Jump to content
Dogomania

Są takie psy... o których zapomniał Świat. Nowe psiaki proszą o pomoc


ocelot

Recommended Posts

Jest takie miejsce, o którym nikt nie wie i nie pamięta.
Są takie psy... które nie mają już na nic szans....
I to jest dramat... i to jest tragedia...
tych kilkunastu psów...

Pamiętacie zapewne to przytulisko pod Tomaszowem Maz., z którego na biegu ratowałyśmy ponad 20 psów. Przytulisko miało ulec likwidacji. Udało się, część z nich znalazła domy, cała reszta pojechała do Fundacji Bernardyn do wybudowanej przez nas zagrody. Byliśmy spokojni, szczęśliwi, że udało się je zabrać z tamtego miejsca, gdzie czas o nich zapomniał..

Kilka tygodni temu doszły nas słuchy, że przytulisko nadal istnieje i znów jest zapełnione. Jedna z nas pojechała rozmawiać z Wójtem i zostaliśmy poproszeni o pomoc.. o pomoc w wyadoptowaniu kilkunastu psów. Nikt o tych psach nie wie, nie chodzą na spacery, mają kontakt tylko z jednym pracownikiem. Ale nie ma tu mowy o głaskaniu, rozpieszczaniu, czy uczeniu czegokolwiek. Przed nami bardzo ciężkie zadanie.


Kilka dni temu wybrałyśmy się tam.. ze strachem w duszy i sercu. Co zastaniemy? Co to za psy? Chore, czy zdrowe? Młode, czy stare? Zajeżdżamy, słyszymy głośne szczekanie kilkunastu psiaków. Jest ich 14.

Piękne, wspaniałe psy, niektóre wylęknione, wystraszone, ale większość przemiła, łagodna i proludzka.

Każdy pies ma osobny boks. Mają dwa mini wybiegi, ale nie wszystkie na nich biegają. Wypuszczając pojedynczo każdego z nich widziałyśmy jakim wyzwaniem jest dla nich przekroczenie progu boksu.. wyjść czy nie wyjść? czeka mnie tam coś dobrego, czy wręcz przeciwnie?

Psiaki są zaszczepione. W planach jest sterylizacja oraz odrobaczanie.Każdy z psiaków otrzymał od nas obroże anty kleszczowe lub krople. Planujemy je również zaczipować.

Dwa razy w miesiącu planujemy je odwiedzać, wyprowadzać na spacery, do lasu. Poznawać je, by łatwiej było je wyadoptować. Prosimy Was o pomoc - w udostępnianiu, ogłaszaniu - to niezwykle ważne.

Na tą chwilę niezbędna jest pomoc w zakupie karmy - puszek oraz suchej. Psy żywione są kośćmi z mięsem. Karma puszkowa to dla nich rarytas. Kilka psów wymaga interwencji weterynarza. Gmina tą opiekę zapewni, ale zdajemy sobie sprawę, że część z psiaków może wymagać specjalistycznej diagnostyki. Prosimy o pomoc finansową, dla tych zapomnianych psów.

Amicus Canis - Fundacja na Rzecz Zwierząt Skrzywdzonych
ul.Kolbe 2/4 m 30
97-200 Tomaszów Maz.

Nr konta 65203000451110000002613570

PayPal: [email protected]
IBAN : PL652030004511100000026135
SWIFT : GOPZPLPW
bank pobiera prowizję od wpłat z zagranicy - 20 zł
Koniecznie z dopiskiem: PRZYTULISKO



Całe rozliczenie i opis sytuacji z 2013/2014 został przeniesiony do postu 15.
Analogicznie psiaki, którym się udało wtedy pomóc w poście 17, 18, 20, 22

Edited by ocelot
Link to comment
Share on other sites

Dżok
Tak bardzo chciałby znów móc zaufać, tak bardzo poczuć dotyk Twojej ręki, Twoją bliskość. Tak bardzo się boi... Boi się uderzenia, krzyku, gwałtownego ruchu. Jednak chwila siedzenia z nim trawie, spokoju, cichego przemawiania, a cały jest Twój. Ma ok. 2-3 lat, jest małym domowym psiakiem. Buda nie jest dla niego mimo ciut dłuższej sierści. Mimo tego, że nikt, kompletnie nikt o niego nie dba, sierść ma piekną, delikatną, w dotyku jak aksamit. Szukamy spokojnego domu, może być z dziećmi, ale mających pojęcie o traktowaniu zwierząt, raczej bez innych psiaków, trochę się ich boi, odsuwa się na bok. Kontakt w sprawie Dżoka: 534-863-964 [email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454268288081910.1073741853.219279378247470&type=3

Zuzia
Młoda (ok. 2 letnia) sunia w typie owczarka długowłosego. W boksie pewna siebie, radosna, zaczepia do głaskania. Po otwarciu boksu nieśmiała i delikatna, bała się wyjść. Jak już wyszła raczej trzymała się z boku. W końcu dała do siebie podejść i poddawała się głaskaniu. Bardzo miła, kochana sunia. Nie za bardzo toleruje inne suczki, z psami raczej spokojnie. Zuza potrzebuje kochającej rodziny, u której nauczy się fajnego, psiego życia.

