Jump to content
Dogomania

JEST TAKIE MIEJSCE -BEZPIECZNA PRZYSTAŃ u Kasi-zbieramy fundusze


Recommended Posts

Zabralam sie dzis w koncu za przeglad naszych aktywow i porobilam troszke przelwów - aktualizacja w pierwszym poście.

Kasia z męzem dzialaja przy zrobieniu ulepszen w psich domkach , na pewno dlatego nie ma czasu przysiąść do komputera - jeszcze zawozila tez psiaczki na kontrole do weta - musimy poczekac na wieści :)

Edited by iwna5702
Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwna5702']
Kasia z męzem dzialaja przy zrobieniu ulepszen w psich domkach , na pewno dlatego nie ma czasu przysiąść do komputera - jeszcze zawozila tez psiaczki na kontrole do weta - musimy poczekac na wieści :)[/QUOTE]


Witamy i.....nawet nie mamy co pisać po takiej przerwie:) , bo u Nas bez zmian,
wszystkie zwierza całe i zdrowe i szczęśliwe mam nadzieje....


Ostatnie tygodnie, pomijając wyjazd do Warszawy, to była praaaaaca i jak zawsze za mało czasu na wszystko, co chciało sie zrobić.
W przerwach w pracy powoziliśmy "domek" do weterynarza na kontrole.
Zoja i Bibi miały pobraną krew i zrobione USG. Bałam sie tej kontroli u Zojki, juz widziałam te guzy rozsiane po jamie brzusznej, ale u obu babć obraz usg jest czysty, Zojka od środka wyglada bardzo ładnie, śledziona nie zostawiła po sobie śladu....
Wyniki z krwi w porządku, najważniejsze parametry w normie, u Bibi podobnie poza watrobą - tutaj musimy popracować nad normami, ale bywa gorzej, więc to nie jest żadna dramatyczna sytuacja :)

[B][SIZE=2][COLOR=#008000]W tym miejscu w imieniu wszystkich paluszczaków chciałam ogromnie podziękować pani weterynarz za usg za które po raz kolejny, nie policzyła ani grosza, za żadne futro.
To dla naszych psów WIELKA pomoc, serdecznie dziękuje Pani Karolinie i klinice Alwet za okazywaną naszym babciom i dziadkom pomoc.

[/COLOR][/SIZE][/B]Reszta szczęścia ma sie dobrze, Kacper poza momentami, kiedy marudzi jak stary dziadek :)
większosć czasu śpi, Flora siedzi w kącie jak siedziała, jedynie przedwczoraj zdarzył sie jakis cud i Florka przepełzając z legowiska na legowisko, byc może zachęcona widokiem Borysa, który sterczał w progu, skręciła w strone drzwi i wyciągnęła się za nie. Korzystając z takiej okazji, złapałam jej tył do góry i takim oto sposobem Flora znalazła sie po chwili przy beli z sianem.
Leżała na nim dosłownie jakieś trzy minuty po czym zaczęła się wlec z powrotem w stronę drzwi.
Taka chwila na dworzu, to i tak rewelacja jeśli o Flore i jej stan chodzi....więc brawo Florcia, będziemy częściej stawiać w progu Borysa, może zadziała :)


O kim by tu jeszcze...., może słowo o Miodziu, moim panu Miodku cudownym:)
Miodziu potrafi rozbawić człowieka, to taki pocieszyciel w stanach smutku.
Kiedyś pisałam, ze on bardzo mocno reaguje na wszelkie stukanie, pukanie i podobne dźwięki,
strasznie wrzeszczy na takie hałasy a wczoraj była burza - większosc psów chodziła "po płocie" ,
Baja skurczyła sie do rozmiarów myszy i wcisnęła w najmniejszą dziure jaką znalazła, reszta pochowała się po kątach, Gaja w ułamku sekundy zamieszkała w budzie, którą uznaje w takim momencie bezpieczniejszą od domu, za to Miodek był jedyny w swoim rodzaju :),
każdy grzmot powodował, ze Miodzio zdzierał sobie gardło, rzucał się do ataku, biegł przed siebie w podskokach i próbował złapać hałas i tak przez cały czas trwania burzy, z której strony nie huknęło, w tą Miodek pędził z wrzaskiem żeby grzmot łapać :) .
Wyglądało to cudacznie :):)

Tym razem, jakos tak sie porobiło, że najwięcej zdjęć ma Zojka, więc wklejam Zojeczkę,
i Florke na dowód tego co pisałam o niej wyżej.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/992/7cb021f250dec01dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/992/e96307857a6001d8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/994/b2513b45c90fdff5med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/992/1699bdaf08c630c2med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/994/2a570ce53f70d458med.jpg[/IMG][/URL]


I jeszcze Miodzio sie gdzies zaplątał na pulpicie, więc jest:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/992/a6d3522ae8e62f4cmed.jpg[/IMG][/URL]


