Jump to content
Dogomania

©©© Te sunie złamały nam serca. Obiecalismy im dom. POMOŻECIE?! Bunia i Funia ©©©


Recommended Posts

  • Replies 291
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='inga.mm']Widziałam likę zgłoszoną na wątku
[B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/74676-Uwaga!Kto-nie-wpłacił-kto-nie-wysłał-)-Wyjaśnienia-i-Czarna-lista"]Uwaga!Kto nie wpłacił, kto nie wysłał :) Wyjaśnienia i Czarna lista.[/URL][/B]

[/QUOTE]

na watku Jagody lika jest skarbnikiem i tez miała kłopoty z przelaniem pieniedzy od od maja, do sierpnia;

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/217342-Jagoda/page72[/url]
od postu 1777

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Bo nigdy nie mialy takiego psa,z checia dam Marte na kilka dni jak zrobi pobudke o 4 rano,albo zasra perski dywan.....[/QUOTE]

Marto Niczyja to ostatnia wiadomość o tobie z 30 lipca. Mam nadzieję, że kłopotki minęły. Mówią przecież, że brak wiadomości to dobra wiadomość ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']a zakładajacy wątek nie może odpowiedzieć na te pytania?[/QUOTE]

[quote name='malagos']ale i czekamy też na jakieś konkrety........[/QUOTE]

Małgosiu tzw zakładajaca wątek nie dość że wyraźnie zaznaczyła status Marty na pierwszehj stronie i jedno zdanie zawiera wszystko to jeszcze stronę wcześniej napisała nawet czerwonymi literami. Powiększe żeby było bardziej widoczne, aczkolwiek post 1 jest widoczny (no prznajmniej tak mi sie wydaje). Dodam ze Szamanka juz jakiś czas wtecz dostała prośbe o rozdzielenie wątku, tylko chyba urlopuje. Ludzie czytajcie zanim zaczniecie ok? Dzięki będę wdzieczna.

[quote name='Isadora7'][SIZE=5]Zgadza sie Fundacja partycypowała w transporcie za który zapłaciła 300 zł. Sunia nie jest [COLOR=#ff0000][B](patrz post na pierwszej stronie)[/B][/COLOR] sunią Fundacyjną, pomogliśmy w transporcie za który i tak się nie zwróciło ale dla dobra suni odpuszczamy i jak widać My o kase nie wołamy na Martę.[/SIZE][/QUOTE]

I taka konkluzyjka się nasuwa, niektórzy są, zerkają również na watek "koszyczek staruszków" wielka szkoda ze wtedy nikt nie szapnął, nie podpowiedział, każdy sie cieszył tam lilka chodziła koło tematu zabrania suni do siebie. Czy jakieś pytania sa na tamt Buni naszej Fundacyjnej, na która nie mamy żadnych wpłat (z tego samego miejsca co Marta) i utrzymujemy ją w hotelu???? Chętnie odpowiem. No i zapraszam na jej wydarzenie:

Skopiuję z pierwszego postu:

BUNIA
jest pod opieką naszej Fundacji
tutaj event na FB [url]https://www.facebook.com/events/514852951908265/[/url]

Edited by Fundacja SOS dla Jamników
Link to comment
Share on other sites

Kochana Fundacjo dziękujemy za wyjaśnienia. Czytamy wątek a tym bardziej pierwszy post ale czasami pamięć nie ta......ale ja pytam sie poprostu po ludzku co się dzieje z sunią? Czy miała badania? Czy miała operację? Była mowa o nadziąślaku. To poważne choroby. Chciałabym wiedzieć jakie kroki zostały podjęte, aby poprawić stan zdrowia/dobrostan suni.

Link to comment
Share on other sites

To ty, Idsadora, jesteś też Fundacją SOS dla Jamników?
Za resztę wyjaśnień dziękuję - choć nadal nie wiem, czy sunia miała badania, jak się czuje? Tak przez ciekawość, bo finansowo nie mogę pomóc.

