Jump to content
Dogomania

Maniek adoptowany! :)


Patrycja*

Recommended Posts

  • Replies 307
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Skoro nie miał prześwietlenia to skąd pomysł operacji? I to konkretnej za 1000 zł.
Przecież najpierw trzeba zdiagnozować, a potem w ogóle mówić o zabiegu.
Może to jakiś uraz, łatwy do zaleczenia?
A jeśli coś poważniejszego to może Maniek powinien jakieś leki brać (np. przeciwbólowe albo osłaniające staw)?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, dziwne to jakieś... Nawet jeśli wet wykrył uszkodzenie biodra ruszając Mańkowi łapką to przecież dopiero prześwietlwnie ukazuje konkretny stan, ewentualną wadę. A tu na dzień dobry od razu zabieg za powalającą kwotę. A może to faktycznie stawy, w końcu Maniek to mały pies a siedział trochę w schronie i to zimą. Pan piwinien wybrać się do dobrego chirurga z Mańkiem. Myślisz że można mu to zasugerować? Czy oleje sprawę?:(

Link to comment
Share on other sites

obawiam się, że Pan nie jest skłonny inwestować w leczenie Mańka, większość osób adoptujących psa do pilnowania traktuje je jako w miarę tani system alarmowy, tzn. miska z jedzeniem i ewentualnie szczepienie p. wściekliźnie, nie skrzywdzi ale tez nie będzie inwestować w leczenie, obym się myliła...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']obawiam się, że Pan nie jest skłonny inwestować w leczenie Mańka, większość osób adoptujących psa do pilnowania traktuje je jako w miarę tani system alarmowy, tzn. miska z jedzeniem i ewentualnie szczepienie p. wściekliźnie, nie skrzywdzi ale tez nie będzie inwestować w leczenie, obym się myliła...[/QUOTE]
To prawda, ale jeśli ma więcej oleju w głowie niż inni to może da sobie powiedzieć, że aby Maniek "robił swoje" musi być sprawny fizycznie? Sama trochę nie wierzę w to co mówię, no ale może akurat...

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie ma opcji, żeby facet zgodził się na to co mówicie niestety... Tyle, że Maniek teraz nie pilnuje stawów tylko jest u tych Państwa na podwórku i pilnuje domu. Chciałabym coś na to poradzić ale co jak mogę? Chłop ma konkretne poglądy i nijak się go nie przekona. A teoretycznie krzywda mu się nie dzieje. To jest wiocha więc i tak sukces, że te psiaki nie są na łańcuchu tylko sobie swobodnie biegają i widać, że są zadowolone.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek']A żona pana? Może ją by się udało przekonać?
W końcu RTG to nie jakiś wielki koszt...[/QUOTE]

Nie sądzę, żeby przyniosło to jakiś efekt. Zresztą i tak mam telefon tylko do tego Pana. Będę jeszcze za jakiś czas dzwonić i może zasugeruje delikatnie zmianę weterynarza. Boje się też żeby się facet nie wkurzył, bo potem nic mi o Mańku nie powie :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...