Livka Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted November 22, 2015 Share Posted November 22, 2015 Zapraszam na bazar m.in. dla kociaków : http://www.dogomania...11-do-godz2100/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 22, 2015 Author Share Posted November 22, 2015 Dziękuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 29, 2015 Author Share Posted November 29, 2015 Dyzio wypoczywa 27ego miał zabieg stomatologiczny i zabieg kastracji 'w znieczuleniu ogólnym usunięto zęby 104,208,307, z pozostałych zdjęto kamień i wypolerowano korony' ma prawo czuć się wyczerpany.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 30, 2015 Author Share Posted November 30, 2015 a Saymon musi mieć badania wymazu, bo jednak jak przestaje dostawać krople, to natychmiast jest wyciek nieładny z oczu koszt to będzie 271 :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 2, 2015 Author Share Posted December 2, 2015 przypomnę Yumi :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 2, 2015 Author Share Posted December 2, 2015 456 zł zabieg Dyzia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 3, 2015 Author Share Posted December 3, 2015 co miesiąc ta sama kwota, jeden worek na pewno idzie na tymczasy - 115 zł reszta - rezydenci.. i dochodzące koty.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 5, 2015 Author Share Posted December 5, 2015 nikt tu nie zagląda, ale przypomnę jeszcze Lolka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 7, 2015 Share Posted December 7, 2015 ja zaglądam :) Yumi śliczności :) idę uzupełnić post rozliczeniowy ... Ślicznie dziękuję cioci poli53 za wpłatę :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cassi_ Posted December 7, 2015 Share Posted December 7, 2015 ja też zaglądam :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 7, 2015 Author Share Posted December 7, 2015 wynik badan - nic, czyli dalej nie wiadomo, dlaczego Sayomonowi z oczu cieknie, i to nieładnie.. w najbliższym czasie znów będę musiała go do weta zabrać, może po prostu musi non-stop dostawać krople do oczu, nie wiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted December 7, 2015 Share Posted December 7, 2015 u ludzi zapalenie powiek i samoczynne płynięcie łez powoduje nużeniec ludzki, tak myślę czy u Sajmona nie jest to jakaś łagodna postać nużeńca kociego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 7, 2015 Author Share Posted December 7, 2015 na razie wszystkie badania, które miał robione, nic nie wykazały a nużeniec, to z jakiego badania? ostatnie to: przedtem miał jeszcze jakieś ogólne bakteriologiczne, powyższe odkładałam, bo drogie, a była szansa, że tam coś wyjdzie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted December 7, 2015 Share Posted December 7, 2015 nie to raczej nie będzie nużeniec "Nużyca u kotów występuje bardzo rzadko. Wywoływana jest przez 2 gatunki pasożyta z rodzaju Demodex (innych niż u psów). Choroba przede wszystkim występuje wtórnie do innych schorzeń związanych ze spadkiem odporności - FIV, FeLV, cukrzycy. Dlatego zawsze należy zidentyfikować i poprawić każdy czynnik predysponujący do wystąpienia tej choroby. Podobnie jak u psów, występują 2 postacie nużycy - miejscowa i uogólniona. Leczenie za pomocą środków roztoczobójczych kontynuuje się aż do cofnięcia zmian i uzyskania negatywnych wyników zeskrobin (zazwyczaj kilka tygodni)."http://www.portalweterynaryjny.pl/artykuly/dermatologia/page2,nuzyca-u-psow-i-kotow-47.html to choroba dermatologiczna, ale jeśli wokół oczu nie ma "obwódek" too raczej nie to poczytałam: http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/artykuly/choroby/art,541,zapalenie-spojowek-u-kota.html ale nic mądrzejsza nie jestem [chyba niepotrzebnie się odezwałam - ale żal mi Sajmona, też miałam duży problem z oczami i nikt nie potrafił mi postawić diagnozy i tak mi się z nim zindefikowało..] