy nodze, już po pół godziny załapała o co mi chodzi. Także komenda siad jej nie sprawia wielkiego problemu kiedy jesteśmy w spokojnym miejscu. Schody zaczynają się kiedy mamy do czynienia z innymi psami, kotami, pijanymi ludźmi, rowerami itd.
Przywołać wtedy ją do porządku graniczy z cudem...nie reaguje na nic :roll:
Smakołyków nie rusza na spacerze, a zabawka owszem odwróci jej uwagę od np. rowerzysty ale sprawi także że Salsa zacznie myśleć już tylko o zabawie i wtedy też już móżdżek jej ogranicza się tylko do tego że zaraz będzie biegała i będzie fajnie.
Teraz w domu ćwiczymy zostaw, całkiem dobrze wychodzi ale np. przy innym psie nie reaguje na tą komendę...ale jestem cierpliwa :) mam nadzieję że w końcu załapie.[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[B]Doberek ... [/B][IMG]http://i40.tinypic.com/tzm3a.gif[/IMG]


[B]Dindek też wspaniale wykonuje komendy w domu - siad; zostań; waruj; leżeć; zostaw; nie;
Ale na dworze ... [IMG]http://i43.tinypic.com/25svalu.gif[/IMG] to samo co Salsa ... tylko mnie trochę brak cierpliwości - w przeciwieństwie do ciebie :eviltong:
[/B]

Posted

[quote name='deer_1987'][B]Eee? od wczoraj nikt? a ja dodaje foty dla Ciebie u mnie[/B][/quote]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
cisza i spokój :):)


ja dzisiaj mam strasznego lenia...
miałam iść z Salsą, miały być zdjęcia ale nie wyszło :oops:
może jutro ale też nie dam sobie ręki uciąć bo nie wiem czy lenistwo mnie opuści :eviltong:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='halgre58'][B][IMG]http://i40.tinypic.com/j61yxj.jpg[/IMG]

Jutro będzie nowy dzień
I opuści cię ten leń ...
[/B][/quote]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
hej :multi::loveu:

oby bo aż szkoda w domu siedzieć jak taka świetna pogoda jest :eviltong:
nigdy w końcu nie wiadomo jak długo jeszcze będzie a później kiedy raczy wrócić :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...