Iwonka, wszystko co mi przyszło do głowy wypisałam tutaj, przenieś jak chcesz informacje o Miodku i Florce na ich wątek , bo mnie juz tu nie ma :) , odezwe sie niedługo bo rozliczenia ciągna się za mną jak duchy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gruba Berta'][URL]http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,15823382,Psi_horror_przed_sadem__Pielegniarz_skazany__weterynarz.html[/URL]

Kasiu to niedaleko Ciebie[/QUOTE]

słyszałam, że skazali tego dziada, szkoda, ze weterynarzowi od siedmiu boleści uszło na sucho, ale z dwojga złego to ta menda "opiekun" przede wszystkim powinien zgnić w kamieniołomach za to jak traktował te biedy przez tyle lat:(
Na szczescie teraz schronisko ma sie bardzo dobrze, psy zadbane, warunki dobre, wolontariat, spacery itd,
tylko zawsze najwpierw musi cierpieć i zginąć tyle niewinnych zwierzaków, żeby tym kolejnym było łatwiej i lepiej....podłe to strasznie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beat2010']wspaniałe wiadomosci, Miodek rozśmieszył mnie do łez, Zojeczka :) :) :) wycałuj ją w nosek ode mnie[/QUOTE]

Zojeczka wycałowana:) , wielka z niej przylepa i konkretna osóbka ;)

Tak jak i resztę , Zojkę wymecza pogoda, chociaz ona i tak sobie na tle innych nieźle radzi, Amis opadł sił - bardzo cieniutki miał dzień , po podnoszeniu ledwo trzyma się na łapach.
Wszystkie większośc dnia spędzają/przesypiają w domku,mają tam najchłodniej, jeśli mozna w ogóle mówic o chłodzie.
Dobrze radzi sobie Marlon, jego pogoda jakby nie dotyczy, Florce wszystko jedno ile na dworzu jest stopni bo z nią jest jak jest,reszta się męczy


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/1006/6ddf172f22a3f56fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/9ed99ecb523cd621med.jpg[/IMG][/URL]

dzisiejsze popołudnie:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/c8005e7a533dc5d1med.jpg[/IMG][/URL]
reszta tez spała, w domku cisza jak makiem zasiał.


A to dla tych coby chcieli zobaczyć Tosie....
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1004/938a67132fa6c030med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/f13259aae12ce89amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/0287241e57fa5b22med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/3e47a9823a6a16a2med.jpg[/IMG][/URL]


- czy rude nie jest piękne? :):)

Link to comment
Share on other sites

Rude jest piękne i czarne jest piękne i łaciate zreszta też.
Zdjecia pokazują jak psiaki maja u Ciebie dobrze.
A Tosia jest śliczna takie ma mądre i bystr oczka.
Może te wymioty to wynik stresu/
teraz juz chyba wie, że jest u siebie w swoim domu i stadzie. Miodek patrzy na nią z wyrażnym zainteresowaniem :) ale chyba dzieci z tego nie będzie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwna5702']Rude jest piękne i czarne jest piękne i łaciate zreszta też.
Miodek patrzy na nią z wyrażnym zainteresowaniem :) ale chyba dzieci z tego nie będzie?[/QUOTE]

Ależ pewnie ,że czarne i łaciate też piękne:), białe, bure , brązowe , u mnie można znaleźć cały wachlarz barw na psich grzbietach :)

A o tych dzieciach, to dobre pytanie... - nawet nie wiem czy mała jest wysterylizowana, ot byłby kłopot, juz z jedną Zuzią można zwariować jak dopada babcie cieczka

Link to comment
Share on other sites

Czy Tosia to "nowy" nabytek?
A propos sterylizacji: u Gracj (za TM:-() na usg "macica niewidoczna, jajniki bez zmian", żaden lekarz nie chciał uznać, ze jest wysterylizowana, a tak niektórzy chwalą tego lekarza od sterylizacji na Paluchu...

Link to comment
Share on other sites

Dziś przychodze po prośbie...:sad:

Do Flory wróciło koszmarne zapalenie dróg moczowych, niestety w jej przypadku to jest praktycznie nie do opanowania, bo pies leżący , robiący pod siebie to raj dla bakterii, więc antybiotyki podleczą a za jakis czas mamy powtórke z rozrywki.
Tym razem zapalenie miała straszne, znacznie gorsze niz poprzednio, więc wczoraj weterynarz, recepta, apteka ... i tu zaczyna się najgorsze, bo choroby kosztują a ja juz nie mam czego wyciągać z portfela, dlatego, chociaz wcale nie chce, to muszę zapytać, czy nie znalazłyby się moze jakies zaskórniaki na antybiotyki dla Flory?
- przepraszam, ze tak wprost, ale nie stać mnie na kolejne wydatki.
Doszła mi Tosia i jej chore serce, wczoraj byłam u weterynarza po leki, niestety leki Tośki są drogie, te najdroższe - vetmedin i karsivan , to m-cznie 120 zł (a to nie wszystko co bierze i nie tylko Tosi musze kupować drogie leki na serce).