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 8, 2015 Author Share Posted December 8, 2015 nie ma obwódek, ale dobrze, ze się odzywasz, nie jestem tak sama z tym. ja tez szukam, dumam, wetki się zastanawiają najnowszy pomysł, to zbadać Saymonowi jakimś paseczkiem łzy, chodzi o to, ze może trzeba jak ludziom czasem, łzy w płynie podawać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 9, 2015 Author Share Posted December 9, 2015 Abi słodziutka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 9, 2015 Author Share Posted December 9, 2015 i Zenobia, nie wiem, czy w ogóle jej historię mówiłam? kopiuję z jej wydarzenia 'A o to jej historia: Zwykła kocica, pręgowana. Wiek – na pewno 6+. Sterylizowana. Wolnobytująca na terenie zakładu. Do lata była całkowicie wolnym kotem. Regularnie przychodziła o danych porach na jedzonko, przy ekstremalnie niskich temperaturach sypiała w styropianowych domkach bądź wchodziła przez wybite szyby do narzędziowni zakładu. Ludzi się nie boi, aczkolwiek nie ufa. Nigdy nie podchodziła na tyle, by można ją było swobodnie dosięgnąć. Zawsze trzymała dystans.Przypuszczam, że na skutek zatrucia oparami oprysku, użytego do chwastów na terenie zakładu, straciła słuch, wzrok, węch, ma problemy z orientacją. Wet potwierdził (bez szczegółowych badań) utratę zmysłów, ale raczej pochodzącą z mózgu, być może na skutek guza bądź ucisku naczyń na jakiś nerw. Wykonał badania morfologiczne (w załączeniu). Faktycznie wykonane były 3 testy: pierwszy (z jednej próbki krwi) – wyszedł negatywnie, drugi i trzeci (kolejnego dnia z drugiej próbki krwi) – wyszły pozytywnie. Po krótkiej „diagnostyce” wróciła do siebie, na teren zakładu. Kotka jest ogólnie w bardzo dobrej kondycji. Apetyt jej dopisuje, w miarę swoich możliwości porusza się „na macanego” po terenie zakładu. Sprawia jej to wielki ból, bo co chwila wpada na jakąś przeszkodę: samochody, drzewa, kupki złomu, kamienie, krawężniki, budynki, itp. W świetle utraty zmysłów, największym zagrożeniem dla niej są psy, samochody (bo wychodzi poza ogrodzenie zakładu) i zbliżająca się zima. Nie przeżyje jej, bo już tak regularnie nie wychodzi do jedzenia, nie zawsze trafia w dziurę w ogrodzeniu. Nie jest w stanie zlokalizować przygotowanych domków. Obecnie śpi na betonie (na cienkiej kołderce), a w nocy jest już poniżej zera. Jak zdoła wyjść do jedzenia to je, jak nie – jest głodna i spragniona. Wysłałam dziesiątki maili do fundacji i schronisk w poszukiwaniu jej bezpiecznego miejsca. Zewsząd odpowiedź była jedna – „ (…) mamy za dużo kotów, najlepszym rozwiązaniem jest humanitarna eutanazja” Ja się na to nie zgadzam i dalej naiwnie szukam. Idealny dom dla niej to już nie schronisko czy azyl (bo, wnioskując po odpowiedziach, jej dni tam będą policzone), a prywatny, cichy i spokojny, bez dzieci, psów i kocich osobników, bo w ich towarzystwie czuje się zagrożona. Można ją pogłaskać, ale wziąć na ręce już (albo jeszcze) nie. Jakby jeszcze miała wyjście na zewnątrz, gdzie od wiosny do jesieni mogłaby się wygrzewać – byłoby cudownie. Przebywając w szpitaliku korzystała z kuwety. Jestem pewna, że aklimatyzacja w normalnym domu to kwestia paru dni.' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted December 11, 2015 Share Posted December 11, 2015 biedna Zenobia, ona nie przeżyje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 11, 2015 Author Share Posted December 11, 2015 już jest u mnie :) nie ma Felv, i nieźle się miewa całkiem, utrata wzroku niestety nieodwracalna- całkowite odklejenie siatkówek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 12, 2015 Author Share Posted December 12, 2015 'Badanie Sajmona. Test Shirmera, koszt wizyty 15zł. Wyniki graniczne, dlatego należy rozważyć podjęcie leczenia Cyklosporyną, jest to najbardziej skuteczny lek w leczeniu zespołu suchego oka, który w większości przynosi należyty efekt, niestety drogi maść Optimune około 140-150zł M-WET Magda Wasilewska ' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Z naszego bazarku uzbierało się 321 zł - pięknie dziękujemy ! Sylwio leci do Ciebie przelew na 416 zł - potwierdź proszę jak pieniążki wpłyną :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 potwierdzam i dziękuję Saymonowi oczka łzawia bardzo, może zacznę mu znów wzmacniać odporność choć u niego to tez ryzykowne, ze względu na plazmocytarne zapalenie łapek, ktore miał przy wzmocnieniu odporności, moga uaktywnić się właśnie choroby autodestrukcyjne.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 23, 2015 Author Share Posted December 23, 2015 jeden z kotów rezydentów ma podejrzenie, prawie pewność nowotworu i to w pyszczku znalazłam Selima w Puszczy, jak miał jakieś 3-4 tyg. beznadzieja :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted December 25, 2015 Author Share Posted December 25, 2015 a tak się miewa Zenobia, Sophie i w tle, mała Abi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.