Jump to content
Dogomania

Tlenek - mały chudzielec znowu szuka domu...


soboz4

Recommended Posts

Basia wczoraj była u weterynarza razem z Tlenkiem, Bufi i paroma kotami...

Bufi nieco lepiej, ale skóra znowu odrobinę gorsza, mocno się łuszczy, ma nadal robić smarowania, podawać antybiotyk i przemywać nochal, za to uszy i oczy są już całkiem zdrowe.

Bufi jest rewelacyjna, bardzo grzeczna, stateczna, większość czasu spędza na posłaniu drzemiąc i patrząc gdzie jest Basia. Jedynie jak Basia idzie na górę domu gdzie rezydują koty to Bufi za nic tam nie pójdzie, boi się kotów bardzo. Ale też Basia ma kota pogromcę psów,który na samym wstępie pokazał Bufi kto rządzi. Z tym kotem radzi sobie jedynie Lenka –potrafi pogadać sobie z kocurem przez parę minut bez określenia kto jest góra…Niektórzy pewnie pamiętają Lenkę, która poszła razem z Tristanem od nas na dtdo Basi i tak pokochały się z Basią, że już tam została. Bufi lubi sobie arię strzelić jak jedzie samochód na sygnale albo słyszy, że Basia wraca do domu.

Zresztą jak Basia wraca i psy słyszą, że jej samochód jest już blisko, a nie daj Boże zgrzytnięcie bramy to jest taki rwetes, że podobno pół Jaworzna słyszy! Cały tabun psów i kotów wywija taniec radości wraz ze szczekaniem,miauczeniem i w przypadku Bufi wyciem!

Ale do rzeczy, badana Tlenka, zresztą jak już wcześniej zauważyliście nie są w normie.
Wet. przypuszcza, że zmiany mogą być spowodowane długotrwałym niedożywieniem psa, ale również zarobaczeniem, Basia dostała tabletki przez 3 dni, a wcześniej ma zbierać jego kupkę (3 próbki) i dać dobadania. Psiak ma za mało jakiegoś białka. Pomimo, że Tlenek ma teraz dobre jedzenie, wet. powiedział, że jest wyjątkowo wychudzony i powinien dostawać dodatkowo jakieś suplementy, Basia dostała komplet witamin i środek wspomagający pracę wątroby. Tlenek dostał też antybiotyk, ale w końcu Basia nie dopytała się dlaczego.

Jak będzie zakończone leczenie trzeba będzie jeszcze raz zrobić badanie czynności wątroby i morfologie, żeby sprawdzić czy stan psa się poprawił.
Tlenek ma taki apetyt, że zmiata z miski wszystko i Basia mówi, że nie wie gdzie się to mieści w tak chudym ciałku.

Niestety, albo stety w zależności jakie kto lubi psiaki Tlenek ożył…
Z spokojnego i lękliwego psa niewiele zostało, (chyba tylko zdjęcia ze schroniska). Biega po całym domu i obejściu, wszędzie go pełno,macha bez przerwy ogonem. Ale najbardziej Basi się podoba jak siada na tylnych łapkach i robi rowerek przednimi łapkami. Wcześniej popisywał się taką sztuczką ale tylko przy parówce, obecnie robi to gdy tylko ktoś do niego zagada, nawet u weterynarza…

W domu Tlenek jest cicho i Basia nie słyszała żeby zaszczekał, ale u weta obszczekał wszystkich równo. W stosunku do psów i suczek w domu jest bardzo przyjazny, jedynie pilnuje swojej miski.
Na komendę leżeć idzie na swoje posłanie, jest przyjazny w stosunku do kotów, ale śpi bardzo mało w porównaniu z Bufi, raczej cały czas jest na nogach i ma „pełne łapy” roboty żeby wiedzieć co się dzieje w każdym zakamarku domu.

O Tlenka był telefon od pewnych młodych ludzi, no i cały czas też jest nim zainteresowana Pani Renata z Niemiec, ale ona chciała spokojnego pieska a Tlenek obecnie jest jak fryga i nie wiem czy to byłby dobry wybór!

