Jump to content
Dogomania

Komórki macierzyste - ktoś ma psa po takim zabiegu?


andzia69

Recommended Posts

Przepiękny pies! I jak pięknie odziany :-) Dołączam do prośby skierowanej ku komórkom, a przy okazji i te Cezarowe uprasza się o jak najszybsze zabranie się za robotę.

Mój chłopak dziś ma się zdecydowanie lepiej. Chodzi nieco sztywno, ale pewniej niż wczoraj (byłam przerażona, szczerze mówiąc uciekającą tylną łapką i brakiem równowagi).

Następny oczekiwany przez nas efekt, to chód jak po Cimalgexie ale bez niego, kolejny zaś, to beztroskie brykanie. Nie przyjmuję do wiadomości, że będzie inaczej :-)

Dr Bogucki z Piły, który to przeprowadzał nasz zabieg (cudowny człowiek i świetny lekarz!) mówił mi wczoraj o owczarku, któremu podawał komórki od dr Kemilewa 6 tygodni temu - efekt jest świetny, psiak fika bez leków a stan jego stawów - jak porównywaliśmy rtg - równie nieciekawy, jak u nas. Więc wiem, że u nas będzie tak samo! U nas, u Was, nie ma innej możliwości.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/98128-tu_ania_tu"][B]tu_ania_tu[/B][/URL] - mój pies ma identycznie to samo, co ciekawe w tej samej łapie :-o. Nie widać tego aż tak jak u twojego doga, bo mój to futrzak straszny jest.. Czy u ciebie również lekarze radzili 'nie ruszać' łapy?

Czekam na relację czy psiakowi się polepszyło i zaczął normalnie używać łapki, naprawdę jestem ciekawa czy 'jest ratunek' bezinwazyjny dla mojego psa :multi:

Link to comment
Share on other sites

U mnie zaleceniem była operacja metodą TTA, ewentualnie terapie osoczem, ale bez przekonania, raczej ze stwierdzeniem ze pewnie i tak trzeba będzie operować.

Maron ile waży twoj pies?
Myślę że tutaj waga ma wielkie znaczenie, obawiam się, ze duże i cięzkie psy mają jednak mniejszą szansę na uratowanie kolana przez komórki.... ale zdecydowałam się spróbować. Jak nie pomogą to będziemy wiosą operować, ale MUSZĄ pomóc

Link to comment
Share on other sites

Mój pies to 54kg molos w typie mastifa tybetańskiego w wieku około 4-lat.
Weci nie chcą tego ruszać twierdząc że jest zbyt nadpobudliwy psycho-ruchowo i musiałby przez całą rehabilitację pooperacyjną chodzić mocno 'naćpany' żeby stłumić jego zachowania, do tego 2gie piętro nie sprzyja wszelkim operacją...
Ogólnie usłyszałam od 3wetów że skoro pies chodzi, biega przy rowerze to nie mam co się przejmować bo sobie radzi. Ja jednak martwię się czy sobie obciążeniem 2giej nogi nie uszkodzi, bo tą używa tylko jak się porusza/biega - jak staje jest identycznie. Jak go szczotkuję to czuję że ma 'flaka' bez mięśni...

Link to comment
Share on other sites

niech nie biega przy rowerze! Obawy o drugą zdrową nogę są zasadne, przecież ona jest nadmiernie obciążana. Robiłaś RTG? Widzę, ze z Polic jesteś.
U jakich wetów byłaś? Wiem, ze Gugała na Chopina operował kolano doga ze Stargardu z sukcesem, wiem też że coś tam kiedyś o komórkach macierzystych wspominał. Może idź do niego na konsultacje.

Mój pies też robiłby wszystko bo psy kierują się w życiu innymi priorytetami niż człowiek, u psa chęć pędu jest silniejsza od bólu, ale to nie znaczy,że bólu nie ma, ona przyzwyczajają się do zycia z bólem zdecydowanie łatwiej niż człowiek, ale przeciez nie na tym ma to polegać. Masz młodego psa, nie zostawiaj tego tak o, zwyrodnienia które się w kolanie robią za jakiś czas będą jeszcze bardziej dokuczać.

Link to comment
Share on other sites

Byłam u jednego weta w policach, w szczecinie na wojska i jeszcze u jakiegoś weta 'polecanego' ze szczecina. U Gugały nie byłam, ale w planie mam go na wiosnę odwiedzić i znów zrobić RTG tyle że tym razem 2 łap + kręgosłupa. Przyznam szczerze że trochę mnie tamtych wetów zmartwiła opinia że lepiej nie ruszać bo się pogorszy, dlatego zaprzestałam działań. Jak znów chciałam się zająć łapą to życie potoczyło się ciut inaczej niż tego byśmy sobie życzyli, przez co ani czasu, ani finansów na nic nie było (RTG dużych psów jest mocno kosztowne).
Biegał ze mną w lato bo to uwielbiał, wet 'zalecił ruch' więc tym bardziej go brałam nawet jak sama miałam dość. On bardziej kłusem idzie niż biegnie.

