Szyszka Posted July 31, 2007 Posted July 31, 2007 Oj, cioteczki, ale robotę odwaliłyście. Wiem od dawna, że jesteście wielkie, ale to jest niesamowite. Pracujecie sobie na miejsce w niebie :loveu: . Mam nadzieję, że Rottuś będzie szybko dochodził do siebie, a potem trafi do cudnego domku:multi: Quote
Rybka_39 Posted July 31, 2007 Posted July 31, 2007 OMG, przebrnęłam przez wątek i łzy mi ze wzruszenia poleciały:loveu: Jakie wy jestescie cudne, że mu pomogłyście:multi: Quote
Betbet Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 ech...wczoraj w rpacy miałam wśród gości parę ze Szwecji, troche pogadaliśmy o działalności na rzecz zwierząt itp itd. opowiadałam im o Rottku. kiedyś sami mieli rottwailera ale odszedł 3 lata temu ze starości. niestety wspominali o tym, że u nich prawo jest dość surowe i byłby problem gdyby zechcieli zabrać psiaka do siebie, ale zostawili namiary jakby coś... Quote
pajunia Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 betbet, sorry, ale przeciez Rotek juz ma zalatwione wszystko. 10 sierpnia jedzie do Szwajcarii, transport i wszystko inne jest juz zalatwione. Wiec szukanie mu domku jest niepotrzebne. Ale jesli ktos chce to wszystko odkrecic, prosze bardzo, tylko prosze sie samemu z ta organizacja kontaktowac. Tu sa dane: [url]http://www.hundehilfe.ch/phpwcms/index.php?home[/url] jak rowniez tu jest link do tej strony rotkowego forum, ktora caly transport organizuje, i pieniedzy tez troche na rotka zebrala. [url]http://hund-und-spass.de/forum/showthread.php?t=29865[/url] Quote
gosiaczek&mobil Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Byłam z rociem wczoraj na wieczornym spacerze, pies ma sie dobrze, jest niesamowicie radosny i spragniony kontaktu z ludzmi. I wiecie co? On widzi! Przynajmniej na jedno oko na pewno coś widzi! Może ejszcze neizbyt dobrze ale coś na pewno. Drugie jest nieco mocniej uszkodzone, ale to i tak dopiero przeciez neicały tydzień po operacji jesteśmy. Pani doktor w klinice wktórej pozozostaje bardzo pozytywnie ocenia poroces gojenia. Zobaczymy jeszcze co powie dr. Garncarz na wizycie kontrolnej. Piesek jest naprawdę kochany, bardzo grzecznie chodzi na smyczy. Świetnie by było gdyby ktoś z Warszawiaków zajrzał do niego podczas weekendu, ja wyjeżdżam dziś i wracam dopiero we wtorek. Klinika jest na Gocławiu, tuz przy zjeździe z mostu siekierkowskiego Quote
Betbet Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 hihihi:lol: ale ja mu nie szukam domu. to była luźna rozmowa i po prostu Ci państwo też są zainteresowani pomaganiem nasyzm psom, zwłaszcza finansowo:loveu: Quote
pajunia Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 on ma tak kochana mordusie, ze ( choc wiem, ze to kazdy powtarza, gdy nie chce psa wziasc, a chce sie wytlumaczyc), ze gdybym tylu psow juz nie miala, bym go wziela do siebie, na dobre i na zle. On mi tez sie w serce zakradl-:lol: Quote
Moriaaa Posted August 2, 2007 Author Posted August 2, 2007 [quote name='pajunia']on ma tak kochana mordusie, ze ( choc wiem, ze to kazdy powtarza, gdy nie chce psa wziasc, a chce sie wytlumaczyc), ze gdybym tylu psow juz nie miala, bym go wziela do siebie, na dobre i na zle. On mi tez sie w serce zakradl-:lol:[/quote] Oj no cioteczko...jeden, malutki, kochaniutki prawie rotteczek nie zajmie dużo miejsca ;) Brać i nie marudzić;) Quote
Szyszka Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 [quote name='Moriaaa']Oj no cioteczko...jeden, malutki, kochaniutki prawie rotteczek nie zajmie dużo miejsca ;) Brać i nie marudzić;)[/quote] Tak jest, nie marudzić :evil_lol: Quote
Izunia86 Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Ja niestety nie dam rady zajrzec do chlopaka ,jutro mam zabieg i w weekend bede jeszcze niezywa :roll: Quote
asiuniap Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Gdzie jest psiak? Moze podjade ale nie obiecuje na 100%. Quote
