Jump to content
Dogomania

Fara - aniołek z różkami znów szuka domu


pela112

Recommended Posts

Niestety Fara wciąż w schronisku. Pani dzwoniła 2 razy, wydawało się wszystko ok, tylko w ostatnią sobotę mogła przyjechać dopiero ok. 14, kiedy biuro już się zamyka. Miała jeszcze raz zadzwonić, ale do tej pory się nie odezwała... Miałam nadzieję, że już koniec schroniskowego żywota Fary... Ale trudno, na Farę trzeba zasłużyć.
 
A tymczasem chodzimy sobie na spacerki. Kolejny przyrodni brat - Syriusz - poszedł już do domu, a u nas wciąż bez zmian. W sobotę zaliczyłyśmy dzień otwarty. Niestety głośnik zestresował farę i na pokazie nie bardzo chciała się prezentować, za to na wybiegu agility już pokazała, co potrafi ;) Komendy, pokonanie toru - to dla niej nie problem, jeśli tylko jest w miarę rozluźniona. Niestety w czasie dnia otwartego z udziałem Fary miało miejsce też niefajne zdarzenie i moja noga na tym trochę ucierpiała... No ale cóż - wszyscy dobrze wiedzą, że nie jest dobrym pomysłem znaleźć się pomiędzy Farą i psem, któremu ona chce pokazać, kto tu rządzi.
 
A co wczoraj? Na początek spacerek w towarzystwie Chestera. Początkowo ich znajomość nie wyglądała zbyt dobrze, ale po chwili już dość spokojnie mogli obok siebie iść. Po spacerze trochę posiedziałyśmy na terenie schroniska w towarzystwie Chestera, Toro i kilku innych psiaków. W międzyczasie musiałam kilka razy zostawić Farę przypiętą do drzewa, a sama robiłam zdjęcia. Wszystko było ok, dopóki pewien pies nie przeszedł zbyt blisko mojego kochanego "potworka" - Fara szarpnęła, karabinek od smyczy się rozwalił i nagle wszyscy dostają zawału, bo Fara biega luzem... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale muszę zaopatrzyć się w nową smycz... Eh, czasami mam Fary naprawdę dość i wątpię w znalezienie jej wyrozumiałego domu. Ale i tak ją uwielbiam i jeśli tylko będę kiedyś mogła, a ona jeszcze nie znajdzie domu, to bez wahania ją biorę :P
 
Bo jak tu jej nie wybaczyć?
DSC_9316.JPG
 
DSC_9317.JPG
 
DSC_9318.JPG
 
DSC_9170.JPG

Link to comment
Share on other sites

Bo Fara przeżywa to, że nikt jej nie chce i nawet jak bardzo się stara, to i tak nie wystarcza. A że dzisiaj miała szansę na dom, a wygrał z nią szczeniak, to dziewczyna postanowiła siłą woli i medytacją sprawić, żeby znalazł się inny super dom, tylko dla niej ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj spacerek w pojedynkę i mała sesja zdjęciowa w zieleni (i trochę też żółci) :) Jesień idzie, już niedługo tej zieleni zacznie brakować, więc trzeba wykorzystać ;) Poza tym powtórka komendy "do mnie" i dużo zabawy na wybiegu.

 

DSC_9515-3.jpg

 

DSC_9517.jpg

 

DSC_9522.jpg

 

DSC_9519.JPG

 

Wychodzi wilk z lasu :P

DSC_9524.JPG

Link to comment
Share on other sites

No i kolejny sobotni wolontariat już za nami. Fara chyba się za mną też trochę stęskniła, bo na przywitanie mnie wylizała ;) Po chwili czułości poszliśmy na krótki spacer z kolegą Chesterem. Dziewczyna była grzeczna i przechadzka z nią była przyjemnością. Po powrocie urządziłyśmy sobie salon piękności - niemałą kupkę sierści udało się z Fary wyczesać. W międzyczasie Fara dostawała głupawki i zaczynała biegać, szaleć i wariować, więc poszłyśmy na wybieg. Tam oczywiście piłeczka poszła w ruch :) Ale nawet po wyjściu z wybiegu Fara nie miała dość zabawy. Siedzenie pod drzewem nie mogło być bezczynne - tym razem obiektem zainteresowania została piszcząca piłka-piesek, którą później Fara zabrała sobie do boksu ;) I pomyśleć, że rok temu zabawa ją niespecjalnie interesowała...
 