Kontakt w sprawie Zuzi:
534-863-964
[email protected]

Album na Fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454163294759076.1073741850.219279378247470&type=3

Tolek:
Kochany, szczuplutki dzieciak. To typ aktywnego psiaka. Kuleje na jedną łapkę, ale sprawdzimy w najbliższym czasie co się z nią dzieje. Lgnie do suczek, z psiakami bywa różnie, ale będziemy obserwować. Ogólnie - pozytywny, rodzinny psiak ♥

Kontakt w sprawie Tolka:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454163644759041.1073741851.219279378247470&type=3

Milka
Ma niespełna roczek, może ciut więcej. Słodkie, nieśmiałe maleństwo. Tak bardzo chce być przytulana, a tak bardzo się boi. Do ręki podchodzi z radością, ale i strachem. Jest bardzo delikatna i wrażliwa. Sunieczka tylko i wyłącznie na kanapę :) Innych psiaków, z reguły tych większych się boi.

Kontakt w sprawie Milki:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454336538075085.1073741855.219279378247470&type=3

Edited by ocelot
Link to comment
Share on other sites

Zośka
Totalna energia i żywioł! Wypuściłyśmy ją z boksu i nie nadążałyśmy za robieniem jej zdjęć. Wszędzie jej pełno, wszędzie zajrzy, powącha. Ciężko nad nią nadążyć :) Jest lekko zapasiona, więc przydałaby się jej jakaś dobra karma light. Jak na razie nie była zbyt zainteresowana kontaktem z nami, ale przy spacerach i częstym bieganiu, powinno się to zmienić :) W stosunku do ludzi przyjacielska. Stosunek do psów różny, jesteśmy w trakcie obserwacji. Ma około 5 lat.

Kontakt w sprawie Zochy:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454165111425561.1073741852.219279378247470&type=3

Lizuś
Wspaniały, radosny psiak. Bardzo pozytywny i wiecznie uśmiechnięty. To on jako pierwszy przywitał nas po wejściu na teren przytuliska, a po wszystkim odprowadził nas do wyjścia. Jest pełen energii, wszędzie go pełno. Sięga do kolana. Jest młody - może ok. 2 lat. Wspaniale odnajdzie się w mieszkaniu lub domu z ogrodem. Uwielbia dzieci. Za Stasiem chodził krok w krok, bardzo się polubili. Lizuś musi mieć stale kontakt z człowiekiem. W stosunku do innych psiaków bywa zazdrosny. Z biegiem czasu poznamy Lizusia bliżej.

Kontakt w sprawie Lizuska:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454160994759306.1073741849.219279378247470&type=3

Vip
Vip to bardzo sympatyczny i kochany psiak. Raczej bezproblemowy. Chętnie pobiegał po wybiegu, a potem dał się wygłaskać i wymiziać. Jest kontaktowy i bardzo zależy mu na kontakcie z człowiekiem. Wierzymy, w to, że ktoś go pokocha i zauważy, mimo, że nie jest puchatym, słodkim szczeniaczkiem. Ma około 4 lat.

Kontakt w sprawie VIPA:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454590611383011.1073741862.219279378247470&type=3

Klara
Klara jest nieprzeciętną suczką. Jest mocno w typie Bernardyna, jednak jest delikatniejsza i mniejsza. Jest sympatyczną, fajną sunią. Uwielbia ludzi, kocha głasi i przytulańce. Jest młoda, ma około 2 lat. To świetny materiał na przyjaciela i kompana spacerów!

Kontakt w sprawie Klary:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454438424731563.1073741861.219279378247470&type=3

Edited by ocelot
Link to comment
Share on other sites

Izzy
Jest absolutnie cudowną suczką! Łagodna, przyjazna i wesoła. Radośnie skacze na ludzi i domaga się pieszczot. Jest wiecznie uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do świata. Mamy nadzieję, że ta energia nie zdąży z niej ulecieć, że zdążymy znaleźć jej wspaniały, nowy dom!

Kontakt w sprawie Izzy:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454436064731799.1073741860.219279378247470&type=3

Szogun
Najsmutniejszy pies w przytulisku. Jako jedyny nie wyszedł z boksu. Jako jedyny nam nie zaufał. Przez chwilę dał się pogłaskać po pysku.. tylko na tyle nam pozwolił. Ciężko nam na tą chwilę powiedzieć o nim coś więcej. Z budy wyszedł skuszony jedzeniem. Jest w depresji i bez życia. Pyszczek ma pokiereszowany, w bliznach. Co przeszedł w swoim życiu? Szogun jest bardzo samotny. Chcielibyśmy bardzo się z nim zaprzyjaźnić i znaleźć mu wspaniały dom..

Kontakt w sprawie Szoguna:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454435231398549.1073741859.219279378247470&type=3

Bomba
Pierwsze co zwróciło naszą uwagę to jej blizny na pysku. Co się wydarzyło w jej życiu? Jak wyglądała jej przeszłość? Bomba ma sobie z pewnością coś z bullowatych. W stosunku do człowieka grzeczna, nie nachalna. Nie za bardzo lubi inne psy, więc szukamy domu bez zwierzęcych domowników. Jest dużą, potężną i silną sunią, więc potrzebuje dużo ruchu, aktywności. Mamy wrażenie, że Bomba przywykła już do swojego smutnego losu. My chcemy to zmienić, wierzymy, że gdzieś tam jest dla niej dom.. Bomba ma około 5 lat.

Kontakt w sprawie Bomby:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454411624734243.1073741858.219279378247470&type=3

Lord
Tak jak Lord Jon z Pieśni Lodu i Ognia poznał co to zimno i chłód. Tak jak on wie, co to obowiązek i honor. I tak jak on jest stworzony, by być tarczą chroniacą ludzi. I jak on został zdradzony przez najbliższych. Lord Jon jest młody i piękny, stworzony do pilnowania swoich bliskich, swoich ludzi. Jest urodzonym Dowódcą. To on pierwszy szczeka w przytulisku, to on pierwszy ostrzega. Po wyjściu z boksu trochę mu brakuje odwagi, ale niedługo zaufa od nowa. Lord to piękny psiak w typie owczarka długowłosego. Do przytuliska trafił z Zuzią, możliwe, że są rodzeństwem bo są bardzo podobni. Lord jest wycofanym psiakiem. Podczas biegania po wybiegu ani razu do nas nie podszedł, bał się. Ciężka praca przed nami, ale jesteśmy dobrej myśli..

