Omar za TM (*), Niko - MA DOM :)

[PaSja Hera]

Sąd już trwa dość długo :(.

Niestety,ale nie damy rady bez deklaracji.Argo ,bo z nim miałam styczność zachowuje się jakby był w depresji.W ogóle dziwnie się zachowuje.Nie bardzo rozumie co się dzieje.Nie chce wchodzić do budy ,leży na kocu wilgotnym i betonie,ale jego nóg to bardzo niezdrowe :(. Nie byłyśmy w stanie zostawić go na ulicy,ale co dalej :(?

Podejrzewam,że Omar też zestresowany,boi się i dlatego burczy :(.

Co dalej,u nas nikt nie pomoże ,bo albo wszyscy zapsieni,albo po prostu nie mają za co,albo nie chcą tak jak nasz szanowny schron,który ma w czterech literach zwierzaki...

[dexterka]

[quote name='DONnka']Brzmi zachęcająco moim zdaniem :razz:
Choć chłopaki póki co nie mają nic, więc kwota 700 zł może się na początku wydawać ogromna :roll:
[B]Dexterko[/B],[B] a u Ciebie płaci się z góry czy z dołu ?[/B][/QUOTE]

z dołu:P czyli po miesięcznym pobycie:)

Mam też zapytanie o hotel od innej osoby z Kielc , więc może dałoby radę transport połączyć. Oczywiście to jeszcze nic pewnego.

[DONnka]

[quote name='dexterka'][B]z dołu:P czyli po miesięcznym pobycie[/B]:)

Mam też zapytanie o hotel od innej osoby z Kielc , więc może dałoby radę transport połączyć. Oczywiście to jeszcze nic pewnego.[/QUOTE]

Czyli zyskuje się miesiąc na dozbieranie deklaracji :)
No to czekamy na decyzję dziewczyn :)
Na SKARPECIE OWCZARKOWEJ mamy już pierwsze głosy ZA wsparciem chłopaków
Jestem pewna, że to tylko formalność. Omar i Argo mogą na nas liczyć :)
Co nie zmienia faktu, że oprócz naszego wsparcia na dobry początek potrzebne są stałe deklaracje :roll:

[andzia69]

właśnie dzwonila do mnie Ewa, u której jako 9 pies chwilowo przebywa Omar. Jest gorzej niż myślalysmy :( :( takich "cudow" to weci dawno nie widzieli...czyraczyca, pełno ropni z ropą jak w rafinerii...pies zostal ogolony na zadku, zeby mozna było oczyścić t wszystkie kratery itd.

zrobiono to na głupim jasiu, bo inaczej nie dąłoby rady...jak go strasznie to musiało boleć!!! że nie dal sobie dotknąc tyłu :(
dostał leki - nie wiem ile koszt wizyty...pewnie rachunek "otwarto", bo to nie koniec...weci powiedzieli, ze trzeba się liczyć z tym,że może za 2 tyg. trzeba będzie zrobić operację tych czyraków - jak sie to trochę wszystko podgoi...plus 6 tyg. podawania antybiotyków :(

jestem załamana :( co dalej? nie wiem...ale on się chyba w takim stanie nie nadaje do kojca :placz::placz::placz: ma coś ok. 6 lat

Ewa potem wejdzie to moze opisze cosik więcej lub doda coś, o czym zapomniałam :(

[Olena84]

Zapisuje się, nawet nie na zaproszenie, a moze hałabajówka, ale nie wiem czy jest miejsce.

[Justa i zwierzaki]

Boże , co za dramat i cierpienie przecież byli '' właściciele '' musieli widzieć :(:(:(

[andzia69]

mam na poczcie filmik z Omarem jak szedł środkiem ulicy zanim go Ewa zgarnęła...ale nie umiem go wrzucić :(

[DONnka]

[SIZE=3][B]Andzia69[/B][/SIZE], macie jakieś konto, na które można zacząć zbierać kasę ???
Szykują się spore wydatki na leczenie :shake:
Nasze skarpetowe wsparcie to kropla w morzu potrzeb
A czy Omar mógłby zostać u Ewy do zakończenia leczenia ???

