Jump to content
Dogomania

"PRZYTULISKO" G"- skrajne zaniedbanie i potworna potrzeba miłości! UŚPILI RUDIEGO !!


Recommended Posts

Posted

Co słychać u psiaczków z przytuliska "G"? Ktoś był może u nich w długi weekend majowy? Z ogłoszeń pewnie też cisza skoro nikt nic nie pisze?

Posted

Tak, były wolontariuszki, i był Wojtek. Na razie niestety cisza, pani od Bońka namawia jednego nieprzekonanego członka rodziny na psa... Więc Boniek też nadal czeka. Były dwa szczeniaki, jeden poszedł do adopcji gminnej nim zdążyliśmy go zobaczyć, a drugiego wzięła wolontariusza na DT, żeby na łańcuch nie trafił mikrus...

Posted

Dodam tylko, że dom naprawdę fajny. :)

Dziewczyna z Poznania, tam studiuje i tam mieszka, ale ogólnie pochodzi i swoich Rodziców i dom rodzinny ma w Darłowie, nad morzem. Przyjechała pociągiem i tak też wróciła razem z Ptysiem.
Ptyś będzie mieszkał w Poznaniu, a na wakacje jedzie nad morze. :) ma ogromne szczęście - nowa właścicielka rewelacja. :) Bez problemu wsiadł do samochodu, a potem do pociągu. Spokojnie dotarł na miejsce, w pociągu grzecznie leżał. Spacer z pkp do domku zniósł również kulturalnie, ale wszystko go interesowało, wąchał sobie itp w domu trzyma czystość. No i odpoczywa trudy schroniskowe. Dziś z nimi rozmawiała wolontariuszka i ponoć było słychać w głosie, ze wszystko ok.

Posted

przeglądam Waszą galerię na pierwszej stronie, i Shaggy, rzeczywiście ma długi staż w przytulisku:( trzeba Go odczarować, z Niego jest taki fajny pies, tylko brać Go i kochać; cioteczki i wujkowie czarujemy, rzucamy zaklęcia, aby wszystkie psy dotarły szczęśliwie do swoich domów;

 

oczywiście zawsze patrzę na kochane psy, którym gmina nie dała szansy i ryczę:( każdy z Nich zasługiwał na szansę:(

Posted

Shaggy'ego bardzo mi żal. Będę w Kaliszu na weekend, zrobię mu nowe zdjęcia i ruszamy pełną parą!

 

Mam natomiast problem z Loganem. Chłopakowi zdarza się kuleć po wstaniu, ewidentnie odciąża prawą stronę. Obserwujemy go już dłuższy czas, i niestety to reguła. Trzeba by zrobić mu diagnostykę, RTG. Jednak do takich zdjęć tego rodzaju trzeba psa uśpić, więc najlepiej zrobić to przy kastracji. Tylko wtedy wzrastają koszty, bo planowałam zrobić kastrację w ramach bezpłatnych kastracji w Warszawie, tak jak zrobiliśmy z Raksą, ale o ile na kastrację mogę go dać niemal gdziekolwiek, tak zrobić dobre zdjęcie RTG za jednym zamachem to już nie takie proste. Najchętniej bym pojechała do dr Traczyka (Nutusia... :) ), do którego i tak muszę jechać, bo muszę mojemu psu usunąć kamień, zrobić zdjęcia RTG i prawdopodobnie usunąć guza, którego niedawno wyczułam. :/ 

 

No i teraz nie wiem co robić z Loganem, dać go w pewne ręce do dr Traczyka, ale płacić za kastrację + zdjęcia, czy dać go do jakiejś lecznicy w Warszawie na darmowe kastracje i płacić jedynie za zdjęcia? Pewnie dzięki Nutusi i tak będziemy mieć zniżkę u dr Traczyka, koszty mogą być zbliżone, ale i tak raczej większe. Tak czy inaczej, będę musiała prosić o wsparcie na tę diagnostykę Logana, bo w tej chwili mnie na te wydatki nie stać, nawet na operację mojego psa będę musiała się zapożyczyć.

Posted

Hmmmm.... faktycznie jest "zgryz". Ja bym chyba postawiła na kastrację w Wwie (bo u nas to wyjdzie ok. 200 zł pewnie - "promocja wiosenna" była tylko do końca kwietnia), a na diagnostykę łapy pojechałabym do dr Traczyka. Znieczulenie do prześwietlenia jest niewielkie i chwilowe, nie powinno być dużym obciążeniem. A może się obejdzie bez prześwietlenia (bo i tak się zdarzało, że na "macanego" było wiadomo co i jak ;))

Posted

Logan jest trudnym pacjentem. ;) Nie sądzę, żeby dał się spokojnie obmacać. Mimo, że do nas jest ogromnym pieszczochem, to nie ufa innym osobom na tyle, by dać się dotknąć, a co dopiero macać diagnostycznie. Postawiony pod ścianą może się bronić (jak miał babeszję, to ogromnym problemem było zrobienie mu zastrzyku). 

 

To może na razie, przy okazji jak będę z Piegusem, to pokażę doktorowi filmik z kulaniem Logana i wtedy zdecydujemy co dalej robić, czy bez zdjęcia się nie obejdzie. 

Posted

myślę ,że kastracje zrobić gdzie się da ,a do RTG niepotrzebna jest pełna narkoza tylko "jaś" , więc chłopak powinien dać radę.

A może  znaleźć gabinet , gdzie się da zrobić i to i to, a zdjęcia i psa pokazać potem zaufanemu wetowi.

  • 2 weeks later...
Posted

A w przytulisku nowe dwa młodziutkie psiaczki (info z facebooka)                                                                                                       4-msc sunia2ihmj3c.jpg

 

6 msc piesek

 

2ppevkn.jpg

Posted

Tak, sunię poznałam, bo byłam w przytulisku w piątek. Mam nowe foty, ale muszę je jeszcze wywołać :) nowego pieska nie poznałam, bo trafił do przytuliska po piątku

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...