Kontakt w sprawie Lorda:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454396138069125.1073741857.219279378247470&type=3

Edited by ocelot
Link to comment
Share on other sites

Jaskier
Jaskier to jeszcze dziecko. Jeszcze ufne i przekochane. Jeszcze cieszy się ze wszystkiego. Kocha ludzi i inne psiaki. Cały świat, świat widziany zza krat go zachwyca. Maluchowi trzeba pokazać życie, nauczyć kilku rzeczy, ale on szybciutko wszystko pojmie, bo za kontakt z człowiek gotowy jest zrobić wszystko.

Kontakt w sprawie Jaskiera:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454337611408311.1073741856.219279378247470&type=3

Riki
Młody, a już zagubiony. Już poznał co to krzyk, ból, sstrach, porzucenie. Jest prześlicznym, przestrazonym psiakiem. Oddanym, bo spał na masce auta. Auto okazało się ważniejsze od psiego przyjaciela. Od psiej miłości i wierności. Pozwala się głaskać przez ogrodzenie, po wejściu do boksu ucieka i się kuli. Sądzimy, że trochę pracy i przełamie lęk do ludzi. Ma zaledwie ok 1,5 roku. Jeszcze wszystko możliwe.

Kontakt w sprawie Rikiego:
534-863-964
[email protected]

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.454270391415033.1073741854.219279378247470&type=3

Edited by ocelot
Link to comment
Share on other sites

Skarbonka psów z przytuliska się powiększa.
I za to bardzo Wam dziękujemy.
Tofikowa- 20 zł
Maruda666- 100 zł
Ranias- 150 zł
obiezyswiat75- 300 zł
Panna Marple - 100 zł
Aimez_moi Poziomka - 35 zł.
Maarit - 30 zl.
MTF Zalesie - 100 zł.
Dorcia2 - 100 zł.
Mimiś (XI, XII) - 40 zl.
Łukasz P. - 50 zł.
Agnieszka J. - 100 zl.
Katarzyna O. - 198,96
Klaudia C. - 50 zł
Karolina W. - 100 zł
Figunia - 20 zł
Agnieszka T. (Agnieszka103) - 10 zł
Irena K. - 50 zł
Dagmara Ż. - 24 zł
Aneta G. - 50 zł
Jadwiga Ż. (Javena) - 10 zł
Agata S. (Agat21) - 50 zł
Aleksandra P. OLENA84 - 150 zł
Wojciech R. NUNCEK - 20 zł
Karolina D. - 20 zł
Kamila H. - 100 zł
Anna M.O. DARKWATER - 205 zł
Małgorzata K. MDK8 - 25 zł
ANETAKS4 - 10 zł
Agata K. - 10 zł
Beata K. - 30 zł.
Danuta Z. - 80 zł.
Karolina O. - 26,86 zł.
Edek i Shakra - 120 zł.
Edek - 40 zł.
Łukasz H. - 10 zł.
Tianku - 20 zł.
Finlora - 20 zł.
bazarek ciasteczkowy i kolczykowy gosiapk - 1034,50 zł.
Elzbieta K. - 200 zł.
Pliszka - 5 zł.
Maximiller - 5 zł.
beataczl - 25 zł.
Głuchypies - 50 zł.
Neelith - 10 zł.
Figunia - 20 zł.
allegro Grażyna i Roma W. - 75 zł.
Agnieszka J. - 100 zł.
bazarek na fb - 200 zł.
mimiś - 40 zł
z bazarku - 60 zł.
Atulek - 10 zł.
sonek666 - 15 zł.
Katarzyna O. - 20 zł.
asiuniab 5 zł.
edek - 5 zł.
Malagoska - 300 zł.
Marta72 - 290 zł.
Małgorzata S. - 10 zł.
Ranias - 50 zł.
Paula95 - 570,40 zł.
Maria J. - 100 zł.
Ewa Gonzales - 3 zł.
Jardann - 10 zł.
Natalia J.-B. - 50 zł.
przekazano od Szili - 45,01
Aneta P - 130 zl.
Figunia - 20 zł.
anonimowy darczyńca - 109,84
edek - 10 zł.
koja - 30 zł.
bukowa - 20 zl.
edek - 20 zl.
tantanika - 15 zł.
figunia - 20 zł.
figunia - 20 zł.

RAZEM: 6258,66 zł

Wydatki:
1wsza faktura za budowę zagrody: 1.200,00 zł
transport zaprawy z Tomaszowa do Kajetanowic - 100 zł.
II faktura za panele ogrodzeniowe - 2.364,84
III faktura za furtki - 1150 zł.
budy x5 - 1350 zł
transport bud - 132,46 z k,
Razem: 6297,30


POZOSTAJE: - 28,64 zł.

Tak dotarły :smile: dla robotników
głuchypies - 20 zł.
obiezyswiat75 - 100 zł.
Panna Marple - 200 zł.
Olena84 - 20 zł.
Dorcia2 - 30 zł.
danusiadanusia - 20 zł.
Jola_li - 20 zł.
MDK8 - 10 zł.
Malwa - 30 zł.
Paula_t - 10 zł.
Razem: 460 zł.
zapłacono - 400 zł.
Razem: 60 zł. przeniesione do zagrody:smile:




BARDZO BARDZO DZIĘKUJEMY!