Najgorsze jest to że jego nie da się uspakajać i tłumić zapędów. Gdy jest uspakajany np przez 2-3dni, to przez następne 2tygodnie jest jeszcze gorzej i jego nadpobudliwość sięga zenitu. Dodam że pomimo kastrowania w wieku 6m-c ma również 'takie' zapędy, przez które chodzi nabuzowany przy każdej cieczce suk.

Link to comment
Share on other sites

nie zazdroszczę nadpobudliwca.
Bardzo możliwe że przy jakiś poważniejszych zabiegach po których będzie trzeba ograniczać ruch pies faktycznie na psychotropach będzie musiał być.

No nic, tutaj mamy wątek o komórkach i mam nadzieję, że nasza kuracja będzie sukcesem i wówczas i wy zdecydujecie się spróbować. Po podaniu komórek ruchu się nie ogranicza jakoś szczególnie, wiadomo ze psa się nie forsuje ale spacery są jak najbardziej zalecane

Link to comment
Share on other sites

Dlatego tak mocno kibicuję że zadziała i nie będziemy zmuszeni psa faszerować psychotropami, cena też moim zdaniem niewygórowana (o ile będzie działać przy tak dużych psiakach) za 'naprawienie' psiaka :loveu:

Trzymam mocno kciuki za poprawę :kciuki::kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Aniu - ale nie mamy wyjscia - musimy czekać :)

[url]http://www.youtube.com/watch?v=cOLehnT-hoI[/url]

Generalnie powiem wam tak - operacje - też nei dają gwarancji 100%, po operacji pies musi ograniczać ruch - co jest czasem awykonalne w przypadku wlasnie psow z adhd; koszty też są niemałe - do tego dochodzą inne leki, potem ew. poprawka itd

W przypadku komórek - oczywiście też moga nie zadziałać, ale - mniej inwazyjne...

Nie ma złotego środka, bo gdyby byl to ten, co go wymyśli kupilby sobie Księżyc!
Mamy nadzieję - wielkie nadzieję i skoro jest tak wiele pozytywnych opinii, wiele filmików - ja przestudiowałam filmy i zagraniczne, w USA zrobionio ta metoda w jednej klinice 4000 koni i tylez psow - to musi działać w większości, bo inaczej...nikt by się na to nie zdecydował!

Głowa do góry - musi być dobrze :)
Moja Mania nie dostaje przeciwboli od wtorku ;) co prawda jest cholernie zimno i nei jest wilgotno - ale mam nadzieję, ze cos się rusza :)

No i podbudowała mnie Luśka z Wrocławia, u której efekt byl na drugi dzień!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tu_ania_tu']Vito jest równo tydzień po podaniu dostawowym komórek - na razie stan bez zmian, nadal oszczędza nogę. Czekamy i obserwujemy dalej.[/QUOTE]

Vito jest dwa tygodnie po po podaniu komórek, wydaje mi się, ze jest maluteńka poprawa, taka niedostrzegalna dla niewyczulonego oka (albo mam urojenia)

Link to comment
Share on other sites

No to ja donoszę co u nas.
Otóż mój małż twierdzi, że Cezar wyraźnie chodzi lepiej na tylne łapy (ja tego aż tak optymistycznie nie widzę, ale chcę wierzyć, że mąż ma rację) i na pewno mniej nimi szura (to słyszę i ja).
Wstaje bardzo ciężko, dużo gorzej niż przed zabiegiem (no ale nie podaję Cimalgexu, wcześniej bez tego ledwie trzymał się na nogach). Przód bez zmian. Przez ten śnieg nie mogę wysłuchać, czy nadal stuka mu w chorym biodrze. A tak w ogóle musiałam na szybko uszyć kubrak z misiowatej podpinki, bo martwię się o te łyse placki na mroźnym wietrze. Poza tym wykorzystaliśmy narkozę i dr usunął Cezarowi z okolic biodra sporego kaszaka, więc obawiam się, że przemarznie nam rana zszyta staplerem :roll:

Dziewczyny, mam do Was pytania:

- czy Wasze psiaki też miały podane komórki z gentamycyną?
- czy niepokoić się, że stawy są cieplejsze niż reszta ciała?