DSC_9572.JPG
 
DSC_9582.JPG
 
Fara - strażnik bagażu :P
DSC_9610.JPG
 
DSC_9644.jpg
 

I bonusowo - co się dzieje, jeśli plecak znajduje się na tyle daleko, że nie można go pilnować ;) Trzeba go sobie przybliżyć :D A po prawej wyczesana sierść Faruni, która też jest całkiem dobrą zabawką.

DSC_9602.JPG

Link to comment
Share on other sites

Maciaszku, bardzo prosimy o zaktualizowanie opisu Fary i postarzenie jej o rok na stronie schroniska ;)

 

Suczka średniej wielkości - mierzy 50 cm i waży 19 kg. To urocza kudłatka, która swoim wzrokiem podbija serce każdego. Jednak pod ślicznym wyglądem kryje się pies z charakterkiem.

Do większości ludzi jest nastawiona pozytywnie - lubi być głaskana i przytulana. Jest bardzo mądra i pojętna - zna wiele komend i z chętnie uczy się nowych. Uwielbia się bawić i biegać - gonitwa za piłką to jest to! Dobrze też sobie radzi na torze agility. Z innymi psami dogaduje się nie najlepiej. Do części od początku jest nastawiona wrogo, inne ignoruje, dopóki te nie zaczną jej zaczepiać. Z większością potrafi spokojnie spacerować, jednak powinna być jedynym zwierzakiem w domu. Kotów i ptactwa nie toleruje.

Sunia nie jest dobrym psem dla kogoś niedoświadczonego i nie powinna mieszkać z dziećmi. Wyraźnie potrafi pokazać, kiedy coś jej się nie podoba. Broni miski i nie lubi być do niczego zmuszana, dlatego zwłaszcza obce osoby muszą zachować ostrożność. Jest bardzo inteligentna, ale też uparta. Chętnie pracuje z człowiekiem, jednak lubi sama podejmować decyzje - nie zawsze zgodne z zamiarami opiekuna.

Fara nie jest psem idealnym i potrzebuje świadomego opiekuna, ale przy odrobinie zrozumienia może zostać wspaniałą przyjaciółką.

Kontakt w sprawie adopcji: [email protected], 506-303-962

 

 

Zastanawiam się też nad zmianą zdjęcia... Może na to? Jak myślicie?

 

DSC_9316.JPG

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Fara nie była w najlepszej kondycji. Chyba śniadanie nie wpłynęło zbyt dobrze na jej układ pokarmowy... Wzdęty brzuch, brak apetytu i ochoty na cokolwiek spowodowały, że zafundowałyśmy sobie tylko spokojny spacer do parku w towarzystwie Chestera. Pogoda dodatkowo uprzykrzała życie, więc po powrocie posiedziałyśmy chwilę pod dachem (znaczy ja siedziałam, a Fara zazwyczaj pasła się w pobliżu). W pewnym momencie podeszła do mnie i położyła mi obie łapy na ręce - wyraźnie chciała coś powiedzieć. Chyba to było coś w stylu "no chodźmy już", bo jak wstałam, to od razu poprowadziła mnie w stronę schroniska (i z powrotem na deszcz :P). Tam jeszcze chwilę posiedziałyśmy w środku i przyszedł dla Fary czas powrotu do boksu. Jak tylko tam wskoczyła, bidulka zwymiotowała  :( Mam nadzieję, że już jest w lepszej formie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...