Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Nutusia']Muszę "zmusić" Marynkę, żeby obfociła Alutkę ;)[/QUOTE]

Jak wrócisz to coś pomyślimy;)
Luna jest śmiesznym małym łobuzem. Za każdym razem kiedy wracam do domu zastaje wszystkie psie posłanka, dywaniki itp. zmagazynowane w jedną górę na środku dużego pokoju:D
Niestety zastaje właściwie za każdym razem kałużę a czasem i kupę:roll: No i zdarzają się małe demolki ale trzeba przyznać, że raczej rzadko;)

  • Replies 517
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Czyli ideał szczeniaka! :) U mnie same dorosłe egzemplarze, a kałuż i zniszczeń bez liku ;)
Marychna - że ja się z Niemcem przyjaźnię, to jeszcze rozumiem, ale TY!?!?!? Nr konta potrzebny!!! ;)

Posted

[quote name='Nutusia']Czyli ideał szczeniaka! :) U mnie same dorosłe egzemplarze, a kałuż i zniszczeń bez liku ;)
Marychna - że ja się z Niemcem przyjaźnię, to jeszcze rozumiem, ale TY!?!?!? Nr konta potrzebny!!! ;)[/QUOTE]

Oj tam, oj tam;) Karteczkę z numerem przygotowałam sobie już wczoraj, położyłam pod lustrem w przedpokoju żeby nie zapomnieć i... zapomniałam:diabloti: Uświadomiłam to sobie w momencie kiedy przekręcałam klucz w zamku a Twój TZ właśnie podjechał pod furtkę i już nie chciałam się wracać;) Ale jutro postaram się pamiętać:eviltong:

Posted

Numer konta przekazałam dzisiaj rano i mam już na koncie zawrotną sumę 336,25zł, Nutusiu dziękuję:loveu::loveu:

Miałam wczoraj całkiem fajny telefon w sprawie Lunki, Pan miał oddzwonić ale nie oddzwonił:roll: Drugi telefon miałam dzisiaj rano i uważam go za hit dnia. Godzina ok. 7.30 rano, jadę sobie spokojnie z TZtem Nutusi do Wa-wy, dzwoni mi telefon. Wyłuskałam z kieszeni i odbieram:

Ja: Halo
Pani: Dzień dobry, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to aktualne?
Ja: Owszem aktualne.
Pani: Aha. To proszę mi powiedzieć jakiej rasy jest ten piesek?
Ja: ... Żadnej. To kundelek.
Pani: A kundelek... Bo wie Pani ja szukam psa dla córki, ona ma alergię.
Ja: ...
Pani: W takim razie przepraszam. Do widzenia.
Ja: Do widzenia
:splat:

Posted

i jak dopowiada starsze pokolenie: d..pę ściska... :mad:

Dzięki za potwierdzenie wpływu bazarkowego. Rozmawiałyśmy z Marysią, że powoli można by się przymierzyć do umówienia sterylki, żeby nas cieczka nie zaskoczyła. Tym bardziej, że kaska jest, a znając naszego Doktora jeszcze nam zostanie ;) Ale najpierw jeszcze szczepienie, tak Marysiu?...

Posted

[quote name='Nutusia']Przy okazji możecie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" ;)[/QUOTE]

Dokładnie:)

Luna przyzwyczaiła się, że ja wcześnie wstaję w tygodniu i w weekend również próbuje mnie do tego zmusić:evil_lol: Wstaje i uskutecznia skakanie mi po głowie, lizanie po twarzy i walenie łapką (a pazurki ma jak szpilki) żeby zmusić mnie do wstania i zabawy;)

Posted

[quote name='Mattilu']O ranyyyy...to ja bym sie z Lunka nie zaprzyjaznila...jak mnie sie w weekend rano budzi to "robie tyranozaura", jak mawiaja moje dzieci:pissed::pissed::pissed:[/QUOTE]

:D
Ja raczej stosuję taktykę "ślimak" tzn. naciągam kołdrę na głowę i udaję, że mnie tam nie ma;)
A tak Lunka spędza chłodne, listopadowe wieczory:eviltong:
[IMG]http://imageshack.us/a/img842/3608/61b9.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='malagos']A czegóż ona tak brzuszek wietrzy?? [B]Goopiutkie w pień stworzonko [/B]:smile:[/QUOTE]

O, tu się muszę zgodzić;)

[quote name='Nutusia']Korzysta, że jest dywanik i pewnie w kominku napalone ;)[/QUOTE]

W kominku (a właściwie kozie) niestety nie napalone bo ponieważ od paru lat jest ona nieczynna z powodu... kawek. A właściwie ich gniazda, które, co roku wzmacniane przez przedsiębiorcze ptaki, doszczętnie zatkało komin:razz: Niestety znalezienie kominiarza, który CZYŚCI KOMINY graniczy z cudem A jeszcze jak usłyszą, że nie ma klapy na dachu tylko trzeba włazić po drabinie to koniec. I w związku z tym ognia niet. Ale jak widać Luniastej to nie przeszkadza;)

Posted

Maryś, jak wrócę, przypomnij mi się z kontaktem na kominiarza z prawdziwego zdarzenia - nie takiego przebierańca, co chodzi z kalendarzykiem przed nowym rokiem i kasę sępi ;) Chociaż z drugiej strony... szkoda kawek :)

Posted

[quote name='Mattilu']A co Luniastej przeszkadza?[/QUOTE]

W jakim sensie?:hmmmm:

[quote name='Nutusia']Maryś, jak wrócę, przypomnij mi się z kontaktem na kominiarza z prawdziwego zdarzenia - nie takiego przebierańca, co chodzi z kalendarzykiem przed nowym rokiem i kasę sępi ;) Chociaż z drugiej strony... szkoda kawek :)[/QUOTE]

O proszę, ja już myślałam, że kominiarze z prawdziwego zdarzenia już wyginęli a tu Nutusia ma jakiegoś w zanadrzu;) Przypomnę się na pewno:) Kawek trochę szkoda ale jak się to zrobi w dobrym momencie i zabezpieczy komin to znajdą sobie inne miejsce i nie będzie nawet trzeba ich wykurzać:)

Posted

[quote name='Mattilu']Napisalas, ze Luniastej brak ognia w kozie nie przeszkadza, wiec sie zapytalam, co jej w takim razie przeszkadza ;) W sensie: czego Lunka nie lubi?[/QUOTE]

Hmmm dobre pytanie;)
Na pewno nie lubi być brana na ręce. I chyba nie lubi też jak psie posłania leżą na swoich miejscach ponieważ z uporem maniaka przenosi je wszystkie na środek dużego pokoju;) A tak poza tym jest dość tolerancyjna i nie narzeka:lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...