Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

myślę, że jak znajdzie się dobry (ciepły) domek bez dzieci z jednym jedynym psiakiem (czyli Roksi) to trochę się ogarnie. Myślę, że często podnoszono na nią rękę i absolutnie nie umie chodzić na smyczy.
Ale mestudio ją lubi więc nie bedę dalej marudził. Na spacer absolutnie nie może chodzić z Lady. Mam tylko nadzieję, że nie rozszerzy kręgu psów nielubionych....

TZmestudio

Posted

[quote name='TZmestudio']myślę, że jak znajdzie się dobry (ciepły) domek bez dzieci z jednym jedynym psiakiem (czyli Roksi) to trochę się ogarnie. Myślę, że często podnoszono na nią rękę i absolutnie nie umie chodzić na smyczy.
Ale mestudio ją lubi więc nie bedę dalej marudził. Na spacer absolutnie nie może chodzić z Lady. Mam tylko nadzieję, że nie rozszerzy kręgu psów nielubionych....

TZmestudio[/QUOTE]

ale Ona jest tak jakoś na poważnie negatywnie nastawiona do sobie upatrzonych psów??


[quote name='cisowianka']Część Roksi !!! ;)[/QUOTE]
dziękuję cisowianka, że pamiętasz o naszej miss gracji:)

Posted (edited)

[quote name='Mattilu']Zagladam do glupola ;)[/QUOTE]

No dzięki za podsumowanie :-). Ale rzeczywiście to taki boksiowaty głupolek, ale chyba się trochę prostuje dziewczyna.
[quote name='Maruda666']Zaglądam co słychać u walecznej Roksicy :evil_lol:[/QUOTE]

Waleczna jak diabli, warczy też na Biankę - duża białą sukę, która chce się z nią bawić bo one w parce chodzą na spacery ze mną. Biała uznaje te Roksine zakrętasy i fikoły za zaproszenie do zabawy, ale ta psycholka bawić się nie zamierza i rzuca się na białą:-).

Powoli wprowadzamy do jedzonka puszki z mięsem - tzw. posmarowane chrupki bo Roksi wtedy lepiej zjada. Bardzo smakują jej puszki Rocco i zamówiłam dziś trochę do smarowania pannie.

Edited by mestudio
Posted

Rozalinda bez znacznych zmian, z wyjątkiem tego, że wyczaiłyśmy mokrą karmę, która jej nie szkodzi i dostaje posmarowane chrupki, w ten sposób dużo ładniej je. Tzn, stoi w miejscu i je, a nie bierze chrupki w paszczę i gryzie spacerując, przy czym większość tych chrupek rozgryzionych lądowała na podłodze i tak trwało to jedzenie z godzinę zawsze, a ja latałam z podkurzaczem jak nawiedzona.
Rozalinda jest mi tez niezmiernie oddana, nawet śpi u mnie w nogach dziewczyna, a cały dzień spędza na szlajaniu się za mną i pilnowaniu mnie.

Ma jeszcze lęk przed ręką, ale już mniejszy, za każdym razem (dziesiątki razy dziennie) jak wyciągam rękę żeby ją pogłaskać to najpierw uchyla główkę, a jak na spacerku zaplącze się w smycz to kiedy się schylam żeby rozplątać jej nóżki, to ona kładzie się ze strachu na ziemi i też odchyla główkę na bok.
Najważniejsze, że uregulował się jej przewód pokarmowy i że przestała w końcu znaczyć.

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-rvQB9UCZpAI/UoeKttWxWWI/AAAAAAAAWok/cDD-AL808Yw/s640/028.JPG[/img]

[img]https://lh4.googleusercontent.com/-Cad_p5Ei5Co/UoeKsB9MoyI/AAAAAAAAWoM/bYZyBUhJ0f4/s640/025.JPG[/img]

Posted

mestudio, cieszę się bardzo że Roksi znalazła tymczasową przystań właśnie u Ciebie, a napisz coś więcej, czy Ona miała problemy żołądkowe tylko z powodu mokrej karmy? A jeśli tak to jaką teraz wcina, co Jej nie szkodzi? Może, trzeba Jej wsypywać po kapsułce probiotyków do jedzenia, żeby flora bakteryjna ta dobra Jej się namnożyła?
A co do strachu, to pewnie się nie dowiemy, ale ja się zastanawiam, czy Jej obecny stan jest spowodowany życiem przed przytuliskowym, czy radysami??

Posted

asiuniab, a gdzie kupić te probiotyki, podpowiedz.

Ja się zastanawiam czy te problemy - rozregulowanie żołądkowe to było poschroniskowe czy rzeczywiście nie pasował jej gotowany ryż z mięsem - domowej roboty?