[andzia69]

[quote name='DONnka'][SIZE=3][B]Andzia69[/B][/SIZE], macie jakieś konto, na które można zacząć zbierać kasę ???
Szykują się spore wydatki na leczenie :shake:
Nasze skarpetowe wsparcie to kropla w morzu potrzeb
A czy Omar mógłby zostać u Ewy do zakończenia leczenia ???[/QUOTE]

co do konta - musi byc "organizacyjne"? czy prywatne? a moze na Skarpetę? sama nie wiem :(
co do tego, czy Omar moze zostać u Ewy..na to pytanie, to ona musi się wypowiedzieć...nikt nie przypuszczal, że on jest w takim ciężkim stanie, bo spod futra niczego nie bylo widać :( A u Ewy sa 2 psy na wózkach, jeden kupkający gdzie popadnie...w sumie 9 psow z Omarem, 2 koty...i praktycznie wszystkimi zajmuje się tz Ewy, bo ktoś musi pracować (Ewa)...ech

[madziakato]

Jestem....:-( Na pewno wspomogę-finansowo w tym miesiącu już nie wyrobię(sama dokarmiam 5 potrzebujących psów-PRZEPRASZAM:oops:), ale od grudnia jak najbardziej...Czarnych dni ciąg dalszy widzę...

[DONnka]

[quote name='andzia69']co do konta - musi byc "organizacyjne"? czy prywatne? a moze na Skarpetę? sama nie wiem :(
co do tego, czy Omar moze zostać u Ewy..na to pytanie, to ona musi się wypowiedzieć...nikt nie przypuszczal, że on jest w takim ciężkim stanie, bo spod futra niczego nie bylo widać :( A u Ewy sa 2 psy na wózkach, jeden kupkający gdzie popadnie...w sumie 9 psow z Omarem, 2 koty...i praktycznie wszystkimi zajmuje się tz Ewy, bo ktoś musi pracować (Ewa)...ech[/QUOTE]

Dla dogomaniaków pewnie mogłoby być prywatne, ale zakładając, że będę żebrać na owczarku to tam lepsze byłoby "organizacyjne" :roll:
Jeśli nie będzie innego wyjścia, Skarpeta może użyczyć konta

No i czekamy na Ewę ...

[andzia69]

[quote name='madziakato']Jestem....:-( Na pewno wspomogę-finansowo w tym miesiącu już nie wyrobię(sama dokarmiam 5 potrzebujących psów-PRZEPRASZAM:oops:), ale od grudnia jak najbardziej...Czarnych dni ciąg dalszy widzę...[/QUOTE]

nie masz za co przepraszać :) dzięki, ze jesteś! to też ważne!!! :) :)

co do konta - w razie "w" może byc konto Zwierzaka...poczekajmy i na Ewę - niech się wypowie

założone mają wydarzenie na FB [URL="https://www.facebook.com/events/182449058613464/?source=1"]https://www.facebook.com/events/1824...3464/?source=1[/URL]

i zglosił się do mnie na pw jakiś gość Krzysztof C. (w awatarze ma na niebieskim tle białego owczarka), że może pomóc...ale coś kojarzę, ze to niekoniecznie dobry pomysl z nim

[DONnka]

[quote name='andzia69']w razie "w" może byc konto Zwierzaka...poczekajmy i na Ewę - niech się wypowie

założone mają wydarzenie na FB [URL]https://www.facebook.com/events/182449058613464/?source=1[/URL]

i zglosił się do mnie na pw jakiś gość [B]Krzysztof C.[/B] (w awatarze ma na niebieskim tle białego owczarka), że może pomóc...ale coś kojarzę, ze to niekoniecznie dobry pomysl z nim[/QUOTE]

Chyba wiem, o kogo chodzi ...
Nie polecam, zwłaszcza, że idzie zima

Świetnie, że chłopaki mają już wydarzenie na fb
Chciałam to właśnie zasugerować
Będę rozsyłać i udostępniać
I tam będzie niezbędne konto "organizacyjne"

[andzia69]

[quote name='DONnka']Chyba wiem, o kogo chodzi ...
Nie polecam, zwłaszcza, że idzie zima[/QUOTE]

no wlasnie, czytałam niezbyt dobre opinie o tym panu i jego "złotych kojcach"

[madziakato]

[quote name='DONnka']Chyba wiem, o kogo chodzi ...
Nie polecam, zwłaszcza, że idzie zima[/QUOTE]Czy mogę prosić o info, do mnie też pisał(jeśli to ten sam)

[DONnka]

[quote name='madziakato']Czy mogę prosić o info, do mnie też pisał(jeśli to ten sam)[/QUOTE]

Poszło PW :)

[egradska]

Wrocilam, a tu takie wiesci niedobre. Teraz nadrzedne staje sie znalezienie domowego miejsca dla Omara podczas leczenia. Napisalam jeszcze do kolezanki, mowila mi kiedys o hoteliku, o ile sie nie myle, domowym. Szukalam wtedy dla Kaniska i pytalam wszedzie.

