vaniilas Posted October 25, 2013 Share Posted October 25, 2013 [HR][/HR] Mój problem polega na tym, że nie mam gdzie psa zostawić w czasie kiedy jestem w szkole. Jest to jeszcze szczeniak więc wiadomo że sika w domu, a to strasznie WPIENIA (mało powiedziane) moją mamę. Na matę czasem sika, ale nie wiem... Co wy robicie ze szczeniakami jak wychodzicie do szkoły/pracy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lady P Posted October 25, 2013 Share Posted October 25, 2013 Ciekawi mnie to czy decyzja o wzięciu szczeniaka była do końca przemyślana,czy to był po prostu impuls.Wnioskując z twojej treści to jednak było to drugie. Każdy kto świadomie bierze malucha liczy się z tym że zanim nauczy się on załatwiać na matę regularnie lub wytrzymywać do spaceru trochę czasu minie. A czy maluch jest pod twoją nieobecność sam w domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vaniilas Posted October 25, 2013 Author Share Posted October 25, 2013 Rozmawiałam z rodziną i się zgodzili. Niestety uważają go za 100% mojego psa i jak poproszę kogoś o nakarmienie psa lub pójście z nim na spacer to jest wielkie oburzenie że nie daję sobie rady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lady P Posted October 26, 2013 Share Posted October 26, 2013 Najlepiej jak chociaż przy wychowaniu szczeniaka ci pomogą. Może porozmawiaj z nimi o tym,jeśli szczylkowi nie pokaże się gdzie ma załatwiać potrzeby itd. to się sam tego nie nauczy,w efekcie może z niego wyrosnąć psiak który będzie sikał w każdym kącie, i co wtedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vaniilas Posted October 26, 2013 Author Share Posted October 26, 2013 Masz racje. A co myślisz o załatwianiu się na mate? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dioranne Posted October 26, 2013 Share Posted October 26, 2013 A mieszkasz w domu z ogrodem czy w bloku? Jeśli w domu z ogrodem, a rodzina się zgodzi - wyznaczcie mu miejsce, gdzie będzie się mieściła jego "toaleta". Matę sobie podarujcie, bo wówczas psa trzeba później przestawić z sikania na matę, na sikanie na dworze. Po piciu, jedzeniu, spaniu, zabawie - niech ktoś wyniesie szczeniaka na wcześniej wyznaczone miejsce w ogrodzie. Każdy szczyl łapie to w innym tempie. W przypadku mojego psa, załatwianie potrzeb w domu skończyło się, gdy młody miał około 4 miesiące. Teraz, gdy jest na ogrodzie sika, gdzie chce, ale qupy robi w miejscu do tego przeznaczonym - orientacyjnie sam tam biegnie. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bandyta Posted October 29, 2013 Share Posted October 29, 2013 Mi się wydaje, że rodzina psa nie chciała tylko zgodziła się pod warunkiem, że sama się nim zajmiesz. I jak widać nie zmienili zdania. A pies w rodzinie powinien, moim zdaniem, funkcjonować ze wszystkimi jej członkami. Jasne, że może być głównie Twój, ale jak wyjedziesz na kilka dni to nie dadzą mu jeść, pić i nie wyprowadzą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lady P Posted October 29, 2013 Share Posted October 29, 2013 [quote name='Bandyta']Mi się wydaje, że rodzina psa nie chciała tylko zgodziła się pod warunkiem, że sama się nim zajmiesz. I jak widać nie zmienili zdania. A pies w rodzinie powinien, moim zdaniem, funkcjonować ze wszystkimi jej członkami. Jasne, że może być głównie Twój, ale [B]jak wyjedziesz na kilka dni to nie dadzą mu jeść, pić i nie wyprowadzą?[/B][/QUOTE] Właśnie też mnie to zastanawia.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bandyta Posted October 30, 2013 Share Posted October 30, 2013 No ja się rodzicom nie dziwię, że nie chcą się zajmować psem, którego nie chcieli. Jestem psiarą, ale rozumiem, że nie każdy musi pieski kochać i pochylać się nad ich losem, nawet jak są w ciężkiej sytuacji. Dziwię się, że pozwolili na tego psa. A właścicielka najwyraźniej myślała, że zobaczą malca i się zakochają. A tu nic z tego. I kto ucierpi? Chyba znamy odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 To trochę chamskie ze strony rodziców, że zgodzili się na szczeniaka, a teraz robią dym o kałuże. Proste i logiczne, że szczeniakowi jakiś czas zajmuje nauka czystości, i nie wytrzyma od razu 6 czy 8 godzin, kiedy jesteś w szkole. Ja miałam w sumie jako dziecko podobną sytuację z psem - ojciec, z którym mieszkałam zgodził się na psa i jak byłam w szkole, to go wyprowadził, ale problem był taki, że ojciec jakieś 10-15 dni w miesiącu był poza domem, a nikt inny z rodziny przy moim psie palcem nie kiwnął. Jak szłam do szkoły i nie było komu go wyprowadzić, pies zostawał zamknięty w moim pokoju - miałam zwinięty dywan, pochowane rzeczy, które mógł pogryźć, i rozłożone gazety. Jakoś poszło ;) Matka zawsze powinna mniej się czepiać, jak pies będzie lał tylko w Twoim pokoju, w którym po powrocie ze szkoły sama posprzątasz, niż jak pod Twoją nieobecność zostawia po całym domu kałuże, które ona musi ścierać. Pochowaj to co pies może pogryźć, meble i kable spryskaj środkiem odstraszającym od gryzienia, na połowie pokoju zostaw psu posłanie i zabawki, drugą połowę wyłóż podkładami do sikania, i powinno być ok. 5-6 miesięczny pies powinien już dawać radę wytrzymać te 6-7 godzin lekcyjnych bez sikania (chyba, że masz jeszcze dojazdy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdarin Posted November 1, 2013 Share Posted November 1, 2013 Skoro rodzina wyraziła zgodę, to chyba nic strasznego, by się nie stało, gdyby wyprowadzili szczeniaka choć na kilkuminutowe siku w czasie gdy wiadomo, że dziewczyna nie może się nim zająć. Chyba na tym polega życie rodzinne, że robi się coś dla innych, nawet jak nie sprawia to przyjemności. Naturalnie opiera to się na wzajemności, każdy stara się pomóc pozostałym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katar Posted November 2, 2013 Share Posted November 2, 2013 Decydujac sie na psa trzeba mieć świadomość jego potrzeb i tego że trzeba się nim w odpowiedni sposób zajmować, ewentulanie wcześniej to ustalić z rodziną. Nie mozna liczyć, że jak pies się pojawi to wtedy rodzina zmieni zdanie i bedzie się zajmować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.