Co do sierści Tlenka to jest coraz ładniejsza, ładnie odrasta i już jak szedł do Basi widać było, że jest gęściejsza i bardziej błyszcząca. Za parę tygodni z Tlenka będzie prawdziwy przystojniak, musi tylko jeszcze przytyć, bo na razie głaszcząc go ma się wrażenie, że głaszcze się same żeberka!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 90
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tlenek zaczął przybierać na wadze, Basia mówi że się zaokrąglił,ale apetyt ma dalej nieziemski. Jest też wesoły i ruchliwy, nie ten sam pies!
W stosunku do innych psów jest grzeczny, nigdy na żadnegonie warknął.
Zdjęcia chyba będziemy mieć w niedzielę, bo Basia ma terazdyżur w szpitalu!

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Tlenek zmienił imię na Tolo i zmienił dom tymczasowy a potem znalazł domek stały i jest juz na "swoich śmieciach".

Znalazł domek w Bytomiu, u znajomych naszej byłej wolontariuszki Magdy Flis!

Pani jest na FB i bedzie nam wysyłać informacje o chłopaczku!

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

[quote name='maciaszek']A co się stało?
Jest już w schronisku?
Jaki jest jego nowy numer?![/QUOTE]

Nie wiem, co się stało. Nikt nic nie wie albo nie chce powiedzieć. Podobno Bożena zna całą sytuację, ale jak na razie się nie odzywała na ten temat. Psiak podobno jest już w schronisku, ale numeru nie znam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Tlenek zmienił imię na Tolo i zmienił dom tymczasowy a potem znalazł domek stały i jest juz na "swoich śmieciach".

Znalazł domek w Bytomiu, u znajomych naszej byłej wolontariuszki Magdy Flis!

Pani jest na FB i bedzie nam wysyłać informacje o chłopaczku![/QUOTE]

skoro to znajomi wolontariuszki to wiadomo jaki powód oddania? czemu tak postąpili a nie dali mu szansy na ominięcie schroniska???? :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']skoro to znajomi wolontariuszki to wiadomo jaki powód oddania? czemu tak postąpili a nie dali mu szansy na ominięcie schroniska???? :([/QUOTE]

Też chciałabym wiedzieć... Niestety wiem tylko tyle, ile napisano na fb. A tam sama Magda nie chce powiedzieć na ten temat ani słowa, Bożena też się nie odzywa...

Link to comment
Share on other sites

U Tlenka dwukrotnie był behawiorysta, problemy z nim zaczęły się natychmiast jak się zadomowił. Dom, który go adoptował teoretycznie był bez dzieci, ale Pani miała wnuki, które często u niej zostają. Tlenek niestety rzucał się na nie, doszło do tego, że jak były w pokoju to nie mogły przejść przez korytarz żeby Tlenek na nie warczał.
Podobno był tez agresywny na dworze w stosunku do psów. pani odmalowała zupełnie inny obraz psa niż jak był w dt, czy to u Basi czy u Marysi. Nie wiem co o tym sadzić, wydaje mi się że problemy na pewno z nim były, ale dom raczej nie próbował z nimi walczyć i ćwiczyć.

Tlenek musi szukać domu bez dzieci z osobą konsekwentną. Nie wiem też czy został w końcu wykastrowany, bo cały czas jego waga była za niska na zabieg.

Link to comment
Share on other sites

Tlenek jest to piesek charakterny, który wie czego chce, który potrzebuje konsekwentnego opiekuna, takiego który będzie przewodnikiem stada. Tlenek umie wykorzystywać okazje, żeby stanąć na czele stada i podporządkowywać domowników.

Nie przepada za dziećmi w wieku przedszkolnym.

To może brzmi bardzo groźnie, ale Tlenek to miły pies, tylko z uwagi na swoją wcześniejszą bezdomność jest bardzo zazdrosny o opiekuna, najchętniej chciałby go mieć tylko dla siebie. Nie jest to piesek rodzinny, raczej wolałby być z jedną osobą, którą pokocha całym sobą i odda za nią życie.

Na dworze mocno reaguje na psy, ale jest to skutkiem tego, że broni swojej opiekunki przed innymi, powinien też zostać wykastrowany.

To pies, który potrzebuje ruchu, jest jest jak Houdini i potrafi przejść przez każdą dziurkę, nawet taką, która wydaje się bardzo mała.

Tlenek jest uroczym pieskiem i bez trudu można sie w nim zakochać, ale pamiętajcie trzeba uważać bo choć wygląda jak maskotka to jest psem z krwi i kości, wie do czego służą zęby i ma bardzo silny instynkt pilnowania opiekuna, za którego jest w stanie oddać życie.