Dostaje teraz swoją suchą karmę wymieszana z puszkami Rocco i bardzo ładnie je, bardzo jej smakuje.
Teraz mam puszki podarowane z bazarku, a że jej pasują to zamówiłam w sklepie internetowym.

Nie wiem za co ja ją lubię, mam tendencję do lubienia psów głupiutkich i brzydkich :-). Roksi była bardzo wkurzająca na początku, ale jest niesamowicie oddana i naprawdę powolutku się wycisza.
Dziś np. zrobiłam eksperyment spacerowy - zamiast 5 spacerów były 3, sprawdzałam ile godzin wytrzyma bez siusiania bo 27 muszę jechać do Warszawy do swojego lekarza i nie będzie mnie 8 godzin, także powolutku ją przyzwyczajam.

Za to wczoraj postawiłam na stole w jadalni obiad, wyszłam na kilka sekund na werandę, nawet nie zdążyłam zamknąć drzwi i usłyszałam huk, Roksi chciała wskoczyć na stół, ale krzesła były przysunięte i skończyło się zrzuceniem na podłogę z rozmachem laptopa, laptop stał zamknięty na krześle bo powoli przenoszę z niego dane na nowy. Nie jest potłuczony, ale czy działa to nie wiem, nie chcę sprawdzać chwilowo.

Posted

[quote name='mestudio']asiuniab, a gdzie kupić te probiotyki, podpowiedz.

Ja się zastanawiam czy te problemy - rozregulowanie żołądkowe to było poschroniskowe czy rzeczywiście nie pasował jej gotowany ryż z mięsem - domowej roboty?

Dostaje teraz swoją suchą karmę wymieszana z puszkami Rocco i bardzo ładnie je, bardzo jej smakuje.
Teraz mam puszki podarowane z bazarku, a że jej pasują to zamówiłam w sklepie internetowym.

Nie wiem za co ja ją lubię, mam tendencję do lubienia psów głupiutkich i brzydkich :-). Roksi była bardzo wkurzająca na początku, ale jest niesamowicie oddana i naprawdę powolutku się wycisza.
Dziś np. zrobiłam eksperyment spacerowy - zamiast 5 spacerów były 3, sprawdzałam ile godzin wytrzyma bez siusiania bo 27 muszę jechać do Warszawy do swojego lekarza i nie będzie mnie 8 godzin, także powolutku ją przyzwyczajam.

Za to wczoraj postawiłam na stole w jadalni obiad, wyszłam na kilka sekund na werandę, nawet nie zdążyłam zamknąć drzwi i usłyszałam huk, Roksi chciała wskoczyć na stół, ale krzesła były przysunięte i skończyło się zrzuceniem na podłogę z rozmachem laptopa, laptop stał zamknięty na krześle bo powoli przenoszę z niego dane na nowy. Nie jest potłuczony, ale czy działa to nie wiem, nie chcę sprawdzać chwilowo.[/QUOTE]
o matko, rzeczywiście Roksi powinna nazywać się Demolka;
a jeśli chodzi o probiotyki, to ja kupuję najtańsze dostępne w aptece, i na każdą rewolucję żołądkową, lub jeśli takową przewiduję jak np. podam psom coś innego niż ich karma (bo to alergiki), to od razu podaję im:
- jeśli już jest to na 40 kg psa, 4 x 2-3 razy dziennie;
- jeśli profilaktycznie to ze 2 kapsułki do jedzenia;
a obecnie psu podaję 1 x dziennie do michy, żeby na spacerze nie zjadał świństw i działa;
a obecnie mam:
biotyk:
[URL]http://www.doz.pl/apteka/p19923-Biotyk_kapsulki_30_szt.[/URL]
tak na marginesie, to mojej Olce to codziennie podaję probiotyki dla dzieci, bobotic:)

Posted

Roksi, dostała od cioci Marudy666 60 zł z bazarku (zaraz, potwierdzę ich otrzymanie na wątku bazarkowym) :Rose:
Marudku pięknie, pięknie dziękujemy;
a, ja przelałam zebrane fundusze Roksi do mestudio w kwocie 311,07 zł, mestudio jutro powinny dotrzeć:)

Posted

[quote name='Mattilu']A doszedł przelew ode mnie?[/QUOTE]

kochana cioteczko, doszedł, jest w zestawieniu w pierwszym poście, a tu widzisz, zapomniałam napisać;
20,07 Mattilu 13-11-2013
co niniejszym czynię, i za co ogromnie dziękuję:) :Rose:

Posted

[quote name='cisowianka']Odwiedzam Roksi, wreszcie mogę coś napisać niż tylko hoooooop :lol:[/QUOTE]

no cisowianka, żeby Ci tak już nie zostało;) z przyzwyczajenia bazarkowego:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...