Izunia86 Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Jesli sie nie myle to na Tatarkiewicza na Gocławiu . Edit:Tak nie myle sie [quote name='gosiaczek&mobil']Traz przez 10 dni na Tatarkiewicza na Gocławiu. [/quote] Quote
jola od jadzi Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 A do naszego Rotteczka nikt dzisiaj nie zajrzał, wszyscy o nim zapomnieli... Quote
ewatonieja Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 Rotkowa przygoda z życiem dopiero się zaczyna. trzymamy kciuki :) Quote
pajunia Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 Zagladamy, Jolu, zagladamy i cieszymy sie bardzo. jeszcze pare dni i chlopak w podroz sie bedzie wybieral. Sliczna, usmiechnieta mordk:evil_lol: a. Quote
Moriaaa Posted August 5, 2007 Author Posted August 5, 2007 [CENTER][SIZE=4][COLOR=Red][B]PILNIE POTRZEBUJEMY NA JUTRO OSOBY KTÓRA PRZEWIEZIE ROTTKA Z TATARKIEWICZA DO dr.GARNCARZA NA WIZYTĘ I ODWIEZIE GO NA TATARKIEWICZA...CZY KTOŚ MOŻE POMÓC???????????[/B][/COLOR][/SIZE]? [/CENTER] Quote
Moriaaa Posted August 5, 2007 Author Posted August 5, 2007 Rozumiem, że nikt nie jest w stanie mi pomóc??? Może jednak jest ktos z Wawy któ mógłby przewieźć psiaka na wizyte? Przecież tyle dogomaniaków z Wawy a teraz nikt już nie pamięta Rokisia?:shake: Quote
jola od jadzi Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 Tak nas było dużo, gdy jakiś czas temu Moriaaa nagłośniła sprawę Rottka, wszyscy pomagaliśmy wpłacając pieniądze a teraz? Moriaaa jest w Łodzi, ma pod opieką nie powiem ile psów i naprawdę trudno jej jest jechać do Wa-wy żeby przewieźć Rotteczka z jednej kliniki do drugiej, łatwiej(o wiele) byłoby zrobić to komuś z Warszawy, komuś, kto jest na miejscu. Rottek jest bardzo grzeczny, w ogóle nieagresywny, prosimy, pomóżcie nam, historia i leczenie Rottka jeszcze się nie skończyły, jeszcze dużo przed nami, dlatego prosimy o pomoc!!! Quote
BeataA Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 Kurcze... Ja właśnie w drodze do Szczecina. Popatrz na mapie pomocy... Pamiętam, że chyba Jo37 się oferowała na pomoc w transporcie. Quote
jola od jadzi Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 Podnoszę! Sprawa jest naprawdę bardzo pilna! Czy znajdzie się ktoś mieszkający w Warszawie, kto zechce jutro przewieźć naszego Rottka z kliniki na Tatarkiewicza do dr Garncarza, i później po kontrolnej wizycie odwiezie go do kliniki na Tatarkiewicza? Quote
modliszka84 Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 napiszcie do Jo37 - Ona czesto oferowała transport na terenie warszawy, moze i tym razem by sie udało? Quote
pajunia Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 hej, warszawiacy, obudzcie sie, potrzebna pilnie pomoc, aby stan Rotka po operacji skontrolowac. Pol dogomani siedzi w Warszawie, do niepotrzebnych dyskusji, zawsze Was pelno, a gdy bardzo pilna pomoc potrzebna, to nikogo nie ma:placz: Rotek ma w przyszlym tygodniu do Szwajcarii jechac. Nie bedzie mogl jechac, gdy sie nie skontroluje jego oczu po operacji. Kurcze, forum rotkowe w Niemczech potrafilo zorganizowac transport dla Rotka ( notabene, calkiem im nieznanego psiaka) przez cale Niemcy do Szwajcarii , a warszawiacy nie potrafia pomoc, aby chlopaka z jednej kliniki do drugiej przewiezc i z powrotem. Quote
zdrojka Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 O której godzinie i gdzie do dr Garncarza? Bo może będę mogła, nie obiecuję, ale może... Edit: Nie znalazłam na wątku, gdzie dr G przyjmuje, na Tatarkiewicza nie mam bardzo daleko. Tylko potrzebuję tzw trzymacza, bo nie mam kogo zabrać ze sobą. Koło 10:30 - 11 będę w centrum na Koszykowej, potem może będę mogła pojechać. Jest tu ktoś jeszcze? W razie co proszę o tel na 602203441 w ciągu godziny, albo jutro po 9:00. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.