Marysia R. Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 [quote name='Nutusia']Muszę "zmusić" Marynkę, żeby obfociła Alutkę ;)[/QUOTE] Jak wrócisz to coś pomyślimy;) Luna jest śmiesznym małym łobuzem. Za każdym razem kiedy wracam do domu zastaje wszystkie psie posłanka, dywaniki itp. zmagazynowane w jedną górę na środku dużego pokoju:D Niestety zastaje właściwie za każdym razem kałużę a czasem i kupę:roll: No i zdarzają się małe demolki ale trzeba przyznać, że raczej rzadko;) Quote
Nutusia Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 Czyli ideał szczeniaka! :) U mnie same dorosłe egzemplarze, a kałuż i zniszczeń bez liku ;) Marychna - że ja się z Niemcem przyjaźnię, to jeszcze rozumiem, ale TY!?!?!? Nr konta potrzebny!!! ;) Quote
Marysia R. Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 [quote name='Nutusia']Czyli ideał szczeniaka! :) U mnie same dorosłe egzemplarze, a kałuż i zniszczeń bez liku ;) Marychna - że ja się z Niemcem przyjaźnię, to jeszcze rozumiem, ale TY!?!?!? Nr konta potrzebny!!! ;)[/QUOTE] Oj tam, oj tam;) Karteczkę z numerem przygotowałam sobie już wczoraj, położyłam pod lustrem w przedpokoju żeby nie zapomnieć i... zapomniałam:diabloti: Uświadomiłam to sobie w momencie kiedy przekręcałam klucz w zamku a Twój TZ właśnie podjechał pod furtkę i już nie chciałam się wracać;) Ale jutro postaram się pamiętać:eviltong: Quote
Mattilu Posted November 6, 2013 Posted November 6, 2013 [quote name='Nutusia']Muszę "zmusić" Marynkę, żeby obfociła Alutkę ;)[/QUOTE] sesja! sesja! sesja! zdjęciowa oczywiście :-) Quote
Marysia R. Posted November 6, 2013 Author Posted November 6, 2013 Numer konta przekazałam dzisiaj rano i mam już na koncie zawrotną sumę 336,25zł, Nutusiu dziękuję:loveu::loveu: Miałam wczoraj całkiem fajny telefon w sprawie Lunki, Pan miał oddzwonić ale nie oddzwonił:roll: Drugi telefon miałam dzisiaj rano i uważam go za hit dnia. Godzina ok. 7.30 rano, jadę sobie spokojnie z TZtem Nutusi do Wa-wy, dzwoni mi telefon. Wyłuskałam z kieszeni i odbieram: Ja: Halo Pani: Dzień dobry, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to aktualne? Ja: Owszem aktualne. Pani: Aha. To proszę mi powiedzieć jakiej rasy jest ten piesek? Ja: ... Żadnej. To kundelek. Pani: A kundelek... Bo wie Pani ja szukam psa dla córki, ona ma alergię. Ja: ... Pani: W takim razie przepraszam. Do widzenia. Ja: Do widzenia :splat: Quote
Nutusia Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 i jak dopowiada starsze pokolenie: d..pę ściska... :mad: Dzięki za potwierdzenie wpływu bazarkowego. Rozmawiałyśmy z Marysią, że powoli można by się przymierzyć do umówienia sterylki, żeby nas cieczka nie zaskoczyła. Tym bardziej, że kaska jest, a znając naszego Doktora jeszcze nam zostanie ;) Ale najpierw jeszcze szczepienie, tak Marysiu?... Quote
Marysia R. Posted November 7, 2013 Author Posted November 7, 2013 Tak, wścieklizna. Jak tylko odzyskam samochód (prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia) to pojadę z Lunką do Doktora i zaszczepię:) Quote
Nutusia Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 Przy okazji możecie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" ;) Quote
Kejciu Posted November 7, 2013 Posted November 7, 2013 A ja telefon z rańca skomentuję - ŻENUA!!!! :):):) Quote
Marysia R. Posted November 9, 2013 Author Posted November 9, 2013 [quote name='Nutusia']Przy okazji możecie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" ;)[/QUOTE] Dokładnie:) Luna przyzwyczaiła się, że ja wcześnie wstaję w tygodniu i w weekend również próbuje mnie do tego zmusić:evil_lol: Wstaje i uskutecznia skakanie mi po głowie, lizanie po twarzy i walenie łapką (a pazurki ma jak szpilki) żeby zmusić mnie do wstania i zabawy;) Quote
