PSY ZNALEZIONE W LESIE

[kasiasekret]

1 godzinę temu, asz26 napisał:

Faktury już są opłacone.Zrobiłam zbiórkę na zrzutka.pl i udało mi się uzbierać.

Super, że się udało! A suni jestem bardzo ciekawa!

[asz26]

Taki mały wampir,moja biedna Kiciucha jest zestresowana bo przyszło coś takiego małego i szczeka jak tylko ktoś się ruszy.

[asz26]

Karma od p.Kasi.Dziękuje.

[asz26]

Karma od p.Bakusiowa.Dziękuje.

 

[asz26]

CZIKA.Sunia ze schroniska.

[asz26]

wpłata od p.Katarzyny O - 100zł.Dziękuje.Na koncie jest 404zł.

[bakusiowa]

Kotek jest zaopatrzony na jakiś czas. Czika chyba będzie dużym psem.

[asz26]

Nie ona jest malutka,ma trzy miesiące i waży niecałe 3 kg.Ja nie chciałam dużego psa.

[kasiasekret]

No, uroczy nietoperz...! Wymaga pewnie dużo uwagi? Odciągnie smutne myśli na bok... i tak Koda zostanie najważniejsza...

[asz26]

Tak Koda będzie najważniejsza tak samo jak wcześniejsze psy czyli mój kochany Roki który był przed Kodusią,mój pierwszy pies przygarniety na działkę Misiek to są psy o których nigdy nie zapomnę,które zostawiły po sobie cudowne wspomnienia.

[kasiasekret]

Co u nowej podopiecznej? Jak sobie radzi, czy może jak Ty sobie z nią radzisz?

[Tyśka)]

Mała jest świetna :) Trochę pinczerowata, a te mają niezłe charakterki :) Ale wygląda na drobną. Może będzie długołapna, ale nie powinna być olbrzymem.

[asz26]

Mała jest mega super psem,po tygodniu bycia u mnie praktycznie opanowała załatwianie się na zewnątrz,siad i połóż się,kocha się bawić jak to szczeniak,gryźć wszystko co popadnie bo zęby jej rosną,szczeka na obcych i zaczyna bronić swoich.Każdy myśli że to pinczer :-) Ale charakterek ma jest uparta i zawzięta trafił swój na swego :-) Wiem jedno już za żadne skarby świata bym jej nie oddała.Jest mega kochanym psiakiem i nie odstępuje mnie na krok.Jedynie z czym problem to nadal z Kiciuchą jest na wojennej ścieżce,jakoś ciężko im się dogadać,Czika próbuje podgryzać kotkę w ogon a ona oczywiście bije ją łapką.

[asz26]

Czika jest malutka wczoraj ją ważyłam i waży 3700,w piątek była na pierwszej wizycie w gabinecie moja wetka dokładnie ją obejrzała zbadała i jest wszystko ok,miała zrobione szczepienie od wirusów.Zastanawiam się czym ją zabezpieczyć od kleszczy wetka odradziła na razie obroże a ja chyba nie za bardzo chce jej podawać bravecto to zostają kropelki tylko teraz jakie są skuteczne?U nas to mam wrażenie że żadne nie są skuteczne.

[Tyśka)]

Może poczytaj o wyciszaniu :) Skoro to taka spryciula to nauczyłabym jej komendy waruj-zostań i ćwiczyła tę komendę w coraz trudniejszych warunkach - aż doszłabym do momentu, że kazałabym jej wrednie warować przy kocie. Jednak aby być "fair" w stosunku do Cziki to dałabym upust jej energii na szarpakach, sznurkach, na spacerach, pozwalała jej gonić uciekające zabawki itd. Czyli zrobiła rytuały: do zabawy służą zabawki, a nie kota, w domu jesteśmy grzeczni i ładnie śpimy, ale na dworze wariujemy (oczywiście na Twoją wyraźną zgodę i znak - znakiem może być pokazanie zabawki i hasło "bawimy"). Powinna szybko to opanować.
Skąd ją w ogóle masz? Bo nie doczytałam.

Co do Bravecto, na razie zrezygnowałabym - jest szczeniakiem, a Bravecto odradzane jest dla szczeniaków, może faktycznie spróbuj z obrożą. Z Bayera są super i do tego bezpieczne dla kotów. Pamiętaj, że przez to, że masz kota, unikać powinnaś takich środków (kropelek, obroży), które mają iwermektynę i/lub permetrynę w składzie - są zabójcze dla kotów, a chyba nie masz jak izolować zwierzaków od siebie. 

