Jump to content
Dogomania

problem z sikaniem


samanta

Recommended Posts

Dziekuje Berek
tylko ze moja suczka ma 6 miesiecy nie 10 to psiak Jussi&Toffi ma 10 miesiecy.Czyli jak ma 6 miesiecy to to jest normalne ze tak czesto sika czy tez faktycznie zrobic jej badania??aha a czy moze to byc spowodowane tym jak herbina napisala cieczka bo mala nie miala fakt a slyszalam ze cieczka moze sie pojawic juz wlasnie u pol rocznego psiaka.A synganlizuje fakt:) dlatego dzisiaj juz jej nie trzymam tylko wychodze jak chce..w koncu kady chyba wie jakie to uczucie chciec sie zalatwic a nie miec gdzie bo chyba kazdy mial kiedys taka sytuacje..wiec narazie jej przetrzytmywac nie bede tylko jak stoi pod drzwiami i piszczy to wychodze..jednak z czasem mam nadzieje ze sie nauczy adziej wychodzic..

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 349
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tu na naklejce jest napisana Eurican DHPPI2 weterynarz powiedzial jak sie spytalam ze na to samo co w pierwszej tylko ze o jedna chorobe wiecej :/ nie wiem nawet jakie warunki musi taki wet spelniac..jak narazie ten nie wzbudza mojego zaufania jest cos za cfany...data to 16.08 :/

Link to comment
Share on other sites

Ja się nie chcę mądrzyć bynajmniej, ale wedle mojej najlepszej wiedzy piesek nie powinien wychodzić z domu do dwóch tygodni po ukończeniu wszystkich szczepień. Chodzi o styczność z odchodami innych zwierząt, które mogą przenosić groźne dla niego bakterie i wirusy. Koty zwłaszcza, ale psy i inne zwierzęta też. Stąd kwarantanna, aby szczepionka miała szansę zacząć działać w pełni, no i piesek mógł powrócić do pełnej odporności (szczepienia ją obniżają). Chyba że jest to jakaś najnowsza szczepionka-cud, która działa od razu i w ogóle. Ale jakoś wątpię...

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisała Owczarnia szczepionka zawsze powoduje u psiaka obniżenie odporności.Przecież podaje się osłabione lub zabite wirusy(lub ich toksyny),na które organizm musi wytworzyć przeciwciała.Jeśli w tym czasie dojdzie do jakiejś infekcji,mamy jak w banku,że bez antybiotyków się nie obędzie.Bo tak młody organizm będzie miał problem,żeby poradzić sobie z dwoma zagrożeniami naraz.Lepiej uważać i nie narażać szczeniaka na zakażenie.Przecież można się wstrzymać tydzień czy dwa po szczepieniu ze spacerami,czekanie nie boli:lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój Gizmo ma 4,5 miesiąca. dziś sie wypadek nie zdarzył, wczoraj 4... Byl taki czas ze przez 2 tygodnie nie nasikal potem znowu lał 4 razy dziennie w domu i teraz chyba znowu przestaje. Kupy nie robi wogóle w domu. To grzech dla niego(zdarzylo sie z 5 razy od kiedy mam zgreda) Nigdy nie zrobil kupy w swojej lazience. Nigdy nie wołał ze chce cokolwiek. Nidgy nie szczekal. Wakacje już sie koncza i boje sie co bedzie jak pojde do szkoły. Jak długo jeszcze??

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Yok Luba, niestety, przyroda dąży do zachowania rownowagi, slowem: ile pracy w psa włożysz, tyle dobrego zachowania otrzymasz. :cool3:

Czasem dobrze jest się zmobilizować na tydzień, żeby potem mieć spokoj przez całe lata.

Możesz wykorzystać do nauki czystości weekend, na przyklad - i wtedy tak, dokładnie, dokładniutko: chodzić za psem caly czas i pilnować (można go uwiązać do siebie na smyczce, na przykład).

No, a że są jeszcze przyjaciele, kino, ploteczki przez telefon - fakt - ale nikt Ci się nie każe zamykać w klasztorze na wiele lat. Po prostu nie ma zmiłuj - jeśli chcesz psa nauczyć prawidłowo zachowywania czystości, to przez jeden weekend nie zobaczysz się z przyjaciółmi.
:evil_lol:
Nie wiem, czy to jest tak strasznie poważne wyrzeczenie, że sięgo nie da przeżyć...? Wydaje mi się że raczej nie, ale cóz, każdy ma swoją hierarchię potrzeb w życiu.
;)
Byleby to nie było tak, że gniewa Cię takie zachowanie psa, ktore powstało w wyniku zaniedbania przewodnika. Bo wtedy to wiesz... kuracja gazetowea (bierzesz gazetkę zwijasz w rulon i uderzasz się nią po glowie mowiąc "moja wina, moja wina!" :razz:

To, że pies lubi sikać akurat na dywan, to norma. Tam fajniej się siusia i szybciej to wszystko wsiąka.
Nikt nie lubi mieć... mokrych łapek.... :lol:

Link to comment
Share on other sites

nie wiedzialam gdzie to napisac:)) mam pytanie i prosbe o rade:)tylko prosze nie krzyczec:P:P

moja mala wstawala o 8 na siusiu,kupke i pozniej jedzonko (spi ze mna,wiec budzi mnie zawsze jak chce zejsc). Od 2tyg przestawila sie na wstawanie o 6, no a ze teraz moze juz wychodzic na dworek od kilku dni to jak tylko wstanie lece na dwor,jest strasznie zimno o 6,mala sie trzesie i zrobi tylko raz siusiu,pozniej skacze na nozke ze chce na raczki ,wracamy do domu i ona chop na papier i robi kupke i siusiu i leci do miski zebym jej nasypala.

chcialabym ja przestawic zeby znow wstawala o 8, czy macie jakies rady?

