Pani Profesor Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 ja najbardziej lubię wstać o 8-9, jeśli nie muszę iść na uczelnię ani nigdzie, ale w praktyce siedzę do 4 rano i zwlekam się o 12 wściekła, że pół dnia przepadło :eviltong: no i jestem nietoperzem - wolę zarwać noc i się nie kłaść wcale, jeśli wyjeżdżam gdzieś np. o 5, niż iść spać i o takiej porze wstawać...brrrr Quote
agutka Posted May 24, 2014 Author Posted May 24, 2014 ja kiedyś uwielbiałam siedzieć po nocach ;) w sumie ja jestem człowiekiem wiecznie nie wyspanym ale na wieczór zawsze robię się podejrzanie wypoczęta i pełna wigoru :p wszystko zmieniło się gdy zaczęłam pracowac na nocki , teraz noc to dla mnie święty czas ;) moje zwierzaki (prócz szczurków) także cenią sobie spanko w godzinach nocnych więc jakaś harmonia panuje:diabloti: Quote
Obama Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Po przeprowadzce do WWA jestem ciągle śnięta,apatyczna i bez energii :placz: Nie wiem zupełnie czemu, w Krk byłam energiczna, sypiałam po 3h i niemal nie siedziałam w domu.:roll: Quote
Pani Profesor Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 [quote name='Obama']Po przeprowadzce do WWA jestem ciągle śnięta,apatyczna i bez energii :placz: Nie wiem zupełnie czemu, w Krk byłam energiczna, sypiałam po 3h i niemal nie siedziałam w domu.:roll:[/QUOTE] ja też mam takie okresy, zazwyczaj zależą od - uwaga - ilości roboty :cool3: i paradoksalnie, jak mam kupę zajęć, kupę zleceń, od cholery pisania, łażenia, latania - wtedy jest ok i mam pełno energii, a kiedy mam "czas relaksu" albo długo wolne..cóż, nudzę się po 2 dniach i nawet mi się nie chce wyściubiać nosa za drzwi :roll: Obama, a to nie dlatego, że zostawiłaś część znajomych w krk? Quote
Obama Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Wszystkich znajomych niemal:placz: najgorsze jest to,ze nie mam ochoty wychodzic, co jest to talnie do mnie nie podobne Quote
Baski_Kropka Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Obama, powiem Ci... ja się przeprwadziłam do Częstochowy ze swoich rodzinnych Tychów i też miałam mega kryzys... Do teraz czasem miewam... Nie miałam znajomych, terenów spacerowych za bardzo ani psiarzy w okolicy nie było... Teraz jest już nieco lepiej... mam Mikowate na spacery :P Jakieś tam znajome sąsiadów w porządku więc idzie sobie poradzić. Szukaj dogomaniaków/psiarzy to zawsze lepiej i łatwiej kontakt nawiązać :) Głowa do góory :) Quote
agutka Posted May 24, 2014 Author Posted May 24, 2014 Obama może coś cię wewnętrznie męczy? Ja się nie przeprowadzałam więc nie wiem jakie to uczucie i jakie "konsekwencje" mogą być z tym związane :shake: mojej suczi coś odbiło , od ok 12 chodzi jakaś taka osowiała łeb wkładała w krzaki i tak stała po kilka dobrych minut jakby pawia miała puścić , w domu zaś łęb wkładała do uchylonej szafki... nie wiem czy upał ją wykańcza czy się źle czuje :roll: Dziś dostałam pierwszy raz szkielety z łososia cały ponury nastrój minął gdy ogonem pomachałam przed ryjem lecz po zjedzeniu znowu ucichła to nie w jej stylu ... Quote
Alicja Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Może pogoda ją wykańcza ? u nas upały dają do wiwatu , szczególnie jak psiaki czy człowieki nie są ciepłolubne ;) Obamowa , przecie w warszawce dużo ludzi z dogo jest kiedyś czesto były spacerki wspólne , jak przyjeżdżałam do Warszawki to stara dogoekipa z bandą psów urzędowała nad kanałkiem ;) zaaklimatyzujesz się ;) Quote
agutka Posted May 24, 2014 Author Posted May 24, 2014 dziś temperatura spadła o połowę.. zobaczymy jutro jak będzie się zachowywać bo dziś nawet do chorej szczurzyczki nie podeszła jak zmieniałam trocinki. Quote
Obama Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Nie wiem, jakoś kiedy się przeprowadziłam z rodzinnych stron do Krakowa bylo lepiej. Tylko tam w pracy spotkalam swietnych ludzi,z ktorymi sie ciagle wychodzilo. Ci teraz, skupieni sa na sobie, zadnych wspolnych wyjsc. I pomyslec, ze od tak wieeeeelu lat nie mieszkam z rodzicami.. Quote
Majkowska Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Agutka, obserwuj ją, to może być przegrzanie - pies wtedy zachowuje sie jak pijany i szuka cienia, słania się na nogach, mogą być wymioty itd. Choć wydaje mi się że wy nie chodzicie w upały, nie?? Quote
