Figunia Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 Faktycznie, patrzy na całe Towarzystwo z góry... :) Witaj Anusiu!!! Wiesz, wybieram się do Ciebie, ale wciąż mam do załatwienia mnóstwo paskudnych spraw... Tymczasem więc przesyłam serdeczności i uściski!!! Quote
Nadziejka Posted April 13, 2016 Posted April 13, 2016 Dla Ciebie Anusiu , dla Panciow i lapeczek ach jakze cudny czlowiek jakze piekne serce przeurocze zdjateczka sciskam stokroc pozdrawiam Quote
anica Posted April 18, 2016 Posted April 18, 2016 Tak se wpadłam! ... z życzeniami Dobrego tygodnia, dla Wszystkich którzy odwiedzają Lonię i nie tylko! Quote
Figunia Posted April 18, 2016 Posted April 18, 2016 Miło widzieć Kochane Ciocie!!!! W rewanżu za odwiedziny, kilka zdań o zwierzaczkach od Pana Jurka, z ostatnich dni. Lonieczka dzielnie maszeruje a nawet podbiega.Już świetnie zna naszą trasę ale zawsze się trzyma blisko mnie- taki kochany serdelek. Dziś poszedłem kosić trawnik wraz z ogonkami- Loniusia była cudowna - nic nie boi się kosiarki,biegała ,kopała kamyczki,dołki - była wprost w swoim żywiole-żona łapała się za głowę a nasz "serdelek " wprost szalał ze szczęścia. A Lonieczka to uwielbia brokuły z patelni- my z żoną przez 2 dni robiliśmy sobie na obiad "warzywa z patelni", no i oczywiście pomimo zjedzonego wcześniej obiadku Lonieczka mi asystowała ze swoją miseczką.A potem biegała za kamyczkami po ogródku.Jak ktoś zadzwoni do domu to ona biegnie razem z Milenką i Napoleonem do drzwi szczekając donośnie.Nieraz to schodzi sama na ogródek jak są otwarte drzwi i biega razem z Milą.Taki kochany serdelek. Pozdrawiam Ciocie serdecznie!!! Quote
Poker Posted April 18, 2016 Posted April 18, 2016 Cały czas śmieję się czytając te radosne nowiny o Loni. Quote
b-b Posted April 18, 2016 Posted April 18, 2016 Tak czytam i przypominają się nam nasze obawy, czy Lońcia nadaje się do domu z innymi psiakami. A tu proszę! Nawet z kotem dobrze malutka żyje :D Quote
Bgra Posted April 29, 2016 Posted April 29, 2016 Jaki tu spokój, na na na ,Nic się nie dzieje ( złego ) na na na na :) i życzyć tylko wszystkim zdrowia :) Quote
Figunia Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 O 2016-04-29 o 02:50, Bgra napisał: Jaki tu spokój, na na na ,Nic się nie dzieje ( złego ) na na na na :) i życzyć tylko wszystkim zdrowia :) O 2016-04-18 o 20:02, b-b napisał: Tak czytam i przypominają się nam nasze obawy, czy Lońcia nadaje się do domu z innymi psiakami. A tu proszę! Nawet z kotem dobrze malutka żyje :D Jak milo,ze Ciocie pamietaja o Lonci. Malutka naprawde wygrala szczesliwy los na loterii i zyje otoczona miloscia. Moze wolalaby byc jedynaczka, tego nie wiemy...byc moze wlasnie polubila zycie w gromadce. Wazne, ze nie choruje, jest wesola, rozrabia, czego chciec wiecej...Dzielna Malunia, po tylu zyciowych zawirowaniach, zmianach domkow, wszedzie potrafila sie odnalezc. Zreszta, jakie miala wyjscie...Wciaz nie potrafie myslec o Niej bez emocji. Wiec odsuwam te mysli, bo potem chodze z czerwonymi oczami...Kiedy tylko wspomne Jej kruchosc, ten malenki pysiaczek, lapinki i ta wielka ufnosc, jaka mi okazala...no. wlazla mi w serce bardzo mocno. Mysl, ze raczej nigdy nie wezme juz Jej na rece, nie przytule, nie wycaluje, jest przykra. Ale tak jest lepiej dla Niej. Ciocie kochane, bylam bez internetu od 30 kwietnia, bo skonczyla mi sie stara umowa i musialam poszukac innej opcji innego operatora. Mam teraz internet bezprzewodowy, bo z racji kilkumiesiecznych wyjazdow bezsensowne bylo placenie abonamentu. Tylko, ze nie bardzo wychodzi mi korzystanie z tabletu a choc mam takze laptop, to on wyprawia jakies dziwne harce, co chwile chce ode mnie to hasla, to czegos innego, ze nie jestem pewna, ile dam rade z niego