sylwija Posted October 14, 2016 Author Posted October 14, 2016 nikt do nas nie zagląda, a już na pokładzie 32koty, z czego co najmniej 12 mogłoby iść do adopcji.. maluszki dostawy zabaweczki, pozmieniałam im imiona, mamusia została Sana, a pozostałe: Salvadore, Grace, Magnolia(kolorowa) jakoś mi tak pasuje. wiecie, jak to jest, jak sie ma zwierzaka przed sobą, coś pasuje, coś się nie klei bo troche sie zalamalam dziewczyna, ktra apelowala o ratunrek dla rodzinki, mowila, ze albo ona albo jej mama adoptuja mamuske kocia, a jak zapytalam dzisiaj wprost, to sie okazalo ze nie - nie zaskoczylo mnie to zreszta, przyznam. ale .. smutne.. ale rozgłasza koty itd./ Quote
sylwija Posted October 14, 2016 Author Posted October 14, 2016 leczymy sie z kk jeszcze cieplutka Esterka :) Quote
Livka Posted October 16, 2016 Posted October 16, 2016 Na konto kotków wpłynęły deklaracje od poli53 i Livki :) Quote
Livka Posted October 16, 2016 Posted October 16, 2016 Z bazarku książkowego uzbierało się dla kotków 286,67 zł - ślicznie dziękujemy wszystkim za udział :) Sylwio przelewam na Twoje konto 233,31 zł :) Quote
sylwija Posted October 20, 2016 Author Posted October 20, 2016 pięknie dziękuję niestety, 33 kot na pokładzie :( poszłam dzisiaj tylko po pomidory.. wróciłam z kotem. prawdopodobnie wyrzucona, domowa koteńka (zostawiłam telefon w tym warzywniaku, gdyby ktoś szukał), bo zadbana, czysta bardzo głodna była, przestraszona i zagubiona jest drobniutka, malutka - waga max. 3 kg. młodziutka - ząbki jeszcze delikatne, jeszcze takie igiełki pękata za to. dostała tabletkę na odrobaczenie i za 2 tyg. albo szczepienie, albo sterylka, jeśli się okaże ciężarna.. Quote
sylwija Posted October 23, 2016 Author Posted October 23, 2016 im więcej kotów tym więcej szczęścia u mnie kolejny..mąż wczoraj rano przywiózł, historia jakich wiele.. warsztat rowerowy, bezdomne koty przychodzące podjadać, kotka się okociła, wpadła pod samochód, śmierć na miejscu, małe kocięta ludzie pobrali, zostało jedno maleństwo, które dorosłe koty przeganiały, taki mały wypłoszek przedstawiam - Ayla, wiek - 4-5 tygodni, waga - 600g nie jest łatwo..naprawdę.. bardzo proszę o wsparcie, choćby najmniejsze.. Quote
Gusiaczek Posted October 27, 2016 Posted October 27, 2016 Kruszyna <3 o spojrzeniu topiącym serce Quote
sylwija Posted October 30, 2016 Author Posted October 30, 2016 Ayla wystraszona trochę owszem, maleńka jeszcze,straciła matkę, rodzeństwo, koty ją przeganiały. nie mam już jak izolować i umieściłam ją w pokoju z rodzinką z Sielanki, i normalnie się wzruszyłam, z miejsca potraktowały ją jak swoją. Ona bardzo spragniona kociej bliskości i sie tak tuliła do kociaka jednego, a potem patrzę - Mona, mamuśka, liże Aylę, pozwala jej dobierać się do cycka, i Ayla już dużo śmielsza. Była bardzo wygłodniała, ale teraz juz spokojniej je, korzysta z drapaka, bawi się z pozostałą trójką maluchów. (one ze 2 x większe od niej, a tez małe) Tylko z kuwetą ma jeszcze problem no i była koszmarnie zapchlona, a na większości specyfików napisane, że od dwóch miesięcy, dwóch kilo. w końcu Fypryst zakupiłam - całą rodzinkę musiałam już spryskać, ale wydaje się, że Ayla nie jest struta :) Quote
sylwija Posted October 31, 2016 Author Posted October 31, 2016 często dając DT, ratujesz życie ten maluch - ok. 2 miesięczny kocurek - został dzisiaj przyniesiony do uśpienia. czym zawinił?? nie mam pojęcia i nie wierzę, że to z nim jest problem pilnie dom poszukiwany dla kociaka Quote
