Jump to content
Dogomania

Tonic i Yuki - owce na wypasie


Szura

Recommended Posts

Szura, a u dorosłego bedla sierść tak samo miękka jak u podrostka? bo u pudli szczyle mają mięciutką sierść, ale psy dorosłe, koło 2r.ż i starsze, mają już dość twardą sierść w porównaniu do szczeniaka ;)

cudną sylwetkę ma :) Tonic nie pływał? ;)

Kurcze ja muszę znów poćwiczyć odwołanie u Lennego, bo ostatnio spacery tylko na smyczy :/ odkąd jest dziecko zbuntował mi się i kompletnie nie chce się słuchać :( a tęsknie za spacerami bez smyczy i takim hasaniem :)

a bedel zapuszczony też wygląda fajnie :) chociaż jak patrzę na moją kupę futra, to wydaje mi się że ten bedington z fotki to wcale nie jest zarośnięty, tylko ma krótką sierść :P

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy dorosłe bardziej miękkiej nie mają. :lol: Wydaje mi się, że zarówno mama jak i tata Yukiego mają bardziej miękki włos, niż on teraz.

Tonic się wody BRZYDZI. Dwa razy w nocy przez przypadek wpadł na Polach Mokotowskich do wody (biegał rozpędzony i nie zauważył wody xD), to wyskakiwał z cierpiącą miną i było FUJ. :evil_lol:

Spacerki bez smyczy są cudowne, innych nie lubię. Puszczam psy gdzie się da. Tylko Tonika nie puszczam na osiedlu, bo leci pod okna szukać wyżerki. ;)

Wiesz, u pudla im dłuższe tym lepsze niemalże. :evil_lol: A bedle nie pudle i szczęśliwie włos mają na większości psa króciutki. Mi to bardzo odpowiada.

Bedli na 3mm szczęśliwie mało kto goli, mają tylko prawie na łyso przy szyi i okolice łopatek, ale reszta psa łysa-łysa nie jest. Choć takie krótsze sportowe fryzurki też mi się podobają. Ale i zarośnięte lekko też. Kurna, wszystko mi się podoba. ;)

Link to comment
Share on other sites

Nagrałam je i już wiem, czemu Yuki szczekał, jak zostawał w domu. Tonic chodzi w kółko po pokoju i piszczy (ten tydzień na wsi mu zaszkodził :/), a Yuki... szczeka na Tonica. ;) Dom wariatów, muszę się zastanowić, jak to rozwiązać, bo to debilna i bardzo niewygodna dla mnie sytuacja. :(

Link to comment
Share on other sites

Jak Tonic jest w klatce to zostają dużo lepiej. A póki co pożyczam na dłuższe zostawiania Bezę, z Bezą to w ogóle jest cudnie. ;)

Yuki będzie na wystawie jedynym bedlem w szczeniakach (w sumie w ogóle będzie jedynym bedlem :P), co jest dla nas istotne, bo tak to by na pewno ciągnął do sąsiadów, a tak zwiększają się szanse, że nie zrobię z siebie kompletnego pośmiewiska na ringu. :diabloti: Jeszcze niech ktoś wymyśli, jak nauczyć psa nisko nosić ogon jak jest w dobrym humorze i podekscytowany, to będzie cacy. Od razu mówię, bić go przed wejściem na ring nie będę! :lol:

Myślałam, że Tonika zmotywuje do pracy drugi pies obok, ale mam wrażenie, że jeszcze rzadziej ma ochotę na jakiekolwiek treningi. No, ale skoro mu do szczęścia teraz wystarczy poganiać codziennie za piłką, to niech mu będzie. Mam się na kim 'wyżywać' treningowo, więc naciskać na niego nie będę. Za to nauczył się w końcu czekać cierpliwie na boku, jak robię coś z Młodym. :loveu: Wcześniej non stop szczekał jak się oddalałam, a teraz co najwyżej piszczy, a jak ma do dyspozycji transporter, to w ogóle czeka w spokoju i się czilałtuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szura']