[scorpio133]

piękne psiaki...tylko biedne tak bardzo chore

[scorpio133]

piękne psiaki...tylko biedne tak bardzo chore:placz:

[ewab]

Tak jak Andzia69 opisała Omar ma głęboki stan zapalny skóry połączony z czyraczycą. Po podaniu głupiego jasia i wygoleniu tyłka okazało się, że okolice odbytu, krocza ogona i jajec spływają ropą. Pełno przetok. Po naciśnięciu jednego miejsca, fontanny początkowo ropy, a potem także krwi tryskały z różnych dziur. Palec włożony w jedną dziurą można było obejrzeć w drugiej. Z jednej z dziur wetka wyjęła coś jak drobne fragmenty odłamków kości. Potworzyły się zrosty. Weci musieli dobrze się przyglądać, która dziura jest przetoką, a w którym miejscu znajduje się odbyt. Nie wiadomo czy nie będzie konieczna ingerencja chirurgiczna, bo Omar ma problemy z qupkaniem. Dziś dwa razy się napinał i nic nie zdziałał. Na szczęście w badaniu per rectum okazało się, że kupa jest miękka, więc prawdopodobnym jest, że hamował go ból, który weci przyrównali do oddawania stolca podczas bólu hemoroidów tylko 50 razy większy.
Decyzja o ewentualnym zabiegu zapadnie za ok. 2 tyg. Najpierw trzeba uporać się z wszechobecną ropą.
Dziś rany zostały wyczyszczone, wszystkie dziury wypłukane. Omar dostał antybiotyk i leki przeciwbólowe. Teraz zapakowany w pampersiora odsypia wieczorny stres.
Mimo wszystko chyba te paskudne zabiegi przyniosły mu odrobinę ulgi, bo jak do niego zaglądałam to nieśmiało machnął ogonkiem.
Jeśli chodzi o dt dla Omara, to w tej chwili w grę wchodzą jedynie warunki domowe...
Czy Omar może u mnie zostać na czas leczenia? Odpowiem tak, wczoraj, żeby ulokować Omara połączyliśmy nasze dwa domowe psiurce, które niekoniecznie pałają do siebie miłością. Na razie jest ok.
Aaa i jeszcze, chłopak nie ma chipa, za to jajca jak najbardziej ma.

Edited November 12, 2013 by ewab

[madziakato]

Ło matko...Jak można było nie zauważyć tego wcześniej???(mam na myśli b. właścicieli).Skąd mogły się wziąć takie problemy u psa? To choroba?

[DONnka]

[quote name='madziakato']Ło matko...Jak można było nie zauważyć tego wcześniej???(mam na myśli b. właścicieli).Skąd mogły się wziąć takie problemy u psa? [B]To choroba?[/B][/QUOTE]

Tak, Madziu i to dość zaawansowana :shake:
A więc Omar pewnie zachorował już jakiś czas temu...

[B]Zrobiłam chłopakom wątek na forum owczarek.pl[/B]
[URL]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=23866&PID=1255454[/URL]
Jeśli pojawią się tam deklaracje wpłat, poproszę o numer konta, o którym wspominała andzia69

Z tego, co napisała ewab wnioskuję, że Omar na pewno już do dexterki nie pojedzie, bo przynajmniej na razie wymaga domowych warunków :roll:
A co będzie z Argo ???

Edited November 12, 2013 by DONnka

[ania75]

jestem choć na razie tylko duchowo będę wspierać .....

[Fundacja Medor]

już zapraszam na wydarzenie kogo się da

[egradska]

Dziewczynki, napisalam z pytaniem o mozliwosc pomocy jeszcze tutaj:
[URL]http://strefa4dogs.webt.pl/index.html[/URL]