Jump to content
Dogomania

Boluś


Awit

Recommended Posts

Wolę sukę po sterylce w fartuchu niż psa po kastracji i przepuklinie.
Kołnierz to koszmar. Łazi, uderza, pić nie może, jeść nie może, trzeba mu pomagać.
Pożyczyliśmy większy kołnierz, bo okazało się, że w tamtym sięga brzegiem do miejsca po jajkach.
Do tego swędzi go skóra na brzuchu, wygolona, wysmarowana przy zabiegu jodyną, spirytusem, włosy odrastające też swędzą, więc usiłował się drapać tylną nogą po tym brzuchu.
To po każdym spacerze miał zakładane skarpetki o owijane plastrem, koszmar ile to roboty.
Wczoraj wetka mu wycięła z poduszki "fartuszek", dziś już porwany. A zakładanie tego, zaplatanie tych troczek od bandaża, też koszmar.
Dziś córka wycięła mu nowy.
Po dworzu łazi w tym kołnierzu, chce wąchać, to zawadza tym plastikiem o mury, drzewa, płoty.
Jestem już tak umęczona tym zajmowaniem się nim w tych akcesoriach pozabiegowych.

A Teresa ciągle ma te swoje ataki, dziś miała w nocy, potem w dzień, potem na wieczornym spacerze i ostatni wieczorem w łóżku.

Przyszła chustka od MikAgi, dziekuję!
A jaka ładna:-)
Tempo super ekspresowe.

[IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8697/t9r3.jpg[/IMG]
[IMG]http://img34.imageshack.us/img34/5990/zl2q.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Znowu mi wcięło tyle pisania.
Krótko.Wyróżnię mu jutro, pojutrze, gdyż jeszcze ogłoszenie nisko nie spadło.
Wczoraj chciałam, ale coś źle klikałam. I nie dałam rady.
Potem już wiedziałam co robiłam źle.
Ale już nie wracałam do ogłoszenia.

W czwartek już może zdejmiemy kołnierz, już nie mogę się doczekać.
W czwartek wizyta u weta.

Link to comment
Share on other sites

Szwy z przepukliny zdjęte częściowo w czwartek, reszta dziś.
Kołnierz już pomału zdejmujemy, ale jeszcze chodzi, rana po szwach musi się zabliźnić.
Dziś wyróżniłam mu na gumtree.

Za wyróżnienie zapłaciłam 50zł, czyli to co przysłała MikAga dla Bolusia.
Jeśli ktoś czasem wchodzi na wątek, to proszę o trzymanie kciuków za Bolusiowy domek.

Edited by Awit
Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy, bo coś nikogo Boluś chyba nie interesuje.
A Boluś już bez kołnierza czasem chodzi, coraz śmielszy jest, każdego psa na spacerze chce powąchać.
Naprawdę taki fajny jest.
Ktoś będzie miał z niego wielką pociechę.
I tak się uśmiecha całym pyskiem, i merda, ciągle merda.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj Bolusia zawieźliśmy do nowego domu.
W domku jest suczka i kot.
Na razie jest dobrze, Boluś naśladuje suczkę, na kota uwagi nie zwraca.
Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Umowy nie podpisywaliśmy jeszcze, państwo najpierw muszą się upewnić, że zwierzaki się dogadają.
Nie płakał za nami, a w nocy dobrze spał.
Mówiłam mu, że jedzie do nowego domku, a i od początku mówiłam mu że jesteśmy dla niego domkiem tymczasowym.
U mnie była sucha karma, a tam jest kurczak z ryżem.....:-)
Suczka i kot wyglądają jak pączki w maśle, w ogóle fajny dom.
Chciałabym żeby to już Bolusiowy dom pozostał.

Tytułu jeszcze nie zmieniam.

Link to comment
Share on other sites

Boluś bardzo dobrze tam się czuje, suczka rezydentka mniej.
Państwo mają poczucie winy, bo sunia smutna.
A Bolek normalnie nabrał takiego wigoru, że zaczął obszczekiwać psy na spacerach, w domu zdarzyło mu się nawet nogę podnieść by, nie wiem co, bo nie zdążył.
On do wtorku nosił kołnierz, a zaraz w piątek pojechał do Państwa.
Tam ma nawet lepiej jak u mnie, bo ja nie serwuję takich rarytasów jak Pani Małgosia.
U mnie nawet stopy nie uniósł, nie mówiąc by chciał coś znaczyć.
Nie wiem, może zapach kota....
Na smyczy ciągnie trochę, ale jak się go ruszy to jest spokojniejszy.
Powiedzieli, że Bolek robi wszystko by zostać.
W domu aniołek, zostali wczoraj wszyscy sami, bo ludzie poszli do pracy, ludzie wrócili a mieszkanie całe, psy i kot żyją.
Rozmawiałam z Panią o tym poczuciu winy, ja też tak czułam, więc zupełnie ją rozumiem.
To przechodzi, a zostaje miłość i radość z czasem.
Modlę się, aby go chcieli zostawić.
Ogłoszenia cały czas są, nic nie usuwam, nie zamieniam.
Po Pani Małgosi miałam jeszcze dwa zapytania o niego.
A wczoraj też miałam kolejne -pyta mnie taki czubek,
czy telewizora plazmowego nie mam do oddania.

