Bernardyna Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Co myślicie o ubrankach dla psów? Kiedyś widzialam takie za granicą, a ostatnio natknęłam się na nie w Polsce. Firma, która je szyje, nazywa się LuluLove czy jakoś tak. Są naprawdę na czasie. Możecie ubrać swojego pupila w koszulkę w kratkę Burberry, a do tego zalożyć świecący gadżet w postaci paska... Quote
Rybka_39 Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 A pzrepraszam bardzo w jakim celu chcesz te ubranka zakładac:-o A po za tym jest wątek piesek zabawka;), ja sądze, ze to żenada ubierac psy dla ozdoby, co innego na zimne dni....;) Quote
Guest Reyes Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Jak były mrozy mój pies nosił sweterek ale myślę że kiece by mniej polubiła :diabloti: Quote
znikam Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 mój bokser ma ubranko - w zimie przeziębił się 2 razy i weterynarz powiedział, że albo kupimy ubranie albo koniec z dłuższymi spacerami i z psim przedszkolem (bo w wieku przedszkolnym akurat był ;)) czyli - ubranko (na zimę) tak, przebranko nie. Quote
Rybka_39 Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Ciekawa jestem jaka byla by reakcja sasiadow gdybym wyszla z boxerem w rozowej kietce:lol: Quote
znikam Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 no mój ma czarny... hm, jak by to nazwać? kostium? :eviltong: a ludzie i tak się śmieją, albo mówią mi, że mam słodkiego pieska ;) Quote
Mi. Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 [QUOTE]Są naprawdę na czasie. Możecie ubrać swojego pupila w koszulkę w kratkę Burberry, a do tego zalożyć świecący gadżet w postaci paska...[/QUOTE] [B]ubranka moze i sa 'na czasie' ale po co chcesz ubierac swojego psa jak zabawke?:roll:[/B] Quote
BlackSheWolf Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 a moj nie ma ubranka xD mial miec na zime ale nie kupilam mu ;) jakos przyzwyczail sie do mrozow ;) a zreszta jak probowalam mu kiedys taki kubraczek zalozyc to nie chcial :/ a co do przebierania psa to nie jestem za... az mnie cos bierze jak widze, ze ludzi ubieraja pupila np, w koszulke noca do spania :/ Quote
kaskaSz Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Mój Foxi ma ubranie szyte na miare w szkocką kratkę, ale zakładam mu je zimą. Zamówiłam je pod koniec zimy, więc miał może go na sobie ze 2 razy... Nosi też chusteczki :P Ale takiej typowe kiecki, kokardki czy drasów bym mu nie kupiła. Podobają mi się szlafroki po kąpieli. Quote
k_achna Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Ja uważam,że nie ma się co oburzać na ubranka dla psów,szczególnie tych z dlugą sierścią lub starych i chorych.A jeżeli kombinezonik może mieć ładny kolor lub wzór to tylko się cieszyć.Tak samo jest z obrożami.Obroża obrożą ale jak fajnie wybierac wzorki z rogza czy innego lupina.Natomiast jak większość chyba normalnych ludzi jestem przeciw ubieraniu psów w sukienki,kamizelki i tego typu rzeczy,bo one niczemu nie służą i wyglądają idiotycznie. Nasz piesek (mix bolończyka)nosił swojego czasu całą gamę ubrań.A spowodowane to było tym,że miał długą falowaną sierść,ktora dodatkowo przez to,że jest skundlony nie podchodzi ani pod sierść bolończyka,ani nie jest to wlos prosty-ot taki falowany, baaardzo się kołtuniący.Każdy spacer w śniegu kończył się kąpiela,bo pies był caly w kulkach-dosłownie był jedną wielką śnieżną kulką.Każdy spacer w deszczu konczył się wycieraniem lub suszeniem, a zabawa w błocie która uwielbiał kolejnym myciem.Od tego wszystkiego robiły się coraz większe kołtuny.Dlatego miał płaszcz przeciwdeszczowy , pelerynkę podszytą polarem nieprzemakalnym, kombinezon na duży śnieg,no i jego ulubiony granatowy sweterek.To jest sweterek dla niemowlaka kupiony w jakimś sklepie dziecięcym zaraz po tym jak nie wytrzymaliśmy i zgoliliśmy go na łyso:diabloti: A on wyglądał jak szczur i trząsł się z