phase Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Jaki posąg [url]http://oi62.tinypic.com/i707e0.jpg[/url] :evil_lol::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
agutka Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 [quote name='Baski_Kropka']Dexa jak zaprosze, to najpierw się rozciąga wzdłuż mnie, potem się zwija w kłębek coraz mniejszy a potem się ewakuuje jak nie głaskam :P[/QUOTE] te owczarkowate samce chyba tak mają bo Sagat to też siedzi jak głaszczę;) phase no co kopytka wyłożyła :evil_lol: Quote
Pani Profesor Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 a Patryk zajmuje objętościowo mniej, niż można by się spodziewać po jego gabarytach ;) nie śpię z nim non stop tylko dlatego, że śmierdzi :diabloti: no i wnosi tony piachu na tym futrze, dziś zamiatałam 3x i jest taki syf, że chce mi się płakać... Quote
*Magda* Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 [quote name='agutka']no weśśśśś Magda no ;)[/QUOTE] No co ?? Quote
Ty$ka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Dwa razy z psem spałam. I podziękuję raz na zawsze 8) Matko, ale zmęczyła psa... aż zdechł :p Quote
Baski_Kropka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Zdechła suka :P [URL]http://oi62.tinypic.com/i707e0.jpg[/URL] Ale wygląda na zadowoloną jak na zdechłą suke :P Quote
agutka Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 ja nie zgadzałam się na spanie w łóżku bo mam coś tajemniczego z kręgosłupem i śpię zwinięta w kłębek a co za tym idzie dużo zajmującego miejsca. Już pierwszej nocy gdy jeszcze nie podpisaliśmy umowy adopcyjnej tż zagarnął ją potajemnie do wyrka :roll: a wiadomo jakie zasady pierwszego dnia takie pozostają:diabloti: na tej focie przeszczęśliwa turlająca się na brudnym chodniku ;) Quote
mar....ka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 [quote name='magdabroy'][URL]http://oi62.tinypic.com/i707e0.jpg[/URL] wygląda jak wypchana :diabloti:[/QUOTE] no to samo mi przyszło na myśl :) kurcze u Ciebie też tragedia z łapeczką. Wszyscy się troszczą o mnie i Kanę, a ja już w tej swojej rozpaczy świata wokół nie widzę:oops: Quote
agutka Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 [quote name='majoka']no to samo mi przyszło na myśl :) kurcze u Ciebie też tragedia z łapeczką. Wszyscy się troszczą o mnie i Kanę, a ja już w tej swojej rozpaczy świata wokół nie widzę:oops:[/QUOTE] z tą łapką to lipa, najgorsze że ona cały czas w bólu :shake: wetka mnie uświadomiła że to tylko gryzoń i nie wytłumacze ze ma siedziec na dupince, wcoraj po głupim jasiu strasznie długo dochodziła do siebie a co będzie po jeszcze jednej narkozie? teraz juz tego nawet nie przezyć może....zobaczymy co będzie, każdy żyje swoimi problemami swoich pociech i nie zawsze jest ochota bądź czas na wyczytywanie czyiś tematów ;) wybaczam i bardzo się cieszę że Kancia nabiera zdrowia :) Quote
Alicja Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 jesteśmy na wczasach ... [url]http://oi62.tinypic.com/i707e0.jpg[/url] kurcze to niefajnie z łapiną u szczurkowej ...a narkoza u gryzonia to też nieciekawy temat Quote
agutka Posted May 16, 2014 Author Posted May 16, 2014 też się martwię o tą czekającą narkozę, dziś mam spotkanie ze znajomą u której będzie znajoma wetka i dopytam się jej czy w ogóle warto wyciągać ten drut, co prawda zapalenie robi się wyżej ale może jakiś antybiotyk silniejszy zaradzi ...zobaczymy Quote
Alicja Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 A ten drut tkwi w kości ? zazwyczaj organizm sam odrzuca badziew który mu przeszkadza ( mam tak po każdej operacji z węzełkami po szewkach wewnetrznych ) robi sie przetoka i wywala na zewnątrz ale z takim małym stworkiem to nie wiem Quote
