Jump to content
Dogomania

DRUTKA-teraz Bajka-szczenię,które żyło z bólem i strachem -ma swój DOM !!!!


Celina12

Recommended Posts

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='babi2']Właśnie wczoraj zawiozłyśmy Bajkę do domeczku z ogródkiem pod Krakowem do miłych trzech pań, które wypatrzyły gdzieś ogłoszenia i zdecydowały sie zaopiekować Bajeczką.
(chyba zostanie Bronką, bo tak jedna z pań na nią wołała :)[/QUOTE]
A co z wizytą przedadopcyjną? Zostałam poproszona o jej zorganizowanie...w takim wypadku muszę ją odwołać.
Czy umowa została podpisana ? Co ze sterylizacją? Czy sunia pojechała do nowego domu jeszcze w czasie cieczki ?

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem, mamameli na bieżąco relacjonowała postępy w ustaleniach adopcyjnych, które trwały ok 2 tygodni i określenie "nagle" jakoś tu nie pasuje.
Bajeczka już po cieczce, umowa podpisana, dobre wrażenie podczas rozmów z DS i wreszcie potwierdzenie dobrego wrażenia w kontakcie osobistym.
Nie wiem dlaczego organizacja wizyty przedadopcyjnej okazała się karkołomnym przedsięwzięciem i nie doszła do skutku przed oddaniem Bajki do DS, choć niezbędne dane zostały przekazane.
Tak więc, z naszej strony wszystko odbyło się zgodnie z procedurą, a dla dobra sprawy mamameli wyraziła gotowość odebrania Bajki, gdyby się okazało, że nie spełnia oczekiwań nowych właścicieli.
Zamiast wizyty przedadopcyjnej można złożyć wizytę sprawdzającą, jeśli nasza ocena sytuacji jest niewystarczająca.

Link to comment
Share on other sites

Na wydarzeniu nic na temat domku nie było a tu na wątku tylko wzmianka dlatego zapytałam. Ogromnie cieszę się , że Bajeczka jest w dobrym domku :multi::multi::multi:. Wizytę robi się przed i po adopcji , ale jak koleżanki zawaliły sprawę, trudno zdarza się. Ważne , że Bajeczka w stałym domku i oby wszystko było w porządku. Fajnie, że właśnie same pojechałyście i od razu na miejscu o wszystkim mozna było porozmawiać :). Oczywiście powinno się zrobić wizytę po adopcji . Serdecznie dziękuję za opiekę nad Bajeczką, jesteście wspaniałe :) :loveu:. A Panie z ogłoszeń wyszukały Bajunię? Jeśli tak to tym bardziej cieszę się. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='babi2']Z tego co wiem, mamameli na bieżąco relacjonowała postępy w ustaleniach adopcyjnych, które trwały ok 2 tygodni i określenie "nagle" jakoś tu nie pasuje.
Bajeczka już po cieczce, umowa podpisana, dobre wrażenie podczas rozmów z DS i wreszcie potwierdzenie dobrego wrażenia w kontakcie osobistym.
Nie wiem dlaczego organizacja wizyty przedadopcyjnej okazała się karkołomnym przedsięwzięciem i nie doszła do skutku przed oddaniem Bajki do DS, choć niezbędne dane zostały przekazane.
Tak więc, z naszej strony wszystko odbyło się zgodnie z procedurą, a dla dobra sprawy mamameli wyraziła gotowość odebrania Bajki, gdyby się okazało, że nie spełnia oczekiwań nowych właścicieli.
Zamiast wizyty przedadopcyjnej można złożyć wizytę sprawdzającą, jeśli nasza ocena sytuacji jest niewystarczająca.[/QUOTE]