[asz26]

5 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Może poczytaj o wyciszaniu :) Skoro to taka spryciula to nauczyłabym jej komendy waruj-zostań i ćwiczyła tę komendę w coraz trudniejszych warunkach - aż doszłabym do momentu, że kazałabym jej wrednie warować przy kocie. Jednak aby być "fair" w stosunku do Cziki to dałabym upust jej energii na szarpakach, sznurkach, na spacerach, pozwalała jej gonić uciekające zabawki itd. Czyli zrobiła rytuały: do zabawy służą zabawki, a nie kota, w domu jesteśmy grzeczni i ładnie śpimy, ale na dworze wariujemy (oczywiście na Twoją wyraźną zgodę i znak - znakiem może być pokazanie zabawki i hasło "bawimy"). Powinna szybko to opanować.
Skąd ją w ogóle masz? Bo nie doczytałam.

Co do Bravecto, na razie zrezygnowałabym - jest szczeniakiem, a Bravecto odradzane jest dla szczeniaków, może faktycznie spróbuj z obrożą. Z Bayera są super i do tego bezpieczne dla kotów. Pamiętaj, że przez to, że masz kota, unikać powinnaś takich środków (kropelek, obroży), które mają iwermektynę i/lub permetrynę w składzie - są zabójcze dla kotów, a chyba nie masz jak izolować zwierzaków od siebie. 

Nie mam i nie chce ich izolować od siebie,muszą się nauczyć żyć ze sobą.Sama też nie będę nic kupować od kleszczy zawsze pytam najpierw weterynarza,jestem osobą która bez weterynarza nic nie poda zwierzakowi.Czika była w schronisku,adoptowałam ją dzięki fundacji 4 DogS.Mam ją od 1 lipca.Jest jeszcze jej siostra do adopcji i wiele innych psiaków,polecam fundację 4 DogS dziewczyny bardzo dużo robią dla psów.Sama już wiele razy korzystałam z ich pomocy i zglaszalam do nich psy które przychodziły z lasu do nas pod działkę i najczęściej padały tam bo nie miały siły iść dalej.Ja oprócz Cziki mam jeszcze siedem psiaków na działce właśnie przygarnietych z lasu.Te psy już są u mnie długo i zostaną do końca życia ale następne jak się pojawiają to właśnie 4 DogS zabiera ode mnie i psy trafiają do domów stałych które są wcześniej dokładnie sprawdzane.

[bakusiowa]

Jesteś bardzo dzielna.

[asz26]

5 godzin temu, bakusiowa napisał:

Jesteś bardzo dzielna.

Dzielna?Ja po prostu robię to co kocham a kocham pomagać zwierzakom,dla mnie pomoc słabszym jest czymś normalnym.Nie wyobrażam sobie żeby przejść obojętnie obok potrzebującego psa czy kota lub innego zwierzaka,tak samo jak nie wyobrażam sobie żeby nie pomóc ludziom starszym czy dzieciom.Dlatego mimo swoich problemów z chodzeniem planuje już trzeci raz zbierać z wośp :-) 

[kasiasekret]

Super! Dzięki takim Ludziom nasza rzeczywistość jest lepsza :)

[asz26]

Znajoma znalazła w lesie dwa maleńkie szczeniaki,zabrała je do domu.Żeby nie ona to szczeniaki umarły by z głodu albo coś by je rozszarpało.Jak można wyrzucić dwa maleństwa żywe maleństwa do lasu wiedząc że czeka je śmierć?Nie wiem może jestem dziwna ale coraz bardziej wolę przebywać ze zwierzętami niż z ludźmi a takiemu który robi krzywdę zrobiła bym to samo żeby poczuł się tak jak te biedne zwierzaki.

[Tyśka)]

Mamy czasy konsumpcjonizmu... przedmioty się nie naprawia a wyrzuca... podobnie z relacjami z ludźmi: po co się starać, męczyć, popracować. Ludzie chcą iść na łatwiznę, totalnie wyprani są z empatii... jeżeli już przedmiotowo traktuje się ludzi to co dopiero takie istoty, które Ci nie powiedzą, że cierpią? :(
Dobrze, że Twoja koleżanka uratowała maluchy.

[dwbem]

Niestety, ja też coraz bardziej wolę psy niż ludzi,  nie rozumiem tego, że zamieniają się w bezduszne bestie.

Ale cieszę się, że jednak nie wszyscy i że są takie osoby jak wy.

[asz26]

Ja to mam szczęście,jeszcze niedawno walczyłam z chorobami Kodusi a teraz już Czika chora,zapalenie górnych dróg oddechowych.Już się zastanawiam czy ktoś mnie przeklął i mam takiego pecha :-( 

[bakusiowa]

Na pewno to nic poważnego. Tylko wydatki, wiadomo.

 

[asz26]

5 godzin temu, bakusiowa napisał:

Na pewno to nic poważnego. Tylko wydatki, wiadomo.

 

No właśnie wydatki :-( Ale najważniejsze żeby Czikusia była zdrowa.