Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

okazało się że to nie z łokcia a z tego miejsca gdzie kość rozcinana była się sączy.
dostał zastrzyki p/ bólowe i p/zapalene. Będzie brał znowu antybiotyk. Był bardzo dzielny. Wychodząc spotkaliśmy dr Bisenika. Powiedział, że tak może się dziać. Tak czasami reagują nici w drugiej warstwie szwów. Jutro i w poniedziałek (w pon. u dr Bissenika) kolejne wizyty.

Posted

To prawda, Tosiu tak miał po operacji przepukliny, też mu spuchło i się sączyło, to byłe reakcja organizmu na szwy wewnętrzne, ale trzeba o tym pamiętać i uprzedzać przed kolejnym zabiegiem (to reakcja alergiczna na szwy rozpuszczalne ponoć częściej zdarza się kotom)

Posted

byłam wczoraj u Largusia. Rany jakie to dziecko jest cudowne:loveu:
Operowana łapka - raz w łokciu (nie przyrośnięty wyrostek, który trzeba było usunąć), dwa w kości łokciowej (przecięta kość, bo za szybko przestała rosnąć; po operacji przełożona tłuszczem tak by jak najdłużej się nie zrastała, by już nie powodowała, że druga kość promieniowa zamiast rosnąć prosto w górę, wykrzywia się) - to tak gwoli przypomnienia z jakim problemem mamy do czynienia. No wiec łapka wygląda brzydko, ale co się dziwić, w końcu w dwóch miejscach była interwencja. Blizny sa niewielkie, łokieć był robiony artroskopem, kość łokciowa juz normalnie, ale mimo to blizna jest ok. 5 cm. Łokieć jest bardzo obrzęknięty (mam nadzieję, ze to tylko kwestia czasu), łapka poniżej nadal krzywa, ale jak sobie teraz na zdjęcia popatrzyłam sprzed operacji to jednak wydaje mi się ze troszkę mniej - tutaj jak podejrzewam musimy dać mu czas, bo ta wykrzywiona nieprzecinana kość przy drugiej fazie wzrostu, w którą Largo wchodzi, powinna zacząć rosnąc w górę. Pani Małgosia zapyta dzisiaj dr Bissenika czy jednak nie byłoby lepiej na jakiś czas w opatrunek ja włożyć, tak by jednak nakierunkować ja na prosto :hmmmm:

Tak zrównoważonego szczeniaka to w zyciu nie widziałam. Wytarmosiłam go na wszystkie sposoby, nie mogłam sie oprzeć normalnie:evil_lol: Chętnie sie bawi, bez najmniejszego problemu oddaje zabawkę, rozdaje buziaki, no przesłodki jest. Gdy zachowanie jest niepoprawne - właził w rabatki, skarcony słownie (spokojnym głosem, bez zdenerwowania - kto poznał pania Małgosie to wie, ze ciężko sobie wyobrazić ja krzyczącą:evil_lol:) szybko wyłaził, gdy gryzł smycz upomniany puszcza, siada natychmiast na tyłeczku i czeka na nagrodę. Kocham tego psa i tych ludzi:lol: Z kotem się mizia, a jak za bardzo kota zaczepia to kot sobie idzie i po sprawie. Szczeka gdy koło domu ktoś przechodzi.
Jest problem z sikaniem w domu. Problem wyraźnie emocjonalny, bo sika tylko w sytuacjach gdy pani Małgosia na niego zwraca uwagę - oczywiście nie cały czas ale każdego dnia się zdarza. Zjadł też buty pani Małgosi :)

Czekamy co dzisiaj po wizycie u dr Bissenika. Wygenerowało się już troche kosztów, dzisiaj wszystko zostanie opłacone (ściągnięcie gipsu i szwów, zastrzyki m- antybiotyk i przeciwzapalny).

Posted

Słodki maluch, trzymam kciuki żeby jak najszybciej wszystko się normowało, a kiedy druga operacja.

Buziaki rozdają i przynoszą zabawki też moje chłopaki tylko na skarcenie nie zawsze reagują natychmiast :)

Posted (edited)

Wydatki, stan na 04.08.2014
240,00 zł - 4 zdjęcia rtg, badanie krwi, krople do oczu, w przychodni w Milanówku
189,00 zł - karma 15 kg
162,00 zł - 2 zdjęcia rtg i badanie u dr Bissenika
1460,00 zł - pierwsza operacja.
180,00 zł - karma
326,00 zł - zdjęcie gipsu i szwów, leki,
200,00 zł - rachunek za pobyt w hoteliku
_______________________
2797 ,00 zł

Edited by Alla Chrzanowska
Posted

[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Za wiele sie nie dowiedzieliśmy podczas dzisiejszej wizyty.
Łapka powinna stopniowo przez najbliższe 5 tygodni sie poprawiać. Nie ma w ogóle podstaw by wkładać ja ponownie w gips (tak sobie pomyślałyśmy w naszych laickich głowach, ze może to by jej pomogło sie wyprostować).
Następne spotkanie, jeśli tfu tfu nic nie wyskoczy, za 2 tygodnie 19 sierpnia na operację drugiej łapki. Ten termin mamy jeszcze potwierdzić około 10, bo dr Bissenik chce by przy tej operacji był jeszcze prof. Sterna i muszą się chłopaki[I] zgrać[/I][/FONT][/COLOR]

Posted

Biedactwo ile jeszcze męczarni przed nim, nie wiem jak można było dopuścić do takiej sytuacji, wszystko jedno co było przyczyna to nie zrobiło się z dnia na dzień, gdyby wczesniej podjęto działania i leczenie nie cierpiałby teraz

Posted

Wróciłam z urlopu i biegiem w odwiedziny do Largusia.
Chwilę trwała zanim przeczytałam informacje z ostatnich trzech tygodni.
Trzymam kciuki za malucha i czekam niecierpliwie na drugi zabieg.

Posted

Largusiowi doskwiera nuda. Szczeniak w jego wieku powinien szaleć, a on bidny cały czas stopowany :(
[IMG]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t31.0-8/10498433_690283987686903_7121029790740819963_o.jpg[/IMG]
[IMG]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t31.0-8/10549067_690284054353563_156956553861412318_o.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...