Edited by malagos
Link to comment
Share on other sites

Zgadza się strona pierwsza z 9 czerwca. Natomiast 15 czerwca pojawił się taki post:

[quote name='Isadora7']Tak jak pisałam sunia jest pod opieką Fundacji SOS dla Jamników - damy radę, Pan Szymon który pomagała w wyciąganiu jej ze schronu wpłacił grosik i szuka również pomocy. Wierzę zę drgnie i kasa będzie a bazarki będą kolejne też i grosz z nich na małą m.in. Nie zostawimy was samych.[/QUOTE]

O co tu właściwie chodzi? Zostawiliście sunię bez pomocy?

Link to comment
Share on other sites

Powiem wam szczerze, że nie bardzo rozumiem pewnych sytuacji na dogo. Jednego psa trzyma się w hoteliku za ciężkie pieniądze, płaci za pobyt, karmę , weterynarza, a drugi jest na BDT i w tym momencie zaczynają się dywagacje:dlaczego nie ma badań, gdzie rozliczenia, pies przestaje mieć opiekuna itd. Myślę, że osoby, które chcą wspomóc psa, powinny wpłacać bezpośrednio do opiekuna i jego z wpłaconych pieniędzy rozliczać. Jeżeli by były jakieś nieścisłości, wtedy można zacząć dociekać, co się dzieje. Ktoś wyciągnął psa ze schroniska (nie wiem, czy na fundację, czy na prywatną osobę), ktoś go wiózł i przekazywał. Jeżeli adopcja jest na fundację, to powinna ona bezpośrednio ( np.telefonicznie) kontaktować się z DT. Wiadomo, że piesek jest stary i schorowany i sprawia dużo problemów, ale nie osobom, które się nim zajmują "wirtualnie".
Przecież Lika nie zaadoptowała go "na własność", ale na BDT i rozumiem ją, bo utrzymanie takiego psa to tysiące złotych, a nie kilkadziesiąt z okazji wizyt kontrolnych. Dramatyczne apele na fb, szukanie transportu, dowiezienie psa i koniec: "pies nie jest fundacyjny"- to czyj jest?
Rozdziel wątki-przyciśnij moda-, zrób post rozliczeniowy-to mój apel do [B]prawnego opiekuna psa[/B] jeżeli jest nim Lika, to powinna się tym zająć już bezwzględnie osobiście i tyle. Może wtedy co najwyżej żebrać na dogo o pomoc i sama wiem, jakie to nieprzyjemne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziuniek']Powiem wam szczerze, że nie bardzo rozumiem pewnych sytuacji na dogo. Jednego psa trzyma się w hoteliku za ciężkie pieniądze, płaci za pobyt, karmę , weterynarza, a drugi jest na BDT i w tym momencie zaczynają się dywagacje:dlaczego nie ma badań, gdzie rozliczenia, pies przestaje mieć opiekuna itd. Myślę, że osoby, które chcą wspomóc psa, powinny wpłacać bezpośrednio do opiekuna i jego z wpłaconych pieniędzy rozliczać. Jeżeli by były jakieś nieścisłości, wtedy można zacząć dociekać, co się dzieje. Ktoś wyciągnął psa ze schroniska (nie wiem, czy na fundację, czy na prywatną osobę), ktoś go wiózł i przekazywał. Jeżeli adopcja jest na fundację, to powinna ona bezpośrednio ( np.telefonicznie) kontaktować się z DT. Wiadomo, że piesek jest stary i schorowany i sprawia dużo problemów, ale nie osobom, które się nim zajmują "wirtualnie".
Przecież Lika nie zaadoptowała go "na własność", ale na BDT i rozumiem ją, bo utrzymanie takiego psa to tysiące złotych, a nie kilkadziesiąt z okazji wizyt kontrolnych. Dramatyczne apele na fb, szukanie transportu, dowiezienie psa i koniec: "pies nie jest fundacyjny"- to czyj jest?
Rozdziel wątki-przyciśnij moda-, zrób post rozliczeniowy-to mój apel do [B]prawnego opiekuna psa[/B] jeżeli jest nim Lika, to powinna się tym zająć już bezwzględnie osobiście i tyle. Może wtedy co najwyżej żebrać na dogo o pomoc i sama wiem, jakie to nieprzyjemne.[/QUOTE]