I przy okazji, czy ktoś jest zainteresowany zakupem na spółę Cortaflexu [url]http://animalia.pl/produkt,7024,558,equine-cortaflex-ha-solution-w-plynie-946ml.html[/url]
Zakup i rozlewanie biorę na siebie, oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

szybko pytaj weta o temperaturę stawów, ale moim zdaniem nie powinny się grzać. Może okłady z lodu/czegoś zamrożonego zawiniętego w ręcznik mu rób.
Przeciwzapalnych nie powinno się podawać gdy sa komórki, bo mogą osłabić ich działanie.

Nie mam pojęcia co wchodziło wskład substancji wstrzykiwanej do stawu. A co to jest to o co pytasz?

Nie pisałam tego ale mój Vito po podaniu komórek do obu stawów (jeden chory jeden zdrowy) okulał na tą chorą nogę i przez 36 godzin jej właściwie nie używał - myślałam ze zejdę z przerażenia. Zdrowa noga bez najmniejszego problemu przez cały czas. NIe wiem dlaczego tak się stało. Obaj weci- Kemilew i ten który mu podawał byli zaskoczeni. No ale na szczęście wróciło do stanu sprzed podania zastrzyku (robiłam mu właśnie zimne okłady, chociaż noga nie była gorąca), i jak pisałam, jest chyba odrobinkę lepiej

Link to comment
Share on other sites

Rano będę dzwonić i pytać.

A czy na tej kwitancji od dr Kemilewa masz napisane, że komórki są z gentamycyną czy solo? Dr mi przez telefon tłumaczył, że komórki podawane z antybiotykiem wywoływały odczyny, więc z dodatku zrezygnowano, a na opisie widzę, że jednak jest. Albo coś w ferworze walki źle zrozumiałam...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=aniam69;21809815

I przy okazji, czy ktoś jest zainteresowany zakupem na spółę Cortaflexu [URL]http://animalia.pl/produkt,7024,558,equine-cortaflex-ha-solution-w-plynie-946ml.html[/URL]
Zakup i rozlewanie biorę na siebie, oczywiście.[/QUOTE]

JA , ja chcę cortlaflex :) Bardzo kibicuję wszystkim psiakom , mam nadzieję że te komórki naprawdę wezmą się do roboty . Nie wiecie czy są jakieś ograniczenia wiekowe ? Na tych filmikach wszystkie psy są raczej młode . U nas niestety wiekowy , ciężki i raczej niemożliwy to transportu pies.

Link to comment
Share on other sites

Ewee, mój psiak ma 11 lat 7 miesięcy i 6 dni oraz nadwagę powstałą w ostatnim roku wskutek naszej miłości :angryy: i niechęci do ruchu (jest w trakcie odchudzania) więc młodzian to to nie jest; liczę bardzo na efekty, choć spektakularnych nie oczekuję. Byle funkcjował bez bólu i tabletek.

Ze zdjęć sprzed 3 dni wynika, że jego prawy łokieć i lewe biodro są w strasznym stanie, a pozostałe dostały nomen omen w kość odciążając te chore.

Teraz czekamy na efekty, jak masz czas to będę w tym wątku donosić o postępach :-)

Co do zakupów udam się na priva, żeby nie zaśmiecać wątku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewee']JA , ja chcę cortlaflex :) Bardzo kibicuję wszystkim psiakom , mam nadzieję że te komórki naprawdę wezmą się do roboty . Nie wiecie czy są jakieś ograniczenia wiekowe ? Na tych filmikach wszystkie psy są raczej młode . U nas niestety wiekowy , ciężki i raczej niemożliwy to transportu pies.[/QUOTE]

moja mańka skonczyla w sierpniu ub. roku 12 lat ;) moja wetka coś mówiła, ze komórki są hodowane z dodatkiem antybiotyku...o ile dobrze zapamietałam


kurcze - nie wiedziałam, ze nie daje się przeciwbólowych i przeciwzapalnych :( a ja od czasu do czasu dawalam, bo jak byla ta ciapa to mania źle chodziła

Link to comment
Share on other sites

Mój lekarz powiedział, że bezwzględnie nie wolno podawać takich środków w pierwszej dobie. Później w razie dużego bólu owszem, ale unikać tego, bo cyt.: "nie taka jest idea zabiegu". Z tym, że ja pytałam konkretnie o Cimalgex.
Najlepiej zadzwonić i dopytać u źródła :-)


I jeszcze sama odpowiem na swoje pytanie cytatem z FaQu Regenvetu:

[I]Terapia regeneracyjna jest bezpieczna. Komórki przetwarzane są w warunkach aseptycznych, a do zawiesiny komórek wstrzykiwanych dodawane są w niewielkich ilościach antybiotyki w celu zabezpieczenia ich sterylności.[/I]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...