Pani Profesor Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 tak lubią sobie też wyjść kolczyki, które się nie przyjęły w dziwnych miejscach :diabloti: Quote
*Magda* Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 Bry :) Daj znać, jak będziesz wiedzieć co dalej ze szczurzycą ;) Quote
agutka Posted May 16, 2014 Author Posted May 16, 2014 Aluś właśnie mam czekać na odrzut organizmu i wtedy operacyjnie usuwamy, na łapie zrobił się na wysokości uda ropień w wielkości grochu wetka tłumaczyła że ten drut tam się jakoś próbuje wydostać i z tego co wynika musi być wyjęte z pomocą... dziś będę gadać z tą znajomą wetką i jej opinii zasięgnę . Zaraz po wypadku byłam właśnie w jej klinice lecz przed świętami była młoda jeszcze niedoświadczona doktorka która się nie podjęła roboty w postaci składania mojego stworka ;) Profesorka - wiem,wiem tak mi z pępka tajemniczo sobie poszedł pod łóżko:diabloti: Madzia dam,dam ;) Quote
ewaal1982 Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 [URL]http://oi62.tinypic.com/i707e0.jpg[/URL] Jaka cudna maskotka :loveu: Quote
Pani Profesor Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 [quote name='agutka'] Profesorka - wiem,wiem tak mi z pępka tajemniczo sobie poszedł pod łóżko:diabloti: [/QUOTE] miałaś za płytko w takim razie :) ja mam bardzo głęboko w brwi, bo się właśnie bałam odrzucenia - wiem z pierwszej ręki, że niestety takie "nie na wylot" lubią sobie wyjść np. nocą i zostawić niefajną bliznę :cool3: Quote
agutka Posted May 16, 2014 Author Posted May 16, 2014 mi blizny nie zostawił w postaci szramy tylko mniejsza kulka musiała wyślizgnąć się jakoś ze spuchniętej dziury bo kolczyk w całości znalazłam ;) Quote
Pani Profesor Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 to nie wiem co to za magia :diabloti: jak kolczyk migruje, tak jak u szczurki śrubka, to jakby "uciekał" przez skórę, robi się coraz cieńsza i cieńsza, aż w końcu 'rozrywa się' wywalając kolczyk w całości. tak czy siak, lipna sprawa :diabloti: Quote
Obama Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 mnie tez kiedys kolczyk wywalilo z ciala...to było przekłucie podskórne. blizne mam ze fiu fiu Quote
Pani Profesor Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 [quote name='Obama']mnie tez kiedys kolczyk wywalilo z ciala...to było przekłucie podskórne. blizne mam ze fiu fiu[/QUOTE] no właśnie o tym mówię, znajomym też powyłaziły powierzchniówki i zostawiły brzydkie krechy na skórze. ja tam mam inny problem - mam kolczyk w przegrodzie nosowej, chowam go do środka i tak noszę już..8 lat? nie wyciągam go wcale a wcale,ale...tak mi się zakręciły kulki, że nie jestem w stanie go odkręcić i wyjąć :diabloti: umrę z nim i za 4000 lat antropolodzy nie będą wiedzieli co to za cholerstwo w ludzkiej czaszce :diabloti: Quote
Majkowska Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 PP muszę Ci się następnym razem dobrze przyjrzeć, bo nic u Cb nie zauważyłam... Wiem że masz w brwi bodajże...Choć jak się zaczęłam zastanawiać to chyba jednak nie masz :D Quote
*Magda* Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 Ja miałam kolczyk w pępku i z każdym dniem dziura była coraz większa i coraz bardziej boląca :roll: I nie było w tym winy, że za płytko czy coś ;) Mój organizm nie toleruje żadnego metalu w skórze :shake: Po pół roku, kolczyk wyciągnęłam sama i teraz mam bliznę, ale nie jest jakoś wybitnie widoczna ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.