Wiadomość z dnia 27.11.2013
Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że na tą chwilę psy z przytuliska nie mają żadnych szans na adopcję. Zero telefonów, zero pytań, chętnych. Zostało nam 35 dni. 35 dni do likwidacji przytuliska. Przypominamy, że zabraniem psów mocno interesowały się Wojtyszki, bo to ich rejon. Oni z chęcią przyjmą 13 żywych istot do siebie. Wiecie dobrze o tym, że nie można na to pozwolić.

Jesteśmy w kropce. Nie po to jeździliśmy tam, poznawaliśmy te zwierzaki, żeby teraz zostawić psy na pastwę wojtyszek. Musimy je ratować, nie ma wyjścia.

W związku z tym, że od dawna współpracujemy z Fundacją Bernardyn, dobrą Fundacją, Fundacją która nigdy się od nas nie odwróciła, która pomagała jak mogła, od dziś naszym wspólnym interesem i misją staje się PRZYTULISKO.

Fundacja Bernardyn udostępni nam teren, a my, Fundacja Amicus Canis mamy za zadanie wybudować wielki boks, załatwić 13 bud, 13 podestów i zbudować tymczasowe schronienie dla naszych "Przytuliskowych" w Fundacji Bernardyn. To ogromna odpowiedzialność, wziąć pod opiekę 13 psów. 13 psów trzeba wyżywić, wysterylizować, odpchlić. To nie jest takie proste. Ale mamy inne wyjście?

NIE MAMY.

Te psy nie mają nikogo innego, mają tylko nas.

13 psich serc będzie szukało w dalszym ciągu domów, ale droga do adopcji będzie ciężka, pracochłonna i pochłonie ogromne koszty.

- budowa kojca, budy, drewniane podesty
- odpchlenie
- wysterylizowanie całej 13stki
- zapewnienie im opieki lekarskiej - kilka psów wymaga leczenia
- wyżywienie
- intensywne ogłaszanie
i ostatecznie - DOM, ADOPCJA i SUKCES, czyli wyadoptowanie do odpowiedzialnych domów wszystkich 13-stu psów. Nie zapominajmy również, że domu szuka Gandalf i Basia i Marylka, które już są pod opieką Bernardynów i szukają domów.

Nie wiemy, czy damy radę, ale musimy zaryzykować.
Potrzebujemy Państwa Pomocy.
Potrzebujemy na tą chwilę pieniędzy, aby przed zimą zbudować w tempie ekspresowym wielki kojec. Potrzebujemy 13 bud, może ktoś z Was ma i chce podarować? Potrzebujemy ofert transportu, psów, bud, materiałów budowlanych, karmy. Potrzebujemy jedzenia, ryżu, mięsa, puszek, suchego. Potrzebujemy środków na odpchlenie i odrobaczenie wszystkich psów.

Potrzebujemy rad, może ktoś z Was ma jakieś pomysły?
Potrzebujemy wsparcia, również dobrym słowem.
KAŻDA pomoc na WAGĘ złota.



Fundacja Amicus Canis zbiera na zagrodę i budy. Fundacja Bernardyn na potrzeby bieżące psiaków.

Pozdrawia Fundacja Amicus Canis wraz z Fundacją Bernardyn.


Amicus Canis
Bank BGŻ
Nr konta 65203000451110000002613570
PayPal [email protected]<script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"> /* */</script>
z dopiskiem "dla psów z Przytuliska"
97-200 Tomaszów Maz.
ul. O. M. Kobe 2/4

Z dopiskiem "Przytulisko"





Jest takie miejsce, którym zapomniał cały świat...
Są takie psy, których nie wie nikt...
Czekają latami... na co? Na nic.
Jest takie miejsce, gdzie nie ma adopcji, nie ma odwiedzających... nie ma nawet już przyjęć nowych psów....

Jest takie miejsce, o którym nikt nie wie i nie pamięta.
Są takie psy... które nie mają już na nic szans....

I to jest dramat..., i to jest tragedia...
tych kilkunastu psów...

Jest takie miejsce, o którym przypomniał sobie świat i to jest jeszcze większy dramat, i to jest koszmar....
Są takie psy, dla których musimy znaleźć dom w przeciągu 2 miesięcy.... Nierealne, bo...
są stare, bo są zwyczajne, bo nikt ich nie chce.

Przytulisko istniało sobie kilka lat. Początkowo przyjmowało psy, były jakieś adopcje. Potem zostało zamknięte. Zero przyjęć, zero adopcji.
Warunki mają nie najgorsze, osobne boksy, pełna micha...
Ale.... przytulisko musi zostać zlikwidowane. Co z psami?
Gmina rozgląda się za innym schroniskiem... Inne schroniska nie przyjmą kilkunastu psów. Chyba, że... Wojtyszki?
Pan odpowiedzialny za psy chce tego uniknąć. Zwrócił się o pomoc d nas... a my.... chyba pierwszy raz jesteśmy bezradne....


Jechałyśmy tam, bojąc się tragedii, że będzie biednie, brudno. Że psy po kilku latach będą apatyczne i zniechęcone...
Byłyśmy zaskoczone... Każdy pies w osobnym, czystym boksiku...
A psiaki.... a psiaki cudne... po prostu cudne, kochane, spragnione pieszczot.

W najgorszym stanie jest owczarek długowłosy - depresja, od dwóch lat nie wychodzi z budy:(
I stary, ślepy, głuchy owczarek. Nie widzi i nie słyszy nic. Chyba ma problemy z węchem...
reszta... do zakochania...