korzystac. To i tak jakis cud, ze teraz moge na nim pisac (choc nie mam polskich znakow), bo wczoraj zadna strona nie chciala sie tu otworzyc. A pisanie na tablecie, to juz w ogole koszmar. Tak wiec, moge byc na Dogo mniej aktywna, zwlaszcza jak chodzi o pisanie. Mam nadzieje, ze z czasem oswoje sie ze sprzetem ale tymczasem, to bywa ze mialabym ochote wziac taki tablet czy laptop i smignac nim przez okno... Na koniec malenki fragment dzisiejszych wiesci z L>oninego domeczku .Wczoraj tapicer zabrał 4 fotele - 2 klubowe i 2 leniuszki.Loniusi "ulubiony " fotel został by nie zakłócać Jej przyzwyczajeń.Starszych "dam " nie powinno narażać się na dodatkowe zmiany i stres-hi,hi,hi.Wczoraj miała ugotowany kurczaczek z "wyższej półki " tzn . bez antybiotyków i jak zwykle wylizała cały obiadek do ostatniej drobinki.A jak mnie zobaczy z tacą to cieszy się ,biega,szczeka na Napka i Milę bo do "dodatkowej michy" musi być pierwsza-taki cudowny serdelek. Quote
Poker Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 A ja się zastanawiałam czemu Figuni nie widać. I już wiem.Nowy sprzęt to ciężkie wyzwanie. Nie potrafiłabym pisać na laptopie bez podłączonej myszki i normalnej klawiatury, Wieści o Lonieczce jak zwykle wzruszające. Quote
Nadziejka Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 Pozdrawiam serdecznie Lonieczke serdeleczke i braciszkow Quote
Figunia Posted May 9, 2016 Posted May 9, 2016 Dziekuje Ewuniu za pozdrowienia, takze w imieniu PanaJurkowych ogonkow. A Ciebie sciskam mocno i takze pozdrawiam! Takie mini-wiadomosci o Lonusi: ...w międzyczasie ugotowałem nóżki i zacząłem je w kuchni kroić i przygotowywać do słoików .Oczywiście Lonia i spółka wyczuły pismo nosem i na krok mnie w kuchni nie odstępowały domagając się smacznych kąsków mięsnych- no i musiałem im dawać trochę do "dziobów..." Jest ciepło ,drzwi na ogród cały czas otwarte i Milenka z Lonią pilnują domu -- jak ktoś idzie ulicą to one wybiegają do furtki robiąc rwetes na całą gminę - tak mnie dziewczyny pilnują, bo Napek po spacerku osiedlowym śpi jak suseł i nic go nie rusza Quote
Mysza2 Posted May 18, 2016 Posted May 18, 2016 Z trudem znowu odnalazłam wątek Loni, ech to nowe dogo. Buziaki dla Loni, Loniowej rodzinki, Figuniu dla Ciebie i dla wszystkich na wątku:):) Domek Loni to taki sam cud jak domek Pimpka Figuniu:):) Jak czytam to oczy mi się pocą:) Quote
Nadziejka Posted May 19, 2016 Posted May 19, 2016 Pozdrawiam ogromnie ciociu Figuniu i lalunie z braciszkami i Panciow Quote
Figunia Posted May 19, 2016 Posted May 19, 2016 Witam Ciocie kochane, wiesci od Loni wciaz podobne, czyli dalej wielkie NUDY...i oby tak bylo jak najdluzej!!! Myszko, oczywiscie czytam kazdy nowy wpis u i o Pimpusiu a po ostatnim, pomyslalam, ze wlasnie takich CUDOW, takich Domkow tak pieskom-nieborakom wszelkim, ale i Wam Cudowne, Wspaniale, Dziewczyny-Dogomanki, zycze!!! A ja od soboty mam tymczasika, takiego troszke nietypowego, bo skrzydlatego, nie calkiem opierzonego...jak mi sie uda, to wstawie fotke. 1 Quote
Nadziejka Posted May 19, 2016 Posted May 19, 2016 Wiescii dobruskie bardzo ciesza bardzo i sciskam za tego tymczasinka maciupenkiego pteszenka a Figuniu moja Pipinka znow byla b chorusiana ...ale leczymy ,nereczki siadaja i zrobilysmy tez badania tarczycowe i okazalo ze ma ogromna niedoczynnosc tarczycy bidunia skarbunia nasza wiec od tygodni rano i wieczor tabletunia hormonki tarczycowe slicznie zjadamy sobie narazie jestesmy po serii dluuugiej serii ... kroploweczek po 2 razy dziennie dwie godzinki rano i popoludniu i teraz odpoczywamy , mamy przerwe za troszenke znow badanka wszelkie przezylysmy ostatnio znow strasznosci ech ...juz tak bylo ze lekarz mowil aby ...sie pomalu ..zegnac ...jak myslalam ze umre odrazu .... takie to zycie ...ale nie poddalam i nie poddam nigdy i sily sie wtedy zobywa skad to nie wiemy ale sa te sily coby nie spac nie jesc nie myc tylko caly czas poswiecac na chorusianke i powoli sie porawia a z kazdenkiej strony czasem nadchodzi zly los ale teraz juz wenflonki wyjete i radujemy kazda chwilka i szalejemy jak tylko sie da i jak mozemy pozdrowionka od Nadziejkow gonziaczkow Quote
