sleepingbyday Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 moja zośka znienacka dostała lęku separacyjnego... o ile to separacyjny. zdarzało jej się czasem gryźć ścianę przy drzwiach wyjściowych, ale od jakichs dwóch tygodni rozszerza pole gryzienia o rogi ścian coraz dalej od wyjścia. pytałam sąsiada czy cos się nie dzieje na osiedlu, wystrzały, remonty, ale mówi, ze nie. zośka ma 10 lat, stałe rytuały mamy, nie mam pomysłu, co mogło to wywołać.... i jak z tym walczyć. fakt, to nowe mieszkanie i tą przeprowadzkę znioła nieco gorzej, ale w końcu przeprowadzilismy się w marcu, więc? zosia się starzeje, potrzebuje mniej ruchu, wychodzenie moje zna od kilku lat i to regularne, bo w końcu pracuję. więc porady na zasadzie - wychodź na trochę i zwiększ czas nieobecności - tu sie nie stosują. czule sie nie żegnam ani nie witam, to stosuję zawsze, jka ma etap gryzienia i działa. ale teraz rzecz jest poważniejsza. bardzo sie o nią martwię, macie jakieś pomysły?? Quote
Aśka Belkowska Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 Słuchaj to na pewno reakcja na nowe mieszkanie. Możesz jej ograniczyć przestrzeń do jednego pokoju na przykład? Mój poprzedni piesek był bardzo neurotyczny i gdzieś czytałam, że im mniejszą ma przestrzeń "do pilnowania" tym mniej się denerwuje. Może zostawiaj mu jakiś swój stary sweter lub coś w tym stylu? Quote
sleepingbyday Posted October 1, 2013 Author Posted October 1, 2013 ale ja w marcu się przeprowadziłam... a te akcje się dzieją teraz. moje rzeczy ma bo łózko ma dostępne, pachnie jej pościel - u mnie narzutą przykryta, którą moze zgarnąć (i czasem to robi). co do zamykania - jedyne zamykane pomieszczenie oprócz łazienki i kibelka to sypialnia, z drzwiami przesuwnymi, których otwierania zośka nawet nie musiała sie uczyć, po prostu podeszła i otworzyła ;-). a i szczerze powiem, ze zamykania sie boję. aha, łazienka i kibel odpadaja, bo są bardzo akustyczne, a zoska jest mega nadwrażliwa na dźwięki. Quote
Aśka Belkowska Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 Nawet nie myślę o zamykaniu w łazience, chyba że psiak sam tam szuka miejsca. Nasza znajoma ma w tej chwili podobny problem, ale dotyczy suni adopciaka schroniskowego. Ma dopiero 8 miesięcy i zaczęła niszczyć kiedy się zadomowiła. Przyuczają ją teraz do kennela. Zresztą ciekawski piesek - sama tam od razu zaczęła wnosić zabawki. :evil_lol: Quote
sleepingbyday Posted October 1, 2013 Author Posted October 1, 2013 zoska też jest schroniskowa tylko że adoptowałam ją w 2007 roku, więc troche czasu minęło, no i szczeniakiem nie jest. wiesz, paradoksalnie to ona w tej łazience się chowa podczas burz i około sylwestrowo. ale zawsze może tam wejść, drzwi są leciutko uchylone. Quote
Aśka Belkowska Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 Rozmawiałyśmy dzisiaj o lęku separacyjnym na spacerze, bo dzisiaj Tauri pogryzła łózko. W gruncie rzeczy jesteśmy bezradni, trzeba próbowac róznych metod. Quote
sleepingbyday Posted October 2, 2013 Author Posted October 2, 2013 nic dodać, nic ująć, kwestia sposobu - który zadziała, nigdy nie wiadomo. Quote
Maron86 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 Nasza suka starsza) szczekała aż do wymiotów przy lęku separacyjnym, przy kennelówce (kennelówka na wielkiego psa, ona jest średnim) się uspokoiła. Zdarza się że poszczekuje, ale szybko jej przechodzi i kładzie się spać - ma w klatce miskę z wodą, jest też w niej karmiona. Ogólnie doszło do tego że kennelówka ciągle stoi, a sunię trzeba zachęcać żeby tyłek z niej ruszyła. Jest to prawie 11 letnia sunia i najwidoczniej czuje się tam na tyle bezpiecznie że uznała kennelówkę za swoje miejsce. Może dobrym rozwiązaniem było by wprowadzenie kennelówki? Quote
