neko Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Jest mi potwornie przykro. Duzo zwierzat nie przezylo.Pregowana,Stasio,Gaston. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 24, 2007 Author Share Posted December 24, 2007 [B][SIZE=5]Ocelocie kochany ['][/SIZE][/B] Jest mi tak z tym źle :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 Gastonku ['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 Przynajmniej komuś na Nim zależało. Ktoś o niego dbał. Ktoś był przy nim w ostatnich chwilach. Dzięki Wam nie był samotny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 [IMG]http://images31.fotosik.pl/87/5769f6b456987afe.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Coś podejrzanie grzeczna na tym zdjęciu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 [IMG]http://images23.fotosik.pl/130/288afc45d3b4d5b5.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 [quote name='Wilejkaros']Coś podejrzanie grzeczna na tym zdjęciu...[/quote] Nabralas się, to MAKOCIA :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Wiedziałam, że to nie Makumb okropny b;) A na drugim zdjęciu? Wygląda jak moja Tigra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Zrobiłam Ściemce prezent pod choinkę w postaci deseczki na parapet obszytej polarem. Oczywiście mogłabym coś takiego kupić w Animali, ale z uwagi na męża i jego zapędy oszczędnościowe, wykonałam prezent własnoręcznie, do czego wykorzystałam starą, spraną i zmechaconą bluzę z polaru, folię bąbelkową z dwóch dużych kopert i dużą, wyeksploatowaną plastikową deskę do krojenia. Użyłam także skórzanego rzemyka jako mocowania deski do ramy okiennej. Przygotowywałam prezent około dwóch godzin podczas oglądania z mężem telewizji, dzięki czemu mąż miał sposobność utwalić sobie, że jestem oszczędna, pomysłowa i troskliwa („ona jest delikatna“ tłumaczyłam mężowi „nie powinna siedzieć bezpośrednio na zimnym parapecie“). Z dumą umocowałam deskę na parapecie, a zwierz przyszedł, powąchał i uciekł... Byłam bardzo rozczarowana. Następnego dnia poszłam do pracy. Mąż zadzwonił do mnie i powiedział „jednak docenila Twoje wysiłki - siedzi na deseczce“. Niezwykle mnie ta wiadomość ucieszyła:-) Ściemka doceniła w końcu moje wysiłki:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 jakby deseczka byla pokryta sztucznym futerkiem zamiast polaru, nie zdazylabys jej ukonczyc. Ale milo, ze docenil Makumb wysilki "mamusi". Pozdrawiam serdecznie. Gaston, tak mi z tym źle... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Fona, strasznie mi szkoda Gastona, chociaż nie było mi dane go poznać. Jednak zawdzięczam Ci Makumbę Ściemkę. Pomyśl proszę o wszystkich zwierzątkach, które uratowałaś i których właściciele zastanawiają się, jak swoim zwierzątkom uprzyjemnić życie. Gaston pewnie chciałby czegoś dobrego dla Ciebie, bo zasługujesz na to. Ja, Ściemka i wiele innych istot też chciałoby dla Ciebie czegoś dobrego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Makumba Ściemka ma zbyt żywy temperament. Skacze, gryzie mnie, drapie i budzi w nocy. To piratka w świecie kotów. Sterylizacja kotki jest moją nadzieją na przyszłość. Przywiązałam się do niej i uwielbiam ją, ale nie wyobrażam sobie, żeby mogła być taka jeszcze 20 lat, bo mnie wykończy. Pocieszcie mnie proszę, że ona się zmieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Eeeeeeeeeee Hmmmmmmm Moja Tigra nie ma własnego wątku, była sterylizowana w lutym/marcu 2006r. Obecnie ma 1,5 roku. Zapraszam Cię serdecznie do siebie do domu, żeby ją zobaczyć na właśne oczy, ale tu pocieszenia nie znajdziesz wcale. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Czyli gryzienie, drapanie i budzenie w nocy gryzieniem i drapaniem jeszcze przez 20 lat ?!?! Jeżeli ja z nią sobie nie poradzę to wątpię by ktoś inny był w stanie. Może waleriana na spółkę z kocimiętką zmieniłyby jej usposobienie na bardziej łagodne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Na moją pociechę ona przynajmniej często śpi, a wtedy jest słodka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Matko, a jeśli ona ze swoim żywym usposobieniem potrzebuje większego stada w postaci psów, kotów, dzieci i wrzaskliwych dorosłych? A ja pracuję i ona czuje się samotna ? Tak bardzo chciałam mieć kota, chciałabym żeby była szczęśliwia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata-air Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 neko to dobierz jej kolezanke:) ja nawet mam taka jak mała tylko ze z biala koncowka ogona. u mnie sa 3 koty, dwa psy i musze przyznac ze swietnie sie dogaduja, wspieraja i bawia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Już jak brałam kotę to myślałam o dobraniu jej towarzystwa, ale musiałabym duuuuużo popracować nad mężem, żeby się zgodził. Na jedną Makumbę Ściemkę pracowałam dwa lata, (mąż i tak uważa, że koty są od szczurów i myszy tak jak krowy od mleka), więc zanim ubłagam męża o drugiego kota to ona już na mur beton będzie dorosła, terytorialna i żadnej przybłędy chcieć nie będzie. Zastanawiałam się też nad szczurem dla niej do towarzystwa, ale mąż uważa, że to głupi pomysł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Z resztą - może się jeszcze zmieni. Wszystkie kociaki są podobno niesforne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata-air Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 ciekawe polaczenie szczur i kot:) natomiast co do innego towarzystwa to jaq jestem zdania ze jeden kot a dwa to nie wielka roznica. natomiast kocham ogladac jak moje spia razem, bawia sie...no ale coz jak sila wyzsza. a szzury na dogo tez sa do oddania:)a co do niesfornosci oczywiscie ze wszytkie takie sa. natomiast ja obserwuje rosnace wredote z wiekiem- > ale jak kocham ten diabelski charakterek u kotow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neko Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Zobaczymy. Po prostu będę ostrzejsza, jak będzie mnie napadać, gryźć czy drapać. Zdarzył mi się kot z dominującą osobowością. Taki widać moje szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 27, 2007 Share Posted December 27, 2007 Qrcze, nie wiem czy takie połączenie (szczur i kot) jest dobre, ale może dlatego że się z takim nie spotkałam. Mam jeszcze 15-letnią kotkę, która powoli, niestety, odchodzi za TM. Nauczyła Tigrę wielu rzeczy (jak otwierać drzwi, wchodzić do szafy, spać w pralce itp), ale nie jest dla mojego wariata partnerem do zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted December 27, 2007 Author Share Posted December 27, 2007 ja jestem zdania, ze dwa koty psoca mniej niz jeden na przyklad gryza siebie nawzajem, a czlowieki spia prawie spokojnie ;) czarny kot to diabel wcielony, mialam 3 czrne kocice make na tymczasie, jednego facecika i jedna dorosla kotke - ta byla grzeczniutka :) neko, dasz rade! co Cie nie zabije, to Cie wzmocni ;) Gaston :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.