Deklaracje stałe:
ranias - 10 zł.
beataczl - 10 zł.
elaja - coś
mimiś - 20 zł.
edek - 20 zł.
Razem: 60 zł

Deklaracja jednorazowa:
ranias - 150 zł.
Bambino - 20 zł. (Marylka
obiezyswiat75 -300 zł.
Aimez_Moi - coś
Razem: 450 zł.

Link to comment
Share on other sites

Basia - ma swój dom:)[/b]
Basia.... Basieńka.... błąkała się długo w okolicach, krążyły legendy o dużym bernardynie wałęsającym się po polach i lasach.... Basia jest nieco wystraszona i bardzo delikatna. Mamy wrażenie, ze to początki depresji, tak jakby nie wierzyła, ze jeszcze może się coś odmienić na lepsze. Że znajdzie się ktoś kto pokocha, przytuli, da dom. Bardzo łagodna sunia.[/size][/font][/color]

&nbsp;[/center]
1395341_219281324913942_1986077881_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219281308247277.1073741828.219279378247470&amp;type=3

ESIA - do kochania od zaraz


[font='lucida grande']Imię: Esia[/font]
[font='lucida grande']Wiek: 2 lata[/font]
[font='lucida grande']Wielkość: średnia[/font]
[font='lucida grande']Esia dostała na imię tak, bo nam przypomina naszego ukochanego psiaka Eska ze schroniska, który już znalazł dom. Esia jest sunią średniej wielkości. Nieco przestraszona i nieśmiałą. Delikatna i wrażliwą. Na początku się troszkę bała.... ale później przytulankom nie było końca. Jest to psiak, kory za dotyk odda wszystko.To bardzo proludzka i przyjazna sunia. Dogaduje się bez problemu z innymi psami. Jest ogromnym przytulasem. Jak ma możliwość to wtula się w człowieka i robi się tak bardzo maleńka, jakby miała zaraz zniknąć. Jest młodziutka, max 2 latka. Esia ma ślady na sierści jakby wytarte od szelek. Ktoś kiedyś ją kochał? I bardzo zawiódł. Esia prawdopodobnie miała połamane żebra. Za miłość dostała tylko ból i strach, a mimo to nadal wierzy i ufa ludziom. Domku, przybywaj![/font]
[font='lucida grande']Kontakt w sprawie adopcji: [email&nbsp;protected]&lt;script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"&gt; /* */&lt;/script&gt;, [/font][font='lucida grande']730-355-970 730-355-971, 604416873[/font]
&nbsp;

935128_219282091580532_2079377129_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282061580535.1073741831.219279378247470&amp;type=3

NELA - troszkę zagubiona też chce mieć swój dom


[font='lucida grande']Imię : Nela[/font]
[font='lucida grande']Wiek: 3 lata[/font]
[font='lucida grande']Wielkość : średnia[/font]
[font='lucida grande']Nela to sunia nieco zagubiona w przytulisku. Ma własny charakter, potrafi pokazać innym psiakom, ze coś jej nie odpowiada, odpowiedzieć na zaczepki. Sama nie wszczyna psich awantur. [/font]
[font='lucida grande']Nela to sunia średniej wielkości. Ma około 3 lat. Niestety za kratami przebywa już długi czas. Bardzo otwarta na kontakt z ludźmi, z innymi psami teoretycznie też. Jest otwarta i chętna do zabawy i spacerów. Była mocno zapchlona, ale już się tym zajęliśmy. Niestety ma zgrubiałe sutki, dużo guzków. Przydałby się dom i prawdziwa opieka dla Nelki. Nelka potrzebuje tylko kawałek kącika i opieki, a będzie wspaniałym psem. Koniecznie trzeba zrobić coś z guzkami, ale w miejscu, w którym jest - jest to niemożliwe.[/font]

&nbsp;

1378717_219282941580447_1200196506_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282908247117.1073741836.219279378247470&amp;type=3

SONIA - jak można nie kochać takiego cudnego psiaka?

[font='lucida grande']Imię: Sonia[/font]
[font='lucida grande']Wiek: 2-3 lata[/font]
[font='lucida grande']Wzrost: mała[/font]
[font='lucida grande']Sonia mimo porzucenia jest bardzo radosnym psiakiem. Wita każdego rozmerdanym ogonkiem. Tę małą psinkę rozpiera energia i ciekawość świata. Jest ciekawa wszystkiego co się dzieje wokół i wszędzie musi wsadzić swój nosek. Uwielbia głaskanie, pieszczoty. Idealnie dogaduje się z innymi psami i suczkami. To radosna, mała sunia. Tylko do kochania i przytulania. Sonia w przytulisku była 2 lata, już czas najwyższy by znalazła swój własny domek i swojego Człowieka. Nawet została adoptowana, ale nie sprawdziła się jako wiejski burek do pilnowania obejścia, bo nie szczekała. Wróciła z powrotem. Sonia ma rozkoszny, króciutki ogonek. To najcudowniejsze stworzenie pod słońcem. Uwielbia głaskanie i przytulanie. Sonia to psiak do mieszkania i kochania. Idealna do bloków, nie szczeka. Przed adopcją zostanie wysterylizowana. Kontakt w sprawie adopcji: [email&nbsp;protected], [/font][font='lucida grande']730-355-970 730-355-971, 604416873[/font]

1382924_219283124913762_317205110_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219283078247100.1073741837.219279378247470&amp;type=3
Link to comment
Share on other sites

Iskra - ulotny psi elf


[font='lucida grande']Nic o niej nie wiemy. Nie da do siebie podejść, do nikogo się nie zbliża. Gdy tylko się na nią spojrzy podkula ogon i zmyka.... Doskonale wie gdzie. Zna teren jak żaden inny pies czy człowiek. Potrafi dziurą wydostać się z terenu przytuliska i schować w lesie. Ufa tylko Mańkowi. To przyjaźń na śmierć i życie. Jest niewielka i drobna. Śliczna. Ale całkiem dzika, albo tak strasznie skrzywdzona.[/font]