zimna ciągle.Teraz chodzi w krótkiej wygodnej fryzurce .Nosi tylko kombinezon na duży mróz i śnieg i tą pelerynkę z polarem,bo poprostu nie ma potrzeby nosić nic innego.Chociaż powiem Wam,że na widok granatowego sweterka Topsik szaleje wręcz z radości i się nastawia do ubrania.Tak samo jak dostał szeleczki sam próbował się w nie wsadzić. Także mimo,że jestem przeciwniczką takich cześci ubioru jak : sukienki,czapeczki,krawaciki czy inne pierdółki tego typu( powinni zabronić sprzedaży tych gówienek:evil_lol: ) to uważam,że twierdzenie, że pies się męczy nosząc jakiekolwiek ubranie nie jest prawdziwe.I myślę, że to w dużej mierze zależy od psa.Np. gdy założyć mojemu Spotowi peleryne z polarem(dostojną czarną nie żadną w misie czy kwiatki), a musi w duże mrozy nosić-bokser 11 lat ,ma chore stawy, to jego mina mówi za wszytko-zdejmijcie ze mnie to coś!!!Natomiast jak pisalam Topsik cieszy się bardzo,wskakuje na kanapę i nastawia się do zakładania.Możliwe,że kojarzy ubranka poprostu ze spacerami. A tak swoją drogą widzieliście w Polsce na ulicy psa w sukience?Bo ja nie a jednak je sprzedają w sklepach. No i przewrotnie wklejam fotki Topsa w kombinezonie-jak widać krzywda mu się nie dzieje.Cierpienia i upokorzenia też po nim nie widać :D [IMG]http://img308.imageshack.us/img308/3678/img6235ec4.jpg[/IMG] [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/7707/img6430mn6.jpg[/IMG] I Spot który całym sobą wyraża jak mu się to nie podoba i jaki jest upokorzony :) [IMG]http://img468.imageshack.us/img468/463/img8037ty2.jpg[/IMG] Pozdrawiam wszytkich za i przeciw w tej dyskusji jak również tych pośrodku ;) Quote
adamos Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 W Saint Tropez co drugi piesek biega w lululove. Nie wiedzialem, ze juz jest w Poslce, no prosze...Tez polecam, sam bym takie nosil :) Quote
Patikujek Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 [B][COLOR=darkorange]Ja też za niepotrzebnym przebieraniem nie jestem...a mój pies nosi kombinezonik ale tylko zimą ze względu na to że marznie przy większych mrozach:)[/COLOR][/B] Quote
Bzikowa Posted June 20, 2007 Posted June 20, 2007 Niektóre psy w zimie TRZEBA ubierać. Chodzi mi o psy krótkowłose, które po prostu marzną. Wtedy rozwiązaniem jest kamizelka z wygodnego, ocieplającego materiału. Ale ubieranie psa na codzień jest totalną bzdurą :roll: Quote
Kasia_82 Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 Moja Besi posiada dwie bluzeczki koloru niebieskiego i rozowego :diabloti: Mimo,iz mieszka w cieplym kraju to gdy siedzimy wieczorem na werandzie ona sie potrafi trzasc z zimna :crazyeye: Dlatego w jej przypadku bluzeczka to cos niezbednego ;) Nie jestem za odziewaniem i przyozdabianiem psa dla wlasnego widzi mi sie ale jezeli zachodzi taka potrzeba to ja sie w zupelnosci z tym zgadzam :lol: Quote
Akadna Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 Po co psy ubierać skoro mają piękną, błyszczącą sierść która sama je chroni przed kaprysami pogody?? Ubranka są potrzebne tylko wtedy kiedy jest zima, a pieskowi zimno. Człowiek jest naprawdę głupi :/ Quote
k_achna Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 @werka przeczytaj uważnie mój post wyżej, po to również, że ta piękna błyszcząca sierść świetnie łączy się np.ze sniegiem tworząc na piesku skorupę.Szczególnie kiedy jest tak mały, że ledwo mu nos ponad poziom śniegu wystaje.A czy sierść chroni go przed kaprysami pogody?Chyba przeciwnie -Topsa długi włos namaka(nie dotyczy to oczywiście wszystkich ras).Dlatego ubieram go też jak nie ma dużego mrozu-dla jego i mojej wygody .I nie uważam, że jestem przez to głupia:cool1: Quote
IN_ Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 Czy można gdzieś w sieci zobaczyć te ubranka... Kurcze, kupiłabym jakiś różowy czy diamentowy ciuszek Frodowi. Na fotkach by super wychodził i powodował by na pewno jakąś sensację jakby tak w różowej baletowej sukience go wyprowadzić na spacerek... Szukałam jakiś śmiesznych ciuszków ale na psy jego wielkości nie robią :-( Quote