sylwija Posted October 31, 2016 Author Posted October 31, 2016 wlasnie nie chce i wynegocjowal kilka dni, zeby go przetrzymali ale wiesz, jak jest? - jak odmowi, sami go zalatwia zniknie kociak - tego sie boje Quote
Gusiaczek Posted November 2, 2016 Posted November 2, 2016 Ręce opadają :( łatwość z jaką przychodzi myśl "uśpić" ...może właśnie dlatego - tak łagodnie brzmi nie kojarząc ze śmiercią, a przecież to morderstwo Quote
Gusiaczek Posted November 3, 2016 Posted November 3, 2016 Zmiana tematu ;) zapraszamy wszystkich na bazarek m.in. na rzecz Kociaków Quote
sylwija Posted November 5, 2016 Author Posted November 5, 2016 O 3.11.2016 o 10:59, Gusiaczek napisał: Zmiana tematu ;) zapraszamy wszystkich na bazarek m.in. na rzecz Kociaków zapraszam i dziękuję za pomoc spokojnej nocy Shirka - znaleziona pod Ikeą w Markach, w ponad 20stopniowy mróz ma przewlekłą chorobę nerek, ona i Mrunia - potrzebują specjalistycznej karmy weterynaryjnej i Pronefry, Azodylu.. żeby spać spokojnie.. Obie koteńki 10+ a koty na dzień dzisiejszy pod moja opieka, to: Yoszko Junior Tarik Bazyli Lolek Mrunia Shirka Sophie Saymon Lilli Marlene Milo Marcel Maurycy Niutka Malwinka Marit Flora Teofil Maja Dyzio Tytus Klara Mona Mia Sana Salvador Ayla Onifar Estera Garbriel Rafael Abigail Yumi 1 Quote
sylwija Posted November 7, 2016 Author Posted November 7, 2016 ze 12 mogłoby spokojnie iść do adopcji - samych malców jest 8.. takich od miesiaca do kilku miesiecy.. koszty koszmrane, urwanie glowy, o w ogole ale psów 'tylko' 7. Kika odeszła w piatek rano [*] a adopcyjna Zelda - niewidzialny pies.. Quote
sylwija Posted November 8, 2016 Author Posted November 8, 2016 koty potrafią wyraźnie pokazać, jak mocno interesuje je, co do nich mówię.. Malwinika i Marit - obie zostały porzucone na parkingu leśnym, żywiły się na śmietniku, resztkami barowymi a teraz.. komfortowe, wybredne, kapryśne koteńki :) aby one i reszta towarzystwa mogły czuć się syte i bezpieczne, potrzebne wsparcie, na karmę i weta ja, z mojej jednej pensji(niezmiennej od wielu lat), nie jestem w stanie utrzymać tak licznego towarzystwa. a większość to zwierzaki po przejściach, specjalnej troski, starsze..wymagające.. potrzebne szczególnie: karma, żwirek, posłanka..wszystkiego wciąż brakuje u weta to już jestem stałym klientem - prawie drugi dom.. Quote
Tyśka) Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Podziwiam Cię nieustannie, jak Ty dajesz radę... Współczuję straty Kiki... :( Quote
Livka Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 W skarbonce kociaków pojawiły się wpłaty od poli53, sharki i Livki - serdecznie dziękujemy ! Quote
sylwija Posted November 11, 2016 Author Posted November 11, 2016 z Kiką to straszne :( i tak niespodziewane..:( no ostatnio całkiem juz nie daję rady same plagi - padła pralka, lodówka, telefon, żelazko, opiekacz, odkurzacz, a ostatnio nawet mop ciagle w niedoczasie, nie mam kiedy robic zdjec(i nie bardzo czym, jak telefon padł), wymyslac tekstów do ogłoszeń, nawet faktyr wrzucić - drukarka też padła, skaner chyba działa ciagle choruje, jestm zagrozona wyrzuceniem z pracy - nie moge spac, co bedzie wtedy z moimi podopiecznymi co chwile do weta. chocby wczoraj - okulista dla Saymona i Piateczki. Saymon kot niewidomy, Piatka z choroba genetyczna, tracac wzrok- koszt 360 ! a i tak dr Garncarz usługe policzył 50 %.. i tak ciagle.. Quote
sylwija Posted November 13, 2016 Author Posted November 13, 2016 Saymona oczka juz dzisiaj lepiej wyglądają a to Piąteczka, nie kot, co prawda, ale pokażę - Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.