Nadziejka Posted May 19, 2016 Posted May 19, 2016 Serduszka wolamy o pomoc dla malenkiego rudenkiego bidunkiego Rysienka prosze zagladajcie Quote
Nadziejka Posted May 20, 2016 Posted May 20, 2016 Figuniu zapraszunkam i na moje kramiczki serce Quote
Figunia Posted May 20, 2016 Posted May 20, 2016 Ewuniu, ogromnie wspolczuje tego, co przezywasz ze Swoja Sunieczka. Trzymam kciuki z calych sil, by Jej stan zdrowia po tych wszystkich zabiegach, lekach, kroplowkach znaczaco sie poprawil. Oby zyla jeszcze dlugie lata W ZDROWIU i dala Wam mnostwo radosci. To przeciez nie jest starowinka, wiec jest nadzieja, ze tak bedzie. Na pewno wazna bedzie odpowiednia dieta, no i pewnie leki tez. Niestety, zdjec nie udalo mi sie przeniesc. Moze jeszcze pokombinuje i cos wymysle. To jest mlody golabek, niemal cudem uratowany, bo juz rozdziobywala go wrona. Na szczescie zatrzymalam sie obok, a myslalam w pierwszej chwili, ze tak wali dziobem w martwego ptaka. Jak sie zatrzymalam, ona podniosla glowe, a toto warwalo sie i kulejac i kwilac zaczelo uciekac. No wiec, co mialam zrobic??? Zlapalam go bez trudu i do domu, choc bieglam akurat na zakupy...Golabek mial rany, na szczescie takie powierzchowne. Kilka razy posmarowalam mascia i juz prawie sie zagoily. Kilka dni nie chcial sam jesc i to byl wielki klopot, bo jak trzymac poranionego, wyrywajacego sie ptaka i karmic na sile...Na szczescie czwartego dnia zaczal jesc sam. Dostal jakas super dobra odzywke dla golebi (bylismy u weta, a jakze) i mialam go wypuscic po 2 dniach, odkad zaczal jesc sam. Jednak kiedy zaczelam cwiczyc z nim fruwanie, zauwazylam, ze on wciaz nie lata zbyt dobrze i pewnie. Tak wiec boje sie go wypuscic, bo daloej bedzie latwym kaskiem dla kazdego drapieznika, czy to ptaka, czy kota. Co prawda, mam go juz serdecznie dosc, nie moge patrzec, jak smetnie wyglada przez szybe i co jakis czas usiluje ja sforsowac (widzi latajace ptaki, drzewa), ale chce miec pewnosc, ze da sobie rade na wolnosci. Przydalby mi sie jakis specjalista, ktory moglby to ocenic, powiedziec, czy moge go juz wypuscic, a jak nie, to kiedy. Bo moj wet, jednak jest od psow, kotow a nie od ptaszorow i moze niezbyt dobrze to ocenic. A moze jakas wroclawska Dogomanka zna sie na ptaszorach i moglaby pomoc...??? Quote
Poker Posted May 20, 2016 Posted May 20, 2016 Figuniu , spytaj ULV o ptaka. Nadziejko , pokaż swoją sunię. Będziemy wiedzieli za kogo trzymamy kciuki. Quote
Nadziejka Posted May 20, 2016 Posted May 20, 2016 Figuniu nasza przecudna Jedyna jak ja teraz weszlam na watus tego biedunka co serce za nim peka i jako ujrzalalam Twoj wpis to az z radosci poryczalam dziekuje za serce dziekuje moze sie wszystko uda z malenkim Rysienkiem moja sunia taka do Rysienka podobna troszke tez i pycholinek i ogonek i uszka taki typ urody przecudny rudaszkowy i niezzwykly najcudniejszy na swiecie dziekujemy dziekujemy za zyczonka i podobna najbardziej do mamuni od wielu dziaciateczek z wateczku ciotki elik a ma juz swoje latka , w lutym 13 ur swietowalismy Quote
Figunia Posted May 20, 2016 Posted May 20, 2016 Teraz, Poker napisał: Figuniu , spytaj ULV o ptaka. Nadziejko , pokaż swoją sunię. Będziemy wiedzieli za kogo trzymamy kciuki. Dziekuje za rade! Napisalam do wroclawskiego Eko Patrolu licze na Ich odpowiedz. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.