ulvhedinn Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 [quote name='IN_']Czy można gdzieś w sieci zobaczyć te ubranka... Kurcze, kupiłabym jakiś różowy czy diamentowy ciuszek Frodowi. Na fotkach by super wychodził i powodował by na pewno jakąś sensację jakby tak w różowej baletowej sukience go wyprowadzić na spacerek... Szukałam jakiś śmiesznych ciuszków ale na psy jego wielkości nie robią :-([/quote] Tiaaa? Widziałam kiedyś na allegro duży różowy komplet smycz+obroża, nabijane "brylancikami". Całość ze skóry- w dodatku reklamowane "na amstaffa":eviltong: Quote
IN_ Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 [quote name='ulvhedinn']Tiaaa? Widziałam kiedyś na allegro duży różowy komplet smycz+obroża, nabijane "brylancikami". Całość ze skóry- w dodatku reklamowane "na amstaffa":eviltong:[/quote] O kurcze!!! Ja takie chce!!! A na głowę przyklejaną kokardke różowa!!! Ja widziałam różowe "brokatowe" smycze dla dużych psów w Arkadii w Warszawie w sklepie z upominkami. Rewelka! Świeciło się to i błyszczało. Chciałam wziąć ale niestety były tylko szyte a mój to by taką natychmiast zerwał. On niestety potrzebuje czegośc bardziej na kształt łańcucha dla krowy... Świetne tam były też miski. Np. metalowa z jakby obróżką skórzaną dookoła z zewnątrz nabijanej ćwiekami. ALbo w panterke. Najładniejsze takie wysokie różowe, metalowe z różową kością u góry... A z ubranek koszuleczki z napisami, żółte pelerynki z kapturkiem i wiele innych świetnych... tylko dla maluchów. Quote
Incunabula Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 Moja sucz ma dwa "swetry" i jedno ubranko z ortalionu na deszcz. W zupełności wystarcza. Ale to wszystko podyktowane jest względem praktycznym a nie modą :razz: . Quote
IN_ Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 [quote name='Gabryjella']Oczywiście jestem przeciwna jakimś sukieneczkom, garniturkom, falbankom, tiulom, cekinom itp., bo to już przesada.[/quote] Eee tam... dla jaj, na chwilkę czemu nie... Co innego jakby pies miał w tym godziny siedzieć, ale do zdjęcia czy na 15 minut żeby zobaczyć głupie miny ludzi bym Froda ubrała. Bardziej się męczy pies w ciasnym kagańcu materiałowym, w którym pyska nawet otworzyć nie może niż np. w takiej koszuli hawajskiej: [URL]http://www.tinydogshop.com/public_item.asp?piid=108[/URL] Żeby nie było, wg. mnie pies to pies i nie toleruje tego noszenia na rączkach yorków i im podobnych, puszczaniu ich tylko na 3 minutki żeby sikneły i znów "Do Mamusi na rączki cukiereczku". Natomiast wiem, że gdybym ubrała Frodowi spódniczke baletnicy do fotki to raczej bardzo by go to nie wymęczyło (bardziej go męczą szlki z obciążeniem ;-)). Quote
IN_ Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 No właśnie!!! Ja bym tyle dała za taką koszule hawajską dla Froda!!! Sytuacja: Zbrosławice, Zawody Pitbull Show... Tłum ludzi zbiera się pod torem do WP. Psy warczą, niecierpliwią sie. Wszedzie jakieś skórzane, nabijane ćwiekami obroże... A Frod w koszuli hawajskiej w różej obróżce z diamencikami kolorowymi... SZAŁ! Quote
Kiłi Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/6382/spot13lh5.jpg[/IMG][/URL] :diabloti: :diabloti: Quote
papisia Posted June 21, 2007 Posted June 21, 2007 My też mamy kubraczek. Moja Saba generalnie nie marznie bo gdzie tam labrador mi zmarznie, ale przekonałam się na własnej skórze, że to nie był głupi zakup... Przydał się o 6ej rano na peronie w wygwizdowie gdzie chciało Nam łby pourywać, mróz jak diabli i pociąg się bardzo spóźniał.. Psem zaczynało telepać, więc założyłam kubraczek, posadziłam między nami i wszyscy grzaliśmy się wspólnie ;) W podróże pociągami zimą zawsze go zabieramy ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.