W czasie zabiegów pielęgnacyjnych jest bardzo grzeczny, ma długą, kręconą sierść wymagającą obcięcia co parę miesięcy.

Przed adopcją prosimy o zastanowienie się, bo Tlenek obecnie Tolo jest psem po przejściach i zmiana powoduje u niego zamęt i negatywnie wpływa na jego psychikę. Idealnym domem byłaby osoba samotna, lub starsze małżeństwo.

Edited by soboz4
Link to comment
Share on other sites

Tlenek ma numer 107/14 - na razie jest na kwarantannie do 14 lutego z powodu pogryzienia dziecka, ma wszystkie szczepienia ale po pogryzieniu wet. powiatowy nakazał izolację psa przez 14 dni.

Niestety nie wygląda najlepiej, nadal jest bardzo szczupły i ma bardzo lichutką sierść, mocno też posikuje. Poprosiłam schronisko o komplet badań dla niego, szczególnie w kierunku nerek i pęcherza, muszę też zastanowić się czy nie zrobić mu badań trzustkowych, bo nic nie przybiera a wagę ma dalej dużo poniżej normy.

Teoretycznie powinien być dany na stronę z możliwością adopcji, ale jego kondycja fizyczna nie jest dobra, fajnie by było gdyby ktoś go zabrał na dt żeby go dalej zdiagnozować, rok temu nic mu nie wyszło oprócz niedożywienia, ale po roku jest to już niepokojące, może mieć coś z przyswajaniem pokarmów.

Jedno pozytywne, że jest cicho jak zostaje sam w domu, o ile wierzyć wszystkim domom, w których był..