Link to comment
Share on other sites

No ja też dziekuje za cierpliwosc ale musze jeszcze poprosic o wiecej. Bo ja juz kilka weekendow tak probowałam i alboja jakis blad robie albo taki tempak z tego mojego gizma. Nauczyłam go sikania na komende.Jak mowie sisiaj to on sisia:). Tylko jak jestem w szkole to on nigdy w zyciu nie wytrzyma tych 6- 7 godzin bez sikania i mi naleje w lazience . On rozumie ze sikanie na dworze jest dobre ale nie rozumie ze sikanie w domu albo na schody podwórkowe jest zle. Dzisiaj np beszczelnie podniósł nogę stojąc tóż obok mnie i oblałżwieżutko umytą ścianę przy schodach na zewnątrz. Zrugałam go i zaniosłam na trawke. Jak tam dokończyl to go pochwaliłam i dałam smakołyk. Mniej wiecej tak postępuje zawsze a efek tylko taki ze jak powiem sisiaj to leje ale juz mu wszystko jedno gdzie.

Link to comment
Share on other sites

Jestem tu nowa choć od dłuższego czasu czytam Wasze posty. Witam serdecznie!
U mnie i mojej Majeczki jest nieco inaczej. Kiedy zostaje sama w domu to wytrzymuje. Ale kiedy wszyscy są w domu i wydawać by się mogło , ze wszystko jest pod kontrlolą, to mała jakby czekała na moment kiedy nikt nie zwraca na nią uwagi i załatwia się w przedpokoju.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=&quot]a widzisz jak ona spi w pokoju to traktuje ten pokoj jak swoj teren, a korytarza juz nie. dlatego ona stara sie na swoim terenie nie narobic ale jak najdalej od niego wiec gdzie jest najlepsze miejsce? na korytarzu. Musisz sprwić zeby uwazała korytarz za swój teren. Daj jej tam jesc pobaw się z nią czy cos takiego. Za moim to problem taki ze on nie ma tak mocnego instynktu zalatwiania sie poza swoim terenem jak twoja majka i leje metr od swojej poduszki... co prawda tego drugiego to nigdy w lazience ale siku to czamu nie ]:->[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Zacznij od tego, że wyeliminuj "ruganie". Bo póki co, to uczysz psa żeby nie sikać jak pani patrzy... Cierpliwość i konsekwencja, inaczej nic nie zyskasz.

Siedem godzin nie dziwota, że szczeniak nie wytrzytma. I co przepraszam, on te siedem godzin siedzi zamknięty w łazience jak Ty jesteś w szkole :mad:?...

Nie mieszkasz chyba sama?... Nie może z nim nikt wyjść jak Ciebie nie ma w domu? Przepraszam za truizm, ale należało się nad tym zastanowić jak kupowałaś pieska...

Link to comment
Share on other sites

Maxiorek bardzo szybko pojął, że domek to nienajlepsze miejsce na siusiu... I przez okres kwarantanny biegał na balkonik i robił na "ściereczkę"... czas szczepień już sie skończył a maxio za czorta nie chce robić na dworze. Kiedy wychodze z nim rano to piszczy i ciągnie do domu... po pół godzinie ja sie nad nim lituje i wracamy do domu a Maxio biegnie na balko i czym prędzej robi siusiu. Później chodzi obrażony na mnie, że przecież mu sie tak bardzo chciało a ja mu kazałam na dworku siedzieć :shake:
Po południu czasem uda mu sie zrobić i wtedy dostaje pysznego dropsa :eviltong:
dochodzi jeszcze fakt ze do południ kiedy max jest sam to balkonik ma otwarty i kiedy mu sie zachce to biegnie zrobić... a ja nie wiem jak nauczyć go trzymania i robienia na dworze ... w końcu zbliża sie zima ;/

Link to comment
Share on other sites

ja na poczatku tez tak mialam, wcale nie robila na dworku i do tego trzesla sie ze strachu a jak wracalismy to chop i na papier, teraz robi raz tu raz tu ale juz sie nie boi,lata po trawce sobie i wacha caly terenik, chce ja nauczyc ze w domku na papierek tez zeby robila bo w zime nie bede z nia chyba raczej wychodzila no i w deszcz tez nie:))

narazie dopiero sie uczy na dworku bo dopiero 2tyg wychodzi:)) jeszcze nie umie komunikowac o potrzebie,mysle ze to jeszcze musi potrwac ale kazdy piesek sie napewno nauczy:) ma 4,5m-ca

Link to comment
Share on other sites

A mój Shaggy (3 mies.) jeszcze sisia w domku, na spacerku to mu się tylko czasami zdarza... :) Ale np. w sypialni już się nie załatwi, stoi pod drzwiami i czeka żeby go wypuścić. I zawsze widać kiedy idzie siusiu (niucha nosem po ziemi i leci na ręczniczek) a kiedy kupka (no wtedy to prawdziwe biegi po domu są i "szukanie miejsca") :P Teaz zaczynam uczyć załatwiania się na dworku, ale jest ciężko :) Po spacerku myk na ręczniczek i.... A co śmieszniejsze, jak zrobi kupkę i ja nie widzę to przybiega i szczeka ("woła") żeby posprzątać i jeszcze nagródke dać, bo przecież trafił na właściwe miejsce :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...