I to uważam jest błąd, bo tak samo powinny się rozliczać hotele, PDT i BDT. Jeżeli się pisze że się na psa wydało X, to powinno się to jakoś udokumentować niezależnie od tego czy jest się hotelem czy BDT. Ale to tak na marginesie.
Ja nie rozumiem z kolei, dlaczego pytanie i prośba o rozliczenia traktowane jest jako osobisty atak. Dla mnie np rzetelne rozliczenia są podstawą do wpłacenia jakichkolwiek pieniędzy. A tu tych pieniędzy jak sama piszesz potrzeba dużo.

Link to comment
Share on other sites

BDT - bezpłatny dom tymczasowy. Ja jestem BDT - nie biorę ani grosza za opiekę nad pieskiem, ani za leczenie, ani za żywienie! Lilka1771 wzięła Martę na PDT i chwała jej za to, tylko z otrzymywanych pieniędzy powinna się solidnie rozliczać, wtedy jest uczciwie w stosunku do tych, którzy pieniążki wpłacają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Secia']Kochana Fundacjo dziękujemy za wyjaśnienia. Czytamy wątek a tym bardziej pierwszy post ale czasami pamięć nie ta......ale ja pytam sie poprostu po ludzku co się dzieje z sunią? Czy miała badania? Czy miała operację? Była mowa o nadziąślaku. To poważne choroby. Chciałabym wiedzieć jakie kroki zostały podjęte, aby poprawić stan zdrowia/dobrostan suni.[/QUOTE]

[quote name='malagos']To ty, Idsadora, jesteś też Fundacją SOS dla Jamników?
Za resztę wyjaśnień dziękuję - choć nadal nie wiem, czy sunia miała badania, jak się czuje? Tak przez ciekawość, bo finansowo nie mogę pomóc.[/QUOTE]

naprawde nie wiesz że ja to SOS? Na pytania czy sunia Bunia miała badania moge odpowiedzieć co do Amrty odpowie Lilka.

[quote name='sonia2410']Zgadza się strona pierwsza z 9 czerwca. Natomiast 15 czerwca pojawił się taki post:
[QUOTE]Zamieszczone przez Isadora7
Tak jak pisałam sunia jest pod opieką Fundacji SOS dla Jamników - damy radę, Pan Szymon który pomagała w wyciąganiu jej ze schronu wpłacił grosik i szuka również pomocy. Wierzę zę drgnie i kasa będzie a bazarki będą kolejne też i grosz z nich na małą m.in. Nie zostawimy was samych[/QUOTE].
O co tu właściwie chodzi? Zostawiliście sunię bez pomocy?[/QUOTE]

[quote name='sonia2410']To jest post z 17 lipca.

O co chodzi? Kto się opiekuje Martą?[/QUOTE]