Link to comment
Share on other sites

niestety Tlenek zachowywał sie agresywnie, nie muszę pisac co to znaczy, ale powiedziano mi że nie wykonają wyroku, Ola K. ma go zabrać w piątek na dt, może dopiero wtedy daj go na stronę, Ola go porządnie opisze i może będzie w końcu wiadomo jak się zachowuje, nie wiem też jak z badaniami, Ula w biurze miała zawał i nie wiem czy mieli "głowę" na badania Tlenka, choć szczepionki na kaszel kenelowy zamówili, więc może badania też ma zrobione.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Po tygodniowym pobycie w schronisku Tolo trafił do mnie na dt. W sobotę minęły 3 tygodnie odkąd jest u mnie. Z moich obserwacji wynika, że jego właścicielka musiała coś kręcić albo ugryzł bo zrobili mu ogromną krzywdę, choć w to też za bardzo nie chce mi się wierzyć. Może dzieci za bardzo mu dokuczały? Tego już się teraz nie dowiemy. Nie zauważyłam tego, żeby chciał rządzić domownikami, być przywódcą stada. Za przewodnika obrał sobie oczywiście mnie. Kiedy jestem w domu to chodzi za mną krok w krok, jest grzeczny, słucha się mnie i robi wszystko, czego od niego oczekuje. Jak wychodzę to reszta domowników mówi, że ich się nie za bardzo słucha, albo inaczej... że nie robi od razu tego czego chcą, ale po chwili jednak ich posłucha. Nie zauważyłam też tego, aby był agresywny w stosunku do ludzi i dzieci. Sam przychodzi do mojej małej siostry na głaskanie. Sprawdziłam go też na innych dzieciach i jest to samo - na pewno żadnego by nie ugryzł, chyba że któreś by go za bardzo męczyło i nie wiadomo co mu robiło. Jak ma dosyć pieszczot to po prostu odchodzi, ale to mu się bardzo rzadko zdarza. Straszny z niego pieszczoch, jest przez wszystkich głaskany a ciągle mu mało. Dzieciom i dorosłym daję się dotykać wszędzie, podnosić łapy, zaglądać do pyszczka, łapać za uszy, ogon. Uważam, że jak najbardziej może pójść do domu z dziećmi. Sądzę, że jednak odnalazłby się w roli psa rodzinnego mimo że wybiera sobie za właściciela jedną osobę. Pozwala ludziom i dzieciom podchodzić do mnie, psom tak samo i nie ma tak, ze nikt nie może się do mnie zbliżyć tak jak to niby działo się z jego poprzednią właścicielką.
Mieszka u mnie z innymi psami – 2 suczkami. Dobrze się dogadują, przyjaźń na medal. Często bawią się razem zarówno w domu jak i na spacerze, choć na początku nie było tak wesoło. Z większą Azą zakolegował się od razu i zabawy były już w pierwszym dniu. Mała Suzi warczała za każdym razem, kiedy do niej podchodził. Potrzebowała więcej czasu, ąby zaakceptować intruza w domu :P Na początku obie broniły mu dostępu do miski z jedzeniem ale z czasem młodsza i mniejsza mu uległa. Teraz mogą jeść razem z jednej miski. Oczywiście każdy dostaje swoją miskę z jedzeniem przy karmieniu. Kiedy Tolo je można mu zabierać miskę, dotykać go, wybierać jedzenie z miski – nie wykazuje przy tym agresji.
W domu Tolo zachowuje czystość – potrzeby załatwia na dworze, niczego nie niszczy. Gdy zostaje sam w domu nie ujada. W ciągu dnia jest bardzo grzeczny, kiedy nie bawi się z psami i nie szuka pieszczot u ludzi to zazwyczaj siedzi lub leży przy moich nogach. W nocy śpi w wyznaczonym dla niego miejscu – kocyk, legowisko. Bez pozwolenia nie wskakuje na łóżko czy fotele. Podobno u ludzi gdzie przebywał wcześniej zdarzało mu się, że sikał do łóżka. U mnie taka sytuacja nie zaistniała. Jedyne co zrobił z takich rzeczy pierwszego dnia to opryskał nogę od stołu ale chyba w celu zaznaczenia terenu. Była to naprawdę znikoma ilość.
Na początku spaceru okropnie ciągnie na smyczy, jednak kiedy już wracamy to większość czasu idzie spokojnie. Jest to pies wymagający dużej dawki ruchu, na spacerze wszędzie go pełno. Spuszczony ze smyczy nie przybiega na zawołanie, co ciekawe gdy jest na smyczy to przyjdzie za każdym razem kiedy się go woła. Może po jakimś czasie będzie można go spuścić ze smyczy ale na razie to niemożliwe. Zdarzyła się taka sytuacja, że wybiegł mi z domu kiedy rodzice wchodzili do mieszkania, szukałam go po całej okolicy po czym okazało się, że sam wrócił do domu. Taki z niego rozrabiaka :mad:Z początku nie lubi napotkanych na spacerze samców jednak po czasie się do nich przyzwyczaja. Do spotkanych na dworze psów szczeka z daleka ale nie ma złych zamiarów, choć inne psy odbierają to różnie. Stosunku do kotów nie znam ale jak był u Basi to tam podobno były koty więc myślę, że jest okej.
Kiedy mu się w domu nudzi to sam zaczyna bawić się piłeczką. Na pytanie „Gdzie jest twoja piłeczka?” biega radośnie po domu, szuka jej i przynosi, żeby mu porzucać. Oddaje ją bez problemu. Lubi biegać za patykami. Na komendę „siad” siada i robi przednimi łapkami rowerek. Wygląda to komicznie. Robi też tak kiedy o coś prosi lub chce zwrócić na siebie uwagę.
Tolo najprawdopodobniej ma alergię pokarmową dlatego dostaje karmę Brit z jagnięciną. Po tej karmie widać, że stan jego skóry i sierści się poprawił. Trochę też przytył. Może nie jest jeszcze odpowiednio odżywiony ale przynajmniej teraz człowiek nie boi się go pogłaskać. Na początku to był szok – sam szkielet przysłonięty sierścią.
Przy kąpieli był bardzo grzeczny, nie uciekał, cierpliwie czekał aż skończy się mycie :) Przy czesaniu też jest spokojny, chociaż gdy trwa to za długo to zdarza mu się odchodzić. Przy strzyżeniu, które było ostatnio chyba w schronisku z relacji wynika, że też był spokojny. Teraz jego futro wygląda koszmarnie, ale mam nadzieję, że niedługo odwiedzi psiego fryzjera. Za jakiś czas czeka go także kastracja. Może po niej nie będzie taki roztrzepany i przybędzie mu na wadze trochę więcej bo na razie to wulkan energii i szybko spala wszystko co zje.
U weterynarza spokojnie stał, choć nie wyglądał na zadowolonego, kiedy był tak wszędzie obmacywany. Miał robione u mnie badania kału w kierunku lambliozy i wynik wyszedł ujemny, czyli nie ma żadnego paskudztwa. Był też odrobaczany. Weterynarz powiedział, że jeśli w ciągu ok. 2 tyg nie przytyje więcej niż 2 kg to zrobi mu badania krwi.