Myślałam, że Tonika zmotywuje do pracy drugi pies obok, ale mam wrażenie, że jeszcze rzadziej ma ochotę na jakiekolwiek treningi. No, ale skoro mu do szczęścia teraz wystarczy poganiać codziennie za piłką, to niech mu będzie. Mam się na kim 'wyżywać' treningowo, więc naciskać na niego nie będę. [/QUOTE]
powiem ci, że ja też w końcu doszłam do takiego wniosku, a później okazało się, że gram jakoś lepiej pracuje :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Mam filmik z trzeciej sesji ze slalomem. Jestem bardzo zadowolona, bo dość szybko udało mi się przesunąć na przód slalomu. Pierwsze powtórzenia byłam wręcz w środku, potem psa wołałam z końca i stopniowo przesuwałam się coraz bliżej wejścia, teraz popracuję nad odsuwaniem się bardziej na boki. Póki co trzyma go przyjaciółka, ale niedługo już albo go będę zostawiać przed, albo mnie będzie obiegać (jak się nauczymy ;) ).

Uczymy go na slalomie dosyć wąsko rozstawionym od razu, ale z ogranicznikami. Choć tego dnia kiedy nagrałyśmy filmik, wcześniejsze powtórzenia, były bez ograniczników, zapomniałyśmy o nich. :evil_lol: Ale Młody dzielnie radził sobie bez, dlatego długo nie zauważyłyśmy w ogóle, że coś jest nie tak. :loveu:

[video=youtube;3oenEtmixWo]http://www.youtube.com/watch?v=3oenEtmixWo[/video]

Dziś też idziemy na plac, nie mogę się doczekać, tym bardziej, że doszły przed sekundą moje piłki Rogz Grinz, które Yuki pokochał (i ja też!). Zamówiłam też Konga puppy M, żeby zająć czymś Młodego jak zostają same. Dla Tonica niestety nie było sensu zamawiać drugiego, bo Tosia odmawia wszelkiego jedzenia, jak jest sam w domu. :(

Link to comment
Share on other sites

Też nie wiem, ile w tym prawdy, ale tak czy owak na pewno nie za wcześnie na slalom w takim wykonaniu. :) Szerokość jest taka, że na styk, ale pies leci po prostu przed siebie. To + piłka nakręca go na jak najszybsze robienie. A zwężany to slalom dłuuugo nie będzie, bo najpierw trzeba będzie Yukiego nauczyć wszelakich nabiegów, ma się ładnie wysyłać i trafiać w wejście. Dopiero jak już to będzie opanowane, to po malutku slalom będziemy bardziej zwężać. :)

Link to comment
Share on other sites

Tak, w Polsce faktycznie to chyba dość świeża sprawa. One ułatwiają psu, szczególnie na początku, skumać gdzie jest wejście, i że biegnie się do końca. ;) Tzn. jak pies się uprze, to przejdzie dołem lub przeskoczy, ale jednak podpowiedź ma. Jak już slalom jest opanowany, to ograniczniki się stopniowo zdejmuje, po jednym od końca (bo najtrudniejsze jest samo wejście do slalomu).

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/p480x480/1239957_631126630254412_1754127113_n.jpg[/IMG]

Ocena wybitnie obiecująca, opis: "ładna głowa, dobra szyja, do zaakceptowania dolna i górna linia, stromy przód, jeszcze nie związany, dobry w wyrazie".

Ogólnie brak obycia z ringiem był widoczny, ale Młody poradził sobie pięknie. Ja zaś utwierdziłam się w przekonaniu, że wystawy to NUDA. ;)

Kupiłam piesom to takie jajo z trixie do gonienia, tyle dobrego. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jajogłowy dostał jajo :diabloti:
Gratuluję debiutu i czekam na jeszcze, tak łatwo się nie wywiniesz...
Lewitujący bedlington i nowy kolega Yukiego, a moja nowa miłość, przez którą przegapiłam 90% wystawy :loveu::

[IMG]http://img202.imageshack.us/img202/2128/l1j0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/2782/pu8u.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szura']Tak, w Polsce faktycznie to chyba dość świeża sprawa. One ułatwiają psu, szczególnie na początku, skumać gdzie jest wejście, i że biegnie się do końca. ;) Tzn. jak pies się uprze, to przejdzie dołem lub przeskoczy, ale jednak podpowiedź ma. Jak już slalom jest opanowany, to ograniczniki się stopniowo zdejmuje, po jednym od końca (bo najtrudniejsze jest samo wejście do slalomu).[/QUOTE]
najpierw ze srodka sie zdejmuje, potem z początku a z konca na końcu :eviltong:

byliscie na wystawie, nie widzialam Was.. ;c
tez dzisiaj debiutowałam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...