Antybiotyk Flory to Zinnat, jedno opakowanie -10 tabletek , koszt 45 zł, dawkowanie - 2 tabletki dziennie , czyli opakowanie wystarczy na 5 dni a brac musi je minimum 3 tygodnie, rachunek końcowy to z lekami osłonowymi 200 zł pod warunkiem, ze trzy tygodnie leczenia wystarczą.
Wczoraj wykupiłam jej pierwsze opakowanie na 5 dni , do tego poprosiłam o recepte na hydroksyzynę , muszę czegos próbować , bo jakosc jej zycia jest...nie ma żadnej i co dzień na to patrze , więc szukam sposobu...., może hydroksyz . pomoże zapanować Florze nad lękami i pojawi się szansa, żeby "wychodzić" na dwór .
Do tego doszedł osłonowy multilac , zasypka i kilka saszetek pudru leczniczego poleconego przez aptekarke na zaczerwienienia , podraznienia skóry itd bo niestety upały i lezący, robiący pod siebie pies, to zła kombinacja dla skóry , więc uzbierało się ostatecznie 104 zł.

Nie mam czasu na podłatanie dziur bazarkami, dlatego muszę prosić w imieniu Flory o wsparcie na leczenie, inaczej nie będę miała za co kupić jej w piątek kolejnych leków.
Flora potrzebuje na pełną kuracje 200 zł , czy to wystarczy - nie wiem, czas pokaże czy nie będzie musiała brać antybiotyków dłużej niż trzy tygodnie.

A to Florcia i jej wykupione recepty, jak widać ucieka- ciągnie się do pomieszczenia obok, bo ja przecież jakies pudełka układam i zdjecia robie a to takie straszne jest.....:sad:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1013/5b57d288e5f32860med.jpg[/IMG][/URL]


Jeśli ktoś miałby odsprzedać taniej karsivan lub vetmedin ,to chętnie odkupie. Vetmedin i 2,5mg i 5mg , najlepiej w tabletkach.

Link to comment
Share on other sites

Kasiu
mam kilka oszczednościowych podpowiedzi , może Ci się przyda (oczywiscie do skonsultowania z wetem)

bardzo dobry i tani probiotyk ( wypróbowałam), ekonomiczny zwłaszcza przy większym stadzie bo opakowania spore ( najmniejsze z tego co wiem to 0,25l)
[URL]http://sklep.emformacja.pl/product.php?id_product=33[/URL]

skuteczny suplement przy nawracajacych infekcjach dróg moczowych ( tez wypróbowałam), przyspiesza leczenie i działa osłonowo na przyszłosc
[URL]http://sklep.mvet.pl/Drogi-moczowe/Choroby-pecherza-moczowego/produkt.2807/[/URL]

dla vetmedinu jest tańszy odpowiednik cardisure - ta sama substancja czynna tylko inny producent

karsivan mozna w wielu przypadkach zamienic na tanszy. "ludzki" lotensin

Link to comment
Share on other sites

[quote name='APSA']Dostaje Vetmedin czy odpowiednik?
Lek o nazwie Cardisure to dokładnie to samo, a jest tańszy.[/QUOTE]

dostaje vetmedin, na razie kupiłam tylko karsivan, vetmedin podkradam od Misi, która tez go bierze, więc zawsze mam go w domu, ale to co ubywa, szybko trzeba będzie uzupełnic podwójnie, więc na pewno zapytam o to co polecacie, dziękuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Kasiu
mam kilka oszczednościowych podpowiedzi , może Ci się przyda (oczywiscie do skonsultowania z wetem)

bardzo dobry i tani probiotyk ( wypróbowałam), ekonomiczny zwłaszcza przy większym stadzie bo opakowania spore ( najmniejsze z tego co wiem to 0,25l)
[URL]http://sklep.emformacja.pl/product.php?id_product=33[/URL]

skuteczny suplement przy nawracajacych infekcjach dróg moczowych ( tez wypróbowałam), przyspiesza leczenie i działa osłonowo na przyszłosc
[URL]http://sklep.mvet.pl/Drogi-moczowe/Choroby-pecherza-moczowego/produkt.2807/[/URL]

dla vetmedinu jest tańszy odpowiednik cardisure - ta sama substancja czynna tylko inny producent

karsivan mozna w wielu przypadkach zamienic na tanszy. "ludzki" lotensin[/QUOTE]

dziękuje :) , wszystkie rady są cenne, na pewno skorzystam, będzie fajnie, zwłaszcza jeśli da radę zamienić Tosi leki na tańsze.

A co do Flory - Iwonka dzięki za działanie , w piątek musze kupić następne opakowanie antybiotyków,
bo tylko do piątku starczy to co ma .

Link to comment
Share on other sites

Wyprostowalam troche rozliczenia i zrobiłam bazarek, na który wszystkich zapraszam:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253364-UWAGA-BO-MO%C5%BBE-CO%C5%9A-SI%C4%98-PRZYDA%C4%86-dla-struszk%C3%B3w-u-KASI-do-08-06-godz-20-00[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...