Link to comment
Share on other sites

Bolek szczeka na psy, doskakuje do psów, ludzie cały czas nie wiedzą co robić.
Dziś rzucił się do psa.
Pani już dziś się zdenerwowała, jest najbardziej szczekliwym psem na osiedlu.
W domu anioł.
W każdej chwili spodziewam się, że go nie będą chcieli.
Co za diabeł z niego.
U nas tak nie robił.
Owszem parę razy zdarzyło się, że zaszczekał na inne psy.
Już nie wiem, trudno co będzie to będzie.
Byli u weta, nawet u weta był aniołem.
Jestem podłamana.

Link to comment
Share on other sites

Wiedzą c, o robić jak podskakujepan ma doświadczenie z psami.
Starają się unikać miejsc gdzie są psy, jak szczeka mówią, że nie wolno itd.
On jest tam tydzień, bardzo go lubią, w domu jest świetny, przegrzeczny, przespokojny.
Anioł.
A na spacerach diabeł.
Chodziło mi o to, że nie wiedzą, co mają robić, czy zostawić go czy oddać mi.
Też odczuwają w związku z tym różne emocje.
I poczucie winy wobec suni, i sunia jest smutna, i jego lubią i szkoda, bo co z nim dalej.
Dobrze, że rozmawiają o tym ze mną.
A ja też rozumiem Panią, ma spokojną sunię i trudno jej.
Uważam, że i oni i Bolek/Florek potrzebują czasu.
Każdy musi oswoić się z nową sytuacją, poznać siebie nawzajem.
Lepiej, że się zastanawiają i mówią, niż byliby cicho i nagle chcieli go oddać.
Dziś mi Pani napisała, że dziś był ciut spokojniejszy.
Ja mam nadzieję, że z czasem te dni spokojniejsze będą coraz częściej.
Bolek jest naprawdę fajny, a dom też jest bardzo dobry.
Oczywiście chodzi na smyczy.

Edited by Awit
Link to comment
Share on other sites

U nas był zaraz po przywiezieniu ze wsi, oswajał się z miastem, za kilka dni był operowany, potem dochodził do siebie, dwa tygodnie łaził w kołnierzu i po 3 dniach po zdjęciu już poszedł do nowego domku.
I u nas co drugi dzień, albo i codziennie chodził do parku z córką.
Na długiej smyczy, pobiegał sobie, więc energii trochę wyzwolił.
A teraz tej energii ma więcej, bo już na bank doszedł do siebie.
A biegać za bardzo nie może, tam nie bardzo jest gdzie.
Psy biegają tak po osiedlu tam, z tą smyczą próbowali, ale za bardzo im nie szło.
Z tą smyczą jest fajnie jak jest pusta łąka jak u nas w parku, bez krzaków, ławek, płotków, a wiadomo jak jest między blokami.
Wczoraj Bolek był spokojniejszy, dziś dał popis.....
Rano robiąc kupę zaplątał się smyczą w krzaki i wyszedł a raczej wybiegł z szelek.
Strasznie się ucieszył, pan mniej, póki go widział było ok, aczkolwiek Bolek nie reagował, tylko biegał.
Sunia za Bolkiem, pan stracił go z oczu, poleciał do domu, dzwonić po żonę.
Patrzy a Bolek pod klatką siedzi szczęśliwy.
Wyobrażam sobie co ten chłop czuł, jak leciał z tymi szelkami w ręku.
Szelki ma takie zwyczajne wkładane przez łapki, bo w tych dwu obręczowych co dałam charcze jak idzie.
Dobrze, że dobrze się skończyło, no i mądry jest....Pobiegał i wrócił....przez ulicę.

Link to comment
Share on other sites

poleciał pod blok i dał sie złapac -czyli juz jest ich-kurcze, szkoda,ze nie ma takiego miejsca gdzie mógłby sie bezpiecznie wybiegać ...państwo powinni skupić się na cwiczeniach -jak Bolus nauczy sie wracac na sygnał i NIE atakować innych psów beda mogli puszczac go wolno w terenie .ja mam kawałek działki ale i tak staram się raz dziennie pójść na dłuzszy spacer bo przy domu tak sie psy nie wyszaleją ..

Link to comment
Share on other sites

U Bolusia jak to u Bolusia.
Na spacerach diabeł, wczoraj tak szczekał w windzie jak chciała wejść sąsiadka, że zrezygnowała...
Poradziłam Pani, żeby następnym razem jednak sąsiadka weszła do windy.
A w domu Florek psi ideał.
Zje, położy się na łóżku, czasem pobawią się z sunią.
Żeby był taki na spacerach jak w domu, byłabym szczęśliwa.
Ludzie bardziej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...