Dokladnie Daria przekazała adres Asi (która swoją drogą obecnie przebywa w Norwegii) 7 lipca wieczorem, natychmiast napisałyśmy do kilku osób z krakowa- większość odpowiedziała negatywnie, bo niestety należy pamiętać,że z krakowa do słomnik jest 25 km, a większość osób nie tylko zajmuje się zwierzętami ale również pracuje i ma swoje obowiązki.
11 lipca znalazłam osobę do wizyty następnego dnia miała sprawdzić dom, ale niestety zabrakło jej najzwyczajniej w świecie wolnego czasu.
Niemniej jednak wizyta się odbyła w sobotę 2 h po tym jak Bajka przyjechała (nie wiedziałyśmy,że już została zawieziona), poprosiłam Basię aby podpowiedziała państwu dobrych i sprawdzonych wetów. Basia napisała o domku tak :
" Bardzo sympatyczna rodzina i fajny dom. Sunia siedziała sobie w domku na kocyku pod stołem. Ponieważ przyjechała do nich dwie godziny przede mną , to była jeszcze troszkę nieufna(...) "
Asia prosiła mamameli aby skontaktowała się ze mną bądź Dorotą od jamników w celu przesłania umowy- niestety nikt tego nie uczynił.

Nadmienić również warto, że domek znalazł się dzięki naszym ogłoszeniom..więc nie sądze, żeby ktoś tu "zawalił" .

Dlaczego też przez ponad 2 miesiące Drutka nie została wysterylizowana?

Link to comment
Share on other sites

mamameli jest początkującym DT i szkoda ,że ktoś nie pilotował Dt i suni przez te 2 miesiące. Czy były fundusze na sterylkę czy DT zobowiązał się do opłacenia jej kosztów ?
Proponowałabym na spokojnie wyjaśnić co i jak , poradzić co zrobić na przyszłość,żeby DT nie zniechęcił się przy pierwszej tymczasowiczce. Co dla niektórych wydaje się oczywiste, dla innych niekoniecznie.
Najważniejsze ,że Bajka jest w dobrym domku, resztę można dopracować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']mamameli jest początkującym DT i szkoda ,że ktoś nie pilotował Dt i suni przez te 2 miesiące. Czy były fundusze na sterylkę czy DT zobowiązał się do opłacenia jej kosztów ?
Proponowałabym na spokojnie wyjaśnić co i jak , poradzić co zrobić na przyszłość,żeby DT nie zniechęcił się przy pierwszej tymczasowiczce. Co dla niektórych wydaje się oczywiste, dla innych niekoniecznie.
Najważniejsze ,że Bajka jest w dobrym domku, resztę można dopracować.[/QUOTE]
We wcześniejszych postach pisałam,że koszty sterylki zostaną pokryte przez fundację.
[quote name='ewelinka_m']

Sterylke tak jak pisałam na wydarzeniu Bajkowym zapewnia małej fundacja Kastor ;-)[/QUOTE]
Poker nikt tu nie jest nie spokojny ;) Oczywiście cieszę się,że sunia znalazła domek jesteśmy też ogromnie wdzięczne Darii za wspaniałą opiekę nad Bajką!
Tylko nie wiem dlaczego do tej pory nie została wysterylizowana, a najlepiej zrobić zabieg przed pierwszą cieczką..do dt przyjechała 9 kwietnia, teraz mamy lipiec..minęły 4 miesiące..

Wielokrotnie Asia prosiła o skontaktowanie się ze mną bądź z Isadorą..niestety tego zabrakło.

Link to comment
Share on other sites

Ja tylko słowo w sprawie sterylki. Gdybyśmy wiedziały, że lepiej przed pierwszą cieczką... uniknęłybyśmy wielu przykrości i kosztów - (strylizacja Pepka z powikłaniami).
Mamy chyba przestarzałe informacje, bo wszystkie nasze sunie sterylizowane były po pierwszej cieczce zgodnie z zaleceniami weta.

Link to comment
Share on other sites

no...to może Bajeczka nie obrazi się za wklejenie linku na wątek grupy pieseczków?
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245393-Jeste%C5%9Bmy-w-tragicznej-sutuacji!!!-Czy-nasze-zwierz%C4%99ta-chore-i-leczone-b%C4%99d%C4%85-musia%C5%82y-wr?p=21100434#post21100434"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245393-Jeste%C5%9Bmy-w-tragicznej-sutuacji!!!-Czy-nasze-zwierz%C4%99ta-chore-i-leczone-b%C4%99d%C4%85-musia%C5%82y-wr?p=21100434#post21100434[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...