Opis do ogłoszeń:

Tolo to ok. 4 letni pies średniej wielkości. Obecnie waży ok. 10 kg i mierzy ok. 43 cm w kłębie. Ma dłuższą sierść, która będzie wymagała strzyżenia raz na jakiś czas. Do ludzi nastawiony pozytywnie, nie wykazuje agresji. Może trafić do domu z dziećmi. Stosunek do większości psów pozytywny, do kotów również. Zachowuje czystość w domu, potrzeby fizjologiczne załatwia na dworze. Zostaje sam w domu, nie ujada. Na smyczy ciągnie. Z racji tego, że nie można puszczać go wolno bo ucieka zalecana smycz rozciągająca się lub kilkunastometrowa linka aby mógł rozładować nadmiar energii. Tolo ma najprawdopodobniej alergię pokarmową i powinien dostawać karmę z jagnięciną, ponieważ taka najmniej uczula. Lubi bawić się piłką, różnymi zabawkami oraz biegać za patykami. Na komendę siada, podaje łapy, kładzie się oraz prosi. Reaguje na imię. Bez problemu znosi jazdę samochodem, sam wskakuje do auta. Z racji tego, że jest to pies po przejściach i wiele w życiu przeszedł trzeba pamiętać, że jego zachowanie może się diametralnie zmienić. Wiele też zależy od postępowania opiekuna, powinna nim zostać osoba stateczna, niepozwalająca sobie wejść na głowę bo wtedy Tolo może pokazać swoje drugie oblicze.
Tolo jest zaszczepiony i odrobaczony, niedługo czeka go także kastracja.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym w Katowicach.
Dane opiekuna:
Aleksandra Kopeć
e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
tel. 510 400 117
517 713 618
(w tygodniu dzwonić w godzinach popołudniowych)

Edited by olka9628
Link to comment
Share on other sites

To ja tu trochę powrzucam zdjęć od Oli na ożywienie wątku ;)

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-s9mef75zL0I/Uxyfg3yFkII/AAAAAAADur0/LIU9aEGq7mI/s640/20140309_120853.jpg[/IMG]

Tu ma fajną minkę ;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ElNEnc_SKT4/Uxyfh7BsBxI/AAAAAAADur8/XKR6IkNQ57E/s640/20140309_120949.jpg[/IMG]

Ze współlokatorkami :)
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-YK0hPvcvFc4/UxyfkLBypGI/AAAAAAADusM/lZPX2X-WsKs/s640/20140309_121039.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-IqgdxEkp6mE/UxyflN7ThiI/AAAAAAADusU/9ASQC1lcEIw/s640/20140309_121120.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ly2bgtcZ9oI/UxyfoNyXZ6I/AAAAAAADuss/qHcw1fyNasY/s640/20140309_121214.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-e_ahVKJGBe0/UxyfqL_hM9I/AAAAAAADutI/0ry9bxVpPEA/s640/20140309_121334.jpg[/IMG]

A tak Tolo gryzie dzieci
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ElM9M7txxhU/UxyfsMJ-aUI/AAAAAAADutM/s9jif1txDiI/s640/20140309_121610.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VsLtfqVZZF0/UxyftMqARfI/AAAAAAADutU/AZiNR2KHXlA/s640/20140309_121612.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-WJbSOxrmvNU/UxyfuCCUEAI/AAAAAAADutc/vydjz1o-jTY/s640/20140309_121708.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-0B0Ffo5lDPM/Uxyfu7ncdAI/AAAAAAADutk/SijLij_LS_4/s640/20140309_121715.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-3hJuR97JGkQ/Uxyfwx_6u2I/AAAAAAADut0/KbYz86ZQ-xg/s640/20140309_121742.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-VPCtnaQDucM/Uxyfy6HzYAI/AAAAAAADuuE/3CD4aRWbQC4/s640/20140309_121752.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-NzFMBxqXnVA/Uxyf1Dkpo5I/AAAAAAADuuU/buec9dy3E2g/s640/20140309_122001.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...