Jump to content
Dogomania

Mały,uroczy Kapselek - Ma DOM!


truskawa144

Recommended Posts

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pati jeszcze raz dziekuje za transport!!!bez twojej pomocy kapselek pewnie jeszzce by czekal:))kazdemu znow jeszcze raz chce podziekowac za pomoc:)

tytul jak najbardziej mozna juz zmienic i banerek smutnego kapselka juz chyba nie potrzebny inna bida wtedy sie zmiesci;)ja nie umiem sobie zadnego w podpisie zamontowac:((nie wychodzi mi to..;/

co do wiesci od kapselka to kapsel jest teraz tez ochrzczony jako DJ Mozart;p bo lecial mozart na plycie a kapselek sluchal caly wniebowziety;p
wlasnie wrocil od weta znow dostal antybiotyk na ta skorke swoja i oglonie na wzmocnienie plus zostal odpchlony;)ogolnie ejst lepiej a maly ma taki apetyt ,ze szok jednak nie mozna mu za duzo naraz dawac bo peknie;p a wazy jedyne 5kg ten nasz chuderlak moj kot wazy wiecej bo 9;)

Link to comment
Share on other sites

doga&maks

co do burego to ja juz na jego watku kilka razy proponowalam zeby zrobic zrzutke na hotel lub platny dt..albo adopcje do niemiec..ale to jest jakis martwy watek:((od razu byla napsac ,ze nie on tego nie potrzebuje bo w schronie nie ma zle i takie tam..i ze tylko ds wchodzi w gre a ja mysle ,ze niestety w jego przypadku moze byc o taki tu w Polsce ciezko:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wtatara']no nie Fiziu samo szczęście bije . Taki Kapselek bedzie szczęśliwy[/quote]


Właśnie tak sobie pomyślałam - będzie miał dobrze, cieplutko, mięciutko i same dobre, walentynkowe anioło w pobliżu :loveu:

DJ Mozart - super :) Nie wiedziałam, że to fan muzyki klasycznej - niechsłucha - z pewnością słyszeliście o efekcie Mozarta :) jest świetny na nerwicę i generalnie na układ nerwowy - w sam raz dla bidusia.

Bardzo się cieszę, że jest lepiej:multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

moze tak:P moze wcale to nie jest nasz kapselek tylko jakis inny spryciarz ktory chcial dac noge;)

a tak powaznie to kapslus dzis mial znow duzo wrazen biegal po calym domu jadl,pil probowal znaczyc teren w domu;p:mad: ale juz chyba powoli lapie ,ze nie wolno chociaz zadarl noge na walentynkowe roze:lol: dzis ja dopiero z pracy wyszlam dogo mi sie wieszalo ale jak mowie postaram sie w poniedzialek ogarnac jakies zdjecia naszego malca

wtatara odpowiadajac na twoje pytanie to moj kocur wyglada dokladnie jak garfield rude to grube i cwane a no i leniwe;p ogolnie jest najwiekszym na swiecie przyjacielem mojego bernardyna gucia Keksa raczej nie lubi a kapsla coz..obserwuje jak narazie z lekka pogarda z kanapy;p

Link to comment
Share on other sites

no mozart powinien dzialc dobrze na kazdego..wiesz powiew geniuszu sprzyja nastrojowi do tworczej pracy;)moje psy wogole sa bardzo muzykalne lubia muzyke a moja sunia husky nuka zawsze jak jej sie cos podoba to zaczyna wyc do taktu;p ale ona jest taka bardziej popowa niunia;P

Mam tez konia ktory rowniez jest niezwykle muzykalny bo i w stajni leci radio i czesto na hali jak cwiczymy uklady jakies to do muzyki:)

Link to comment
Share on other sites

no ja tez sie ciesze,ze ma apetyt:)dostal wczoraj srodek na odpchlenie i kto wie moze sie okaze,ze te problemy skorne to glownie wina pchel?:)narazie jest taki chudziaczek,ze az ciezko jest go glaskac bo same kosteczki ale coraz bardziej robi sie taki ufny i przymilny:)chyba zaczyna wierzyc,ze to juz taki satn pozostanie:)duzo tez spi..odsypia maluch sobie w spokoju ciezkie czasy pewnie.Wiecie myslalam sobie dzis co musi sie dziac w glowce takiego psiaka..ktory kiedys mial dom,wlasne poslanko ,Pana.... potem mu to odebrano zycie zamienilo sie w pasmo smutku i szarej rozdzierajacej do bolu schroniskowej rzeczywistosci dzielonej z towarzyszami niedoli..i teraz po latach to wraca,..cieplo..zapach domu,bezpieczenstwa..ja nie wiem czy moja ludzka psychika by cos takiego wytrzymala...a co dopiero to malenstwo..mam nadzieje,ze juz czuje,ze bedzie dobrze juz na zawsze...

Link to comment
Share on other sites

Może faktyczynie pchły - kiedy byłam dzieckiem, miałam sunię uczuloną na pchły - całe szczęście prawie nigdy ich nie łapała, ale ze 2 razy miała może po 1 pchle i straszliwie się gryzła, drapała.


Ja też sobie nawet nie portafię wyobrazić, co czuje taki pies.
Zawsze strasznie mi żal tych psiaków, które miały domu i je straciły. One mają za czym tęsknić.
Nigdy nie będę w stanie zrozumieć, jak to się dzieje, że w rodzinie czy wśród znajomych nie znajdzie się nikt, kto zaopiekuje się takim psem - jeśli już nie ze względu na psa, to z szacunku czy przez pamięć do tej chorej czy zmarłej osoby, która tego psa kochała.


Może faktycznie jest tak, jak pisze Truskawa - że Kapselek do jakiegoś czasu się trzymał, ale w pewnym momencie się poddał, może miał już dośc...

Link to comment
Share on other sites

mi tez sie tak wydaje...,ze on juz przestal wierzyc ,ze sie uda,ze cos sie zmieni...bo nawet teraz po nim widac,ze jest taki jakby nie wierzyl..obawial sie ,ze zaraz to prysnie..jest delikatny nie narzuca sie...uwielbia swoja podusie gdzie sie zwija w klebuszek..merda czesto tym swoim patyczkowatym ogonkiem ale wciaz jest taki lekko nie pewny..to musi byc olbrzymi szok dla niego..mysle jednak ,ze juz za kilka dni uwierzy ,ze tamto to tylko zle wspomnienie..ktore nie wroci

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...