Awit Posted October 25, 2013 Author Share Posted October 25, 2013 Wolę sukę po sterylce w fartuchu niż psa po kastracji i przepuklinie. Kołnierz to koszmar. Łazi, uderza, pić nie może, jeść nie może, trzeba mu pomagać. Pożyczyliśmy większy kołnierz, bo okazało się, że w tamtym sięga brzegiem do miejsca po jajkach. Do tego swędzi go skóra na brzuchu, wygolona, wysmarowana przy zabiegu jodyną, spirytusem, włosy odrastające też swędzą, więc usiłował się drapać tylną nogą po tym brzuchu. To po każdym spacerze miał zakładane skarpetki o owijane plastrem, koszmar ile to roboty. Wczoraj wetka mu wycięła z poduszki "fartuszek", dziś już porwany. A zakładanie tego, zaplatanie tych troczek od bandaża, też koszmar. Dziś córka wycięła mu nowy. Po dworzu łazi w tym kołnierzu, chce wąchać, to zawadza tym plastikiem o mury, drzewa, płoty. Jestem już tak umęczona tym zajmowaniem się nim w tych akcesoriach pozabiegowych. A Teresa ciągle ma te swoje ataki, dziś miała w nocy, potem w dzień, potem na wieczornym spacerze i ostatni wieczorem w łóżku. Przyszła chustka od MikAgi, dziekuję! A jaka ładna:-) Tempo super ekspresowe. [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8697/t9r3.jpg[/IMG] [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/5990/zl2q.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted October 28, 2013 Author Share Posted October 28, 2013 Przyszło od MikAgi 50zł dla Bolusia, dziekuję!! Wyróżnię Bolkowi ogłoszenie na gumtree. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikAga Posted October 29, 2013 Share Posted October 29, 2013 Cześć Boluś:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted October 29, 2013 Author Share Posted October 29, 2013 Znowu mi wcięło tyle pisania. Krótko.Wyróżnię mu jutro, pojutrze, gdyż jeszcze ogłoszenie nisko nie spadło. Wczoraj chciałam, ale coś źle klikałam. I nie dałam rady. Potem już wiedziałam co robiłam źle. Ale już nie wracałam do ogłoszenia. W czwartek już może zdejmiemy kołnierz, już nie mogę się doczekać. W czwartek wizyta u weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 2, 2013 Author Share Posted November 2, 2013 (edited) Szwy z przepukliny zdjęte częściowo w czwartek, reszta dziś. Kołnierz już pomału zdejmujemy, ale jeszcze chodzi, rana po szwach musi się zabliźnić. Dziś wyróżniłam mu na gumtree. Za wyróżnienie zapłaciłam 50zł, czyli to co przysłała MikAga dla Bolusia. Jeśli ktoś czasem wchodzi na wątek, to proszę o trzymanie kciuków za Bolusiowy domek. Edited November 2, 2013 by Awit Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted November 2, 2013 Share Posted November 2, 2013 zaglądam do Bolusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 4, 2013 Author Share Posted November 4, 2013 Dziękujemy, bo coś nikogo Boluś chyba nie interesuje. A Boluś już bez kołnierza czasem chodzi, coraz śmielszy jest, każdego psa na spacerze chce powąchać. Naprawdę taki fajny jest. Ktoś będzie miał z niego wielką pociechę. I tak się uśmiecha całym pyskiem, i merda, ciągle merda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 5, 2013 Share Posted November 5, 2013 Awit tak tu jest,sama wiesz-jak ktoś juz wziął za psa odpowiedzialność to wydaje nam sie,ze da radę, tez miałam podobnie ze swoimi "znaleziskami" ...Bolus jest sliczny:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 5, 2013 Author Share Posted November 5, 2013 Śliczny i kochany. I nic a nic niekłopotliwy, sama radość. Już bez kołnierza, już pani doktor powiedziała, że może sobie lizać miejsce po klejnotach ile chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 na dobranoc zerkam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 9, 2013 Author Share Posted November 9, 2013 Wczoraj Bolusia zawieźliśmy do nowego domu. W domku jest suczka i kot. Na razie jest dobrze, Boluś naśladuje suczkę, na kota uwagi nie zwraca. