BeataA

Ludzie, sprawdźcie jak to wygląda w Waszych Gminach...

Podbijam do góry.

Super!! Pozdrawiam Zosię i Nikolasa

Ja widziałam zdjęcia. Na prawdę są niesamowite... Zosiu - wielkie dzięki!!! U nas taki mróz - gdyby nie Ty, to Nikuś pewnie marzłby w budzie...

[quote name='dariaopole'] a doddy to pewnie ma juz telefon do ucha przyrośnięty :evil_lol:[/quote] Mi też się tak wydaje...:evil_lol: bo dosyć często ją widuję, a i sama dzwonię co najmniej raz dziennie... A baterie - to nie problem Beatko, niedługo wymyślą pewnie takie specjalne dla ciotki Doddy - aplikowane co najmniej doustnie... Będzie po problemie. Chociaż, kto wie... skoro Ona śniadania jada ok. 16-tej, to nienaładowana by była...:lol: A co tam u Nanusi? Jak ja się cieszę, że już nie marźnie...

To uchylę trochę rąbka tajemnicy... w środku Warszawy, w listopadzie można się natknąć na muchomory... A Baster każdym jedzonkiem :) jest zainteresowany...

HOP. Tam jeszcze zostały psiaki...

Rybnik - pomóżcie.

Nana się przypomina.....

[quote name='Ludek']Mogę niestety tylko podrzucić.[/quote] Ja też. :placz: :placz: :placz:

W sobotę był Grzegorz i przywiózł kosteczkę dla Bastera. Dziękujemy!

To ja wiem. Ale ona bardzo zabiegana z jakims źrebaczkiem i mrówa szuka kogoś...

[B]mrówa[/B] ma w Szczecinie chętnych! Kto pomoże i sprawdzi domek? Trochę daleko z Opola...

Dziękujemy Zosi za pomoc dla pozostałych u nas na zimę psiaków i obiecuję przesłac połowe dla "Nadziei Dobermanów". Ucałowania dla Nikolasa.

[quote name='Helga_psiaki']podnoszę....[/quote] Ja też podniosę.

[quote name='ruda76']Trzymam kciuki oby wszystko było dobrze ;)[/quote] Ja też, ja też.

[quote name='doddy'] Co do Nany to tylko do psow jest agresywna. Nie jakos strasznie ale ciapie w psy... Na szczescie gryzc nie umi, wiec obchodzi sie bez krwi :lol:[/quote] Co Ty piszesz ciotka?! Może do suczek, ale do psów, to chyba tak nie jest... Nana z Burkiem lata i jest wszystko OK. nawet je zostawiam luzem. No, ale Burek to jest okaz specyficzny... Piotra zapraszamy w każdej chwili, no i Alterka też. :lol:

Trzymamy kciuki. Informuj nas, jak tam Niki pływa...

[quote name='doddy'] W razie co zapraszamy na szkolenie.[/quote] A może Ty znowu zamierzasz się wybrać w okolice Mińska? :evil_lol:

No to czekam na informację...

Rozumiem, że na konto AFN z dopisem w tytule przelewu: dla HERY?

Dziewczyny - bo nie będę jechać "w ciemno". Tomek jest cierpliwy, ale trzeba z nim ustalić co i jak! Dajcie znać. Mój numer: 0-668 110 726. Nauczcie się używać telefonów, bo gdyby ktoś zadzwonił już wcześniej do Agaty (Rybon 36), to domek byłby dawno sprawdzony... Rozmawiałam z nią właśnie (ma problem z Net'em) i niestety w weekend jest zajęta, ale od niej to "rzut beretem" i na poczatku tygodnia może sprawdzić... Więc jeśli mi nie karzecie telefonincznie :) jechać jutro, bo np. transport dograny, to sprawdzać będzie Agata...

Dziewczyny - ja mieszkam na wsi!!! To mam jechać, czy nie?

Narazie Mambolinka zabawia się w "jak tu nie wyjść na sisiu, kiedy pada..." :)

"czapki z głów"....