ulana Posted December 31, 2014 Posted December 31, 2014 Nie. Już są z powrotem. Po prostu pojechali z życzeniami. :) Jak na razie Zibi śpi. :) Quote
WATACHA Posted January 1, 2015 Author Posted January 1, 2015 U nas była masakra.Mentor się trząsł, a całe mieszkanie razem z nim.Leo latał po mieszkaniu, a Matylda spała.Od 23 to już tak "walili" jakby była 24.Teraz wszyscy śpią, tylko Niunia moja ze mną siedzi chrychając sobie co jakiś czas.Nadal nie ma tragedii :), cieszy mnie każda taka chwila.Ze mnie taki imprezowicz, że o 24.10 już spałam :). Quote
WATACHA Posted January 1, 2015 Author Posted January 1, 2015 Matylda się uaktywniła, lata po całym domu i szuka.Rybę gotuję i jebie w całym mieszkaniu. Quote
malawaszka Posted January 1, 2015 Posted January 1, 2015 hahaha dobre :) WATASZKI wszystkiego dobrego! Zdrówka! Quote
WATACHA Posted January 1, 2015 Author Posted January 1, 2015 Dzięki, szczególnie za zdrówko.Przyda się.Właśnie jesteśmy u mamy.Ciupeczka czuje się nadal całkiem nieźle, oby jak najdłużej :) Quote
WATACHA Posted January 1, 2015 Author Posted January 1, 2015 Hi,hi dzięki.Jak byliśmy u mamy,to w trakcie wizyty zaczęła smażyć kotlety.Matylda odmłodniała z 10 lat, biegała jak nastolatka (na psie lata ;P) z pokoju do kuchni i na odwrót.Trochę się przy tym zakaszlała, ale bez tragedii.Teraz śpi po maratonie ;) Quote
AnkaG Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 No to pogłaskaj panterkę Matyldę :) I niech nie kaszle - kciukamy :) Quote
ulana Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Reaguje jak pies powinien - ryba, kotlety to super zapaszki przecież. :) Jak najzdrowszego i super pachnącego (jedzonkiem) tego roku Małej. :) Quote
WATACHA Posted January 2, 2015 Author Posted January 2, 2015 Dzisiaj trochę więcej kasłała, ale pogoda paskudna.Wilgotno i wieje. Quote
WATACHA Posted January 3, 2015 Author Posted January 3, 2015 Jak to jest wstrętna małpa.Chciałam jej dogodzić i zrobiłam jajeczko , a ona pogardziła.Dzisiaj rano z łaską indyka zjadła.Kaszel umiarkowany.Sika dużo, zlała mi się dziś pod windą, a Bartkowi pod klatką.Za dużo chyba pije ;P Quote
WATACHA Posted January 3, 2015 Author Posted January 3, 2015 Po sterydzie miała jakiegoś 4-5 dnia, a już więcej minęło.Nie, za dużo pije ;). Quote
WATACHA Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 Lubię spać tak I tak na środku też Takim sposobem owszem też lubię Może starczy tych fotek już Lubię też spacery po lesie z Leosiem tylko kulturki mu brak :) Teraz to najchętniej bym wcale nie wychodziła, bo pogoda nie sprzyja. Quote
WATACHA Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 Chciałam dziś wacikiem ją troszkę poprzecierać, bo jest strasznie brudna i śmierdziuszkuje.A tu niespodzianka ;P Quote
WATACHA Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 No mam nadzieję, że to cieczka.Wolę cieczkę niż co innego.A zastanawiałam się co ją tak moje psy wąchają, ale ona ogólnie dość intensywnie pachnie, więc nie skojarzyłam.Dopiero jak dotknęłam wacikiem to się pokazała krew.Nawet bym nie widziała, bo nie ma śladu.Ona zawsze się wylizuje po spacerze. Quote
malawaszka Posted January 4, 2015 Posted January 4, 2015 haha zmówiły się ze Skrzatem :) uf uf jak dobrze że u nas wszystko już ciachnięte... Quote
WATACHA Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 No właśnie od razu pomyślałam o Skrzacie :). Dwie walnięte babcie :). Quote
WATACHA Posted January 4, 2015 Author Posted January 4, 2015 Z jednej strony cieszę się z tej cieczki, bo długo już u nas jest.Ja sobie tłumaczę, że jak dostała cieczki tzn, że jakoś ten organizm funkcjonuje i pies czuję się dobrze ;P, bo jak jest cieczka to się chce rozmnażać ha,ha,ha.Taki optymistyczny akcent. Quote
ania0112 Posted January 4, 2015 Posted January 4, 2015 hahahah no kolejna stuknięta babcia! u nas już przechodzi bo psy się za nami nie kręcą... chociaż to może być wina pogody bo wcale żadnych psów nie widuje :P no ale sam skrzat mniej zaczepia obcych ludzi więc tak się pocieszam, ze koniec tego bo Brokat był już czasem na wyczerpaniu swojej grzeczności wobec osiedlowych kundlików :) Ah te nasze walnięte psy! ja to mam kryzys ostatnio - skrzat choruje i cieczkuje, Brokat ma rozumek jak kubus puchatek i jak to mama mówi " traci go w tempie atomowym" :P a Inka wieśniara mnie nie słucha i żre świństwa bo przecież ludzie wyrzucają żarcie i "dokarmiają bezpańskie psy.... " Quote
WATACHA Posted January 8, 2015 Author Posted January 8, 2015 Cieczka na całego hi,hi,hi.Właśnie zjadła ryż z warzywami, jestem z niej dumna.Robi piękne kupy, ale strasznie śmierdzą. Jednak znowu całą noc kasłała, o 5 rano miałam załamanie nerwowe i siedziałam z nią, głaskałam i płakałam.Nagle przyszło mi na myśl, nie wiem skąd by dać jej wody.Wzięłam strzykawkę i czy chciała, czy nie to się napiła.Nawet za chwilę jej pomogło i usnęła w końcu.Kasłała, ale tylko czasem.W dzień jest w miarę i odsypia.W sumie może mieć ta śluzówkę wysuszoną, bo po pierwsze te nacieki nowotworowe podrażniają, dwa zioła też trochę swoje robią, no i w mieszkaniu wiadomo powietrze inne jak wszystko pozamykane i tylko co jakiś czas się wietrzy.No i znalazłam dwa guzki :(, ale jak to ja zawsze sobie coś wmówię pozytywnego ;). W ogóle mam w pracy fantastyczną koleżankę z bardzo podobnym podejściem jak ja i ona także mi wiele potrafi wytłumaczyć i nastawić pozytywnie, w przeciwieństwie do mojego męża. Matylda ma fioła na punkcie pizzy :). Uwielbia kiełbaski, rybki, kotleciki, ale jak poczuła pizzę to normalnie miała obłęd w oczach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.