Droga sonia2410, w onym czasie póki nie wyrównały sie tematy transportu a do tego sie zobowiązalismy była pod niejako nasza opieką. Nadal jest tak zę ta pomoc od nas (jak będą mozliwości) na pewno poleci do suni, jakiś grosz o ile będziemy mieli w tej chwili brakuje na psy fundacyjne. Dodam droga sonia2410 ze również z takiego powodu, ze nasza Fundacja pomogła wielu psiakom nie beacych tak jak marta fundacyjnymi. Głównie karmą, zapraszam do odwiedzenia wątków Maci, kikou, poszperania po facebooku (jamniczka Zuzia z łodzi, jamniczka z Fundacji Głosem Zwierząt) tudzież do zerknięcia na watek jamniczej skarpety. Jakoś nikomu nie przeszkadzało że my daliśmy a zasady sa proste jak w innych skarn=bonkach my dajemy a ktos nam oddaje przykładowo bazarkami jak nie mozę dokonać np wpłaty kilku procent kosztów jakie daliśmy na np karme (nie kupujemy oczywisćie worków 2 kg a średnio 15 kilowe). Poniewaz nikt nie wspomógł nas np wymaganym bazarkiem czy kilku procentami składki. W zwiazku z tym droga sonia2410 nie mamy na pomoc dla Marty a chcieliśmy pomóc groszem, niezależnie od opowieści bardzij lub mniej szufladkowych. A wszystko dlatego droga sona2410 ze znamy Lilke z opieki nad psem sprzed kilku lat. szkoda ze nie było Ciebie w chwili gdy rozgrywały sie tematy transportu, ale teraz już jestes i super.


[quote name='dziuniek']Dziewczyny, zamiast przypuszczeń, odwiedźcie Martę i Lilkę, skoro pies jest na domu tymczasowym. Ktoś przecież psa dowoził i szukał domu tymczasowego. Poprzednio w takiej sytuacji Lika była w szpitalu, może teraz też coś się takiego stało?[/QUOTE]

Tylko kto ją odwiedzi?


[quote name='dziuniek']Powiem wam szczerze, że nie bardzo rozumiem pewnych sytuacji na dogo. Jednego psa trzyma się w hoteliku za ciężkie pieniądze, płaci za pobyt, karmę , weterynarza, a drugi jest na BDT i w tym momencie zaczynają się dywagacje:dlaczego nie ma badań, gdzie rozliczenia, pies przestaje mieć opiekuna itd. Myślę, że osoby, które chcą wspomóc psa, powinny wpłacać bezpośrednio do opiekuna i jego z wpłaconych pieniędzy rozliczać. Jeżeli by były jakieś nieścisłości, wtedy można zacząć dociekać, co się dzieje. Ktoś wyciągnął psa ze schroniska (nie wiem, czy na fundację, czy na prywatną osobę), ktoś go wiózł i przekazywał. Jeżeli adopcja jest na fundację, to powinna ona bezpośrednio ( np.telefonicznie) kontaktować się z DT. Wiadomo, że piesek jest stary i schorowany i sprawia dużo problemów, ale nie osobom, które się nim zajmują "wirtualnie".
Przecież Lika nie zaadoptowała go "na własność", ale na BDT i rozumiem ją, bo utrzymanie takiego psa to tysiące złotych, a nie kilkadziesiąt z okazji wizyt kontrolnych. Dramatyczne apele na fb, szukanie transportu, dowiezienie psa i koniec: "pies nie jest fundacyjny"- to czyj jest?
Rozdziel wątki-przyciśnij moda-, zrób post rozliczeniowy-to mój apel do [B]prawnego opiekuna psa[/B] jeżeli jest nim Lika, to powinna się tym zająć już bezwzględnie osobiście i tyle. Może wtedy co najwyżej żebrać na dogo o pomoc i sama wiem, jakie to nieprzyjemne.[/QUOTE]

Droga dziuniek nie było nadm do tej pory wiadomo ze apele nalezy stosowac ttylko dla psów fundacyjnych. W takim razie ide usuwać swoje apele o ONka, kudelka, TTB bo nie są fundacyjnymi. Prawnym Marty opiekunem jest Lilka. [B]Nadal pytam nie interesuje Was Bunia? Dlaczego? Też jest na tym watku, bo wypadałobyby wtedy zapytać czy pomocy potrzebuje? Nie wołamy o pomoc dla Buni a jest nam potrzebna.