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Umowy nie podpisywaliśmy jeszcze, państwo najpierw muszą się upewnić, że zwierzaki się dogadają. Nie płakał za nami, a w nocy dobrze spał. Mówiłam mu, że jedzie do nowego domku, a i od początku mówiłam mu że jesteśmy dla niego domkiem tymczasowym. U mnie była sucha karma, a tam jest kurczak z ryżem.....:-) Suczka i kot wyglądają jak pączki w maśle, w ogóle fajny dom. Chciałabym żeby to już Bolusiowy dom pozostał. Tytułu jeszcze nie zmieniam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 10, 2013 Share Posted November 10, 2013 to cudownie-oby nic sie juz nie zmieniło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikAga Posted November 11, 2013 Share Posted November 11, 2013 i tak trzymać-oby nic się nie zmieniło... szczęśliwości chłopaczku w nowym domku-cioteczko,czy Boluś zostanie Bolusiem;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 13, 2013 Author Share Posted November 13, 2013 Boluś bardzo dobrze tam się czuje, suczka rezydentka mniej. Państwo mają poczucie winy, bo sunia smutna. A Bolek normalnie nabrał takiego wigoru, że zaczął obszczekiwać psy na spacerach, w domu zdarzyło mu się nawet nogę podnieść by, nie wiem co, bo nie zdążył. On do wtorku nosił kołnierz, a zaraz w piątek pojechał do Państwa. Tam ma nawet lepiej jak u mnie, bo ja nie serwuję takich rarytasów jak Pani Małgosia. U mnie nawet stopy nie uniósł, nie mówiąc by chciał coś znaczyć. Nie wiem, może zapach kota.... Na smyczy ciągnie trochę, ale jak się go ruszy to jest spokojniejszy. Powiedzieli, że Bolek robi wszystko by zostać. W domu aniołek, zostali wczoraj wszyscy sami, bo ludzie poszli do pracy, ludzie wrócili a mieszkanie całe, psy i kot żyją. Rozmawiałam z Panią o tym poczuciu winy, ja też tak czułam, więc zupełnie ją rozumiem. To przechodzi, a zostaje miłość i radość z czasem. Modlę się, aby go chcieli zostawić. Ogłoszenia cały czas są, nic nie usuwam, nie zamieniam. Po Pani Małgosi miałam jeszcze dwa zapytania o niego. A wczoraj też miałam kolejne -pyta mnie taki czubek, czy telewizora plazmowego nie mam do oddania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 14, 2013 Author Share Posted November 14, 2013 Bolek szczeka na psy, doskakuje do psów, ludzie cały czas nie wiedzą co robić. Dziś rzucił się do psa. Pani już dziś się zdenerwowała, jest najbardziej szczekliwym psem na osiedlu. W domu anioł. W każdej chwili spodziewam się, że go nie będą chcieli. Co za diabeł z niego. U nas tak nie robił. Owszem parę razy zdarzyło się, że zaszczekał na inne psy. Już nie wiem, trudno co będzie to będzie. Byli u weta, nawet u weta był aniołem. Jestem podłamana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 14, 2013 Share Posted November 14, 2013 "Bolek szczeka na psy, doskakuje do psów, ludzie cały czas nie wiedzą co robić. Dziś rzucił się do psa." a na smyczy go prowadzą? przeciez to mały piesek,nie wystarczy go skarcić pare razy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 16, 2013 Author Share Posted November 16, 2013 (edited) Wiedzą c, o robić jak podskakujepan ma doświadczenie z psami. Starają się unikać miejsc gdzie są psy, jak szczeka mówią, że nie wolno itd. On jest tam tydzień, bardzo go lubią, w domu jest świetny, przegrzeczny, przespokojny. Anioł. A na spacerach diabeł. Chodziło mi o to, że nie wiedzą, co mają robić, czy zostawić go czy oddać mi. Też odczuwają w związku z tym różne emocje. I poczucie winy wobec suni, i sunia jest smutna, i jego lubią i szkoda, bo co z nim dalej. Dobrze, że rozmawiają o tym ze mną. A ja też rozumiem Panią, ma spokojną sunię i trudno jej. Uważam, że i oni i Bolek/Florek potrzebują czasu. Każdy musi oswoić się z nową sytuacją, poznać siebie nawzajem. Lepiej, że się zastanawiają i mówią, niż byliby cicho i nagle chcieli go oddać. Dziś mi Pani napisała, że dziś był ciut spokojniejszy. Ja mam nadzieję, że z czasem te dni spokojniejsze będą coraz częściej. Bolek jest naprawdę