Leda- małe białe szczęście....

[agutka]

ale moja teściowa to typ człowieka : zwierzę to ostatnie istnienie które miałaby w domu:roll: a gdybym powiedziała że jadę do ciapkowa to mojemu tź życia by nie dała tak więc niema co się szarpać

Jagusia jakoś średnio bo maścią na gojenie ran nie mogę smarować ponieważ bardzo się boi , ropa w łapie cały czas narasta mimo antybiotyków , nie używa tej łapki za często w sumie tylko do siadania, jest źle no ale przeczekam ten miesiąc i niech to cholerstwo wyciągają:mad: druga sprawa zaczęła się na tyle ręki bać że na widok zaczyna gryźć :placz:

[*Magda*]

Ojoj :( Pewnie kojarzy rękę tylko z bólem i dlatego :(

[Pani Profesor]

o matko :( to trzeba ją teraz przekupić smakami ile wlezie, biedna :(

[agutka]

PP- na razie nic z nią nie będę robić do czasu następnego grzebania pod narkozą ... mam nadzieję że się pozbędziemy drutu i wszystko wróci do normy ;) poźniej pomyślę co z nią zrobić, puki co nie gryzie mocno tylko ostrzegawczo

[Ty$ka]

Trzymam kciuki za ogoniastą.

[agutka]

Tyska- dzięki :)

[Alicja]

Ogoniasta wyjdzie z tego :kciuki:

[Pani Profesor]

też tak sądzę :shiny: gryzonie to przecież twardziele!

[agutka]

no wyjdzie dziewczynki, wyjdzie tylko kiedy :mad:

[*Magda*]

Dzień dobry :)

Kurcze, muszę przestać tu przychodzić, bo jak nie, to któregoś dnia wyjdę z domu i wrócę ze szczurami :roll:

[agutka]

dzień dobry Madziu, już nic więcej nie powiem i żadnego zdjęcia szczurka nie będzie ;)

[*Magda*]

[quote name='agutka']dzień dobry Madziu, już nic więcej nie powiem i żadnego zdjęcia szczurka nie będzie ;)[/QUOTE]

Nie, no żartowałam ;)
Tylko coraz większą ochotę na gryzonia mam :oops:

[agutka]

gryzki są fajne i śmieszne ;)

[agutka]

u nas jest tak gorąco że idzie się pos...ć ;) z racji iż Leda nie daje rady dłużej niż 10 minut tak więc z bardzo wczesnego ranka gdzie już było 25 stopni poszliśmy nad rzeczkę ochłodzić troszkę brzuszki ;) radość była niesamowita, mimo że moje psy nie lubią wody to dreptanie sprawiało im niewiarygodną radość :loveu:
mój aparat wydaje chyba ostatnie tchnienia :shake: jakość fot jest okropna wyglądają jak pierwszych aparatów w telefonach :/
no cóż pora stukać na lustro :mad:

[IMG]http://oi62.tinypic.com/wilopl.jpg[/IMG][IMG]http://oi61.tinypic.com/2rp5frn.jpg[/IMG][IMG]http://oi62.tinypic.com/15zja79.jpg[/IMG][IMG]http://oi62.tinypic.com/zu30ra.jpg[/IMG][IMG]http://oi57.tinypic.com/2a7ssyb.jpg[/IMG]

[Pani Profesor]

hahahahahah! [url]http://oi57.tinypic.com/2a7ssyb.jpg[/url] :loveu: kocham ten jej intelekt na gębusi :loveu:

[Baski_Kropka]

A ja chciałam tylko zapytać dla czego puchate Sagaciątko ma kaganiec a pies morderca nie! :mad:
Zaaarcik taki...:P

Ja zaraz muzę Dexa w chopo obfocić i Wam ukazać jego groźne oblicze :D

[*Magda*]

Moja Tora by z tej wody już nie wylazła :evil_lol:

[agutka]

PP- oj to fakt intelektem Ledzin się nie pochwali ;)

Baski-Sagat lata luzem gdy idziemy po lesie , gdy się trafi samiec to w kagańcu 98 % szans że odpuści i pójdzie dalej ;)
A Leda jest na lince więc morderca nie potrzebuje naryjnika:evil_lol:

Magda- wiesz jak ja bym chciała aportera kochającego wodę:loveu: pozostały mi dwa psychole ;)

[Alicja]

Ozzy rano woła na siq , tak ok.9 a potem nie chce już wychodzić , no chyba , ze nad wodę , ale to trzeba jechać , a ja nadal kurna w mieszkaniu mamy walczę :/

[agutka]

ach... niedługo będziesz miała uporządkowane ... Ozzulec ma już swoje lata i takie ciepło pewnie mu dokucza co?

[agutka]

5 rano, wypad na plażę
[IMG]http://oi60.tinypic.com/2l8c5xk.jpg[/IMG][IMG]http://oi59.tinypic.com/ea1unp.jpg[/IMG][IMG]http://oi59.tinypic.com/24y5x6d.jpg[/IMG][IMG]http://oi60.tinypic.com/2i27yvk.jpg[/IMG]

[Baski_Kropka]

O 5 rano to środek nocy przecież xD

[Vailet]

ja kocham wychodzić o 5-6 z psem, mogę go puścić, jest tak cicho i spokojnie, ale że jestem typem co wstaje o 11-12 to nie zdarzają mi się takie spacerki zbyt często :cool1:

[Pani Profesor]

[quote name='Vailet']ja kocham wychodzić o 5-6 z psem, mogę go puścić, jest tak cicho i spokojnie, ale że jestem typem co wstaje o 11-12 to nie zdarzają mi się takie spacerki zbyt często :cool1:[/QUOTE]

ja to samo :cool3: nieraz nie chcę melinować do południa, ale położę się o 3-4 i siłą rzeczy przed 11 się nie obudzę..pies mnie budzi ;)

[agutka]

ja też nie jestem aż tak rannym ptaszkiem ;) ale tż obiecał że obudzi i zawiezie więc czemu nie raz dupę podnieść ;)
w zeszłe wakacje codziennie o 4 wstawałam i szczerze mi to bardziej pasowało niż wylegiwanie się do popołudnia ;)