1455942_232200360288705_1147013478_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.232200346955373.1073741846.219279378247470&amp;type=3&amp;uploaded=4

Maniek - samotny wilk stepowy

[font='lucida grande']Maniek.... Samotny, niezależny, nieufny.... Nie chce podejść do nikogo. Nie ufa już nikomu i niczemu. Czasami podchodzi do opiekuna, który go karmi, ale tylko wtedy kiedy sam chce. Nie ufa ludziom.... nie wiemy co w życiu przeszedł. nic dobrego zapewne... Nie ufa psom, oprócz suni Dzikuski z którą razem pilnują terenu przytuliska, razem jedzą i śpią. Rok temu został dotkliwie pogryziony przez dużego psa. Ma wpadniętą gałkę oczną. Ciężko powiedzieć czy po ugryzieniu czy z powodu mechanicznego urazu. Nie dal d siebie podejść ani się zbadać. Jest starszym psiakiem. Ma ok. 10 lat, może więcej. Maniek - samotny wilk stepowy.[/font]

1470388_232198493622225_1024224078_n.jpg

album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?...e=3&amp;uploaded=6


TIBO - wrażliwy psiak szuka również wrażliwego Pana, adoptowany


[font='lucida grande']Imię: Tibo[/font]
[font='lucida grande']Wiek: 3 lata[/font]
[font='lucida grande']Wzrost: średni[/font]
[font='lucida grande']Tibo można tylko kochać :) Jest wesołym, radosnym, energicznym i skocznym psem. Potrzeba mu człowieka i jeszcze raz człowieka i masę terenu do wyładowania nagromadzonej energii. Jak się patrzy na Tibo to człowiek się uśmiecha. Jest psem średniej wielkości, szalonym, ale przy okazji bardzo delikatnym. Pyszczek ma wręcz filigranowy. Tibo bardzo cierpi w zamknięciu, to wrażliwy delikatny psiak. brakuje mu bardzo domu i ciepła. Ma króciutką sierść i zima w budzie będzie dla niego bardzo ciężka. To psiak o wrażliwej psiej psychice i duszy.[/font]

&nbsp;

1395261_219287924913282_1314321053_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219287908246617.1073741841.219279378247470&amp;type=3

KOKO - tylko mnie kochaj....

[font='lucida grande']Imię: Koko[/font]
[font='lucida grande']Wiek: 3 lata[/font]
[font='lucida grande']Wielkość: średnia[/font]
[font='lucida grande']Koko skradła nam serca:) :):) jej się nie da nie kochać... nie da się nie tulić i głaskać. Troszkę szorstkowlosa, powala spojrzeniem.... swoich błękitnych ślepek.... Jej historia jest jak innych psiaków smutna... wyrzucona na wsi, oszczeniła się w stodole u księdza, malce znalazły chyba domy, a Koko trafiła do przytuliska bo dusiła kury. A co miała robić? Jak była głodna i miała dzieci do wykarmienia?[/font]

[font='lucida grande']KOKO trafiła do przytuliska z wrośniętym w skórę sznurkiem, czego efekty niestety widoczne są do dziś. Jest łagodną i przyjazną sunią. Lubi biegać i szaleć, ale trzeba jej pilnować, gdyż ma skłonności do ucieczek. Jest pięknie szorstkowłosa, a jej znakiem charakterystycznym są bez wątpienia jej błękitne oczy. Koko to sunia mocna, posłuszna, samodzielna z inicjatywą, charakter rottweiler ze sznaucerem, baaaardzo pracująca. Szukamy domku.. Kontakt w sprawie adopcji: [email=""][email&nbsp;protected]&lt;script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"&gt; /* */&lt;/script&gt;[/email], 730-355-970 730-355-971, 604416873[/font][font='lucida grande'][/font]
&nbsp;

579054_219288868246521_1646696375_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219288791579862.1073741843.219279378247470&amp;type=3

Marylka - bezpieczna w Fundacji Bernardyn

[font='lucida grande']Marylka jest w typie rottka. Piękna, duża dziewczynka:) Z początku mocno nieufna obwąchiwała i obchodziła nas z niejaką rezerwą. Zwabiona smaczkami dawała się już głaskać i tulić. Straszny z niej łakomczuch. Marylka jest bardzo proludzkim psiakiem, natomiast nie do końca na swoim terenie toleruje inne psy. Ma wybrane psiaki, z którymi może biegać, inne chętnie potraktowałaby zębami. W przytulisku już co najmniej 3 lata. nadaje się do pilnowania swojego kawałka terenu[/font]
&nbsp;

62705_219285081580233_1090007633_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=219285081580233&amp;set=a.219285028246905.1073741839.219279378247470&amp;type=3&amp;theater
Link to comment
Share on other sites

Laki to piękny pies, wiele osób poszukuje właśnie takich. Szwagier ma bardzo podobnego owczarka, to psy bardzo zżyte z właścicielem i depresja to zapewne reakcja psa na porzucenie. Ale gdy ktoś go przygarnie możliwe, że pies się znowu otworzy na człowieka.