Wierzę, że Lilka jak upora sie z problemami wystawi rozliczenie. [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='obiezyswiat75']
Ja nie rozumiem z kolei, dlaczego pytanie i prośba o rozliczenia traktowane jest jako osobisty atak. Dla mnie np rzetelne rozliczenia są podstawą do wpłacenia jakichkolwiek pieniędzy. A tu tych pieniędzy jak sama piszesz potrzeba dużo.[/QUOTE]
Nie jako atak, tylko zaczęło być jakoś nieprzyjemnie. Zgadzam się, że powinny być rozliczenia, ale nie widzę tu ani dla Buni, ani dla Marty. I wtedy trudno coś pomóc, bo nawet nie wiadomo, co się dzieje.
Ja niedawno jestem na dogo, ale już ktoś mnie nauczył, że aktualności i rozliczenia powinny być w pierwszych postach, bo trudno szperać po wątku, szczególnie jak sobie tu gadamy i dyskutujemy o różnościach. Facebook nie jest dla wszystkich, tam też przeszukiwanie to strata czasu, przynajmniej dla mnie. Więc po rozdzieleniu wątków jak najszybciej powinno się wszystko uporządkować, wstawić posty rozliczeniowe i aktualizacyjne.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=Fundacja SOS dla Jamników;2120301
Droga dziuniek nie było nadm do tej pory wiadomo ze apele nalezy stosowac ttylko dla psów fundacyjnych. W takim razie ide usuwać swoje apele o ONka, kudelka, TTB bo nie są fundacyjnymi. Prawnym Marty opiekunem jest Lilka. [B]Nadal pytam nie interesuje Was Bunia? Dlaczego? Też jest na tym watku, bo wypadałobyby wtedy zapytać czy pomocy potrzebuje? Nie wołamy o pomoc dla Buni a jest nam potrzebna. [/B][/QUOTE]
Fundacja niech głównie apeluje o psy fundacyjne, a DT o swoje, oczywiście nikomu nie zabraniam apelować o wszystkie inne. Interesuje nas Bunia, ale o niej tu ciągle niewiele, opiekun suczki sam powinien wstawiać newsy o psiaku.

Link to comment
Share on other sites

nie bardzo rozumiem te słowne przepychanki.
wg mojego rozeznania:
1. SOS nie jest opiekunem Marty
2. Lika jest opiekunem tymczasowym albo dożywotnim (tu nie mam jasności)
3. Lika otrzymuje pieniądze na utrzymanie Marty
4. brak dokumentów finansowych na wątku
5. Lika się nie odzywa z niewiadomych przyczyn
6. nie wiadomo co sie dzieje z Martą.

Może o czymś zapomniałam, to proszę uzupełnić.
Po wypunktowaniu najważniejszych kwestii należy konsekwentnie dążyć do ustalenia status quo poszczególnych punktów z wyjątkiem 1. (jak się mi wydaje)

Edited by inga.mm
Link to comment
Share on other sites

[quote name='dziuniek']Nie jako atak, tylko zaczęło być jakoś nieprzyjemnie. Zgadzam się, że powinny być rozliczenia, ale nie widzę tu ani dla Buni, ani dla Marty. I wtedy trudno coś pomóc, bo nawet nie wiadomo, co się dzieje.
Ja niedawno jestem na dogo, ale już ktoś mnie nauczył, że aktualności i rozliczenia powinny być w pierwszych postach, bo trudno szperać po wątku, szczególnie jak sobie tu gadamy i dyskutujemy o różnościach. Facebook nie jest dla wszystkich, tam też przeszukiwanie to strata czasu, przynajmniej dla mnie. Więc po rozdzieleniu wątków jak najszybciej powinno się wszystko uporządkować, wstawić posty rozliczeniowe i aktualizacyjne.[/QUOTE]

Pytanie czy ktoś z dogo dał grosz na Bunię? Nie. Event Buni na fejsie istniał juz nzacznie wcześniej, a ten założony został przy okazji starania sie o pomoc za transport dla Marty. Tytul i opis jest zerżniety z naszego eventu gdyż idealnie pasuje. Ponownie pytam czy ktos z dogo dał na Bunię??? Bo ja nic o tym nie wiem. Jezęli będa wpłaty dogo będą tu wykazane. Jak masz z tym problem to ogłos na wszystkich wątkach rtóżnych Organizacji aby rozliczalki się tutaj nawet jak nie ma stąd wpływów.