sleepingbyday Posted October 2, 2013 Author Posted October 2, 2013 też o tym myślałam. oczywiście pytanie, czy to nie jest epizod, a to trzeba zaobserwować. jeszcze kombinuje wypróbowanie hormonów. Quote
Maron86 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 Spróbuj może z dźwiękiem nagrać co pies robi po twoim wyjściu i czy jego zachowanie nie jest spowodowane faktycznie jakimś lękiem spowodowanym hałasem? Quote
sleepingbyday Posted October 2, 2013 Author Posted October 2, 2013 najpierw musze wykombinować kamerę ;-) Quote
Beatrx Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 a może coś ze zdrowiem jej szwankuje? jeśli to starszy pies to może jej coś dolegać i w tak dziwny sposób to pokazuje? Quote
sleepingbyday Posted October 3, 2013 Author Posted October 3, 2013 weź mnie nie strasz.... myślałam o morfologii tak czy siak, już czas na nią. w listopadzie będzie miała usg jamy brzusznej, ostatnie miała w listopadzie 2012 roku. dziś kolega mi powiedział (mieszka piętro niżej), że faktycznie było słychać drapanie, a nic sie na osiedlu głośnego nie dzieje, więc to nie przez dźwięki. Quote
Beatrx Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 choroba to pierwsze co mi przyszło na myśl. skoro wcześniej zostawała bez problemu, a w tym mieszkaniu mieszka pół roku to nie szukałabym przyczyny w miejscu zamieszkania tylko raczej w tym, że faktycznie coś złego jej się dzieje i np. chce do Ciebie, bo przy Tobie czuje się bezpiecznie. nie musi to być od razu choroba, nazwijmy ją poważna, tylko coś związane ze starością np. coraz gorzej widzi albo słyszy. Quote
ewee Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 Również myślę że to może być coś związane z wiekiem . Nie tyle że coś ją boli , tylko jakiś psychiczny niepokój . To podobnie jak z ludżmi, starsi ludzie miewają takie lęki bez powodu . Juz kilka razy słyszałam ze tak się dzieje ze starszymi psiakami . Może jakieś ziołowe środki np. takie jak podaje się psom przed burzą . Ten stan nie trwa cały czas , to jest taki stan paniki jedno - kilkudniowy i potem wszystko wraca do normy . Ale trzeba się liczyć z tym że psiaki różnie się starzeją nie tylko fizycznie ale też psychicznie . Quote
Aśka Belkowska Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Czasem jakieś dla nas pozornie nieważne odstepstwo od reguł powoduje lęki u psa. Niby jestem ta najważniejsza dla Fidka, ale kiedy nasz alfa :evil_lol:, czyli mój TZ wyjechał w delegację, Fidel rano popiskiwał, jak wychodziłam do pracy. Teraz znowu jest spokój, tylko biega za mężem po całym mieszkaniu. Quote
Beatrx Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 [quote name='Aśka Belkowska']Teraz znowu jest spokój, tylko biega za mężem po całym mieszkaniu.[/QUOTE] wiesz, ze w ten sposób sami sobie tworzycie problem jak kiedyś przyjdzie następna delegacja albo inna dłuższa nieobecność? Quote
sleepingbyday Posted October 4, 2013 Author Posted October 4, 2013 też możlliwe, że niepokoje straości czy gorszy wzrok (w ciemności faktycznie gorzej widzi). obserwuję, że zosię starość dopada, mimo ciągłej chęci do zabawy, ale sa oznaki. popiskuje czasem przed snem, zapadaja się jej policzki, dłużej wstaje. denerwuje mnie to, bo ona ma dopiero 10,5 roku, a jest psem małym, 9 kilo waży - no i mam jazdę, że za szybko ta starość przychodzi. nie, żeby na 10 lat wyglądała, w życiu, na spacerze też się nei zorientujecie, ale wiadomo, o co chodzi. powinnam w poniedziałek odebrać feromony, zobaczymy. wczoraj nic nie pogryzła, adziś siedze w domu, bom chora. Quote
Hayate Posted October 5, 2013 Posted October 5, 2013 Biedna psina. Moja też miała ten problem przez jakiś czas ale daliśmy radę to uspokoić. Powodzenia tylko życze :C Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.