Link to comment
Share on other sites

MARS - tak bardzo chcę móc Cię pokochać


Imię: Mars
Wiek: 6-7 lat
Wielkość: średni
MARS - przeżył już bardzo wiele. Rany na pysku, pourywane, obskubane uszy. Ktoś na pewno go bardzo skrzywdził. Wykorzystał i porzucił z dala od miasta. W przytulisku był kilka lat. Do ludzi bardzo miły i przyjazny. Boi się przekroczyć granicę boksu, ale cieszy się niesamowicie na widok ludzi. Pozwala się głaskać, przytulać i tarmosić. Mars nie nadaje się do domu z innymi psami. Musi być jedynym zwierzakiem w rodzinie.
"Tak bardzo bym chciał... tak bardzo chcę dojść do Ciebie... ogon mi chodzi, cały tył się kreci a jednak wyjść z boksu czy nie? Wyjdę, a co tam, wyglądasz sympatycznie..." Mars jest przekochanym, ruchliwym psiakiem. Rozbroił nas dokumentnie tym chciałbym, ale się boję". Oczywiście przekonany smakołykami zrobił ten odważny pierwszy krok i śmigał klo nas.
Kontakt w sprawie adopcji: [email protected], 730-355-970 730-355-971, 604416873

527006_219288398246568_1581914541_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219288374913237.1073741842.219279378247470&type=1

Gandalf już bezpieczny w Fundacji Bernardyn.

Piękny, dostojny owczarek. Spokojny i zrównoważony. Niestety nie widzi nic. Jak musi się czuć porzucony, starszy psiak. Jak odbierać może świat kiedy wszystkie zmysły szwankują? Mieliśmy wrażenie, ze również nie słyszy i ma problemy z węchem. Nawet nie zauważył kiedy otworzyłyśmy boks:( Psiak który bezpiecznie czuje się tylko w maleńkim boksiku.

1385135_219287641579977_1334666271_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219287524913322.1073741840.219279378247470&type=1

DIEGO - pokaż mu, ze świat może być piękny

Imię: Diego


Wiek: 6 lat
Wielkość: duży

Duży, śliczny pies. Najbezpieczniej czuł się z pozycji swojej budy. Oczywiście po krótkich namowach wyszedł do na i dał się wygłaskać. Ostrożnie obwąchał nas i smaczki. mamy wrażenie, że niejedno zło spotkało go od człowieka. Pewnie po wyrzuceniu kiedy próbował znaleźć coś do jedzenia niejeden raz oberwał na wsi od jej mieszkańców. Kto by się nie bał dużego psa. Nieważne, ze ten duży pies jest zagubiony, łagodny i kocha ludzi.... Nieważne, ważne, że jest bezdomny i duży. Chwila pracy i Diego będzie psem do kochania i przytulania. W przytulisku co najmniej 2-3 lata. Diego potrzebuje chwili, żeby się przekonać. Potrzebny wrażliwy dom stały albo tymczasowy, który pokaże Diegowi, ze Człowiekowi można zaufać.

994387_219284571580284_197864699_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219284498246958.1073741838.219279378247470&type=1

LOBO - labrador szuka swojej ludzkiej połówki
Imię: Lobo



Wiek: 6 lat
Wielkość: duży
LOBO. Ma największy problem ze skórą ze wszystkich psiaków. Ma alergiczne zapalenie skóry, uszu. Ma przerzedzoną sierść. Jest to najprawdopodobniej reakcja alergiczna na pchły, których ma mnóstwo!! Został przez nas odpchlony. Dominika wyczyściła mu uszy. Ma około 6 lat. Jest piękny i bardzo przyjazny. Prosimy o dom, prosimy o udostępnianie, prosimy o pomoc. Lobo szuka swojej ludzkiej połowy!
Jest w typie labka i niestety chyba wymaga leczenia. Przynajmniej jego skóra. Ma na niej zmiany. Jest pięknym, biszkoptowym psiakiem, mega przyjacielskim i figlarnym. Po wypuszczeniu z boksu chwycił sobie kostkę w żeby i tyle go widzieliśmy. Oczywiście droczył się z nami, bo podbiegał na głaski, pokazywał swój skarb i zmykał dalej.

575728_219282654913809_1211391474_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282628247145.1073741834.219279378247470&type=1
IKAR - marzenie to człowiek i kawałek podwóreczka do pilnowania


Imię: Ikar
Wiek: 5-6 lat
Wielkość: duży
Ikar jest piękny.... Ikar jest radosny.... Ikar jest kudłaty i strasznie kocha pieszczoty. otwarty na ludzi i na inne psiaki. Przynajmniej na sunie. Ikar to duży psiak idealnie nadający się jako stróż. Dla Ikara spełnieniem marzeń byłaby ocieplana buda i kawałek podwóreczka do pilnowania. I człowiek, który by pogłaskał i pochwalił psa. IKAR. Ogromny psi misiek. Jest pięknie kudłaty, ale niestety bardzo zapchlony. Strasznie kocha pieszczoty. Jest otwarty na inne psiaki. A w szczególności uwielbia Przytuliskową Sonię. Całuje jej mordkę i nie odstępował by jej na krok. Ikar wymaga tylko wyczesania i obcięcia pazurków. Gotowy do adopcji od zaraz.

1186080_219282451580496_428520105_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282438247164.1073741833.219279378247470&type=1
Link to comment
Share on other sites

MARIKA - tak bardzo się boi.....


Marika to młoda suczka. Nie znamy dokładnie jej wieku ze względu na to, że nie daje do siebie podejść, ale podejrzewamy, że może mieć około 1,5 roku. Jest koszmarnie wystraszona, obawia się ludzi. Na widok zbliżającego się człowieka niknie w oczach i robi się tak bardzo malutka, prawie nie widoczna. Boi się patrzeć w oczy, skula łepek i ucieka. Szukamy domu, który nie boi się problemów, który popracuje nad Mariką, da jej poczucie bezpieczeństwa i dozgonną miłość. Zostały nam dwa miesiące..