[quote name='dziuniek'][COLOR=#ff0000][B]Fundacja niech głównie apeluje o psy fundacyjne[/B][/COLOR], a DT o swoje, oczywiście nikomu nie zabraniam apelować o wszystkie inne. Interesuje nas Bunia, ale o niej tu ciągle niewiele, opiekun suczki sam powinien wstawiać newsy o psiaku.[/QUOTE]

[COLOR=#ff0000][B]Dziękuje za radę, gratuluje empatii. Dziękuje za to, że nie zabraniasz. Cieszę się ze Bunią sie interesujesz czekamy na propozycje pomocy.[/B][/COLOR] Dla przybliżenia podam że jest u nas juz czwarty miesiąc a koszt hoteliku to 12 zeta dziennie plus badania. Aktualnie zreszta nowe bo jest chora. A moze ogloszenia porobisz? I ponownie pytam jaki grosz wpłynął z dogo? Idac nadal Twoim tokiem myslenia to cóż mamy odebrać kasę psom pozafundacyjnym którym pomogliśmy? A jest ich trochę, no bo przecież jak tak można?

[SIZE=3][B]Tyle dla mnie w temacie czekam na wpłaty z dogo (już widzę jak leci pomoc).
EOT[/B][/SIZE]

[quote name='inga.mm']nie bardzo rozumiem te słowne przepychanki.
wg mojego rozeznania:
1. SOS nie jest opiekunem Marty
2. Lika jest opiekunem tymczasowym albo dożywotnim (tu nie mam jasności)
3. Lika otrzymuje pieniądze na utrzymanie Marty
4. brak dokumentów finansowych na wątku
5. Lika się nie odzywa z niewiadomych przyczyn
6. nie wiadomo co sie dzieje z Martą.

Może o czymś zapomniałam, to proszę uzupełnić.
Po wypunktowaniu najważniejszych kwestii należy konsekwentnie dążyć do ustalenia statu quo poszczególnych punktów z wyjątkiem 1. (jak się mi wydaje)[/QUOTE]

[SIZE=3][B]Dziekujemy za głos rozsądku.[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=Fundacja SOS dla Jamników;21203471
[COLOR=#ff0000][B]Dziękuje za radę, gratuluje empatii. Dziękuje za to, że nie zabraniasz. Cieszę się ze Bunią sie interesujesz czekamy na propozycje pomocy.[/B][/COLOR] Dla przybliżenia podam że jest u nas juz czwarty miesiąc a koszt hoteliku to 12 zeta dziennie plus badania. Aktualnie zreszta nowe bo jest chora. A moze ogloszenia porobisz? I ponownie pytam jaki grosz wpłynął z dogo?[/QUOTE]
Sądziłam, że jest to wątek obu suczek, na którym znajdują się informacje o nich. Takich wątków jest na dogo tysiące, różni ludzie je czytają, czasem ze względu na psa, czasem ze względu na znajomego opiekuna. Czy mam rozumieć, że jak wpłacę na psa to otrzymam w zamian informację o nim???
Dla jasności mam 6 psów (5 z Palucha, jeden umiera, dwa w bardzo ciężkim stanie) i 6 kotów "z ulicy" lub ze schronisk. Tylko na jednego zbierałam na dogo na weterynarza, reszta jest "moja", bo nie wiedziałam, że w ogóle jakaś pomoc jest możliwa, jak chce się dać dom psom w takim stanie. Więc nikomu już nie mogę pomóc, oprócz robienia bazarków na znajome koty i znajome psy z Koszyczka. I tyle, chyba przestanę się udzielać w wątkach "nie moich" psów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...