fajny, a dom też jest bardzo dobry. Oczywiście chodzi na smyczy. Edited November 16, 2013 by Awit Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 17, 2013 Share Posted November 17, 2013 Biedny głupol z Bolusia-nie wie jak ryzykuje-dobry dom to jak wygrana w tottka, ja sie tylko zdziwiłam,bo pisałas Awit ,ze u Was nie robił numerów- czyli to potencjalnie grzeczny pies Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 17, 2013 Author Share Posted November 17, 2013 U nas był zaraz po przywiezieniu ze wsi, oswajał się z miastem, za kilka dni był operowany, potem dochodził do siebie, dwa tygodnie łaził w kołnierzu i po 3 dniach po zdjęciu już poszedł do nowego domku. I u nas co drugi dzień, albo i codziennie chodził do parku z córką. Na długiej smyczy, pobiegał sobie, więc energii trochę wyzwolił. A teraz tej energii ma więcej, bo już na bank doszedł do siebie. A biegać za bardzo nie może, tam nie bardzo jest gdzie. Psy biegają tak po osiedlu tam, z tą smyczą próbowali, ale za bardzo im nie szło. Z tą smyczą jest fajnie jak jest pusta łąka jak u nas w parku, bez krzaków, ławek, płotków, a wiadomo jak jest między blokami. Wczoraj Bolek był spokojniejszy, dziś dał popis..... Rano robiąc kupę zaplątał się smyczą w krzaki i wyszedł a raczej wybiegł z szelek. Strasznie się ucieszył, pan mniej, póki go widział było ok, aczkolwiek Bolek nie reagował, tylko biegał. Sunia za Bolkiem, pan stracił go z oczu, poleciał do domu, dzwonić po żonę. Patrzy a Bolek pod klatką siedzi szczęśliwy. Wyobrażam sobie co ten chłop czuł, jak leciał z tymi szelkami w ręku. Szelki ma takie zwyczajne wkładane przez łapki, bo w tych dwu obręczowych co dałam charcze jak idzie. Dobrze, że dobrze się skończyło, no i mądry jest....Pobiegał i wrócił....przez ulicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted November 17, 2013 Share Posted November 17, 2013 To niech chodzi w obroży.Lepiej niech charczy niż jest rozjechany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted November 18, 2013 Share Posted November 18, 2013 poleciał pod blok i dał sie złapac -czyli juz jest ich-kurcze, szkoda,ze nie ma takiego miejsca gdzie mógłby sie bezpiecznie wybiegać ...państwo powinni skupić się na cwiczeniach -jak Bolus nauczy sie wracac na sygnał i NIE atakować innych psów beda mogli puszczac go wolno w terenie .ja mam kawałek działki ale i tak staram się raz dziennie pójść na dłuzszy spacer bo przy domu tak sie psy nie wyszaleją .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 21, 2013 Author Share Posted November 21, 2013 U Bolusia jak to u Bolusia. Na spacerach diabeł, wczoraj tak szczekał w windzie jak chciała wejść sąsiadka, że zrezygnowała... Poradziłam Pani, żeby następnym razem jednak sąsiadka weszła do windy. A w domu Florek psi ideał. Zje, położy się na łóżku, czasem pobawią się z sunią. Żeby był taki na spacerach jak w domu, byłabym szczęśliwa. Ludzie bardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikAga Posted November 23, 2013 Share Posted November 23, 2013 Bolusiu-Florku? Nie szczekaj tak strasznie-wiem,łatwo powiedzieć,bo moja Mikuśka bardzo szczekliwa jest,oj bardzo! ale po co pieski mają pyszczydła-by szczekać:evil_lol:Troszkę wzajemnej wyrozumiałości i będzie dobrze. Pozdrawiamy,pa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted November 24, 2013 Author Share Posted November 24, 2013 Moja Fredzia też szczekliwa, tak mnie czasem denerwowała, że szok. I doskakuje do większych psów i szczeka i piszczy i odskakuje i doskakuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 3, 2013 Author Share Posted December 3, 2013 [IMG]http://img600.imageshack.us/img600/738/x4w6.jpg[/IMG] [IMG]http://img854.imageshack.us/img854/125/km7c.jpg[/IMG] [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/9692/0n65.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/64/z5qt.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.