agutka Posted May 25, 2014 Author Posted May 25, 2014 dzięki Majeczko , już lepiej dziś , od rana jęczała chętna do zabawy:diabloti: w upały mamy krótkie spacerki bo ona sama w sobie nie daje rady więc męczyć jej niema sensu, jedyne spacerki to takie jak wczoraj wcześnie rano, chłodno i spokojnie ;) przegrzanie mi nie pasowało za bardzo bo nie ziajałą prawie wcale tylko tak dziwnie ten łeb chowała najpierw w krzaki później w szafę i zawiecha w tej pozycji nawet na 10 min Obama - wiesz ja żałuję że nie poszłam na swoje tylko zamieszkałam z babcią, z deszczu pod rynnę :shake: Ty się po prostu starzejesz i zaczynasz chyba za bardzo przywiązywać do swoich miejsc;) Quote
Pani Profesor Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Pat chodzi jak struty jeśli w najbliższym czasie ma zamiar mieć sraczkę - tak zaobserwowałam, że jak go boli bęben, to łazi bez celu, snuje się i spuszcza głowę, zawsze to zwiastun sraczki/rzygania, więc obserwuj białą :cool3: Quote
*Magda* Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Doberek :) Dobrze, że sucz ma się już lepiej :) Quote
Obama Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Dosc marudzenia,dziwny spacer. Poszlismy na polany i w pewnym momencie Obama sie zaczal dziwnie zachowywac. Szczekac, podkulony ogon...Bardzo nietypowe zachowanie. Po chwili zobaczylismy,ze na betonowym bloku sa cztery wlazy do koanałów zaplombowane policyjna tasma. Ani zywej duszy wkolo, tylko tasmy policyjne.Myslicie, zepsy wyczuwaja ludzka smierc na przyklad? Quote
Pani Profesor Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Patryk wyczuwa nadchodzącą burzę, zanim jeszcze się ściemni niebo, wczoraj nam się zaczął kitrać pod stolikiem i kręcić jakby chciał srać, a za 10 minut pociemniało i walnęło grzmotem, więc cholera wie z tą śmiercią. Psy mają zadziwiające umiejętności, strasznie mnie to intryguje zawsze. Quote
Ty$ka Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Psy mają czulsze zmysły niż my i to stokrotnie, więc co się tu dziwić. Fotałki świetne. Co do wstawania rano - ja codziennie wstaę o 5:30 do szkoły, bo mam busa o 6 ;). Na krótkim wolnym, więc odsypiam, na dłuższym raczej wstaję wcześniej, bo szkoda mi marnować dnia. Quote
agutka Posted May 25, 2014 Author Posted May 25, 2014 pp- Nie nie było sraczki ani rzygania ... jeszcze:razz: Obama- z obserwacji i opowiadań psy są dość czułe na trupy:oops: kiedyś się nasłuchałam że gdy pies nagle kuli ogon i tak jak piszesz Obuś zachował się dość nietypowo to znaczy że widzi ducha... wiem,wiem gadam bzdury ale mojej babci pies zaraz po śmierci męża też tak się zachowywał. a dziś spacerek w takim towarzystwie ;) poznajecie? ;) [IMG]http://oi59.tinypic.com/6851dd.jpg[/IMG] [IMG]http://oi58.tinypic.com/2a5ky6g.jpg[/IMG] Quote
*Magda* Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Ledę i Cziłkę kojarzę ;) A ten trzeci pies to czyj? Quote
Vailet Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 [quote name='magdabroy']Ledę i Cziłkę kojarzę ;) A ten trzeci pies to czyj?[/QUOTE] no wiesz co :shake: nie poznawać tak zajebistego psa jak mój?? :evil_lol: nie Lede tylko Lejdi :eviltong: Quote
Majkowska Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 Maleństwo w fizjo, łańcuchowiec w obroży na pysku...:evil_lol: A rude czyje?? Ej Sagat jest bardzo grzeczny!! Tak o nim kiedyś mówiłaś jak o diable wcielonym kiedy opisywałam Amorka, a on taka dobra duszyczka . Quote
*Magda* Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 [quote name='Vailet']no wiesz co :shake: nie poznawać tak zajebistego psa jak mój?? :evil_lol: nie Lede tylko Lejdi :eviltong:[/QUOTE] Gdybym odwiedzała jego galerię, to bym poznała :eviltong: Pomyliłam się i już się czepiają :placz: [SIZE=1]Poprawię się i napiszę, że znam psa od Magdy :eviltong:[/SIZE] Quote
agutka Posted May 25, 2014 Author Posted May 25, 2014 Majka taaa aniołek :angryy: w pewnym momencie Grubas z Sagatem by się zagryzły gdyby mogli , Sagat takiej frustracji dostał że Lejdi chciał zeżreć .... ale tłumaczę to tym że siedzieliśmy a wiadomo psy się robią niecierpliwe w dodatku na przeciwko siebie:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.