603153_222131104628964_1981731945_n.jpg

LOLO - husky szuka Pana i wybiegania, adoptowany



imię: Lolo
Wiek: 1,5 roku- 2 lata
Wielkość: duży
Lolo jest cudnym, szalonym psiakiem w typie husky. Bardzo mu ciężko w małym boksiku, wypuszczony na wybieg nie wiedział co ze sobą zrobić. Szaleństwu i zabawom nie było końca. Kocha bieganie, kocha pęd. Jednak kocha kontakt z człowiekiem ponad wszystko. Tak jak się tulił, tak jak się nadstawiał do głaskania rzuciło nas na kolana. Wydaje nam się, że to stosunkowo młody psiak. W przytulisku ok. 1,5 roku.
Większość psiaków w przytulisku okropnie zapchlona. U Lolo nie ma tragedii, ale też musi być odpchlony. Ogólnie bardzo przemiły i kochany facet. Jak to husky, lubi biegać i szaleć. Ma niespożyte pokłady energii.

1381167_219282771580464_1312703038_n.jpg

Album na fb:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282758247132.1073741835.219279378247470&type=3DENIS - owczarkowaty dzieciak ma ogrom miłości do obdarowania


Imię: Denis
Wiek: 1 rok - 1,5.
Wielkość: duży
Denis jest najmłodszym rezydentem tego miejsca. Mimo, iż przytulisko od lat nie przyjmuje psów, Diego tu trafił dwa miesiące temu. Został porzucony na terenie szkoły i jak to bywa jedni go karmili, inni się bali o dzieciaki. Bac się nie ma czego. Diego wygląda na młodego, szalonego psiaka. Rzeczywiście jest spory i trochę szalony, ale jakby to nic dziwnego w jego wieku. Denis grzecznie czekał, podczas gdy Pani Doktor zakrapiała go przeciwko paskudnym pchłom. Denis to najmłodszy pies w Przytulisku. Ma około 1,5 roku. To jego piski i wycie słychać od samego wejścia na teren przytuliska. Bardzo przeżywa pobyt w zamknięciu. Wypuszczony na zewnątrz biega i bawi się jak szczeniak. Jest przyjazny do ludzi jak i do innych zwierząt. Denis to straszna gaduła, ma strasznie dużo do powiedzenia. I bardzo dużo miłości do zaoferowania

1005005_219281678247240_624078079_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/edit/a.219281601580581.1073741829.219279378247470/


Lakunia już bezpieczna w swoim domu, adoptowana
Laki.... pilnie szukamy dt lub ds... Takiego nieszczęścia jeszcze nie widziałyśmy... Widziałyśmy już wiele pomagając w schronisku. To jest depresja, ogromna depresja. psiak od dwóch lat nie wychodzi z budy, siedzi w jej kąciku, ze spuszczoną głową. Po wypłoszeniu ukazał nam się najpiękniejszy pies w przytulisku... Co z tego, ze piękny, załamany... W budzie gromadzi kości. Tylko ich się nie boi. Podobno to pies, ale na psa jest nieco za drobny i za delikatny,

644288_219281888247219_753780416_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219281874913887.1073741830.219279378247470&type=3

HARRY - nauczmy go cieszyć się wolnością...


Imię: Harry
Wiek: 6-8? lat
Wielkość: ogromny
Harry jest w przytulisku od wielu lat. Pan, który zajmuje się tym miejscem pracuje od 3, Harry jest tam znacznie dłużej. Ze względu na jego rozmiary i wagę, większość ludzi bała się Harego. Otworzyliśmy jego boks wczoraj po raz pierwszy. Po raz pierwszy od wielu lat Hary powąchał trawę, wyszedł z ciasnego boksu. Początkowo nie chciał wyjść, bał się, był ostrożny. Otworzyliśmy bramę na oścież i czekaliśmy.. powoli i ostrożnie wychodził. Nie wiedział co się dzieje, nie wiedział co się zaraz stanie. Na zdjęciu jego pierwsze kroki.. do lepszego jutra. Harry bi się przestrzeni... on nie chce jej, nie ufa. Jak dramat musi przezywać ten pies, że za azyl uważa kojec metr na metr...
Takiego olbrzyma trudno nie zauważyć:) Harry jest ogromny. To masę kg do.... kochania. To ogromne psisko jest nieśmiałe i bardzo delikatne. Nieco się nas bał:) Taki duży, a bojaźliwy, ale... jak już się przekonał to pozwalał się tulić i pieścić. Harry bardzo delikatnie i z wyczuciem zjada smaczki z reki. Szukamy dobrego domu dla tego olbrzyma o gołębim sercu.

1377506_219282268247181_1000129532_n.jpg

Album na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219282244913850.1073741832.219279378247470&type=3
Link to comment
Share on other sites

Piękny ten Laki, ciekawe czy to depresja czy jest dzikuskiem. Na pewno będzie potrzebował
sporo czasu żeby stać się w miarę normalnym psem.
Mam wolne miejsce gdyby było potrzebne - dziś miał przyjechać trójłapek z Radys ale
osoba przewożąca go sie w nim zakochała i nie dojechał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Gajowa*']Piękny ten Laki, ciekawe czy to depresja czy jest dzikuskiem. Na pewno będzie potrzebował
sporo czasu żeby stać się w miarę normalnym psem.
Mam wolne miejsce gdyby było potrzebne - dziś miał przyjechać trójłapek z Radys ale
osoba przewożąca go sie w nim zakochała i nie dojechał.[/QUOTE]
Miejsce by nam sie bardzo przydało... A czy mógłby przyjechac inny psiak jesli się uda Lakiemu?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...