Mattilu Posted November 9, 2013 Posted November 9, 2013 O ranyyyy...to ja bym sie z Lunka nie zaprzyjaznila...jak mnie sie w weekend rano budzi to "robie tyranozaura", jak mawiaja moje dzieci:pissed::pissed::pissed: Quote
Marysia R. Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 [quote name='Mattilu']O ranyyyy...to ja bym sie z Lunka nie zaprzyjaznila...jak mnie sie w weekend rano budzi to "robie tyranozaura", jak mawiaja moje dzieci:pissed::pissed::pissed:[/QUOTE] :D Ja raczej stosuję taktykę "ślimak" tzn. naciągam kołdrę na głowę i udaję, że mnie tam nie ma;) A tak Lunka spędza chłodne, listopadowe wieczory:eviltong: [IMG]http://imageshack.us/a/img842/3608/61b9.jpg[/IMG] Quote
Kejciu Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 hehe zimno to jej raczej nie doskwiera :D Quote
malagos Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 A czegóż ona tak brzuszek wietrzy?? Goopiutkie w pień stworzonko :) Quote
Nutusia Posted November 12, 2013 Posted November 12, 2013 Korzysta, że jest dywanik i pewnie w kominku napalone ;) Quote
Marysia R. Posted November 12, 2013 Author Posted November 12, 2013 [quote name='malagos']A czegóż ona tak brzuszek wietrzy?? [B]Goopiutkie w pień stworzonko [/B]:smile:[/QUOTE] O, tu się muszę zgodzić;) [quote name='Nutusia']Korzysta, że jest dywanik i pewnie w kominku napalone ;)[/QUOTE] W kominku (a właściwie kozie) niestety nie napalone bo ponieważ od paru lat jest ona nieczynna z powodu... kawek. A właściwie ich gniazda, które, co roku wzmacniane przez przedsiębiorcze ptaki, doszczętnie zatkało komin:razz: Niestety znalezienie kominiarza, który CZYŚCI KOMINY graniczy z cudem A jeszcze jak usłyszą, że nie ma klapy na dachu tylko trzeba włazić po drabinie to koniec. I w związku z tym ognia niet. Ale jak widać Luniastej to nie przeszkadza;) Quote
Nutusia Posted November 13, 2013 Posted November 13, 2013 Maryś, jak wrócę, przypomnij mi się z kontaktem na kominiarza z prawdziwego zdarzenia - nie takiego przebierańca, co chodzi z kalendarzykiem przed nowym rokiem i kasę sępi ;) Chociaż z drugiej strony... szkoda kawek :) Quote
Marysia R. Posted November 13, 2013 Author Posted November 13, 2013 [quote name='Mattilu']A co Luniastej przeszkadza?[/QUOTE] W jakim sensie?:hmmmm: [quote name='Nutusia']Maryś, jak wrócę, przypomnij mi się z kontaktem na kominiarza z prawdziwego zdarzenia - nie takiego przebierańca, co chodzi z kalendarzykiem przed nowym rokiem i kasę sępi ;) Chociaż z drugiej strony... szkoda kawek :)[/QUOTE] O proszę, ja już myślałam, że kominiarze z prawdziwego zdarzenia już wyginęli a tu Nutusia ma jakiegoś w zanadrzu;) Przypomnę się na pewno:) Kawek trochę szkoda ale jak się to zrobi w dobrym momencie i zabezpieczy komin to znajdą sobie inne miejsce i nie będzie nawet trzeba ich wykurzać:) Quote
Mattilu Posted November 13, 2013 Posted November 13, 2013 Napisalas, ze Luniastej brak ognia w kozie nie przeszkadza, wiec sie zapytalam, co jej w takim razie przeszkadza ;) W sensie: czego Lunka nie lubi? Quote
Marysia R. Posted November 14, 2013 Author Posted November 14, 2013 [quote name='Mattilu']Napisalas, ze Luniastej brak ognia w kozie nie przeszkadza, wiec sie zapytalam, co jej w takim razie przeszkadza ;) W sensie: czego Lunka nie lubi?[/QUOTE] Hmmm dobre pytanie;) Na pewno nie lubi być brana na ręce. I chyba nie lubi też jak psie posłania leżą na swoich miejscach ponieważ z uporem maniaka przenosi je wszystkie na środek dużego pokoju;) A tak poza tym jest dość tolerancyjna i nie narzeka:lol: Quote
Nutusia Posted November 14, 2013 Posted November 14, 2013 Posłania na środku pokoju mogą się całkiem efektownie prezentować. Najważniejsze, że nie układa ich na stos, żeby... podpalić, skoro ognia w kozie brak ;) :) Quote
Mattilu Posted November 14, 2013 Posted November 14, 2013 Marysiu, juz sie od dawna mialam zapytac: co to za konik w Twoim awatarku? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.